 |
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:36, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
toja napisał: | wiem co znaczy karma i doswiadczam tego co przypisujesz 26, a jej nie mam, wiec czego zazdroszcze skoro mam to samo?
dociekam czy aby na pewno w tej karmie chodzi wlasnie o to, czy dobrze pojmujemy o co w niej chodzi | wlasnie nie wiem ..bo tu nie ma czego zazdroscic .. smieszne jest twoje zachowanie po prostu .
i tlumaczyc i pisac i dalej jak grochem .. to ze 4ka mowi o pracy nie oznacza ze tylko 4ka pracuje ..
ale poddaje sie ..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:37, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
toja napisał: | ale chodzi mi tez o kalkulacje tego typu, ze 26 sie zastanawia co ludzie powiedza, ze jak wybranka czy wybranek ubozsza, to moze wstyd, a moze jak niezbyt ladna to tez niedobrze, albo jak za ladna, bo sie inni ogladac beda. nie chodzi tylko o kase |
tak, to jest ważne
przecie 26 to jest cesarz, więc wizerunek jest bardzo ważny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
toja
Na psa urok
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:40, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | toja napisał: | wiem co znaczy karma i doswiadczam tego co przypisujesz 26, a jej nie mam, wiec czego zazdroszcze skoro mam to samo?
dociekam czy aby na pewno w tej karmie chodzi wlasnie o to, czy dobrze pojmujemy o co w niej chodzi | wlasnie nie wiem ..bo tu nie ma czego zazdroscic .. smieszne jest twoje zachowanie po prostu .
i tlumaczyc i pisac i dalej jak grochem .. to ze 4ka mowi o pracy nie oznacza ze tylko 4ka pracuje ..
ale poddaje sie ..  |
Ev, ja nie neguje tego co ty piszesz, ale zastanawiam sie czy tylko o to chodzi w tej karmie.
Ja niczego nie zazdroszcze, mam to samo o czym piszesz bez tej 26 w portrecie, wiec co jest smiesznego, w tym, ze zauwazam, ze moze choddzic o cos jeszcze?
a ze to jeszcze juz nie jest takie wzniosle, to insza inszosc.
ja na dzis koncze dyskusje, bo wychodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:40, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
evuniaj8 napisał: | nie sadze ze mam klapki .. jestem pewna ze nie ..ja wcale nie zaprzeczam temu co wy piszecie ,natomiast bez watpienia ten aspekt o ktorym ja pisze dla samych zainteresowanych 26 jest tu istota .. jesli chodzi o odczuwanietej wibracji .
a co sie komu z zewnatrz wydaje i co widzi to jest druga sprawa. |
no tak, bo inni to nie odczuwają...
tylko jego wysokość, cesarz, może odczuwać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Pią 17:21, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | toja napisał: | ale chodzi mi tez o kalkulacje tego typu, ze 26 sie zastanawia co ludzie powiedza, ze jak wybranka czy wybranek ubozsza, to moze wstyd, a moze jak niezbyt ladna to tez niedobrze, albo jak za ladna, bo sie inni ogladac beda. nie chodzi tylko o kase |
tak, to jest ważne
przecie 26 to jest cesarz, więc wizerunek jest bardzo ważny |
no kurcze, partnerow to sobie dobieramy takich zeby nam sie przede wszystkim podobali i juz i nie dorabiajmy teorii bynajmniej w tym temacie - to jest biologia i chemia i fizyka razem wziete
Np mi sie nie podobaja lysi wiec sobie takiego nigdy nie szukalam a wrecz odwrotnie, faceci z dlugimi wlosami mi sie podobali, niekoniecznie takich mialam, ale zawsze mialam takiego z wlosami. Lysi sa aseksualni dla mnie, ale to jest moja osobista preferencja i tyle.
Wysoki, z wlosami i wesoly to bylo wszystko czego w facetach szukalam
Nie uwazam, ze wybredna bylam/jestem.
on mi sie ma przede wszystkim podobac a nie moim kolezankom - darwinowska zasada doboru naturalnego tu jak najbardziej dziala
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:03, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
vitzia napisał: | z liczenia doniczkowego
26-22..
sunday,
popracuj nad cytatami  |
No proszę...wykazu Wam kotek mogel...
Donica to donica a piramida to piramida.
W numero 8 to sprawka...a w kontekście miłości odpowiada bardziej wisielmówi czy umiarkowanie a cesarz to 4...i tego nalezaloby się trzymać bo inaczej powstanie masło maslane.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:14, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
ta ..26 sainteresowne dlatego tak czesto sa tymi 3cimi ... i to cale lata .... i to na zasadzie ,ze sa lojalne wzgledem swegpo partnera...
totalny brak zrozumienia ...
o czym w ogole mowa .... mowa tu o wibracji 26w kontekscie milosci -jesli jej sie zdarzy ..a nie ogolnie jaka ona jest ... wasze wnioski sa kompletnie nieadekwatne do opisywanego aspektu ,przede wszystkim dlatego ,ze interpretujecie ludzi z 26 po prostu ..a to jest zwyczajny opis 8 ..
natomiast karma milosci mowi o tym ,ze czlowiek ma ustalone spotkanie z osobami ,ktore musza sie odbyci i musza sie zrealizowac -sila wyzsza .. a jak juz to realizuja czy zrealizuja to inna historia ..
natomiast 26 mowi wlasnie o tych spotkaniach stricte karmicznych ,wyjatkowych ,ktore gdy sie zadzieja to cale zycie zostaje temu podporzadkowane i nastepuje wewnetrzna jazda milosna ...i nie jest w stanie jesli juz cos sie urodzi uczucie nic tego zatrzymac ,mozna bedzie zaprzeczac -ale to bedzie samooszukiwanie sie ..po prostu czlowiek z 26 jest zdeterminowany piprzez przeznaczone mu spotkaniawazna -takich spotkan moze byc 1no ,moga byc 2 lub 3 ..
w kazdym razie w przypadku 26 wszystko idzie z wnetrza ,te uczucia ..czesto w opozycji do zycia osoby ..
26 gdyKOCHA to kocha bezwarunkowo wrecz ...az w zalosny sposob .
dla mnie ktos -toja ,ktora pisze ze 26 to kalkuluje to kompletnie nie wie o czym mowi ..
jesli 26 kalkuluje to znaczy ze nie KOCHA -proste .
a przeciez ja przynajmniej omawiam karme milosci w kontekscie MILOSCI a nie w kontekscie relacji sasiedzkiej czy posrod znajomych itd..
Toc przeciez zadna karmiczna wibracja nie dziala caly czas ... nie kazde spotkanie wazne ...tak samo wazne ...a zwlaszcza to w przypadku 26 wlasnie jest .....to osoby ktoremoga w ogole nie odczuwac potrzeby zwiazku z kims ... bARDZO SAMODZIELNE ,natomiast jak milosc przyjdzie to po prostu sa nia przepelnione i tyle ... i to jest lekcja bycrobic zgodnie z uczuciami z sercem ...tez ..
i tyle ..o to tu chodzi .i kazdy kto ta wibracje ma to wie ..jak gleboko moze byc zaangazowany ..jak kochac kogos zupelnie nie wiadomo dlaczego i po co ... wrecz ta miloscia czuje sie zaatakowany ..i musi cos z nioa zrobic ...a co juz robi to inna kwestia ...
natomiast ja pisalam stricte o aspekcie milosci -jesli chodzi o 26-co ona daje ,jak ja odbiera o specyfice..
a nie jako opis cech osoby ..
26 TO LEKCJA MILOSCI POMIMO ...A NIE ZA ..I TAK WLASNIEW KOCHAI NIE DLATEGO ZE TAK CHCE I TAK FAJNIE TYLKO DLATEGO ZE TAK CZUJE..A CO ROBI Z TYM ..TO JUZ ZALEZY
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:22, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | toja napisał: | ale chodzi mi tez o kalkulacje tego typu, ze 26 sie zastanawia co ludzie powiedza, ze jak wybranka czy wybranek ubozsza, to moze wstyd, a moze jak niezbyt ladna to tez niedobrze, albo jak za ladna, bo sie inni ogladac beda. nie chodzi tylko o kase |
tak, to jest ważne
przecie 26 to jest cesarz, więc wizerunek jest bardzo ważny |
tutaj prosze o cesarzu ..bo jak robic odniesienieto warto przynajmniej miec zarys o co chodzi wdanej energii
W enneagramie (którego tutaj nie będę objaśniał) karta 4-Cesarz odpowiada drodze (przejściu) od punktu-typu 4-Tragiczny Romantyk do punktu-typu 1-Perfekcjonista. Oznacza więc proces, w którym Czwórka Tragiczny Romantyk „staje się” Jedynką Perfekcjonistą. Co to znaczy? Czwórka Tragiczny Romantyk należy do tych typów enneagramu, dla których główną, „osiową” emocją jest wstyd czyli niedowartościowanie - emocja, która bierze się z porównywanie siebie z innymi. Emocja ta jest negatywna, ale cenne w niej jest to, że jest społeczna. Człowiek, który nie poczuwa się do więzi z pewną grupą czy społeczeństwem, nie czuje się też przez nią niedowartościowany! Emocja wstyd/niedowartościowanie zmusza też do poszukiwania swojego miejsca w grupie lub społeczeństwie, do wpasowania się w społeczną hierarchię i do ustalenia swojej rangi: czy jest się bliżej szczytu czy bliżej dołów. Ta sama emocja w przesadzonej dawce skłania do zachowań przesadnych: do lizusostwa i narzucania się innym (to jest „choroba” Dwójek), do „wyścigu szczurów” (choroba Trójek) albo do obrażonego odrzucania autorytetów i do postawy „ja się będę bawić sam/a” (taka jest choroba Czwórek). Czwórki Tragiczni Romantycy mają więc skłonność zamykać się w swoich elitarnych mniejszościowych grupach, są nimi lub pozują na „odrzuceńców”, outsiderów i out-cast'ów, na straceńców-desperados. Charakterystyczne jest też dla nich wyrafinowanie i poczucie własnej wyjątkowości na zmianę z poczuciem marności biorącej się właśnie z odrzucenia. Istnieje pogląd, że na Czwórkę wyrasta dziecko, które nie czuło się dostatecznie i „naturalnie” kochane i dlatego właśnie w dorosłym życiu nie umie się odnaleźć. Poszukiwanie miłości także jest typowe dla Czwórek i zwykle jest dość beznadziejne, ponieważ Czwórki stawiają przy tym wygórowane żądania: „krokodyla daj mi luby”.
Jak zawsze w enneagramie, przed Czwórką stoją dwie drogi: jedna „komfortowa” czyli polegająca na naturalnej dalszej ewolucji, druga „stresowa” czyli wymagająca gwałtownego i zwykle trudnego i bolesnego rozwojowego skoku czyli inicjacji. Na drodze stresowej, w wyniku inicjacyjnej próby, Czwórka przechodzi w Dwójkę-Dawcę i przemianę tę przedstawia karta 14-Umiarkowanie. (tak, karta Umiarkowanie jest stresowa i inicjacyjna!) Te kartę omówię później.
Na drodze komfortowej, przez stopniową naturalną ewolucję, Czwórka przechodzi w Jedynkę-Perfekcjonistę. Przemianę tę przedstawia karta 4-Cesarz.
O co chodzi w tej przemianie, Tragicznego Romantyka w Perfekcjonistę? Czwórki-Tragiczni Romantycy, niepokorni zbuntowani odrzuceńcy pozostający na marginesie głównych nurtów, mają skłonność otorbiać się. Tworzą grupy i grupki, enklawy, które kultywują swoją inność, swoją odmienność. Ich przywódcy, którzy z początku skupiali ich, ponieważ byli najbardziej „inni” i najbardziej zbuntowani, teraz głoszą wierność zasadom sprzed lat, z czasów świetności ruchu. Dawne idee, które kiedyś były wyrazem buntu i sprzeciwu, teraz zaczynają tworzyć kanon. Stają się wyznaniem wiary. Kanon i zasady wiary wymagają strażników. W tym momencie pojawią się postaci, podobne (w przenośni) właśnie do Cesarza z karty tarota: wierni dawnym i niezmiennym zasadom. Gniewnym okiem wypatrujący napaści, zagrożenia. Opancerzeni i niewrażliwi na zmiany, więc i na nowości. Surowi, wytrwali, okopani na pozycjach.
W wyniku opisanej przemiany dawna romantycznie zbuntowana, twórcza i oryginalna Czwórka staję się Jedynką – czyli Tym-Kto-Wie, kto ma w umyśle wpisane Jedynie-Słuszne Zasady i gotów jest ich z gniewem bronić i z gniewem wyegzekwować. Właśnie gniew jest główną emocją Jedynki – inaczej niż było u Czwórki, która „kręci się” wokół poczucia niedowartościowania czyli wstydu.
Proces wyżej opisanej przemiany jest „naturalny” czyli odruchowy, wpisany w naturę typu Czwórki. W takim sensie jest droga ta jest łatwa i komfortowa.
W sensie „socjologicznym”, przemiana 4 → 1 i odpowiadająca jej karta 4-Cesarz opisuje procesy, w których jakieś marginesowe grupki obejmują władzę nad ogółem. Jakaś sekta awansuje do roli panującej religii. Polityczni kryminaliści lub marzyciele wygrywają wybory. Ich siłą jest wytrwałe i niewrażliwe na okoliczności powtarzanie wciąż tych samych „wiecznych prawd”. - Jak powiada Księga Przemian: „sprzyjająca jest wytrwałość”.
mysle ze ten opis akurat bardzo pasuje do omawianego tematu
edit: wizerunek marynko to jest PAPIEZ ,A NIE CESARZ ..CESARZ TO JEST WLADZA Jak juz .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Pią 19:24, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
toja napisał: | mysle, ze 8/26 problem z podejsciem do milosci to jest taki, ze oni musza wiedziec, ze im sie oplaca w to uczucie wejsc, a lekcja jest nauczyc sie kochac bez kalkulacji |
to się tyczy 7 i 2/11
ósemka za bardzo honorowa żeby na czyjeś ochłapy pójść, chyba że szły by w parze z wyglądem i inteligencją, bo na samą kasę na pewno nie pójdzie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Pią 19:27, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
toja napisał: | ale chodzi mi tez o kalkulacje tego typu, ze 26 sie zastanawia co ludzie powiedza, ze jak wybranka czy wybranek ubozsza, to moze wstyd, a moze jak niezbyt ladna to tez niedobrze, albo jak za ladna, bo sie inni ogladac beda. nie chodzi tylko o kase |
na pewno tak nie jest.... na pewno 8 nie patrzy na innych, to inni patrzą na 8 - to po pierwsze, a po drugie to 8 chce Asa i dlatego wszystko musi grać, ale na pewno nie chodzi o otoczenie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Pią 19:31, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Jak żyję nie znam 8 co by w trójkącie było
Eeeee no jak szef czy szefowa może być na drugiej pozycji? eee ktoś się tutaj myli i to grubo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:34, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
te z 26 wlasnie czesto moga ..byc kochankami ..akceptujacymi zef acet ma rodzine itd .
itd itp..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:36, 22 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Pią 19:36, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
to u mnie to jeszcze nie działa w takim razie... dla mnie zajęci to w ogóle są aseksualni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Pią 19:47, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Mili255 napisał: | to u mnie to jeszcze nie działa w takim razie... dla mnie zajęci to w ogóle są aseksualni |
dla mnie tez zajeci sa nieatrakcyjni.
"no jak to? ja, jako kochanka? no dajcie spokoj, w zyciu!! Nie ma takiej opcji nawet"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:54, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
26 nie mowi o zadnym wyborze - w ontekscie milosci ...wlasnie to ja rozni od pozostalych ..
teraz mowisz bo nie kochasz..ma swpj swiatopoglad ..
a wszystko sie moze zdarzyc...i ...jak mowie i pisze ..milosc 26 wychodzi z wnetrza i ona jest uswiadamiana sobie w czasie,,nie jest w stanie "ustac"..tylko ta jest i meczy wrecz.i niewiadomo co z nia zrobic ..a nie odwrotnie...ze o ..mam zalozenia na zycie spotykam osobe ktora ma podobne plany co i ja i sie sobie podobamy i razem cos pokombinujemy ...
nie WPRZYPADKU 26 TO MILOSC ZMIENIA SWIATOPOGLAD CZLOWIEKOWI ,UWRAZLIWIA ITD ITP ..
DLATEGO TA MILOSC JEST CZESTO Z TA NUTA pomimo .. bo wcale ona nie jest oczywista ani tym bardziej OPLACALNA -JAK TU NIEKTORZY SUGEROWALI.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|