Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Siergiej Lazariew
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 54, 55, 56  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:59, 03 Lut 2013    Temat postu:

ja uwazam ze, zgodnie z filozofia buddyjska, nie ma co napinac sie na to by zycie toczyło sie tak jak my chcemy (znaczy z GÓRY ZAKŁADAJAC ze ma byc tak i tak) a poddawac sie fali...
i w zalezniosci od tego gdzie nas zaniesie i jak niesie mozna machnac czasem reka lub noga lub lezec spokojnie skupiajac sie na "teraz"

ja uwazam ze najwekszym problemem kobiet jest to ze nie potrafia nie robic planow na przyszosc (zreszta nie tylko kobiet bo moj maz tez jest wielki planista czym nie zawsze strasznie meczy Laughing )
wiadomo ze kazdy do czegos dazy...ma jakies zaozenia
ale załozenia długofalowe moim zdaniem nie maja sensu
ja np bym sie wykonczyła myslac co bedzie z rokiem za kilka lat...jak bedzie, jak bedziemy zyc, jak on sobbie porradzi jak mnie juz nie bedzie....
ja tam czerpie z chwili obecnej a ze jestem optymistka to skupiam sie na tym co fajne szybko zapominajac o tych gorszych momentach i brakach
tak samo jest ze zwiazkami...lepic nalezy z tego materiału ktory jest juz elkastyczny...z kawałka a nie z całejpotencjalnej i moze jeszcze nieistniejacej do konca bryły (nie wiem czy nie za abstrakcyjne porownanie Laughing Wink )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:47, 03 Lut 2013    Temat postu:

dokladnie ,podpisuje sie ryncami i nogami .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:52, 03 Lut 2013    Temat postu:

alamakota napisał:
Do mnie Lazariew bardzo przemawia ale nadal zastanawia mnie dlaczego nie do wszystkich zdaje sie maja jego teorie zastosowanie.
Skoro mowi o polu tu i teraz, o tym ze gdy ktos za bardzo przylgnie to zostanie mu to zabrane itd. Przeciez wszyscy wiemy, ze tak nie jest. Wielu ma, sa jacy sa, i nie sa dobrzy na poziomie subtelnym Laughing a nadal nic im sie nie przytrafia zlego, nie choruja, zdaje im sie 'slizgac' w zyciu.
Ciekawe jak to jest tak naprawde..


Wracajac dzis z sesji myslalm o tym, ze mi co chwile zabierane jest to, co jest dla mnie wazne. Tak wazna dla mnie jest rodzina, stabilizacja, ze nie mam jej, wrecz gdy zdaje sie ze to sie zbliza, ze moze byc dobrze - zostaje wszystko odciete.
I tak jak teraz, gdy zostalam sama, na dokladke jeszcze moja 'ostoja' w postaci ex meza, ktory mnie zawsze wspieral, zniknela.. on i kobieta z ktora byl jakis czas po naszym rozstaniu wrocili do siebie i poprosil mnie zebym dala mu rozwinac ten zwiazek i sie odsunela od niego..
Mam do niego duzy szacunek i jestem mu wdzieczna za wiele rzeczy, dlatego tez zmieklam bo wiem ze nie moze przy mnie tkwic i nie mam prawa wymagac tego od niego ani tez oczekiwac..przyszlo natychmiast uczucie pokory, pogodzenia sie..ze smutkiem, ale przyzwolilam sama sobie doswiadczac tego co sie dzieje i zaakceptowalam to, co jest.
Takze stracilam ponownie wszystko na poziomie 'partnerskim'.

Nie wiem jak to sie stalo, ale zniknely moje wyrzuty, uczucie zlosci, zazdrosci, dreczenia sie myslami co teraz.. NIe zastanawiam sie z kim jest ex parntner (ten, ktory mnie zostawil), czy ma kogos.. Bedzie co ma byc.. Skoro wszystko mi zabrano i zostalam sama - widocznie cos ja robie nie tak.

Bardzo czesto sie zastanawiam ostatnimi czasy, czy to, jaka mam prace ma jakies znaczenie glebsze w moim zyciu i tym co sie aktualnie dzieje.
Na codzien jezdze do domow rodzinnych, w ktorym dopiero urodzily sie dzieci. Widze prawdziwe domy, przepelnione miloscia..tym, o czym ja marze i co tak bardzo chcialabym znowu miec a... nie mam!
Nie czuje zazdrosci, smutku.. raczej taki pokorny zal.. i smutek..
Moge miec wszystko, do wszystkiego moge dazyc, wszystko zdobyc, ale najwiekszej wartosci nie mam, stracilam.. dom i rodzine.
Wiem, ze to nie dzieje sie przypadkowo. Nie wiem czego ma mnie to nauczyc, analizowalam to wiele razy. Nad uczuciami nie da sie zapanowac, probowalam nie raz. Zreszta to uczucie pierwotne, ktore jest w nas, powinno byc akceptowane a nie zaslaniane uczuciami wtornymi, wiec jakby nie bylo, analizujac to wszystko sie musialo u mnie stac.. Wiec czego ma mnie to nauczyc..
Co musze oczyscic w sobie, by to do czego przywarlam nie zostalo mi odbierane. Mam uznac, ze rodzina jest dla mnie nie wazna? Ze moge zyc sama? Bedac w zwiazku mam nie liczyc ze to sie potoczy w okreslonym kierunku? No przeciez tak sie nie da, to nienaturalne..
Nie potrafie znalezc odpowiedzi.
'

tempakom sie nie przytrafia bo i tak wnioskow nie wyciagna i ich dzieci dopiero beda doswiadczac tego co rodzice zafundowali ..jesli ktos szybko widzi konsekwencje swych dzialan i przyczyny i skutek to sam moze sie oczyszczac ...to znaczy ze jest rozwiniety .,

przeca lazariew pisze o roznych wariantach .. najpierw jest znak jakis .. maly .. pozniej wiekszy .. pozniej extremalny .. np ktos dostanie wysypki ..a inny raka czy umrze mu maz .. czy zdradzi .. roznie jest..my widzimy tylko obrazek innych ..usmiechnirta twaz ,nie znamy wnetrz
niektorzy rzez cale zycie wyhodowuja sobie raka ....nie zawzzesie skutek szybko pojawia ..


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:59, 03 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alamakota
Wieża DiabeL



Dołączył: 13 Paź 2012
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:00, 03 Lut 2013    Temat postu:

Laughing no tos mi prosto i logicznie wytlumaczyla Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angie
Brak fazy



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 23:12, 03 Lut 2013    Temat postu:

dokladnie, ludzie naprawde umieja dobzre grac, robic dobra mine na potzrebe chwili, tak obserwuje ludzi blizszych mi i zanjomych i tylko o nie wiedza co jest w nich, tylko co niektory dobry obserwator to wychwyci

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tereska19
Na psa urok



Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Dolina
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:21, 03 Lut 2013    Temat postu:

koliber napisał:
nie trzeba uznawac wyzszej energii jako cos nadrzednego by nie czuc sie pepkiem swiata
ja nie uznaje i dla siebie jerstem istota najwyzsza...nie oznacza to ze dla innych tez
kazdy dla siebie powinien byc kims najwazniejszym, ufac sobie, wierzyc w siebie itd.
mi takie myslenie daje chec robienia czegos dla innych
gdybym uznała czyjes zwierzchnictwo brak by mi było checi dla bycia (czasem) dobrym człowiekiem
dla mne najwazniejsza jest moja wonosc..i poczucie ze TYLKO JA decyduje o swoim zyciu Razz
i za cholere nie dam se tego zabrac Razz Evil or Very Mad Twisted Evil


Koli z całym szacunkiem, ale jeśli zaprzeczasz istnieniu wyższej energii, to tym samym zaprzeczasz istnieniu karmy i rządzącym nią prawom, a jak tak to dyskusja jest jałowa, bo tu jest temat o diagnostyce karmy poruszany.

OMG, a gdzie jest napisane, ze nie wolno ufać sobie i wierzyć w siebie, jak najbardziej , trzeba wierzyć w siebie i decydować o swoim życiu, tu nie chodzi o uznanie zwierzchnictwa , tu chodzi o uznanie prawa karmy i jednolitego dla wszystkich czyli dla świata pola energetyczno informacyjnego, praktyka Łazariewa i wnioski z niej wyciągane pięknie pokrywają się z teorią kwantową, z buddyzmem moim zdanie po części też. Knigu nada proczitać, bo tak to sobie możemy argumenty wykładać bez końca...Teoria łazariewa jest bardzo kontrowersyjna i nie łatwa do przyjęcia, nie ma obowiązku jej przyjmować.

Piszesz , że jesteś bogiem dla siebie samej, to uzdrów swoje dziecko, a wtedy przyznam Tobie rację, że jesteś bogiem.

Gdyby wszystko zależało od woli i siły ludzi, to by po tym padole łez sami szczęściarze chodzili, a chodzą ? No jak tak, to ja coś ze wzrokiem mam nie tak, bo nie widzę samego szczęścia promieniującego fioletowym światłem wokół mnie.

wracając do boskości człowieka, to przypomniałam sobie o pewnej dyskusji na ten temat ... jedna z dyskutantek, bardzo się upierała przy tym, że boskość jest w niej i że ona siłą woli może osiągnąć w życiu wszystko co chce... a na to Suliga , w prostych, żołnierskich słowach jej odpowiedział - jak możesz wszystko zrobić co chcesz, to podskocz wyżej swojej d...py Laughing ... i wszystko w temacie Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tereska19
Na psa urok



Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Dolina
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:44, 03 Lut 2013    Temat postu:

evuniaj8 napisał:
dokladnie ,podpisuje sie ryncami i nogami .


...ja tyż


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasjanova
Dług karmiczny



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:30, 04 Lut 2013    Temat postu:

Dobrze piszesz Tereska Smile jak czytam twoje posty, bardzo do mnie przemawiają, są zgodne z tym co myślę, chociaz jeżeli chodzi o Łazariewa dopiero jestem przed lekturą ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 0:40, 04 Lut 2013    Temat postu:

ano ..wg mnie tez czlowiek sam siebie nie przeskoczy .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:47, 04 Lut 2013    Temat postu:

Cytat:
Koli z całym szacunkiem, ale jeśli zaprzeczasz istnieniu wyższej energii, to tym samym zaprzeczasz istnieniu karmy i rządzącym nią prawom, a jak tak to dyskusja jest jałowa, bo tu jest temat o diagnostyce karmy poruszany.

a gdzie ja ZAPRZECZAM jej istnieniu...ja zaprzeczam temu ze ona jest wazniejsza ode mnie (od ciebie i od wszystkich)
dla mnie to jest energia ktoa ma nam SŁUZYC a nie odwrotnie
stad dla mnie głupota jest np modlenie sie DO NIEJ a nie o cos
moim zdaniem "modlitwa" powinna wygladac- "CHCE to i to, CHCE tak i tak...i tak sie stanie bo JA tak CHCE"
anie boze prosze cie....
ten bog ktory decyduje, mysli i kieruje moim zdaniem nie istnieje
sa tylko nasze chciejstwa swiadome i PODSWIADOME

Cytat:
Piszesz , że jesteś bogiem dla siebie samej, to uzdrów swoje dziecko, a wtedy przyznam Tobie rację, że jesteś bogiem.

to zamierzam zrobic



Cytat:
Gdyby wszystko zależało od woli i siły ludzi, to by po tym padole łez sami szczęściarze chodzili, a chodzą ? No jak tak, to ja coś ze wzrokiem mam nie tak, bo nie widzę samego szczęścia promieniującego fioletowym światłem wokół mnie.

no bo swojej DUSZY nie przeskoczysz
sa ludzie ktorzy chca byc nieszczesliwi...zwyczajnie
po to zeszli na ziemie...po to sie urodzili by taka a taka lekcje ich dusza przeszła

ja uwazam ze proby zmieniania karmy to jest najwiekszy "grzech" przeciw naszej DUSZY
jak ktos zyje z dusza ktora ma doswiadczyn trudnosci w zajsciu w ciaze czy tez bezpodnosci to tak jest...i zadne kombinacje z ponizaniem sie nie maja sensu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez koliber. dnia Pon 7:50, 04 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lena
Znak lepszych czasów



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:56, 04 Lut 2013    Temat postu:

no gadalam z ta dziewczyna wczoraj zalamana bardzo dobrze realizuje sie zawodowo awans nawet teraz dostala , przesymoatyczna i bardzo dobra jest,a nawet do domu jej sie nie chche wracac nie ma sily juz probowac, z mezem z wiazek na krawedzi Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:31, 04 Lut 2013    Temat postu:

:hamster_evillaugh: :hamster_evillaugh: :hamster_evillaugh: :hamster_evillaugh:

edit: toc lazariew nie mowi ze mamy sie ponizyc to w ciaze zajdziemy Laughing Laughing Laughing ..on tlumaczy dlaczego cos zachodzi i jak i poprzez co Idea ..jesuu Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:46, 04 Lut 2013    Temat postu:

no czyli radzi by byc taka i taka dla meza...czyli milutka itp i ze kuwa karme sa teak oczyscisz
a karma ma byc taka jak jest...
zaraz cytatu poszukam Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:49, 04 Lut 2013    Temat postu:

on niczego nie radzi ..on tlumaczy dane przypadki Idea

absolutnie nikomu ponizac sie nie radzi Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:55, 04 Lut 2013    Temat postu:

evuniaj8 napisał:
-Współżyjemy z mężem już kilka lat, ale nie mamy dzieci.
Czy mogę mieć dzieci?
Patrzę na struktury pola pacjentki.
- Jest taka możliwość, tylko dość trudna do zrealizowania, gdyż pani dusza za bardzo przylgnęła do ziemi.Mądrość, intelekt,
pomyślny los, rodzina i ukochany człowiek stały się dla pani celem życia, a nie środkiem do połączenia z Bogiem. Pani
pycha rośnie, a łączące z Bogiem uczucie miłości maleje. U dzieci ten proces przebiegałby o wiele mocniej, dlatego Natura
broni się przed niedoskonałymi dziećmi, nie pozwalając im się urodzić.
- Od czego mogę zacząć?
-Wpierwszej kolejności trzeba zmniejszyć swoją pychę.
- A co robić z dumą?
- Duma jest niechęcią do podporządkowania się innej osobie, a pycha - niechęcią do podporządkowania się Bogu.
Komórka nie powinna podporządkowywać się sąsiedniej komórce, ale musi być podporządkowana organizmowi. Zawsze jest
pani obrażana jednocześnie przez: Boga, oczyszczającego pani duszę poprzez innego człowieka, oraz samego człowieka i jego
świadome zachowanie,wynoszące tylko 15% całości.Wszystko, co panią spotyka, jest wyznaczone przez Boga.Gdy nauczy się
pani odczuwać to w każdej sekundzie, będzie pani zdrowa i miała dzieci.

evuniaj8 napisał:
Rodzice stworzyli moje ciało, dlatego ich kocham i szanuję. Bóg stworzył moją duszę. Dusza jest o wiele ważniejsza
niż ciało, a więc prawdziwym moim ojcem jest Bóg. Pokusa przywiązania się do rodziców i ukochanej osoby jest bardzo silna.
Zwłaszcza kobiety mają do tego skłonność. Jest tu jeden dość trudny do zaakceptowania paradoks. Im podlejsza i brudniejsza
osoba znajduje się obok, tym mniej przywiązujemy się do wszystkiego co ziemskie. Staje się ono “niesmaczne”, dlatego dusza
silniej dąży do Boga i się oczyszcza. Natomiast im lepsza, porządniejsza i bardziej wzniosła jest osoba obok nas, tym większa
jest pokusa, by przywiązać się do niej i zrobić ją swoim celem, a co za tym idzie - oderwać się od Boga i zabrudzić swoją duszę.
Dusza oczyszcza się nie poprzez doskonałość tego co ziemskie, a poprzez ziemskie brudy: nieszczęścia, choroby i śmierć.
- Jest mi bardzo trudno to zaakceptować - szczerze mówi kobieta.
- Tak, jest to bardzo trudne do zrobienia, ale to jedyna szansa

tu radzi co trzeba zrobic...
ze pozbyc sie pychy
i ze lepiej jest byc z kims kiepskim niz z fajnym
czyli maz alkoholik to dobro słuzace naszej duszy Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Dyskusje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 54, 55, 56  Następny
Strona 14 z 56

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin