 |
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ForgetMeNot
nekrofilskie żądze
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:36, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Wiem,co to za hymn. A milość 26,to nie tylko miłość do człowieka
Everything is possible
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:40, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Espresso napisał: | to jest Hymn do milosci (do Boga) bo to jest niemozliwe, zeby tak kochac czlowieka |
To jest hymn o miłości...
Tylko nie każdy jest zdolny do odczuwania miłości
I u wielu zaangażowanie emocjonalne kończy się wraz z ustaniem wytwarzania fenyloetyloaminy...
Miłość jest ponad to...także między kobieta a mężczyzna...dlatego czas wszystko weryfikuje...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:48, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Śro 13:51, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Polpotka napisał: | Espresso napisał: | to jest Hymn do milosci (do Boga) bo to jest niemozliwe, zeby tak kochac czlowieka |
To jest hymn o miłości...
Tylko nie każdy jest zdolny do odczuwania miłości
I u wielu zaangażowanie emocjonalne kończy się wraz z ustaniem wytwarzania fenyloetyloaminy... |
Kazdy jest zdolny do milosci, tylko obiekt tej milosci u kazdego moze byc inny
Taki jeden to owce kochal miloscia bezgraniczna
A jeszcze inny po kase to by do piekla zszedl
Ostatnio zmieniony przez Espresso dnia Śro 13:52, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tereska19
Na psa urok
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Dolina Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:10, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
To prawda, to jest nie dla wszystkich, to trzeba czuć, ja sobie zdaję sprawę, że nie wszyscy to pojmą, ale to jest piękne i dlatego mi z tego powodu warto żyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:20, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
-nie unosi sie gniewem-
to je niewykonalne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Śro 14:35, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
takie idealistyczne podejscie macie do tej milosci jakbyscie zycia nie znaly
albo na harlequinach i serialach swoja wiedze bazowaly.
W teorii to se mozna pogdybac, co pradwziwa miloscia jest a co nie, a praktyka co innego i tak pokaze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:45, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
A to ja chęcią poczytam jak się to praktykowanie miłości w Twoim życiu przejawia skoro znasz życie a my jeno harlequiny czytamy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Śro 14:51, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Polpotka napisał: | A to ja chęcią poczytam jak się to praktykowanie miłości w Twoim życiu przejawia skoro znasz życie a my jeno harlequiny czytamy. |
"milosc nie jedno ma imie" i trudno wmawiac komus, ze milosc ma tak i tak wygladac bo dopiero jak spelni w/w warunki moze byc okreslana miloscia.
O milosci gadali, pisali, spiewali, malowali od zarania dziejow i dalej nie ma jednoznacznej definicji jak to z ta miloscia jest.
Wiec moja odpowiedz - niech mi nikt nie gada co to jest milosc, bo to ja tylko moge czuc i tyle. A jak ja odczuwam milosc to jest sprawa bardzo indywidualna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:57, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
mowic o milosci to jak tanczyc o architekturze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tereska19
Na psa urok
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Dolina Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:57, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Espresso napisał: | takie idealistyczne podejscie macie do tej milosci jakbyscie zycia nie znaly
albo na harlequinach i serialach swoja wiedze bazowaly.
W teorii to se mozna pogdybac, co pradwziwa miloscia jest a co nie, a praktyka co innego i tak pokaze. |
jeśli na wibrację 26 będziesz patrzeć jeno przez pryzmat portek, to nigdy tego uczucia ani nie doznasz, ani nie zrozumiesz i dobrze, bo nie każdemu to dane i nie każdy ma potrzebę TAK odczuwać miłość.
Miłość mocna, prawdziwa nie ma nic wspólnego z harleqinową szmirą, jest jak najbardziej bliska prawdziwego życia, że już prawdziwiej nie da się.
Ja taką miłość obserwowałam i nie wyrażała się ona w scenerii fiołków i blasku księżyca nad brzegiem morza , wierz mi , że szła przez to co najbardziej ludzkie, szła przez cierpienie i trwa do dziś mimo , że druga osoba już nie żyje, a ta miłość trwa\ i jest wierna, bo miłość prawdziwa potrafi pokonać nawet śmierć. Nie kal jej romansidłami, proszę Cię !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
toja
Na psa urok
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:12, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
jak ktos ma 26 w piramidzie, to ma okazje, zeby doswiadczyc takiej milosci pomimo, ale jak sie to ma do tego, ze ta druga osoba, ktora on/ona pokochalo nie ma tej wibracji w swojej dacie? wiec wlasciwie nie powinna czegos takiego doswiadczyc, moze kochac, ale nie jest to milosc taka jak u tych z 26. No bo , skoro ta 26 pokochala wlasnie ja/ jego, a ta nie odwzajemnia, a ten czuje , ze to ta najwazniejsza i pomimo, to co? moze np. umrzec? jeden, albo drugi?
a moze znaczenie 26, przeciagania w czasie nie powino sie brac pod uwage gdy patrzysz na wspolna droge jaka tworza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Espresso
Gość
|
Wysłany: Śro 15:22, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Polpotka napisał: | Espresso napisał: | Polpotka napisał: |
Wiec moja odpowiedz - niech mi nikt nie gada co to jest milosc, bo to ja tylko moge czuc i tyle. A jak ja odczuwam milosc to jest sprawa bardzo indywidualna. |
|
No w końcu!
Ty też nie mów nam czy się znamy na miłości i życiu czy nie.
AMEN |
Ja nie mowie, ze wy sie znacie na milosci lub nie, tymbardziej zyciu, tylko ze tak ja idealizujecie i probujecie zdefiniowac.
Ma byc tak i tak i dopiero wtedy jest milosc, tak i tak i wtedy jest zakochanie a tak i tak to jest niewiadomo co ...
Milosc to uczucie, sprawa bardzo subtelna, indywidualna, nie ma dwoch takich samych milosci...
Milosc sie czuje przede wszystkim i czesto brakuje slow by ja opisac ...
Wiec jaki jest sens definiowania jej?
Nie dziwie sie, ze ten watek ma juz prawie 50 stron ... wlasnie dlatego - ile ludzi tyle definicji milosci. I nie ma potrzeby sie sprzeczac, bo moja prawda jest mojsza niz twojsza ...
Teresko ja zamienilam milosc do konkretnego czlowieka na milosc do calego swiata, jest to bardzo dobra i bezpieczna milosc, nie ma zawodu, nie ma lez ani rozczarowania
Zamienilam obiekt milosci i dobrze mi z tym i chcialabym, zeby tak juz zostalo. Ja mam potrzebe kochania tylko, ze milosc do konretnego czlowieka byla zbyt bolesnym doswiadczeniem dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Śro 15:24, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
toja napisał: | jak ktos ma 26 w piramidzie, to ma okazje, zeby doswiadczyc takiej milosci pomimo, ale jak sie to ma do tego, ze ta druga osoba, ktora on/ona pokochalo nie ma tej wibracji w swojej dacie? wiec wlasciwie nie powinna czegos takiego doswiadczyc, moze kochac, ale nie jest to milosc taka jak u tych z 26. No bo , skoro ta 26 pokochala wlasnie ja/ jego, a ta nie odwzajemnia, a ten czuje , ze to ta najwazniejsza i pomimo, to co? moze np. umrzec? jeden, albo drugi?
a moze znaczenie 26, przeciagania w czasie nie powino sie brac pod uwage gdy patrzysz na wspolna droge jaka tworza? |
umrzeć może ale niekoniecznie raczej no chyba, że tak się przejmie, że nie da rady powstać, ale 26 praktycznie zawsze da radę... może chorować trochę, może być smutna, może zatwardnieć, skamienieć, na złość sobie robić, może zrobić się zimna i okrutna - jak nie rozumie tego ,,dlaczego tak jest"/
nie wiem co spotyka osobę którą 26 kochało i która sama 26 u siebie w piramidzie nie miala...wg mnie nic dobrego;
wiem natomiast co jest gdy spotka się 26 z 26 i nie dojdzie do spełnienie, otóż znam przypadek bardzo dobrze, kobieta 26 po 30 latach dalej kocha faceta, którego 30 lat nie widziała na oczy, bo rozstanie było konkretne- raz do widzenia i już nigdy się nie widzieli, nie wiem z czego to wynikało chyba z uporu wielkiego, a facet przez te 30 lat wyjechał i nigdy nie założył rodziny, dzieci nie ma, żyje samotnie i pije na umór.., a podobno miłość była wielka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
toja
Na psa urok
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:34, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
no ja o umieraniu napisalam, bo akurat u Ev tak bylo, ze ten co ja kochal, a ona go nie chciala to umarl ... a nie wiem czy mial w piramidzie 26 czy nie.
i ciekawi mnie jak jest na odwrot, jak 26 kocha kogos i mysli, ze to ta najwazniejsza milosc, a ona nie odwzajemnia...
Nie da sie edytowac, a moje ostatnie zdanie mialo brzmiec: a moze znaczenie 26, przeciagania w czasie powinno sie brac pod uwage gdy patrzysz na wspolna droge jaka tworza i ona ma w sobie 26?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tereska19
Na psa urok
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Dolina Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:54, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ekspresso, kochasz tego człowieka pomimo wszystko, pomimo rozczarowania i bólu , który jak mniemam Tobie wyrządził ? Czy gdyby on chciał wrócić, dałabyś mu szanse, czy chcesz by był szczęśliwy, czy chcesz jego dobra, czy go usprawiedliwiłaś, zrozumiałaś, czy wreszcie gdyby Cię zawołał w swojej potrzebie, w swoim nieszczęściu, to z biciem serca pobiegniesz mu na ratunek ????? Ekspresso, czy Ty go kochałaś , czy go nadal kochasz tak właśnie ?, jeśli nie, to nie mamy co wałkować tego tematu, jeśli tak, to sama wiesz jak to z tą miłością, tą karmiczną 26 jest i ja Tobie tego tłumaczyć nie muszę...
Miłość nie jedno ma imię, ale właśnie ta z tego wątku, takie a nie inne ma znamię , odsłuchaj hymn jeszcze raz, bez animozji do konkretnego człowieka... można też kochać tak świat, nie o obiekt tu chodzi, tylko o siłę i koloryt tego, a nie innego uczucia , uczucia 26, karmy 26 , To jest uczucie samo w sobie, no nie wiem jak to wyrazić... niczego nie żąda taka miłość... skup się na sile doznań. Ev to wszystko już napisała... pięknie, nie chcę powielać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|