Noweezo

koliber.

no tak...11 nie brak inteligencji
z 11 moZna o wszystkim porozmawiac (jesli nie wibruje negatywnie)
wydaje i sie ze u 11 bardzo łatwo o przerost ego a wtedy moze czuc sie bardzo niespełniona i niedoceniana i staje sie strasznie upierdliwa Laughing

(moze tez popadac przez to w nalogi (?) )
ale intelektu, umiejetnosci wysławiana sie nie mozna jej odmówic...i jesli ten swoj intelekt przekłada na działania to jest rewelacja Smile

Gość

rademenes

Gość

a on jest 11 ???
jesli nawet to musi miec jakies inne silne wiibracje bo w nim duzo dystansu jednak ktorego 11 sa totalnie pozbawione ..

Gość

..to jest taka meczydupa ..ze szok..

meczaca strasznie wibracja ..

to jest bardzo trafna uwaga ..
\

hedonism

Rodin jest Panna tyle wiem, chyba z września. Zna ktoś jego date?

Gość

no to ma albo 9 albo 8 na pewno ..wiec dwie "madre wibracje to z dystansem ..

Gość

w zyciu bym z 11 nue wytrzymala .. dla mnie to za slaba wibracja .. ja nie znosze takich polemik durnych .. i w chwili wkurwu potrafie brutalnie powiedziec tak .. ze dla 11 jest to nie do przelkniecia w zwiazku z czym jest koniec znajomosci bo 11 ucieka obrazona Laughing

a mi nie zalezy na towarzystwie histerykow .. a na pewno na zwiazku z takimi..

ja zauwazylam ze ktos kto moze byc dla mnie partnerem musi miec choc jedna 8.. inaczej jest dla mnie zbyt slaby ..

Gość

ja znam numerologie ..never 11

Laughing

rademenes

ano..11= NEVER <!!!>
i Moją Córę ostrzegam..Ona 8dż i 9w 1pz i
obawiam się że może takie niewypały życiowe przyciągać..

Gość

koliber.

koliber.

a 11 jak nie ma jakis "realizujacych " wibracji fajnych to jest taki człowiek typu "mowa- trawa" popieprzy popieprzy i tyle z tego Laughing

czyli niedaj boze 11 z 3 Laughing

Gość

door

Eva nie pisałam nic o lukrowaniu tylko o obiektywnej wypowiedzi. Czytam Twoje posty od wielu lat, dlatego wyraziłam swoją opinię, że jesteś negatywnie nastawiona, to wynika właśnie z lektury tych postów. Nic więcej. Może nie jesteś, ale fakt faktem nie pamiętam pozytywów żadnych w tym jednym przypadku i już.

To, że na innym forum zebrała się grupka, wg. Ciebie oburzonych to się nie dziwię, jeżeli pisałaś w ten sam sposób Smile

i nie wynika to z nadwrażliwości, a właśnie z braku obiektywizmu. Nie chodzi o lukrowanie i o adorację - podkreślam.

Ale oczywiście masz prawo myśleć, że to nadwrażliwość i przeczulenie na własnym punkcie. Też twoja sprawa jak to odbierasz.

"oczywiscie ze gdybym sytawiala karty czy interpretowala cos dla konkretnej 11 to bym wielu rzeczy nie mowila iw takim stylu by nie urazić ..by nie rozpętacć niepotrzebnie burzy .. iby misie tlumaczyc nie zaczęła -czego nie oczekuje .. " - a to całkiem bez sensu. Ja równie dobrze mogłabym napisać, że nie wypowiem swojej opinii 8, żeby mi się zaraz nie zaczęła tłumaczyć, że tak nie jest. Przecież każdy dyskutuje. To normalne.

Rozumiem Twój punkt widzenia i szanuję to, ale Eva dyskusja to zwykła dyskusja a nie objaw nadwrażliwości. Nadwrażliwość jest wtedy kiedy ktoś się obraża zamiast przyjąć konstruktywną krytykę, kiedy pójdzie ryczeć w kąt lub zacznie się wydzierać. Czyli reagować bardzo emocjonalnie. Wypowiadanie się na dany temat to rozmowa, która może tylko rozwijać. I dobrze. Bo po to są fora.

A bluszcza naprawdę nie zauważyłam. Może tym razem ja źle interpretuję to słowo? Co dokładnie przez to rozumiesz? Bo ja to czytam, że ktoś się przykleja do kogoś, narzuca się bardzo swoją osobą, nie daje spokoju, ciężko uciec od takiej osoby - w mojej interpretacji to jakiś wariat normalnie Wink