 |
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:48, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Widzę że nieszczęsne 26 wzbudza tak wiele emocji...
w mojej opinii wypowiedź Evy, bez względu na ton wypowiedzi jest bardzo trafny i bardzo dobrze określający 26 w kontekście życia uczuciowego, który jest zarazem stosunkiem międzyludzkim
dodam jeszcze że nie trzeba mieć 26 aby "przeżyć" to dziwactwo, wystarczy być tą drugą osobą "obdarowaną" przez uczucie osoby z silną 26 i wystarczy... - w końcu to MY wobec UCZUCIA
z całą pewnością 26 może być KOCHANKIEM/Ą (również mężczyzna), i to świadomie, mimo iż może sie to jej nie podobać, ale ona działa jakby pociągana za sznureczki, sama robi coś przeczącego swym zasadom - karma miłości
w ogóle to może trwać lata, do momentu aż się zrozumie - ale to już Eva pisała...
Osoba z 26 może tkwić w związku z inną osobą, a kochać kogoś innego i najlepsze jest to że kompletnie po niej tego nie widać, na zwenątrz spokój w środku tornado, boli ją to ale podświadomie wie że musi czekać...
dodam jeszcze, ze w przestoju, który sie pojawia los podrzuca "sposobności" aby nawiązał się kontakt, a czy te osoby to wykorzystają to inna sprawa...
Zauważyłam że większość osób obdarowanych tą wibracją (w moim otoczeniu) a głównie z dnia, opiekuje się osobami w jakiś sposób chorymi (dziecko niepełnosprawne, ojciec bez nóg, matka z zaawansowanym alzeimer'em...) - karma ciała... - koleżanka oczekiwała pięknego, zdrowego dziecka, zaplanowała mu życie zanim się urodziło, a urodziło sie bardzo chore, plany legły w gruzach, innej osobie - gdy ojciec miał nogi to bił swego syna gdy był młody, teraz syn z troską się nim opiekuje, kolejnej osobie matka spychała córkę na dalszy plan, przez całe życie, teraz córka opiekuje się jako jedyna chorą matką, chociaż nie musi - rozmawiałam z tymi ludźmi i wszyscy nie musieli, mieli jakiś wybór, ale odczuwali wewnętrzy przymus ofiarowania się tym chorym, bo przez to wiele zrozumieli, wybaczyli...
Duże różnice wynikają z poziomu samoświadomości osób obdarowanych daną wibracją - Ci bardziej świadomi dojdą po nitce do kłębka i zauważą, że muszą czekać i wytrwać, pojawia się zrozumienie i spokój, nagle puzzle zaczynają układać się w jedną całość, przestają obwiniać cały świat dookoła, natomiast Ci mniej świadomi walczą i zaprzeczają, dlatego trud odczuwają....
To wali na kolana i taka jest prawda, jak dopadnie to nie puści, nie zapomni się, nie odrzuci się tego i choćby druga osoba była brzydka, krzywa z 5 dzieci i w Afryce i minęłoby z 10 lat... nie ma to żadnego znaczenia, do póki któreś nie ZROZUMIE i odważy się zaryzykować, bo boi się że druga osoba już zapomniała, odrzuciła...itd, chociaż towarzyszą temu dziwne zjawiska, coś co ja nazywam projektowaniem w naszym umyśle, myśli tej drugiej osoby, ale to już inny temat..
W tej dziwacznej wibracji, w czasie rozstania pojawia sie silna świadomość miłości, w ogóle, nie tyklko do tej drugiej osoby, ale miłości jako miłosći kosmicznej, uczymy sie poprzez upadek na kolana, jak wielka waga, czym jest i jak postępować z miłłością, no bo niby jak mielibyśmy sie tego nauczyć, jeśli nie poprzez cierpienie z miłości do drugiego człowieka... to zwyczajnie pozwala ZROZUMIEĆ
I wcale nie chce się "mieć" tego drugiego człowieka, puszcza się go wolno, bo jeszcze nie czas, ale to zaczyna się rozumieć po czasie, bo w momencie rozstania jest bólem, niby głupotą i strachem że nie wróci, ale po czasie dochodzi się do tego iż była to najlepsza decyzja i bardzo potrzebna...
W ogóle dużo spokoju temu towarzyszy...
Tak naprawdę to wszystko jest bardzo logiczne i w sprytny sposób poustawiane przez "siły wyższe", po to by przede wszystkim przetransformować nas samych...
Nie ma się tak naprawdę czego bać, bo to że kogoś nie ma przy nas w danej chwili nie oznacza, że ktoś nas nie pragnie, nie kocha...itd - to tak jakby przestać się bać śmierci... - wiem, ze nie każdy to zrozumie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aura dnia Sob 11:16, 23 Lut 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Sob 11:25, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | Espresso napisał: | evuniaj8 napisał: | 8 z 26 jest trudno zgadzacsie na bycie druga ??? na pewno nie ..malo tego potrafi nawet nie wymagac ,tylko rozumiec i czekaci trwaC.. I SIE GPODZICI NIE PYTAC I MIEC NADZIEJE ITD ITP.. |
Zaraz zaczne nogami tupac jak mi ktos bedzie probowal wmowic ze jest w moim zyciu inaczej niz mowie
Ja nie mam ochoty byc ta 3cia, nie chce, nie szukam tego, unikam sytuacji takowych i juz
A nawet jesli kiedys eksperymentowalam to bardzo szybko sie wycofalam, bo ja zasluguje na wiecej niz tylko namiastka zwiazku - albo wszystko albo nic. Ja sie wolno zakochuje i jeszcze wolniej odkochuje  |
a co mnie obchodzi co ty chcesz toc ja nie o tobie pisze tylko odnosnie 26 se3nsu stricte i ti waspekcie karmy milosci .tyle |
no wlasnie 26 w dz mam wiec niejako o mnie piszesz i nie za bardzo pasuje do mojego zycia to co wczesniej o 26tkach napisalas.
Ja nie zgadzam sie z agresja i takim autorytarnym tonem twoich wypowiedzi .. ze tak i tak ma byc i ch(*)j bo tak ja Ewa mowie i wszystkie przypadki z wibracja 26 tak wlasnie wszystko beda odczuwac i przezywac i nie ma mowy tu o pomylce, ani wyjatkach. A jak ktos smie stwierdzic, ze jednak moze byc inaczej to od razu od matolow i debilow wyzywasz, albo jeszcze gorzej ... od razu stwierdzasz, ze ktos zle karme przepracowuje.
A skad masz ten patent na nieomylnosc??
Ostatnio zmieniony przez Espresso dnia Sob 11:28, 23 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:28, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
no co ty aura ..ja jestem nieobiektywna ty tez i se nie wymyslaj .. ...
ja niczego maryna nie sprowadzam Tylko .bo jak juz pisalam ja nie pisze o 8ce czy o 26 o tym jakie moze miec cechy odnosnie" sasiada " czy nawet samej siebie tylko opisywalam ja w kontakscie znaczacego dla niej samej zdarzenia milosnego ..bo o tym mowi TEZ I TO GLOWNIE TA KARMA..I NIE WIEM SKAD TO ZAPRZECZANIE i umniejszenie..
tio ze czegos nie widac ,nie znaczy ,ze tego nie ma ..i kto jak kto a 26 to wie stad ta wibracja mowi czesto O NIESPELNIENIU
to tak jakbys poszla na watrek 13ki i w kazdym poscie pisala ze 13 to radykal i bezwzgledny czlowiek..NO I CO Z TEGO ?? 13KA TO TEZ KARMA PRACY-I TO MA SPECYFIKE SWOJA..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:38, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | no własnie, Ewuniu, tak często odsyłasz do pierwszej strony, a czy ty sama uważnie ten pierwszy post przeczytałaś?
tam już w pierwszych zdaniach jest powiedziane, że jest to karma stosunków międzyludzkich,
a ty sprowadzasz 26 jedynie do realizacji w osobistym życiu uczuciowym, i twierdzisz, że wszystko inne z 8-ki wynika
powiedz mi, na czym opierasz to swoje przekonanie, ktorego się trzymasz tak uparcie?
no bo przecież nie na doświadczeniu, bo pod wpływ tej wibracji zdarzeniowo wejdziesz dopiero za parę lat
to, że o 26 jako karmie ciała nie wiesz, już mnie tak nie dziwi, jako że o tym aspekcie 26-ki p. Danusia w tv nie mówiła nic |
OPIERAM NA DOSWIADCZENIU MIEDZY INNYMI swoim I NIE TYLKO ..to co pisze nie jest w oparciu o programy pani danusi..ale sie absolutnie nie do gadamy w tym temacie ,bo ty wolisz wmawiac mi ze ja jestem nieobiektywna i sobie wymyslam -uwazam wrecz przeciwnie -dla scislosci.. to ze ty maryna liczysz sobie punkty to jest twoj sposob -ja patrze calosciowo na piramidy o czym mowilam i wiem co [rzezylam -dla mnie z Twojej strony ignorancja jest zaprzeczanie czy podwazanie kogos przezyc -nie musisz w ogole tego rozumiec jesli nie chcesz i tyla ..z calym szacunkiem ..ale nie masz pojecia o czym piszesz -bo ja kOCHALAM W SWOIMZYCIU RAZY 2 26KOWO .. NIE POJMIESZ TEGO .BO DLA CIEBIE 26 to jest jedynie pamietliwosc ,tworzenie wizerunku i inne rzeczy ...
NIE JESTEM OSOBA,KTORA CHoDZI I COS POWTARZA PO KIMS i nie wie o czym pisze..-a Ty tak insynujujesz .co jest nieprawda .
ZANIM SIE KOGOS O KLAPY NA OCZACH OSKARZY WLASNE NALEZALOBY ZDJAC .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:51, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Espresso napisał: | evuniaj8 napisał: | Espresso napisał: | evuniaj8 napisał: | 8 z 26 jest trudno zgadzacsie na bycie druga ??? na pewno nie ..malo tego potrafi nawet nie wymagac ,tylko rozumiec i czekaci trwaC.. I SIE GPODZICI NIE PYTAC I MIEC NADZIEJE ITD ITP.. |
Zaraz zaczne nogami tupac jak mi ktos bedzie probowal wmowic ze jest w moim zyciu inaczej niz mowie
Ja nie mam ochoty byc ta 3cia, nie chce, nie szukam tego, unikam sytuacji takowych i juz
A nawet jesli kiedys eksperymentowalam to bardzo szybko sie wycofalam, bo ja zasluguje na wiecej niz tylko namiastka zwiazku - albo wszystko albo nic. Ja sie wolno zakochuje i jeszcze wolniej odkochuje  |
a co mnie obchodzi co ty chcesz toc ja nie o tobie pisze tylko odnosnie 26 se3nsu stricte i ti waspekcie karmy milosci .tyle |
no wlasnie 26 w dz mam wiec niejako o mnie piszesz i nie za bardzo pasuje do mojego zycia to co wczesniej o 26tkach napisalas.
Ja nie zgadzam sie z agresja i takim autorytarnym tonem twoich wypowiedzi .. ze tak i tak ma byc i ch(*)j bo tak ja Ewa mowie i wszystkie przypadki z wibracja 26 tak wlasnie wszystko beda odczuwac i przezywac i nie ma mowy tu o pomylce, ani wyjatkach. A jak ktos smie stwierdzic, ze jednak moze byc inaczej to od razu od matolow i debilow wyzywasz, albo jeszcze gorzej ... od razu stwierdzasz, ze ktos zle karme przepracowuje.
A skad masz ten patent na nieomylnosc??  | NIE PISZE O TOBIE ANI O TWOIM ZYCIU ...I GOWNO MNIE OBCHODZI Z CZYM SIE ZGADZASZ Z CZYM NIE I Z TYM W OGOLE CZY COKOLWIEK ROZUMIESZ Z MYCH WYPOWIEDZIU CZY NIE...
.nigdzie nie napialam ,ze mam tylko ja mam racje,o tym ze wyjatków nie ma i innych bredni? i nie dospiewywuj sobie bzdur tylko czytaj tresc albo ominiaj jak masz problem z rozumieniem . gowno mnie rowniez obchodzi czy sie zgadzasz czy nie z tym co pisze i i twoje uczucia tez mnie uj wielki interesuja
wiec nie wiem po kiego mi tu sie otwierasz i o swoich stanach emocjonalnych
tak, UWAZAM ,ZE KAZDY JEST MATOLEM KTO ZE ZDANIA "PT "ZE 26 DOSWIADCZA GLEBOKIEJ MILOSCI -ROZUMIE ze inne wibracje nie potrafia glebo poKOCHAC
ja tu takie myslenie i tok rozumowania kilka osob probowalo przedstawiac .. i nie dziwne ,ze im sie nic nie zgadza.
i nic nie probuje nikomu wmawiac ..natomiast napisalam o naiistotniejszym elemencie i najbaRdziej sztandarowej cesze tej karmy ..wcale nie zaprzeczam innym rzeczom ..natomiast tu co niektorzy zaprzeczaja i probuja ignorowac cos cpo jest esencja tej wibracji w duzej mierze tylko dlatego ze nie wiedza o co chodzi najwyrazniej .
PROPONUJE KAZDEMU CZYTAC TRESC A NIE W NIEUDOLNY SPOSOB JA SOBIE INTERPRETOWAC .
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 11:57, 23 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Sob 12:14, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
jesli udzielasz sie na forum a tymbardziej jak jestes adminem to powinnas wiedziec o tzw netykiecie i przestrzegac tego a to oznacza m.in. nie obrazac innych. Masz z tym problem i swoimi postami to stale podkreslasz.
Juz abstrahuje od tego co myslisz o mnie bo mi to zwisa ale z toba dyskusji sie prowadzic po prostu nie da, bo zaraz ludzi od debili wyzywasz - szanuj swoich dyskutantow dziewczyno, bo dzieki nim uczysz sie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:14, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
mili ty tak piszesz jakby to byla kwestia decyzji ..ze nie beda tesknic czekac kochac ..ty sadzisz ,ze ktos tak czuje bo chce?
oczywiscie ze trzeba i mozna sobie zyc i nawet z boku jak ktos patrzy to miec sie calkkem swietnie ..a pozniej ktos przychodziitwierdzi ,ze 26 to osoby tworzce wizerunek czy interesowne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:19, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Espresso napisał: | jesli udzielasz sie na forum a tymbardziej jak jestes adminem to powinnas wiedziec o tzw netykiecie i przestrzegac tego a to oznacza m.in. nie obrazac innych. Masz z tym problem i swoimi postami to stale podkreslasz.
Juz abstrahuje od tego co myslisz o mnie bo mi to zwisa ale z toba dyskusji sie prowadzic po prostu nie da, bo zaraz ludzi od debili wyzywasz - szanuj swoich dyskutantow dziewczyno, bo dzieki nim uczysz sie. | a try masz problem z tym ,juz po raz drugi ze osmielasz sie innym swe uczucia okazywac i wytykac cechy-zdarzylo sie to ostatnio na twym watku odnosnie maryny..gdzie o zlosliwosci napomknelas
nie pisz mi co ja powinnam ,..bo ja wiem co powinnam.. nie jest moim celem obrazanie ni9kogo .chcesz to sie obrazaj twoja brocha .. po prostu zwracam uwage na bledy w rozumowaniu i tyle.
ja nie mam z niczym problemu ... pisze tak bo taka jestemi mam taki styl i tak lubie..
zamij sie swymi problemami a od moich sie odwal .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Sob 12:27, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | mili ty tak piszesz jakby to byla kwestia decyzji ..ze nie beda tesknic czekac kochac ..ty sadzisz ,ze ktos tak czuje bo chce?
oczywiscie ze trzeba i mozna sobie zyc i nawet z boku jak ktos patrzy to miec sie calkkem swietnie ..a pozniej ktos przychodziitwierdzi ,ze 26 to osoby tworzce wizerunek czy interesowne
 |
ja wiem że to nie jest łatwe.... po moim ,,kopie w dupę" słynnym dalej jestem zakochana, nie wiem co musiałaby ta osoba mi zrobić, żeby mi przeszło, chyba musiałaby mnie zabić myślę, bo już hańbę, upokorzenie, zeszmacenie przeżyłam i nic to nie pomogło, ale teraz się zawziełam, że koniec z tym...... no dokładnie będą sobie wszyscy myśleć że mi przeszło, ale mi tak lepiej będzie, zresztą co mnie tam inni obchodzą... wiem, że można rzucić palenie, można przestać jeść ukochaną kiełbasę to i można się zaprzeć i wygasić, uśpić tęsknotę i w tym czasie zadowolić się czymś innym, czasem tak po prostu trzeba zrobić, bo inaczej można być chorym, można samemu sobie zaszkodzić... oczywiście to co ja tu piszę to tylko mnie dotyczy i moich przeżyć i odczuć i niezrealizowanej miłości, jednostronnej, więc nie ma co się sugerować tak tym......
inne 26 mogły mieć miłość zrealizowaną i wielką i coś np. nie wyszło, coś się stało, no to już jest zupełnie inny temat....
ja z mojego punktu widzenia piszę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Sob 12:31, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | a try masz problem z tym ,juz po raz drugi ze osmielasz sie innym swe uczucia okazywac i wytykac cechy-zdarzylo sie to ostatnio na twym watku odnosnie maryny..gdzie o zlosliwosci napomknelas
nie pisz mi co ja powinnam ,..bo ja wiem co powinnam.. nie jest moim celem obrazanie ni9kogo .chcesz to sie obrazaj twoja brocha .. po prostu zwracam uwage na bledy w rozumowaniu i tyle.
ja nie mam z niczym problemu ... pisze tak bo taka jestemi mam taki styl i tak lubie..
zamij sie swymi problemami a od moich sie odwal . |
Eva czemu ty taka agresywna jestes?????
hmmm ... Marynie powiedzialam, co myslalam a najciekawsze, ze kilka osob potwierdzilo moje slowa, wiec to zaden moj wymysl, nigdy sie na nia nie obrazilam ani na ciebia ani na nikogo, bo ja mam dystans do swiata i personalnie rzeczy juz nie biore. To co o tobie pisze tez kilka osob zauwazylo.
Strzelasz slepakami moja droga.
Koniec offtopicu
Milej soboty
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:33, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
niom ... tylko nie mylmy zakochania z miloscia .. a ta 26 milosc wcale nie musi byc niewzajemna ...niewzwajemne uczucia to moga charakteryzowac relacje 16kowe o wiele barfziej .
ale racja ..ze ta milosc 26 to jest absolutnie nie dla kazdego ,bo wiekszosc zwyczajnien nie bylaby zdolna do zapomnienie o wlasnym ego ..a ta milosc to daje ..ze my jest wazniejsze niz ja .choby to mialo trwac 5 minut i chocby bylo duzo do zaryzykowania.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:16, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
..."zapomnieć, wygasić, uśpić tęsknotę"... hmmm.... powiem tak, kto będzie próbował niech sobie odpuści, bo starci tylko energię, nie da się i tyle... oczywiście jeśli jest to miłość... to wraca jak bumerang....a te powrót pojawia się jakby z wnętrza, wcale nie są potrzebne żadne czynniki zewnętrzne...cos od środka podrzuca myśli...
ano i nie ma wycia, wyrywania sobie włosów z głowy i żadnych telefonów, nagabywania, smsowania, itd. chociaż numer telefonu jest, bo się wie, że to nie tak działa.. woli się kogoś "oddać" dla jego dobra, bo sie wie, że jego dobro jest najważniejsze... nie chcę się posiadać JEGO/JEJ tylko cos tworzyć Z NIM/Ą....ale na początku się tego nie rozumie, dlatego własnie jest potrzebna rozłąka...
i to nie żadna idealistyczna wizja harleqina, tylko prawda, wiem co mówię... kurczę żeby to tylko każdy mógł zrozumieć...
i akurat (jeśli chodzi o karmę) najmniej ważne jest, czy pokochaliśmy tą miłością Krzysia, Michała czy Jolantę, tylko to że ODCZUWAMY, ROZUMIEMY, I MAMY SZACUNEK do tego tworu zwanego MIŁOŚCIĄ - "siła wyższa" tylko "ubrała" MIŁOŚĆ w Krzysia, Michała lub Jolantę, no bo musiało się to jakoś zmaterailizować, aby nas poruszyć... a gdy zrozumiemy to i miłością podobną obdarzać będziemy kota z podwórka, drzewo w parku i średnio miłą Panią ze spożywczaka... zmienia sie spojrzenie na świat - transformujemy w imię czegoś co zwie się miłością...
no i cwana ta karma, jak cholera, używa potężnej broni - POŻĄDANIA I NAMIĘTNOŚCI....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aura dnia Sob 13:26, 23 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Sob 13:25, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
ja Ciebie doskonale rozumiem i podziwiam osoby które tak będą to realizowały i będą cierpliwe i poświęcą się dla drugiej osoby, super naprawdę prawdziwie Wielkie Duchy to są, ci którzy tak robią...
ja z subiektywnego odczucia takiego czegoś bym zrealizować nie mogła bo by mi moje ego nie pozwoliło i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Sob 13:31, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Pożądanie i namiętność to są odczucia ulotne, można je szybko zabić jak się człowieka nie szanuje na przykład
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:32, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
myślę, że Ty Mili jak i każdy "może", nie ma w tym niczego nadzwyczajnego, po prostu jak to się trafi, to trzeba to odpowiednio przepracowac i tyle...
z ego można walczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|