Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Małżeństwo w horoskopie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Ogólnie o astrologii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yakamoz
Gość






PostWysłany: Nie 20:52, 25 Sie 2013    Temat postu: Małżeństwo w horoskopie

Autor: J.R.

ASTROLOGIA A MAŁŻEŃSTWO

Jedną z najbardziej interesujących dziedzin astrologii jest bezsprzecznie studium małżeństwa. Pod małżeństwem przy tym rozumieć należy nie tylko formę wspólnoty rodzinnej, zatwierdzonej przez państwo i kościół i uznawanej wskutek tego przez społeczeństwo – lecz nazwą tą określa astrologia wszelkie związki między osobnikami odmiennych płci, oparte na seksualnym i gospodarczym wspólnictwie.

W naszych szerokościach – jako następstwo cywilizacji – większość tego rodzaju związków pokrywa się potocznym pojęciem małżeństwa. Jednakowoż warunki współczesne, oraz fakt, że mężczyzna w okresie największej pobudliwości erotycznej nie posiada zazwyczaj środków materialnych na założenie rodziny, wytwarzają związki, które wprawdzie nie odpowiadają wymogom społeczeństwa, prawom kościoła – lecz w astrologicznym sensie uważane są za legalne.

Jak liczne są postaci małżeństwa, jak skomplikowanym bywa człowiek – tak też rozmaite muszą być horoskopy, które wszak stanowią dokładny i wierny obraz charakteru i przeznaczeń.

Ścisły sąd o małżeństwie można sobie tylko wówczas wyrobić, gdy się ma do dyspozycji horoskopy obu partnerów. Nie wymaga to specjalnego uzasadnienia, chodzi wszak o karmiczny związek: jedna osoba do spełnienia swego losu potrzebuje drugiej, przy czym właśnie tej, a nie innej. Przeświadczenie zaś, że małżeństwo nosi charakter przeznaczeni owy pozwala zrozumieć, iż z horoskopu jednego człowieka można wyrobić sobie pojęcie o jego partnerze, zanim w rzeczywistości z nim się zetknie.

Nie należy jednak sądzić, iż dzięki tym wiadomościom człowiek potrafi kształtować swój los. Wtedy nie byłoby przeznaczenia. Może jednak, i w tym leży korzyść, jaką daje znajomość astrologii, może poznać pożyteczność i celowość swego istnienia, oraz przeczuć, a nawet przeniknąć, związek bliskich mu osób z kosmosem. A poznanie to daje podstawę wewnętrznej harmonii i niezależności.

*
Pragnąc ustalić, z jakim człowiekiem – według gwiazd – najlepiej moglibyśmy się zgodzić, należy – zanim wejdziemy z nim w ściślejszy związek – zbadać przede wszystkim swój własny horoskop, zwracając uwagę na zodiakalne położenie Słońca i Księżyca, Marsa i Wenery, Jowisza i Saturna, oraz domy, gdzie umiejscowione są najsilniejsze grupy planet,

Weźmy dla przykładu, że w horoskopie kobiety Słońce, Merkury, Wenera i Księżyc znajdują się w znaku Panny – wówczas wszelka harmonia jest wykluczona w pożyciu z mężczyzną, którego natywnik wykazuje Słońce względnie ugrupowanie planet w maku Ryb:,- a zatem w znakach przeciwległych – opozycja bowiem stwarza nieustanne nieporozumienia, dysonanse i spory, natomiast będzie się ona najzupełniej zgadzała z mężczyzną, przy którego urodzeniu Słońce i Księżyc, względnie niektóre bardziej wpływowe planety, władały w znakach Koziorożca lub Byka, ponieważ te trzy znaki tworzą trygon. Dokładnie tedy należy zbadać horoskop człowieka, z którym pragnie się zawrzeć przyjaźń, obserwując zwłaszcza, jaki aspekt tworzą jego Słońce i Księżyc – oraz bardziej wpływowe planety – z Słońcem i Księżycem własnego horoskopu.

Pomyślną zawsze jest odległość 120º, zwana trygonem, oraz odległość 60º, zwana sekstylem – przy wpływowych planetach w obu horoskopach – niepomyślną natomiast odległość 90º zwana kwadratem, podczas gdy opozycja, czyli przeciwległość może działać zarówno dodatnio jak ujemnie. Jednostki, w których natywnikach planety znajdują się w ściślej opozycji, czyli odległości 180º, dochodzą niekiedy do ostrych starć, a związek na trwale jest tylko wówczas możliwy, gdy inne korzystne aspekty stwarzają harmonijne wyrównanie.

Im bardziej położenia planetarne harmonizują w swych wzajemnych aspektach, tym większa zgoda i psychiczne zrozumienie wystąpi w pożyciu obu złączonych ze sobą osób, oczywiście, gdy aspekty są pomyślne – w przeciwnym bowiem wypadku, też efekt bywa odwrotny.

W horoskopach niektórych ludzi Słońce i Wenera w dobrych aspektach ( trygonie lub sekstylu) pobudzają wprawdzie gorącą miłość i dają godziny szczęścia, lecz równocześnie dysharmonijne połączenia Marsa i Jowisza (w kwadracie lub opozycji) uniemożliwiają zaistnienie trwałej psychicznej harmonii, ponieważ odmienne wychowanie, różne światopoglądy oraz konflikty religijne zakłócają stałe wypływającą z pomyślnych aspektów Słońca i Wenery harmonię i miłość.

Spotyka się; również ludzi, którzy wskutek pomyślnych pozycji Merkurego i Marsa w swych natywnikach zgadzają się pod względem towarzyskim i zawodowym, oraz wykazują identyczne niemal poglądy na sprawy zarówno materialne jak psychiczne – lecz nie odczuwają dla siebie głębszych i subtelniejszych uczuć, jeśli promienie Wenery nie tworzą aspektu z Marsem. Często zdarza się, że wskutek pomyślnych wpływów planetarnych, zrazu odczują silne przyciąganie, lecz później gorzko się do siebie rozczarują. Niekiedy, po latach pożycia, miłość przekształca się w nienawiść. Ma to miejsce, gdy w horoskopie obu partnerów Jowisz i Saturn znajdują się w ścisłym kwadracie, albo opozycji. Wówczas sympatia przekształca się w antypatię, po szale miłosnym następuje otrzeźwienie i zobojętnienie.

*
Horoskop – jak wiadomo – rozpada się na dwanaście odcinków, które odnoszą się do poszczególnych dziedzin życia, oraz mówią o charakterze i losach swego właściciela, przy czym każdy z odpowiadających im znaków zodiakalnych posiada swojego władcę planetarnego. Dla pomyślnego małżeństwa ważnym jest, gdy władca Ascendentu, czyli pierwszego domu w momencie urodzenia znajduje się na początku siódmego pola natywnika, które traktuje o kwestiach związanych z małżeństwem.

Z kolei podamy znaczenie poszczególnych planet w 7 odcinku horoskopu:

* Słońce w 7 domu – stwarza zazwyczaj szczęśliwe pożycie małżeńskie, ponieważ obdarza oddanym i wiernym partnerem, na którym można śmiało polegać we wszelkich okolicznościach życia.

* Księżyc w 7 domu – korzystnie aspektowany – pomyślny jest dla małżeństwa. Natomiast uszkodzony wskazuje na zmiennego partnera i niepowodzenia.

Przy położeniu Słońca lub Księżyca w 7 odcinku natywnika należy specjalną uwagę zwrócić na ich wzajemne aspekty w obu horoskopach, na której to podstawie można dopiero wywnioskować, czy chodzi o trwałe szczęście W przyjaźni i małżeństwie, czy tylko o przelotną miłostkę.

Pomyślnym jest szczególnie, gdy w obu horoskopach Słońce i Księżyc znajdują się na tym samym miejscu lub w dokładnej odległości 120º (w trygonie) albo wreszcie, gdy światła niebieskie tworzą harmonijny aspekt z Marsem i Wenerą. Wówczas pożycie jest spokojne i harmonijne. Na ogół należy zapamiętać, że Słońce i Księżyc w pomyślnych aspektach wpływają przyciągająco, podniecająco i wzmacniają wzajemne zaufanie.

W aspektach niekorzystnych – w kwadracie i opozycji – sprowadzają czasowe przyciąganie, lecz również silne duchowe napięcia, wewnętrzne konflikty, nieporozumienia, lub też gorzkie chwile z racji rozłąki, u małżonków zaś legalnych groźbę rozwodu, gdy tranzytowy Uranus utworzy wrogi aspekt z pozycjami Słońca i Księżyca w horoskopach obu partnerów.

* Wenera w 7 domu – jest jedną z najlepszych oznak domowego szczęścia. Mówi o wczesnym małżeństwie i związanym z nim powodzeniem, stwarza zrozumienie i ufność między partnerami.

Jeśli jednak tworzy ujemny aspekt z Saturnem, wówczas występują przykre powikłania, a dobra wola i szczere jednej strony uczucie, nagradzane bywają niewdzięcznością. Jak długo – nawet zajmując w radixie korzystne położenie tworzy czasowo niepomyślny aspekt z Saturnem lub Neptunem, tęsknota miłosna jednej strony nie znajduje takiej wzajemności, jakiej by pragnęła i wewnętrzne niezadowolenie trwa, dopóki nie zaistnieją pomyślniejsze wpływy planetarne.

* Merkury w 7 domu – pomyślnie aspektowany – daje rozsądną, bystrą i wymowną małżonkę, posiadającą większe zainteresowania intelektualne, aniżeli erotyczne. Należy jednak przy tym uwzględnić też inne współdziałające wpływy.

Przy skaleczonym Merkurym druga osoba małżeństwa posiada naturę zgryźliwą i pożycie mącone jest nieustannymi kłótniami i sporami, wypływającymi ze słabości i braku wzajemnego zaufania.

* Saturn w 7 domu – korzystnie aspektowany wskazuje, że druga osoba małżeństwa obdarzona jest saturnicznymi cnotami: czystością i dyskrecją, taktem i wnikliwością, roztropnością i oszczędnością, które przyczynią się do zbudowania szczęścia zarówno rodzinnego, jak też finansowego. Na ogół położenie to jest szczęśliwe, pominąwszy, że Saturn w tym odcinku natywnika – zarówno pomyślnie, jak niepomyślnie aspektowany –oznacza wczesną śmierć partnera. W wielu wypadkach – przy tym układzie – związek zawarty zostaje z wyrachowania lub rozsądku, przynajmniej z jednej strony, a życie uczuciowo – erotyczne pozostawia wiele do życzenia. Nawet, jeśli u jednego z partnerów istnieje miłość, rychło zostaje zamącona chorobą lub innym ciosem przeznaczeniowym. Saturn zachmurza zawsze życie miłosno – małżeńskie i nie daje szczęścia w zwyczajnym słowa znaczeniu.

Tylko w horoskopie wysoko duchowo i moralnie stojącego człowieka można przyjąć, że Saturn, w omawianym polu natywnika jednego z małżonków, sprowadzi duchową przyjaźń i harmonię psychiczną i że obaj partnerzy zetknęli się ze sobą, celem spełnienia wzniosłego zadania życiowego. Bardzo jest przy tym możliwym, że jedno z nich będzie w milczeniu cierpieć z powodu drugiego i czuć się nieszczęśliwym.

Wreszcie skaleczony Saturn w siódmym odcinku radixu przemawia za posępnym, ponurym, zimnym i przykrym w pożyciu towarzyszem.

* Jowisz w 7 domu – oznacza szczęśliwy związek małżeński, zwłaszcza, jeśli odbiera przy tym dobre aspekty. Na ogół w tym położeniu daje szlachetną, wspaniałomyślną i sympatyczną małżonkę, która przyniesie zaszczyty, majątek i pozycję społeczną. W każdym razie dba, by człowiek nie pozostał samotny i darzy szczęściem i miłością w małżeństwie – czy na całe życie, można wywnioskować z położenia innych planet w poszczególnych latach.

Jeśli w momencie urodzin Mars albo Saturn tworzy niepomyślny aspekt z Jowiszem w siódmym domu, obdarza wprawdzie piękną i sympatyczną małżonką, lecz spokój może zostać czasowo zakłócony, nie tyle przez kobietę, ile raczej wskutek wad charakteru i despotyzmu mężczyzny. Jednym słowem, Jowisz słabo postawiony lub uszkodzony w siódmym odcinku natywnika wskazuje na straty wskutek zbytniej ufności w swego partnera, małżeństwo bywa odraczane lub nie dochodzi do skutku, zaś w wypadku realizacji wyłonią się zmartwienia i kłopoty z racji niedbałości i samowoli drugiej osoby związku. Dobre aspekty Jowisza ze Słońcem i Marsem wytwarzają związki raczej towarzyskie, przyjaźni, intelektualne i psychiczne.

* Mars w 7 domu – pomyślnie aspektowany, obdarza zdolnym, gospodarnym i energicznym partnerem, dbałym o dobro rodziny, osobistością silną, która ujmuje kierownictwo, lecz czyni to w sposób delikatny. Odnosi się to do obu płci – bowiem, gdy w horoskopie mężczyzny druga osoba małżeństwa oznaczona jest przez Marsa w 7 domu, będzie ona posiadała naturę męską i wykazywała również skłonność do uchwycenia władzy w swe ręce. Nadto Mars w tym odcinku natywnika daje tendencję do zawarcia wczesnego związku, kiedy obaj partnerzy znajdują się jeszcze w stanie plastycznym i wykazują większą zdolność przystosowania się do warunków małżeńskich, aniżeli gdy związek zawarty zostaje w bardziej dojrzałym wieku, W każdym razie to położenie “małego zła” każe przypuszczać bardziej wojowniczego partnera, tak, iż mimo całej miłości i uczucia, harmonia pożycia częstokroć ulegnie zaburzeniu.

Mars uszkodzony w siódmym odcinku natywnika wskazuje na wypadek lub nagłą śmierć drugiej osoby małżeństwa. Będzie ona miała usposobienie władcze i kłótliwe, a jeśli przy tym na początku odnośnego pola znajdzie się jeden ze znaków wodnych: Rak, Skorpion lub Ryby – oddawać się będzie pijaństwu i rozpuście.

Mars – zależnie od współdziałających aspektów – wpływa na ogół pobudzająco i ożywiająco, zarówno w dodatnim jak też ujemnym znaczeniu. Może jednak również niektóre związki miłosne i przyjaźni nagle rozbić lub sprowadzić czasowe rozłąki – wskutek zmiany miejsca zamieszkania – wywołując w następstwie ból i tęsknotę.
W dobrym aspekcie ze Słońcem i Wenerą pobudza skłonność sercową i sprzyja szczęściu w miłości i małżeństwie, o ile nie działają przeciwdziałająco niszczycielskie wpływy Saturna i Uranusa.

Mars i Wenus w obu horoskopach na tym samym miejscu nie stanowią tak pomyślnej oznaki, jak wówczas, gdy te planety znajdują się w sekstylu lub trygonie. Koniunkcja Marsa i Wenery pobudza wprawdzie u niektórych kochanków namiętność, lecz mija ona szybko pociągając w następstwie cierpienie, z racji nieodwzajemnionej skłonności.

* Uranus w 7 domu – wskazuje na romantyczne, zawarte bez zastanowienia i źle pojęte małżeństwo. Często partnerem jest osoba, która nigdy nie myślała o wstępowaniu w tego rodzaju związek, zanim uranusowy promień nie skojarzył go pod wrażeniem chwili. Uranus w tym położeniu – niezależnie od swoich aspektów – przynosi zawsze nagłe zobojętnienia lub zbliżenia w pożyciu małżeńskim i płciowym. Ludzie z Uranusem w siódmym odcinku natywnika są zazwyczaj nieszczęśliwi w małżeństwie, ponieważ druga osoba związku odznacza się niestałą i niezależną uraniczną naturą, nie znosi ograniczeń, nie potrafi być wierną i utrzymuje tajemne stosunki, które niejednokrotnie doprowadzają do separacji i rozwodu sądowego. W związku z tymi sprawami wynika często publiczny skandal, lub następuje śmierć drugiej osoby związku – w zależności od aspektów.

Jeśli Uranus w siódmym polu radixu posiada towarzyszów w osobach Jowisza i innych planet, wówczas oprócz legalnego związku daje również kilka awanturek miłosnych, a nawet dłuższych przyjaźni. Gdy zaś znajduje się sam, wówczas trudno znaleźć trwałe dopełnienie życia milosno – małżeńskiego. Wpływ ten – jak już zaznaczyliśmy wyżej – daje umiłowanie niezależności i wolności; ograniczenia i opieki tego rodzaju jednostki w małżeństwie nie zniosą, toteż, gdy Słońce i Księżyc lub Saturn i Jowisz utworzą w horoskopie jednego z partnerów złe aspekty – rozwód nie jest wykluczony. Uranus powoduje również niekiedy całkiem nieoczekiwane rozłąki małżonków, oraz inne niespodzianki, których następstwem są dotkliwe cierpienia psychiczne.

* Neptun w 7 domu – posiada wpływ niezwykle osobliwy. W młodości przynosi ciężkie rozczarowania i zawody, niejednokrotnie lata nieszczęśliwej miłości lub zwlekania z małżeństwem. W niepomyślnych aspektach sprowadza zetknięcie z jednostkami wątpliwej wartości, w dobrych natomiast – uduchowione związki i przyjacielskie stowarzyszanie się wybitnych, zainteresowanych okultyzmem osób. Aczkolwiek są to związki dobrane, oparte na duchowym zrozumieniu – charakter ich bywa raczej platoniczny. Po gorzkich rozczarowaniach w młodości rozbudza Neptun skłonność u ludzi, którzy opanowali już swoje zmysły i szukają raczej psychicznego kontaktu aniżeli erotycznego użycia.
Neptun uszkodzony w 7 odcinku radixu daje histerycznego, medialnego i niepoczytalnego towarzysza, przy czym istnieje możliwość popełnienia bigamii przez jednego z partnerów. Neptun w złych aspektach sprowadza również zboczenia seksualne.

*
Jeśli w siódmym domu horoskopu nie znajduje się żadne ciało kosmiczne wówczas w natywniku mężczyzny należy zbadać, jaka planeta stoi najbliżej Księżyca, zaś w żeńskim –jaka znajduje się w zasięgu Słońca. Owe najbliżej świateł niebieskich położone planety charakteryzują drugą osobę małżeństwa

O ile chodzi o wzajemne zrozumienie, należy przy porównywaniu horoskopów zwracać uwagę na następujący fakt:

Ludzie, przy których urodzeniu Słońce albo więcej planet znajdowało się w ognistym znaku Barana, będą zgadzali się z tymi, w których natywniku Słońce, Księżyc lub wpływowe planety znajdują się w znaku Lwa lub Łucznika, względnie oddalonych o 60º od Barana znakach Wodnika lub Bliźniąt, bowiem również aspekty sekstylne posiadają w tym wypadku pomyślny wpływ. Łączyć powinny się zatem następujące typy zodiakalne:

Typ Barana z typem Lwa lub Łucznika.
Typ Byka z typem Koziorożca lub Panny.
Typ Bliźniąt z typem Wodnika lub Wagi.
Typ Raka z typem Ryb lub Skorpiona.
Typ Lwa z typem Barana lub Łucznika.
Typ Panny z typem Koziorożca lub Byka.
Typ Wagi z typem Bliźniąt lub Wodnika.
Typ Skorpiona z typem Raka lub Ryb.
Typ Łucznika z typem Barana lub Lwa.
Typ Koziorożca z typem Byka lub Panny.
Typ Wodnika z typem Bliźniąt lub Wagi.
Typ Ryb z typem Skorpiona lub Raka.

Ogólna ta reguła odnosi się zarówno do położenia Słońca osób urodzonych w różnych miesiącach, jak do Ascendentu, czyli punktu wynurzającego się na wschodzie w momencie urodzenia.

Jeśli Słońce i Księżyc, jako też Ascendent znajdują się w pomyślnym położeniu (w sekstylu albo w trygonie) do Ascendentu lub punktu Słońca w horoskopie drugiej osoby – wówczas harmonia może być trwałą. Gdy jednak w natywniku – mimo pomyślnych zresztą aspektów – Mars, Saturn, Neptun, Jowisz lub Uranus tworzą kwadrat względnie opozycję do planet w radixie partnera – nie można liczyć na trwałą zgodę, a oczekiwać raczej gwałtownych sporów (wypływających z natury Marsa), nieufności (Saturn), rozczarowań (Neptun), nieporozumień lub procesów (Jowisz), nienawiści, zobojętnienia, rozłąki, wskutek zmiany miejsca pobytu przez jednego z towarzyszów (Uranus).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:19, 29 Maj 2015    Temat postu:

Neilia napisał:
Wyczytalam w sieci, ze w horoskopie mamy zapisana ilosc mozliwych malzenstw i dzieci. Podobno u kobiet aplikacyjne aspekty do Slonca mowia o ilosci obiecanych malzenstw, czy tez waznych zwiazkow. Z kolei u facetow patrzymy na aplikacyjne aspekty do Ksiezyca.
...
Ja mam tylko jeden aplikacyjny aspekt do Slonca i mialam kilka relacji damsko-meskich, ale tylko jeden powazny zwiazek. Zrezygnowalam z niego.. czyli nie bede miala juz kolejnych bo w kosmogramie mam obietnice tylko jednego? Rolling Eyes
... Jezeli ktos ma np. 4 obietnice, ale zrazi sie po pierwszym zwiazku to moze byc sam do konca zycia. Mowia jednak, ze wiecej malzenstw (czy ewentualnie waznych partnerow) wiecej nie mozemy miec niz mamy obiecane. Zastanawia mnie to..bo jezeli ja mam tylko jedno malzenstwo obiecane to znaczy ze faceci teraz beda trzymali sie ode mnie z daleka czy tez na romansach beda poprzestawali. Ostatecznie moj zwiazek malzenstwem sie nie zakonczyl, wiec moze mam jeszcze szanse na jedno malzenstwo Laughing Do tej pory myslalam, ze mialam jeden powazny zwiazek, ale w sumie w przeszlosci spotykalam sie dluzej z jednym mezczyzna i w tamtym czasie myslalam, ze go kocham i jak mowil o slubie to nawet bralam to pod uwage. Dopiero potem stwierdzilam, ze to nie 'ten' i uczucia poszly w niepamiec. Wiem jednak, ze gdybym chciala zrobic cos wbrew temu, co mowia o tej metodzie to moglabym skontaktowac sie z nim i prawdopodobnie nadal bylby chetny. Kilka miesiecy temu odezwal sie do mnie i zapraszal do siebie. Nie wiem, co myslec o tej metodzie...najgorsze jest to, ze na zagranicznych stronach wielu ludzi pisze o tym, ze im i ich znajomym sprawdza sie :/

vil73 napisał:
ja se zajrzała w te tabelkę tam, faktycznie jest cuś takiego jak małe 'a' i 's' przy asp. No ale czy to się AS i MC też liczy? jak tak to ja mieć tylko (jeśli idzie o zbliżanie się szybszych do obiektu):
Słońce: kwadrat AS, opo MC - jak się liczą to wychodzi 2 Surprised
Władca V Uran: (chiba coś co się półsek_styl zwie) AS, trygon MC - jak się liczą też 2

weryfka ad małżeństwa:
małżeństwo było jedno ale myśmy nie chcieli tego piapierka choć chcieliśmy być razem. No ale ja miałam 17 lat i nieskończoną szkołę, a on 20 lat i jw. ze szkołą. I on nie pracował a ja tylko na zlecenia dorywczo. No a jego rodzice i moja mama chcieli ślub bo dziecko ma mieć odp. nazwisko i takie tam, bo jakże to itp. (no to było ponad 20 lat temu, małe miasteczko itd.) No i wqrwiałam się, bo tak przez pół roku pitolili i się denerwowałam tymi szantażami, że nie będziemy mogli razem mieszkać itd. To wzięliśmy ślub cywilny (i to jeszcze przez sąd zezw. załatwiać było) a niech się nażrą Very Happy
po 4 latach się rozsypało
potem już byłam mądrzejsza i samodzielniejsza, i tak nigdy ślubu nie chciałam Very Happy związki na dłużej były 4 przez dwadzieścia parę lat w tym wieeelka miłość Smile
w tych 4 - 3, gdzie mieszkaliśmy razem
w spr. mego chcenia małżeństwa nie sądzę by się za żywota mego coś zmieniło bo papierek mi na wała niepotrzebny nigdy był
a skąd te 2 potencjalne poważne związki?...
Neilia napisał:
t;]u facetow patrzymy na aplikacyjne aspekty do Ksiezyca.

jak aplikacyjne aspekty do księżyca? przecież on najszybszy, to nie ma szybszych od niego obiektów Shocked Shocked
czy może mi to ktoś jak wytłumaczyć prosto jak chłop krowie na rowie?...

opal napisał:
aplikacyjne z perspekywy ksiezyca, tzn. planety od ktorych ksiezyc sie oddala nie liczymy, tylko te do ktorych aplikuje
a mc, asc nie liczy sie Razz

vil73 napisał:
dzięki opal Smile
tzn ja mieć małżeństw 0, dzieci 0
...
to ja mam jeszcze takie pytanka:
1. czy liczą się pomniejsze aspekty (np. półsextyl, kwinkunks)?
2. czy liczą się aspekty z pomniejszymi obiektami (np. Chiron)?

Neilia napisał:
Marlena i Indro przydaliby sie Laughing Indro kiedys pisal mi, ze widzi obietnice jednego malzenstwa, wiec ta metode pewnie zna.

vil73 napisał:
Indro nie bierze Chirona ani Lilith pod uwagę, kiedyś pisał w innych wątkach Smile

to jak nie uwzględniać MC i AS
to ja mieć związków poważnych 2: z Saturnem (q, q) i z Plutonem (q, q, q)

Neilia napisał:
mi Indro pisał że jedno dziecko choć ,,chęć" duża...
a partner jeden na stałe i niekoniecznie mąż


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vil73 dnia Pią 19:20, 29 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:18, 23 Cze 2015    Temat postu:

Gwiazdologia napisał:
No, to ciekawe jak policzyć ma się... sześć małżeństw u Liz Taylor

[link widoczny dla zalogowanych] Wink Wink
Gdyby jednak próbować na to popatrzeć "bez regulaminów" to ilość małżeństw można wytłumaczyć znakiem

podwójnym na DESC, władcą ASC w Lwie, władcą DESC w sercu Słońca i w upadku (Ryby). Oraz jakże

medialna, filmowa (wymarzona) opozycja Słońce/Merkury-do Neptuna. Oto "wielka tajemnica związków" Very Happy

To bardzo trudna sprawa z tymi relacjami i dziećmi. Jeden Jowisz na Descendencie w połączeniu z np

Słońcem (sekstylem) w domu piątym, dajmy na to w Baranie, wystarczy na kilka związków.
"Znaffcy" mówią prędzej, by zająć się zawartością VII i V domu, spojrzeć na Wenus (harmonizowanie)

oraz Saturna (doświadczanie i spajanie), oraz Jowisza (możliwości), i oczywiście Słońce, Księzyc

(temperament, codzienność, potrzeby, wola).
Wiadomo, że układ Wenus z Saturnem powinien "logicznie" wywołać więcej niż mniej związków. Wiadomo,

że oś ASC - DESC złożona ze znaków stałych będzie miała tendencje do wchodzenia w mniejszą ilość

związków, niż np znaki zmienne (zwłaszcza Ryby na DESC są dziwnie uderzające, jeśli chodzi o częste

problematyki związkowe).
Temat jest skomplikowany, ale Słońce i Księzyc zdecydowanie nie zadecydują o ilości związków. Prawdą

jest jednak, że niektóre techniki wkazują, by szukać połączeń pomiędzy (w szczególności)

Słońcem/Księżycem, a Wenus/Marsem (dyrekcjami, progresjami), wówczas istnieje szansa ukierunkowania,

kiedy ten luby/luba się pojawią.
Pzdr.

blackruby napisał:
Zgadza się, poznałam mojego byłego męża na ścisłym (7 minut różnicy) trygonie

marsa do wenus w progresjach.

vil73 napisał:
jeszcze takie wskazówki wykopałam stąd:
[link widoczny dla zalogowanych]
Małżeństwo
W horoskopie natalnym mogą być zawarte informacje na temat życia rodzinnego. Reguł przedstawionych

poniżej nie należy traktować kategorycznie. Jeżeli w horoskopie występuje tylko jedna z nich, to

istnieje małe prawdopodobieństwo, że wystąpi opisane przez nią zdarzenie. Jeżeli natomiast występuje

ich kilka, to stwarza to bardzo poważne inklinacje do zajścia zdarzenia przez nią opisywanego.
Celibat
* Saturn położony w VII domu lub w koniunkcji z DSC.
* Uran w VII domu lub w koniunkcji z DSC. (Jeśli inne czynniki to potwierdzają, to celibat z powodu

nadmiernej niezależności.)
* Wenus w aspekcie do Neptuna. (Nadmierny idealizm nie pozwala założyć rodziny.)
Czynniki o mniejszym znaczeniu:
* Władca VII domu uszkodzony przez malefika.
* Słońce w koniunkcji z Księżycem.
* Mars w koniunkcji z Saturnem.
* Saturn w IV domu lub w koniunkcji z IC.
* DSC w Pannie.
Kilka małżeństw
* Stellum w VII domu.
* Duży VII dom (60st i więcej).
* Oś ASC-DSC w znakach zmiennych.
* Uran w VII domu lub w koniunkcji z DSC.
* Pluton w VII domu lub w koniunkcji z DSC.
* Władca VII domu w aspekcie z Uranem, Merkurym lub Księżycem.
Wdowieństwo
* W horoskopie kobiecym -- twarde aspekty między Słońcem i Saturnem.
* W horoskopie męskim -- twarde aspekty między Księżycem i Saturnem.
* Władca VII domu w twardym aspekcie od planety w VIII domu lub władcy VIII domu.
* Władca VII domu w VIII domu.
* Władca VIII domu w VII domu.
* Saturn lub Pluton w VII domu lub w koniunkcji z DSC.
Poza tym miękkie aspekty Saturna w VII domu lub łatwe aspekty między Saturnem i Wenus mogą oznaczać

następujące zdarzenia:
* Późne małżeństwo.
* Małżeństwo ze starszym parterem.
* Małżeństwo z wdową/wdowcem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:19, 23 Cze 2015    Temat postu:

Bel napisał:
Tak a propos malzenstw, to wielokrotnie na zagranicznych stronach (i raz czy dwa na polskich) spotkalam sie z opinia, ze 7 dom to pierwsze malzenstwo, 9 to drugie, 11 - trzecie itd (o ile oczywiscie ktos w ogóle ma wiecej niz jedno), nawet pamietam jak gdzies to udwadniano analizujac koła gwiazd, ktore mialy kilka malzenstw, m.in Liz Taylor. Spotkalyscie sie z czyms takim?
Ponadto wywodzac to z dawniejszej Astrologii, uwazano ze malzenstwo w synastrii to takze aspekty do MC, bo MC jest tym do czego sie dąży, jakims absolutem czasami i idelłem, wymarzonym statusem, a dawniej malzenstwa wiazały sie ze statusem spolecznym. Co myslicie?

rudi napisał:
też gdzieś wyczytałam o tych 7,9,11
empirycznie nie potwierdzę, bo miałam dopiero jedno Wink

Bel napisał:
czyli teoretycznie trzeba by patrzec takze na obsade 9 domu (bo takich co sie zenia wiecej niz dwa razy to chyba jednak bardzo malo jest :-)

vil73 napisał:
o ile dobrze pamiętam wg Wrońskiego jest tak
siódmy dom - pierwszy małżonek, dziewiąty drugi itd.

iwona2405 napisał:
http://www.astro.com/cgi/chart.cgi?lang=e&cid=0e0fileXUAU7r-u1387938555&nhor=1&btyp=2&stx2=s=outs=24/vshgmt=12&sday=24&smon=12&syr=2013;mth=gw;ls=1;rs=3 na tym moim astro meza to chyba nie widac?;/

blackruby napisał:
Widać ale późno raczej, masz jakieś problemy/blokady w związkach damsko-męskich.
Wchodzenie w toksyczne relacje. Zresztą nie tylko, sama ze sobą najpierw się poukładaj.

iwona2405 napisał:
własnie chodzi o to że już jakoś wszystko w dobrym kierunku poszło ..realizacja zawodowa , zdrowie ok... tylko te związki ..masakra..

blackruby napisał:
Ale tu chodzi o psychikę/nastawienie/przekonania a nie realizację zawodową Wink

Audrey napisał:
Co do Wenus w Pannie- to znam 3 osoby, w tym dwóch facetów po 30 i obaj nie mają dzieci, jeden zaręczony. Taka pozycja Wenus chyba daje skłonność do bycia długo singlem mi się wydaje Very Happy .
Arkana napisał:
IV dom mam w rybach...

blackruby napisał:
Dobrze Ci się wydaje, to często późne małżeństwo.

Audrey napisał:
Panna jest taka krytykancka i patrzy głównie na wady Razz . Oni obaj spod Panny są, a ja mam w Pannie Wenus i Księżyc.
Jeśli chodzi o związki, to Słońce u mnie tworzy dwa aspekty aplikacyjne. Jestem cały czas w jednym związku. To chyba się nie sprawdza u wszystkich Wink .

blackruby napisał:
Ale jeszcze do grobu się nie kładziesz Wink

Audrey napisał:
No nie kładę Razz ale w przypadku np. Liz Taylor to się nie zgadza Wink

blackruby napisał:
Bo nie tylko na same aspekty do słońca się patrzy. Zresztą, że muszą to być aplikacyjne to też bzdura.

Audrey napisał:
No to, na co też się patrzy? Dużo chyba powie nam 7 dom, osie Asc-Desc w jakich znakach, położenie Wenus? Mars też w przypadku kobiet.
I jeszcze pytanie, czy np. jak mam aspekt Słońca do Prozerpiny, to brać pod uwagę?

mili255 napisał:
najlepiej patrzeć na dsc swój w jakim jest znaku i na planety w VII, a jak nie ma planet żadnych to patrzeć gdzie jest władca VII domu - w jakim znaku i którym domu i jakie planety w aspektach z nim
no i na Słońce patrzeć i też jakie ma aspekty z jakimi planetami
Prozerpina niby rządzi Bykiem wg nowej astrologii, ja jej jeszcze nie uwzględniałam, ale skoro już ją sklasyfikowali tak samo jak Ceres jako władcę Panny, no to można już ją uzwględniać

Audrey napisał:
Dzięki, to rozumiem, że aspekty do AS i MC też bierzemy pod uwagę?

vil73 napisał:
aspektów do AS, MC nie uwzględnia się, oraz do innych pkt. fikcyjnych (Węzły, Lilith itp). Tylko do realnych ciał niebieskich.
A tu już kwestia twego wyboru, czy uwzględniasz u siebie przy liczeniu np. pomniejsze obiekty, albo Prozerpinę czy Ceres...

Audrey napisał:
To w takim układzie, to mam tylko jeden aspekt aplikacyjny Wenus, a 3 separacyjne ( Wenus włada V domem). Druga część domu jest w Pannie, czyli włada też Merkury, a ten ma 4 aspekty aplikacyjne i 1 separacyjny.

blackruby napisał:
Ja oprócz słońca (u kobiet) a księżyca (u mężczyzn) rozpatruję głównie aspekty władcy dsc. Nawet planety, które tam są (jeśli) mało kiedy mówią o liczbie małżeństw - czy ich aspekty. Raczej tylko określają cechy małżonka. No chyba, że jest tam jowisz lub/i uran, które już same w sobie mówią o rozwodzie (uran) i rozwodzie i co najmniej drugim małżeństwie (jowisz). Księżyc w domu VII także mówi, że będzie się więcej działo, bo tam gdzie księżyc tam najwięcej zmian, tylko jeszcze zależy w jakim znaku.

Audrey napisał:
Znam sporo osób z Księżycem w Wadze, które mają więcej niż jedno małżeństwo Wink .
Z takich osób znanych, to Cezary Pazura, czy np. Marta Kaczyńska.
Jowisz w Wadze też może dać więcej, niż jednego męża.
... Może się wezmę za analizę osób, które mają więcej, niż jedno małżeństwo. Wezmę pod uwagę Księżyc- w jakim znaku, Wenus, Descendent.

blackruby napisał:
Jak najbardziej możesz Smile i prosimy o wrzucanie wniosków Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vil73 dnia Śro 15:34, 10 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:20, 23 Cze 2015    Temat postu:

Audrey napisał:
Na razie pierwsza dziesiątka, będzie więcej osób Wink .
Osoby poniżej mają więcej, niż jedno małżeństwo oraz niekiedy kilka związków za sobą.

1. Marta Kaczyńska- Księżyc w Wadze, Wenus w Bliźniętach, Mars w Pannie, Descendent w Strzelcu
2. Cezary Pazura- Księżyc w Wadze, Wenus w Raku, Descendent - nie wiemy, brak dokładnej godziny

urodzenia.
3. Radosław Majdan- Księżyc w Baranie, Wenus w Bliźniętach, Descendent w Wadze
4. Małgorzata Rozenek- Księżyc w Baranie, Wenus w Raku, Mars we Lwie, Descendent w Wadze
5. Hanna Lis- Wenus i Mars w Bliźniętach, Księżyc we Lwie, descendent w Wodniku
6. Weronika Marczuk - Księżyc w Baranie, Mars w Rybach, Wenus w Strzelcu, Desc- nie wiadomo, brak

godziny.
7. Małgorzata Foremniak- Księżyc w Strzelcu, Wenus w Wodniku, Mars w Wadze, descendent w Rybach.
8. Tomasz Lis- Księżyc we Lwie, Wenus w Wodniku, descendent w Koziorożcu.
9. Katarzyna Figura- Księżyc w Wadze, Wenus w Baranie, Mars w Rybach, descendent- nie wiadomo.
10. Edyta Górniak - Księżyc w Wodniku, Wenus w Wadze, Mars w Wadze, descendent w Skorpionie.

Rzuca się przede wszystkim częste występowanie znaku Wagi, Wodnika oraz Bliźniąt.
Waga - jest znakiem kardynalnym, jednak ciągle się waha
Wodnik- znak stały, ale ceniący sobie wolność i niezależność
Bliźnięta- znak zmienny, widać pewną niestałość, szybko się nudzą.

Wśród trzech osób wyłania się także Księżyc w Baranie.
Patrząc na poszczególne osoby, łatwo zauważyć, że występuje więcej, niż jeden czynnik sprzyjający

"kochliwości", np. u Marty Kaczyńskiej, to Księżyc w Wadze i Wenus w Bliźniętach.
U Edyty Górniak aż trzy czynniki sprzyjające : Księżyc w Wodniku, Wenus w Wadze, Mars w Wadze.
Będzie oczywiście znacznie więcej przykładów.
c.d.n

blackruby napisał:
I warto zauważyć, że wszystkie te osoby mają księżyc w powietrzu lub ogniu, czyli

generalnie nieprzywiązujący się.

mili255 napisał:
to u mnie wychodzi, że mam na odwrót bo Księżyc w XII domu w Wadze na przeciwko

descendentu czyli chyba ślubu nie, a dużo romansów w ukryciu....

Audrey napisał:
Kolejna tura Very Happy
1. Kazimierz Marcinkiewicz- Księżyc we Lwie, Wenus w Skorpionie, descendent w Wadze
2. Piotr Adamczyk - Księżyc w Bliźniętach, Wenus w Byku, descendent w Skorpionie
3. Roman Polański- Księżyc w Raku, Wenus w Pannie, descendent w Baranie
4. Andrzej Żuławski- Księżyc we Lwie, Wenus w Wadze, descendent nieznany
5. Weronika Rosati- Księżyc w Rybach, Wenus w Strzelcu, Mars w Wadze, descendent nieznany
6. Doda- Księżyc we Lwie, Wenus w Koziorożcu, Mars w Skorpionie, descendent nieznany.
7. Francois Hollande- Księżyc w Koziorożcu, Wenus w Wadze, descendent w Strzelcu
8. Ashton Kutcher- Księżyc w Wodniku, Wenus w Wodniku, descendent w Strzelcu
9. Demi Moore- Księżyc w Byku, Wenus w Skorpionie, Mars we Lwie, descendent w Wadze
10. Kayah- Księżyc w Strzelcu, Wenus w Pannie, Mars w Koziorożcu, descendent w Byku

Zauważyć można, że coś jest na rzeczy z Księżycem we Lwie, tutaj występuje w trzech przypadkach.

Taka osoba chyba jest dość waleczna i lubi rządzić Razz .
Czynnikiem sprzyjającym może być również descendent w Strzelcu. Jak wiadomo, Strzelce są otwarte i

mają duże grono znajomych, co może jak najbardziej prowadzić do romansów, choć oczywiście nie musi

Razz .
Powtarza się znowu znak Wagi, zarówno jeśli chodzi o Wenus, jak i Księżyc, w przypadku kobiet także

Mars.

blackruby napisał:
No rzeczywiście, tutaj się nawet księżyce wyłamują Smile Widać, że w dzisiejszych

czasach tylko jeden zmienny wskaźnik partnerstwa wystarczy... Choć np. koziorożec jest

problematyczny sam w sobie.

mili255 napisał:
Doda może mieć asc w Wadze, czyli dsc w Baranie bo ona jak rozmowe z dziennikarzami

zaczyna to widac ze traktuje najpierw wrogo, taki dystans trzyma

Audrey napisał:
Descendent w Baranie by pasował u Dody, bo Baran też mi się nie wydaje zbyt stały w

uczuciach Wink . A ona miała trochę tych perypetii miłosnych.

mili255 napisał:
nom i Ksieżyc w Lwie gdzieć koło MC mógłby być, Marsa miałaby w 1 domu a ona

sportowcem była też
i umiesniona jest mocno

Audrey napisał:
Znalazłam godzinę Dody, to 10.45, ma descendent w Strzelcu, a ascendent w

Bliźniętach, to tym bardziej sprzyja niestałości. I dodatkowo, ona ma Urana na descendencie.

U mnie, to wygląda tak, że najlepiej się dogaduję z Pannami i Bykami, bo mam najmniej żywiołu ziemi

w horoskopie. Ze znakami wodnymi też ok, ale czasem bywa za dużo emocji, zwłaszcza z Rybami. Ze

Skorpionami jest dobrze, rozumiemy się.
Ze Strzelcami relacje trochę napięte, ale wzajemnie się od siebie uczymy. Koziorożców mało jakoś

znam, co mnie dziwi, bo mam descendent w Koziorożcu właśnie.
Z Wodnikami też spoko się dogaduje. Najgorzej chyba z Baranami i Bliźniętami. Z Wagami kobietami ok,

faceci mnie wkurzają Razz .

Kosmogram Dody. Wink
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:22, 23 Cze 2015    Temat postu:

megyn napisał:
Audrey napisał:
No to, na co też się patrzy? Dużo chyba powie nam 7 dom, osie Asc-Desc w jakich znakach, położenie Wenus? Mars też w przypadku kobiet.
I jeszcze pytanie, czy np. jak mam aspekt Słońca do Prozerpiny, to brać pod uwagę?
... Jest taka teoria, że niby ilość aspektów aplikacyjnych do Słońca u kobiet, to zapowiedź
potencjalnych związków. I dlatego się pytałam, czy brać pod uwagę planetoidy.
Według mnie ta teoria jest naciągana.

7 dom, władców, Wenus
Marsa, Słońce, Księżyc
Waga
A co prozerpina ma wspólnego z małżeństwem?

Słońce to stały partner przedewszystkim, mąż także
Ale małżonka reprezentuje głównie władca domu 7go i planety w tym domu
Uwzględnia się aspekty duże planet(nie punktów fikcyjnych) do wierzcholkow domów kątowych z zastosowaniem małej orby.
Koniunkcja, opozycja(będąca koniunkcją do przeciwleglej osi), kwadratura, trygon, na sekstyl też warto zwrócić uwagę i planety w tym samym stopniu co oś.

To jest teoria Carol Rushman-
ktoś tu wspominał o tym, ze uwzglednia się tylko planety wolno poruszajace się- czyli od Jowisza zaczynając i aspekty aplikacyjne jakie tworzy słońce przed opuszczeniem znaku w którym przebywa.

Audrey napisał:
W takim układzie,dalej mam 2 aspekty aplikacyjne, z Saturnem i Plutonem.
Kolejne osoby Very Happy
1. Monika Richardson - Księżyc w Wadze, Wenus w Bliźniętach, Mars w Bliźniętach, descendent w Wodniku
2. Krystyna Janda- Księżyc w Koziorożcu, Wenus w Wodniku, Mars w Wodniku, descendent w Baranie
3. Marcin Meller- Księżyc w Skorpionie, Wenus w Strzelcu, descendent w Rybach
4. Anja Orthodox-Księżyc w Pannie, Wenus w Strzelcu, Mars w Pannie, descendent w w Wodniku
5. Paweł Wawrzecki- Księżyc w Strzelcu,Wenus w Wodniku, descendent w Raku
6. Maciej Cisło - Księżyc w Wadze, Wenus w Raku, descendent w Rybach
7. Janusz Czapiński- Księżyc we Lwie, Wenus w Wodniku, descendent w Skorpionie
8. Marlon Brando- Księżyc w Baranie, Wenus w Byku, descendent w Bliźniętach
9. Michelle Pfeiffer- Księżyc w Pannie, Wenus w Rybach, Mars w Rybach, descendent w Strzelcu
10.Scarlett Johansson- Księżyc w Skorpionie, Wenus w Koziorożcu, Mars w Wodniku, descendent w Bliźniętach.

Co tutaj widzimy? Dalej na czele Waga, Wodnik i Bliźnięta. Pojawia się również dość często znak Strzelca,zarówno Księżyc w tym znaku, Wenus, jak i descendent.
Znak Ryb także jest obecny w kilku przypadkach, np. Michelle Pfeiffer ma Wenus i Mars w Rybach,
Maciej Cisło ma descendent w tym znaku, Marcin Meller także descendent w Rybach.

Natomiast co do ilości związków, to przytoczę wypowiedź Izabeli Podlaskiej, która się 16 lat zajmuje profesjonalnie astrologią "Z ilości aspektów Księżyca lub Słońca nie da się określić ilości związków czy małżeństw. Istnieje mutacja tego przesądu, która głosi, że ile planet w VII domu, tyle życiowych partnerów lub małżeństw w życiu czeka daną osobę. Wtedy groza pada na tych, którzy żadnej planety w domu VII nie mają".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:25, 23 Cze 2015    Temat postu:

vil73 napisał:
tu masz na razie audrey coś o małżeństwie, takie drobne uwagi dodatkowe ad małżeństw/DS i VIId (źródło S.A.Wroński)
Cytat:
- władca VIId uszkodzony złoczynną planetą lub leżący w XIId może zapowiadać, że osobę czeka rozłąka z partnerem na skutek rozwodu, lub wdowieństwo.
- gdy władca VIId leży w I, to rolę wiodącą w związku pełnić będzie ta osoba; ale jeśli włądca ten leży w VIId, to wiodącym będzie partner
- gdy władca VIId ma aspekty nie z jedną planetą, wskazuje to na prawdopodobieństwo więcej niż 1-go małżeństwa

oczywiście Smile jak zwykle, gdy w Domu jest jakaś planeta/planety, lepiej najpierw na nie patzreć a potem na władcę progu Smile

Audrey napisał:
Mój władca VII domu ma wiele aspektów, to Saturn. Czy będzie więcej, niż jedno małżeństwo, to się okaże Very Happy .
Ogólnie u mnie każda planeta w zasadzie ma wiele aspektów Wink .

vil73 napisał:
aha! Exclamation zerknęłam na kółko Liz Taylor pod kątem DS i małżeństw Very Happy
ona jest spodwójniono/ zwielokrotniona pod kątem małżeńskim
oś AS/ DS w zmiennych/ podwójnych (Strzelec/ Bliźniak)
władca DS Merk w Rybach, ścisła koń ze słońcem, nadto koń Mars
dodatkowo śliczna koń wenus/ Uran w Baranie o
[link widoczny dla zalogowanych]

Aura napisał:
ejjj mój władca VII to też Saturn i ma tylko jeden "wybrakowany" sekstyl z Merkurym i co?? jeden chłop na całe życie :hamster_nooo: :hamster_speachless2: nieeee :hamster_cies2:

jasmina44 napisał:
Aura u mnie tez tylko jeden aspekt władcy VII domu cyzli saturna.. koninkcja z księzycem, który znowu jest władcą mojego horoskopu bo asc w raku... w sumie osttanio sie zatsnawiam nad ta koninkcja własnie pod tym kontem.. ze mi koninkcje robią władcy 1 i 7 domu Smile

Neilia napisał:
Nie wierze juz w to, ze aplikacyjne aspekty do Slonca pokazuja u kobiet ilosc malzenstw czy tez waznych partnerow. Wystarczy spojrzec na kolo Elizabeth Taylor- ma tylko 1 aspekt aplikacyjny Smile Chyba ze malo wazni dla niej byli ci partnerzy Wink Tez mam tylko 1 takie polaczenie i malo prawdopodobne, zebym na 1 facecie poprzestala. Tylko 1 ze swoich zwiazkow za wiele znaczacy uwazam, ale prawda jest taka, ze te inne w momencie trwania tez wazne mi sie wydawaly Laughing

Audrey napisał:
Nio, ale u Taylor jest wiele czynników, które wskazują na jej niestałość uczuciową, stąd wielu partnerów.
Descendent w Bliźniętach, Wenus w Baranie, Mars w Rybach. Miała dodatkowo Plutona w VII domu, co oznacza że coś będzie na rzeczy z tymi związkami.
Samo to już daje wielki potencjał w sferze związków.

Neilia napisał:
Tez mam Descendent w Blizniakach, ale zwiazkow wielu nie mialam bo zwyczajnie malo kto mi odpowiada na tyle. Ostatnio z kilkoma krecilam, ale w koncu stwierdzilam, ze to nie to i stracilam zainteresowanie Smile

Audrey napisał:
Nio, bo Bliźnięta to bywają niestałe Razz . Zobacz sobie, gdzie Wenus, Mars, no i władca Twojego Descendentu, czyli Merkury- w którym domy i jakie ma aspekty. A i planety w VII domu też mówią dużo, to w pierwszej kolejności na nie się patrzy.

Bel napisał:
Tez nie mialam wielu zwiazkow, ja sie bardzo trudno i bardzo rzadko angażuje

Neilia napisał:
Nawet jak spojrze na polozenia tych planet to i tak niewiele mi to powie. Zreszta do tego nie trzeba astrologii. Kazdy wie, jaki jest i jak mu w zyciu uczuciowym sie wiedzie. Ja, podobnie jak Bel, rzadko angazuje sie, ale jak juz to robie to z pelna moca Wink Wlsciwie to jednak mozliwe, ze bede sama, ale nie dlatego, ze nia mam okazji do zwiazkow, ale dlatego, ze nie zakocham sie. Juz zwatpilam w to, ze kiedys jeszcze spotkam faceta, ktory zawroci mi w glowie.

vil73 napisał:
Bel ma merkura władcę DS w orrernie podejrzliwym i nieufnym znaku znaczit w skorpie, stąd trudność w oswajaniu z ludźmi
ty Neil masz hmmm powiedzmy problem z aspektami merkura władcy DS bo ja tu widzę właściwie same negatywne, a z 'od biedy pozytywnych' to masz tylko słabiutką koń z Jowkiem i to separacyjną, czyli twój merkury ucieka od Jowka, czyli ty uciekasz od fajnych życzliwych facetów
tak mi to jakoś wygląda...
ale nie ma się co łamać że się nigdy nikogo nie pokocha i takie tam bzdury. Toż ty nawet obiegu Sata nie przeszłaś, młodziutka jesteś to co masz powiedzieć o miłości prawdziwej, na podstawie jednego chorego związku wszystkich układów damsko-męskich oceniać nie ma co Smile
lepiej dać sobie nadzieję i z nią patrzeć w przyszłość. I nie uciekać swym merkiem od życzliwych gości Wink przecież radix to potencjał który można realizować różnie a nie hołdować determinizmowi - bo tak to trza by mi się było położyć na łóżku i czekać aż tona cegieł spadnie na łeb Laughing

Neilia napisał:
No tak, sama sobie d*pkow wybieram Laughing Teraz np. rozwazam spotykanie sie z factem, ktory przespal sie ze spora iloscia kobiet i ciagle jakies wokol niego sie kreca....artysta swoja droga Wink
Kolega powiedzial mi ostatnio, zebym uwierzyla w to, ze porzadni mezczyzni tez istnieja i ze nie jestem skazana na wykanczajacego mnie eksa. Kilka dni pozniej powiedzial, ze ja chyba nie lubie, zeby bylo latwo i przyjemnie i ze szybko znudzilabym sie dobrym, przyzwoicie zachowujacym sie facetem Rolling Eyes Nie uwazam tak, ale zastanowie sie nad jego slowami z racji, ze to bystry i spostrzegawczy chlopak Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Audrey
Wschodząca gwiazda



Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:09, 12 Sie 2015    Temat postu:

W horoskopie urodzeniowym o trwałości relacji i małżeństwie decyduje pozycja Wenus i władcy siódmego domu oraz obsadzenie siódmego domu planetami. Osoby z Wenus w znakach ziemskich (szczególnie w Byku i Koziorożcu) i wodnych (szczególnie w Raku i Rybach) będą bardziej skłonne do zawierania oficjalnych związków niż osoby z Wenus w znakach powietrznych czy ognistych. Osoby z Wenus w znakach zmiennych są bardziej niezdecydowane w sprawach małżeństwa niż osoby z Wenus w znakach kardynalnych.

Domifikacja Wenus też ma znaczenie. Wenus w domach kątowych (I, IV, VII, X) szybciej nawiązuje relacje i jest gotowa do małżeństwa po stosunkowo krótkim czasie znajomości. Wenus w domach stałych (II, V, VIII, XI) potrzebuje więcej czasu, ale nie odkłada tego na wieczne nigdy. Wenus w domach upadających (III, VI, IX, XII), szczególnie w domu dwunastym, nie lubi afiszować się ze swoim związkiem i nie potrzebuje oficjalnego potwierdzenia związku, wręcz go unika. Osoby z Wenus w aspekcie z Uranem (szczególnie koniunkcja, kwadratura, opozycja) mogą być przeciwne małżeństwu z zasady. Osoby z Wenus w aspekcie z Saturnem (szczególnie koniunkcja, kwadratura i opozycja) potrzebują dużo czasu w związku, żeby poczuć, że dobrze wybrały, ale nie są przeciwnikami małżeństwa, choć się go boją.

Bardzo ważnymi wskaźnikami chęci do małżeństwa są dwie planety społeczne Jowisz i Saturn, bo to one wyznaczają w naszym horoskopie obowiązki i społeczne role, których się podejmujemy. Pozycja Saturna powie nam, jak szybko podejmujemy się obowiązków społecznych, jakim przecież jest małżeństwo. Pozycja Jowisza wskaże, jak dana osoba podchodzi do prawa i jego egzekwowania, czy jest szczera i prawdomówna i czy będzie skłonna wejść w społeczną rolę, jaką jest bycie żoną czy mężem.
Silny Saturn (w Koziorożcu, Wodniku czy Wadze, w domu kątowym, w aspekcie z Jowiszem) wskazuje na osobę, która nie boi się społecznych obowiązków i chętnie się ich podejmuje, jest odpowiedzialna i konsekwentna. Jeśli Saturn tworzy nieharmonijne aspekty (koniunkcję, kwadraturę czy opozycję) z planetami osobistymi, szczególnie ze Słońcem, Wenus czy Księżycem, to nastawienie może być mniej widoczne lub dana osoba będzie opóźniać podjęcie się społecznych zadań. To samo może się zdarzyć, jeśli Saturn jest słaby (w Raku, Lwie lub w Baranie lub w domach upadających). Taka osoba może ignorować społeczne zwyczaje czy prawo i nie chcieć się do nich dostosowywać.

Silny Jowisz (w Strzelcu, Rybach, Raku lub w domach kątowych) pokazuje, że dana osoba chętnie podejmuje się nowych społecznych ról i nie postrzega małżeństwa jako zagrożenia dla swojej wolności. Słaby Jowisz (w Bliźniętach, Pannie, Koziorożcu lub w domach upadających) wskazuje na to, że osoba ostrożnie podchodzi do zobowiązań prawnych i niechętnie wstępuje w oficjalne związki.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Ogólnie o astrologii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin