Noweezo

avitka

bylo cos o wyznacznikach smierci Razz

to kcialam sie wywiedziec czy z natala mozna wyczytac dluosc zycia? Rolling Eyes

w sensie
czy da sie wprost wyczytac: o, ten mlodo...ten w wieku srednim..ten kole100tki...? Razz

vil73

do wyznaczania ściślej czasu jakichś ważnych zdarzeń poczeba by znać jeszcez progresje prymarne, których ni kija nie znam niestety,
a uściśla się ewentualnie tranzytami,
oraz przydatne mogą być tu solary, lunary itp. dla potwierdzenia np.

z tym że,
wg jednej z zasad astro,
czasu śmierci nie ma sensu odczytywać bo delikwent i tak tego zdarzenia nie przeżyje Razz

więc na nic mu to
zresztą to temat rzeka, zarówno kwestia odczytu, interprety jak i wszelkie kwestie etyczno-moralne wiążące się z tym
ja jeszcze nie ogarniam

avitka

etam moralne

chyba lepiej wiedziec czy ma sie malo czasu czy w pip i jeszcze troche Rolling Eyes

vil73

mi tam lepiej z góry przyjąć że ma się tylko 1 dzień Laughing

łatwiej wtedy cieszyć się dzisiejszym Wink

avitka

moze i tak
ale jakbym wiedziala ze 1dzien to przecie nie lazłabym do roboty Surprised

Audrey

To jest złożona kwestia. Można dostrzec np. podatność na choroby, wypadki, które są zapisane w horoskopie urodzeniowym.
Życie jest dynamiczne.
Astrolodzy, jak JP II został wybrany papieżem, to wróżyli mu krótki pontyfikat, co się nie sprawdziło, tak dla przykładu.
Z wyczytaniem, ile kto będzie żył, to większość jest mądra po fakcie zazwyczaj. Ktoś tam umrze młodo, potem analiza, to rzeczywiście widać, że krótkie życie Razz

.
W astrologii ważną kwestią są tranzyty i progresje, nie tylko natalny horoskop.
Szanująca wróżka, czy astrolog, to powie raczej o zagrożeniach, żeby np. ktoś się przebadał, coś w tym guście.
Niedawno czytałam o babce, która wróży z Tarota i jedna kobitka pytała ją ( z ciekawości) kiedy umrze. I ta odpowiedziała. Nie sprawdziło się. I od tej pory ta kobita nie odpowiada na takie pytania.

avitka

i nikt mi nie powie ile mi jeszcze zostalo? :hamster_rofl:

vil73

coś ci opowiem
wstaje facet rano do roboty, szykuje się wychodzi z chaty otwiera drzwi a tam stoi 10-centymetrowa śmierć i pali peta. Klasyczna kostucha, w czarnej szacie i z kosą tyle że malutka. Facet myśli 'o k...' Sad

i mówi:
- słuchaj śmierci ja wiem że pewnie pora mi się zwijać, no ale wieesz tyle mam jeszcze planów... daruj mi choć rok życia, popracuję intensywnie, żonę dzieci zabezpieczę jakoś na życie, no bądź litościwa, daj mi ten rok...'
10cm-owa śmiertka dlaej stoi i pali szluga. Milczy.
Facet patrzy błagalnie i mówi:
- no ja rozumiem no może rok to za dużo, to choć miesiąc mi daj jeszcze... pooddaję wszystkie długi, wyjadę z rodziną na wakacje tak z nimi sobie jeszcze fajnie poprzebywam, pogodzę się z wrogami i konkurencją, niech mnie choć zapamiętają ludzie jako uczciwego, dobrego, porządnego człowieka... niech po mnie będą dobre wspomnienia...
Śmierć pali, pali i nic się nie odzywa - stoi jak stała.
Faceta zaczyna szlag trafiać na tę nieuchronność kurfa co tu robić... w końcu wybucha:
- a h_._uj jak tak, to daj mi choć 1 dzień jeszcze, kurfa wezmę całą kasę z konta, uchleje się, poimprezuję, do kasyna pójdę i do b_rdelu bo zawsze chciałem a nigdy jakoś nie trafiło się, i przyoram w ryj wreszcie teściowej i temu Nowakowi sk_.ur._wysynowi paskudnemu zawsze ich nienawidziłem... uj im wszystkim w d_._ę jak i tak mam umrzeć to niech mają za swoje!!!
10-centymetrowa śmierć skończyła jarać, splunęła petem i wreszcie się odzywa:
- sp_rdalaj, przyszłam po chomika.

ja tam wiem że w każdej chwili mi może cegłówka dajmy na to na łeb zlecieć, albo samochód walnąć,
więc mnie to aż tak nie przejmuje, ile mi zostało
a testamencio napisałam już daaawno nim się zaczęłam zajmować astro (zresztą i wiele do spisania nie było Wink

)
zresztą może lato to ostatnie wszystkim nam pisane jest Very Happy

bo za miedzą wojna więc wiesz
kwiat we włosy i do san francisco Wink

avitka

vil73

ja i tak progresji prymarnych nie umim Sad

zresztą nie znalazłam programosów free ani stron, które je wyliczają Sad

poszukaj kogoś kto zna dobrze równocześnie te 3 metody
odczyt radixu w połączeniu z progresjami i tranzytami

avitka

nie ma takich ludzi

vil73

Jak ci pomoże to coś, to masz... Ja tam nie wiem jak to ugryźć, za cienka jestem

mili255

nie da się przewidzieć kiedy ktoś umrze, nie ma takiego astrologa który powie dokładnie kiedy ktoś umrze,,, każdy rodzi się w określonym czasie i określonym miejscu i to jest właśnie horoskop natalny, to jest potencjał z jakim przychodzimy na świat a dalej progresje czyli to czym stajemy się wraz z upływem kolejnych lat oraz tranzyty czyli wpływy ogólne z otoczenia to wszystko stanowi nasze przeznaczenie, ale teraz jeśli ktoś idzie zgodnie z przeznaczeniem no to ok, ale większość ludzi ,,błądzi"
i jeśli ktoś ,,błądzi" to zbacza ze swojej drogi.. np. ktoś ma w danym momencie predyspozycje do ożenku i dobre aspekty swojego natala ale spotyka niewłaściwą zupełnie osobę (tranzyt) i co? i nic... Very Happy

itp.itd.

mili255

vil73