Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prośba o pomoc w interpretacji- poprawione na pytania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Interpretacje numerologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lena
Znak lepszych czasów



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:57, 14 Wrz 2012    Temat postu:

wracajac do 16 ma ona sluzyc wewnetrznemu wzbogaceniu nas ,rozwinieciu wyniesieniu na inne wyzyny stad te trudne zwiazki. Dletego czesciej ja widze jako osobe cierpiaca niz zadajaca cierpienie ,gdyz w ten sposob rozwija sie wewnetrznie. Gdyz tylko trudne sytuacje moga sluzyc naszemu rozwojowi Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:29, 14 Wrz 2012    Temat postu:

Cytat:
7 gdy kochają - mogą od morza do Tatr przejść na piechotę.
dla jedynki byłoby to upokarzające, dwójka bałaby się zgubić, trójki nikt by nie widział to po co, czwórka musiałaby wszystko zaplanować, szóstka nie chciałaby się ubrudzić, ósemce musiałoby się opłacać, a dziewiątka 'troszcząc' się o wszystkich po drodze nie wiadomo czy nie 'zapomniałaby' celu podróży, heheh

ja mam 1 w Ipz i 9 z dz
bardziej moj charakter jest 1 ale jak kocham to potrafiłabym przebiec od tatr do morza...chodzenie wymaga dłuzszego czasu a u mnie z cierpliwoscia i CZEKANIEM jest problem

a 7 mogłaby tez kochac na odległosc...w tym 7 sa swietne ze potrafia marzyc i przezywac zwiazek w marzeniach a czesto maja problem z realizacja PROZAICZNEJ codziennosci
to dla mnie jest kosmos
dla mnie jako 1 (bo jak zawsze podkreslam nasz charakter okresla I pz nie droga zycia) tylko to co jest, czego moge dotknac, przxy czym jestem blisko (czyli przy kim) ma wymierna/ realna wartosc
u mnie co z oczu to z serca (w relacjach typu zwiazek oczywiscie)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez koliber. dnia Pią 7:29, 14 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klebeter
Wieża DiabeL



Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podhale
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:10, 14 Wrz 2012    Temat postu:

bo widzicie jeśli się kocha naprawdę(albo przeżywa sie mocną fascynację, którą wiele osób myli z miłością) to bez względu na to jako cyferką się jest to by się przebiegło i mowie to jako 8 z dż w polaczeniu z 7 z 1PZ, ale tez w imieniu bliskiej 9, 3 i 6...

każdy ma swoją prawdę i swoje spojrzenie, myślę że trudno się jednak wypowiadać osobom, które nie mają danej wibracji na jej temat, bo to jest ich odbiór przez pryzmat wibracji jakie posiadają...dlatego też ja mogę powiedzieć jak czuję 26 ale jedynie domyślać się co czuje moja przyjaciółka mając 16 (bo ja mam akurat tylko 25)...rozmawiamy ze sobą o wszystkim, stąd wydaje mi się że wiem jak czuje 16, bo ona o swych uczuciach opowiada ze szczegółami (choć to 16 nie jest z 1pz i dż a ze szczytu) i ona sama, nie siedząc w numerologii stwierdziła, że ja to mam cierpliwość i potrafię czekać, cierpieć i jak mnie weźmie to trzyma i trzyma, że sie rozkręcam powoli...ona natomiast daje czas kolesiowi do konca tygodnia, jak sie nie odezwie to niech spada, ale przez ten tydzień nie mogę jej przesłuchać, brzmi jakby była to największa miłość jej życia i tylko o nim może opowiadać, nic innego się nie liczy, ale jak sama tez stwierdziła kilka dni temu nie potrafi tych związków utrzymać, coś się pojawi, jak grom z jasnego nieba pochłonie ją całą a potem się rozchodzi po kościach...
7 ma uwrażliwić, nauczyć się patrzeć wnętrzem, wsłuchać w siebie, zauważyłam że 16 ma problem z dziećmi, bo albo się pojawią wcześnie i trzeba uczyć się funkcjonowania w rodzinie, bycia dla niej a nie dla siebie, albo ma się problem z posiadaniem potomstwa co tez uwrażliwia i kieruje na drogi rozwoju duchowego by się dowiedzieć dlaczego tak jest...zależy w którym miejscu w piramidce ta 16 sie pojawia i przy jakim cyklu...
8 to konkret, stabilność, ambicje, sprawiedliwość a więc szukanie miłości tej jednej, jedynej, jak w wielu publikacjach napisane - przez duże M, takiej żeby się nie rozwodzić a więc następuje przymus czekania...
idąc dalej każda wibracja ma do przejścia pewne doświadczenia, więc ściąga na siebie różne wydarzenia, osoby które pozwalają jej to realizować...problemem w naszych rozmowach jest to że czasem posiadacze jednych wibracji oceniają drugich, a potem tamci się odgryzają no i wychodzi jakaś dzwina haja zupełnie niepotrzebna...a każdy cierpi na swój sposób....
mając 7 z klucza mimo, że bez 16 też wzrosłam w poczuciu samotności i odczuwam ją nadal, to nie było i nie jest zależne ode mnie, że ciagnie mnie do związków na odległość, że w takich facetach jest cos co mnie kręci, że pojawia się chemia, kolejna rzecz moja nieufność, ukrywanie uczuć, przypisane 7, ściągam takie osoby, które nie szukają stabilizacji a wiec moja deklaracja spotyka sie z gwałtownym odwrotem, co też popycha mnie do rozwoju duchowego i zainteresowaniem ezoteryką...
dobrze wszyscy wiecie, że w naszym życiu nikt nie pojawia się przypadkowo, że każdy z nas ma jakiś swój cyferkowy zapis, który realizuje w różny sposób a przez to przyciąga też wydarzenia które mu to umożliwiają a momentami komentujecie jakby ktoś był gorszy bo nie potrafi się zakochac w kimś z sąsiedztwa, albo tworzy coś na odleglość, albo szuka tej jedynej, albo zmienia prace jak rękawiczki, albo trudno mu zakończyć jeden etap i iść dalej, dorosnąć, wyrwać się z jakiegoś uzależnienia, albo walczyć o swoje, tupnąć nogą, krzyknąć, powiedzieć dosadnie bez względu na to co poczuje druga osoba, każdy z nas jest inny...co nie znaczy gorszy...każdy z nas ma swoje cierpienia co nie znaczy mniejsze...każdy z nas ma swój próg bólu...swoją wrażliwość...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosia266226
Na psa urok



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:13, 14 Wrz 2012    Temat postu:

Moim zdaniem związki z 7/16 w różnych PZ u partnera bądź partnerki jednak się rozpadają..... Przeanalizowalam piramidy "kilku" znajomych mi par. Wszystkie te związki były z dłuższym stażem tzn. ponad 15-letnim. W ten "sposób" rozpadło się małżeństwo mojej mamy, mojej siostry, siostry eks męża, koleżanki z pracy i 4 par znajomych, z którymi przyjaźniliśmy się będąc jeszcze w związku z moim eksem. My byliśmy ostatnią parą,która się rozstała..... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:27, 14 Wrz 2012    Temat postu:

Klebeter
Nikt tu nie neguje, tego co piszesz, nikt też nie każe Ci cierpieć jak "wibracja, której nie masz". Twoje podejścia wynika z jakiejś nademocjonalności i dziecinności, skoro tak postrzegasz wymianę spostrzeżeń na temat wibracji - na forum ezoterycznym Exclamation Rolling Eyes I nie piszę tego ani złośliwie ani by Cię umniejszyć. Może wypadałoby się trochę zdystansować, bo to nie miejsce na wartościowanie a na wymianę wiedzy i doświadczeń z ww. dziedziny...
To tak abstrahując od tematu Wink

Jeśli chcesz być obiektywna, Ty także masz 7 w Ipz (który mówi o tym jacy jesteśmy w środku, o naszych motywacjach, potrzebach - czasem nawet nieuświadomionych) a z drogi jesteś 8, to nie dziwi co piszesz na temat swoich "przejść", te wibracje są "w kupie" mało synchroniczne, podobnie jest np. przy 4 z Ipz i 5 z drogi życia.

Pytanie jeszcze co ta koleżanka ma w kluczu i co z dż, bo bardzo wątpię, że jej "sposób na miłość" wynika z 7 w szczycie, jak sugerujesz... To może być jakiś wpływ na całość tylko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Pią 10:57, 14 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klebeter
Wieża DiabeL



Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podhale
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:30, 14 Wrz 2012    Temat postu:

z moich obserwacji w 1 pz sie nie rozpadają, a przy cyklu 6 jest szybkie założenie rodziny, urodzenie dziecka...choć pewnie jak to z cyferkami nie jest to regula...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:31, 14 Wrz 2012    Temat postu:

blackgirl napisał:
koliber napisał:

u mnie co z oczu to z serca (w relacjach typu zwiazek oczywiscie)

to bez urazy Koli, ale z powyższego nie wynika, byś przebiegła od Tatr do morza, bo już byś straciła z oczu Wink

hehe nie zdarzyłabym stracic pradwopodobnie nawet...bo zakochac sie moge tylko w kims kogo fizycznie "dotkne"
jak dotkne to nie wypuszcze....

nie wiem jakie wibracje dokładnie daja mi to ze ja jestem jak pocisk ziemia ziemia...
pokonuje przeszkody migiem jesli sie zafiksuje na cel...z determinacja ogromna i to bardziej mam na mysli odnoszac sie do przenosni "przejsc od morza do tatr"...
dla mnie nie ma ze "nie da sie bo...."
jak sie chce to zawsze sie da Smile)))

ja w ogole nie pojmuje jak mozna przezyc rozłake fizyczna...
dla mnie bliskosc i codziennosc wspolna to jest absolutna PODSTAWA zwiazku
jak kogos nie ma obok dlej niz kilka dni to jest dla mnie masakra...ja zayczynam sie automatyczie oddalac i otwierac na nowe osoby
a 7 to potrafi tak zyc i dla niej to jest spoko...bo "wiez duchoooowa" jest Shocked Laughing
dla mnie to kosmos


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:35, 14 Wrz 2012    Temat postu:

gosia266226 napisał:
Moim zdaniem związki z 7/16 w różnych PZ u partnera bądź partnerki jednak się rozpadają..... Przeanalizowalam piramidy "kilku" znajomych mi par. Wszystkie te związki były z dłuższym stażem tzn. ponad 15-letnim. W ten "sposób" rozpadło się małżeństwo mojej mamy, mojej siostry, siostry eks męża, koleżanki z pracy i 4 par znajomych, z którymi przyjaźniliśmy się będąc jeszcze w związku z moim eksem. My byliśmy ostatnią parą,która się rozstała..... Rolling Eyes

Mogą się rozpadać jak najbardziej, ale rozpadają się też związki ludzi, którzy mają w pztach 13 czy 11, 9... Sam rozpad związków nie ma przyczyny w jednej jedynej 16/7 Laughing
Wracając do 16-ki... Co w tym dziwnego, że się rozpadają? Skoro 7/16 to karma związków... Jakby miało być łatwo i ktoś by nie miał tego "tematu" w swoim życiu do przerobienia to by nie miał, i tyle. Nie każdy wychodzi z tego zwycięsko, jeśli chcemy to pod tym kątem rozpatrywać. Inna sprawa, że ogólnie związki z ludźmi (ale także i rozstania z nimi) mają nas rozwijać i czegoś uczyć.

klebeter napisał:
z moich obserwacji w 1 pz sie nie rozpadają, a przy cyklu 6 jest szybkie założenie rodziny, urodzenie dziecka...choć pewnie jak to z cyferkami nie jest to regula...


Tak, może tak być i to jak najbardziej, jeśli gdzieś temu towarzyszy 6-ka.
Jednakże często także związki stworzone w Ipz 16, w I cyklu 7 rozpadają się po okresie jego trwania, podobnie ma się rzecz z I cyklem czy I pz 11...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Pią 9:42, 14 Wrz 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosia266226
Na psa urok



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:38, 14 Wrz 2012    Temat postu:

klebeter napisał:
z moich obserwacji w 1 pz sie nie rozpadają, a przy cyklu 6 jest szybkie założenie rodziny, urodzenie dziecka...choć pewnie jak to z cyferkami nie jest to regula...


Mój eks miał w 1 PZ 7/16, w II cyklu 6..... no ale na te rozstania wpływa jeszcze szereg innych czynników....tzn.podliczb w kolejnych PZ Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:41, 14 Wrz 2012    Temat postu:

koliber napisał:

hehe nie zdarzyłabym stracic pradwopodobnie nawet...bo zakochac sie moge tylko w kims kogo fizycznie "dotkne"
jak dotkne to nie wypuszcze....

nie wiem jakie wibracje dokładnie daja mi to ze ja jestem jak pocisk ziemia ziemia...
pokonuje przeszkody migiem jesli sie zafiksuje na cel...z determinacja ogromna

Very Happy zapewne połączenie 1 i 8, które jest ogólnie bardzo korzystne dla "swoich właścicieli" pod kątem, którym piszesz Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klebeter
Wieża DiabeL



Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podhale
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:53, 14 Wrz 2012    Temat postu:

zawsze słyszałam że jetem zbyt poważna jak na swój wiek, zbyt poukładana itp, jednym słowem starsza emocjonalnie niż w metryce a tu się dowiaduję, że jestem dziecinna Smile juhu! może zaczynam realizować głupca którego posiadam w misji!

otóż pisze o sobie bo wiem jak je czuje ich posiadaczka Smile nie wypowiem się o 13, 14, 15 bo mogę je poznać tylko z obserwacji, tylko ze swojego punktu widzenia skomentować jak odbieram ich wibracje w zachowaniu znajomych...nie użalam sie nad soba w tym momencie i nie wartościuje karmicznych zobowiązań jednych nad drugimi, bo jak napisałam wyżej każdy ma swoje cierpienie i tyczy się nie tylko tych dwóch wibracji, na temat których pozwoliłam sobie wypowiedziec się, ale pozostałych również...
opisalam jak widze to u siebie, na swoim osobistym pzykładzie bo uważam że tylko i wyłącznie na podstawie swoich odczuć i doświadzczeń mogę powiedzieć, ze jestem czegoś pewna, a że rozmawiamy o tych akurat dwóch wibracjach więc wydaje mi się, że jest to właściwe miejsce...czyż nie?
koleżanka o której wspomniałam jest 9 z dż, 8/17 z 1PZ.

powtarzam NIE PRZYPISUJE WARTOSCI WIEKSZEJ BADZ MNIEJSZEJ KTOREJS Z TYCH WIBRACJI, NIE TWIERDZE ZE JESTEM BARDZIEJ POSZKODOWANA MAJAC 26 A NIE 16, ANI ZE MILOSC 16 JEST GORSZA OD 26, podobnie jak cała reszta tutaj zastanawiam się jaka jest róznica pomiedzy tymi wibracjami, jak się przejawia w życiu...ale jeśli dzielenie się swoimi odczuciami jest nademocjonalne i dziecinne to sorry, że się uzewnętrzniam Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:04, 14 Wrz 2012    Temat postu:

klebeter napisał:

koleżanka o której wspomniałam jest 9 z dż, 8/17 z 1PZ.

9-ka to wibracja bardzo ceniąca sobie wolność osobistą, kto wie czy nie bardziej niż 5-ka, w pewnym sensie na pewno Wink 8 z 17 w kluczu to ona chce uwagi, jest wymagająca pod tym względem a nawet roszczeniowa Exclamation 7 w szczycie dodaje temu takiego bujania w obłokach, wyobrażania sobie, fantazjowania ale to także silne emocje same w sobie... (nic dziwnego, że wiele osób posiadających nadmiar 7 cierpi na schorzenia/zaburzenia psychiczne - to nagromadzenie zbyt silnych emocji, fiksacje różne... i lubi się wtedy zrobić nierówno pod czachą Laughing Wink )
Na portret trzeba patrzeć całościowo, także nie dziwne, że już przy tej kombinacji ona ma tendencje, jakie ma...

Tak samo Ty, inaczej odbierała byś/miała byś inne "ciągoty" jakbyś miała albo "samą" 7 albo "samą" 8, czyli tylko tą lub tą, w portrecie...

Żartobliwie można powiedzieć, że Ci co mają i 7 i 8 (a zwłaszcza z 26) mają lekko "przesrane" (w miłości głównie) Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Pią 12:10, 14 Wrz 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:04, 14 Wrz 2012    Temat postu:

blackgirl napisał:
Tyle, że podpinać to do wibracji 7 ewidentnie, to jest małe nieporozumienie, bo spójrzmy w statystyki... Ile związków w dzisiejszych (wolnych, na szczęście) czasach, jest na całe życie? Transformująca jest "także" 13, 9-ka... a i 11 nie odnajduje się teoretycznie w zobowiązaniach na całe życie... Laughing

16 to akurat nie jest żadna transformacja, 16-ce bliżej do 11 (jeśli już) niż do 13-cie, 16 to jest wieża, czyli najprościej mówiąc rozpad, tego co nie miało solidnych podstaw, nawet może prawa bytu na dłuższy czas... - jeśli mamy na myśli negatyw tej wibracji, bo akurat dobrze przerabiana 16 czy 7-ka jest w miłości dużo korzystniejsza (i dla właściciela i dla partnera) niż 26... 26 to same nie widzą co by zjadły, nikt nie "zasługuje" wg nich - albo nie wiadomo kto, nie mogą się latami zdecydować czy kogoś łaskawie wybrać czy może jednak nie, znam chłopa 26 z dnia, nigdy nikogo nie kochał, wszystkie kobity były złe, a to mamusia nie akceptowała, a to dana kobita nie chciała przystać na jego warunki i w końcu sam całe życie spędził, dopiero teraz na starość (jak już wyszedł z 26 Laughing ) to jakaś jego była z otchłani wychynęła, i łaskawie zaczął się z nią spotykać Laughing Laughing Laughing A jeszcze i tak ma pretensje, że ona rozwódka a nie panna Laughing Laughing Laughing (w wieku 65 lat..., leżę Laughing Mad ) a dobrze przerabiana 16 czy 7 nawet, jak kogoś kocha prawdziwie to umie przeskoczyć swój egoizm, może taka osoba potrzebuje nawet i czasu, by dojrzeć (stąd nie zalecane związki przed 30-ką) ale tylko tyle zazwyczaj... Osobom z 16 wbrew pozorom bardzo często zależy na rodzinie - związku solidnym, na zbudowaniu czegoś trwałego, boi tak właśnie objawia się pozytywnie przerabiana "wieża"...


tak blakli ..a;le podpinac mozna jak najbardziej 7ke pod to .. bo to ze wiele ludzi sie rozstaje to tak ..tyle ze charakter problemow jest rozny ..przy 7ce czlowiek potrzebuje zwiazkow by siebie poznawac i realizowac znaczy z 16ki .. i zwiazki mu sluza by obalaxc teorie na swoj temat ..o ile dobrze ja przerabia
Cytat:

26 z dnia, nigdy nikogo nie kochał, wszystkie kobity były złe, a to mamusia nie akceptowała, a to dana kobita nie chciała przystać na jego warunki i w końcu sam całe życie spędził, dopiero teraz na starość (jak już wyszedł z 26 Laughing ) to jakaś jego była z otchłani wychynęła, i łaskawie zaczął się z nią spotykać Laughing Laughing Laughing A jeszcze i tak ma pretensje, że ona rozwódka a nie panna Laughing Laughing Laughing (w wieku 65 lat..., leżę
leze Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing bo 26 to jest REALIZACJA UCZUCIA I MILOSCI ROZCIAGNIETA W CZASIE Laughing Laughing Laughing Laughing

16KA ZALEZY BY MIEC zwiazek MIEC partnera MIEC milosc .. dlatego dla 16 nie jest tak wazna osoba konkretni a forma ..dla 16 zwiazki to milosc co czesto im sie weryfikuje ,bo w nie kazdym zwiazku milosc jest

26 to jest milosc...taka czesto ktora mna trudnosci by sie mogla zrealizowac czyli mowiac wprost .. trudno stworzyc zwiazek i sa przeszkody ..treba cierpiec sie naczekac itd itp ..a 26 to milosc do konkretnej osoby i nie do zadneh innej ..jak juz


Laughing

16ka to jest cisniecie na zwiazki i zwiazki pomimo ..nawet braku milosci czyjejs Razz i glebi uczuc /..

26 to jest milosc pomimo .. pomimo tego ze sie jwej nie chce.. Razz zwiazek i milosc to oddzielne sprawy mozna kochac i nie byc w zwiazku .. i to jest 26 Laughing Laughing

nigdy nie zrozumie nikt wibracji jak bedzie ocenial .. nikt nie wynosi 26 .. 26 to najbardxziej nieszczesliwa wiobracja i najtrudniejsza .. mowiac krpotko .. to podwojna 13ka .. jak ktos ,ma 13cie i wie z czym dsie wiaze to niech to pomnozy prxzez dwa jeszcze ..


16 mowi o czym innym i 26 ..

16 mowi po problemach stricte W ZWIAZKU W POSTAWACH ,W OSOBOWOSCI ITD .. ONA NIE MOWI O STRICTE MILOSCI


26 MOWI STRICTE O MILOSCIU .. I O TYM CO TRZEBA ROBIC LUB NIE BY ONA W OGOLE MOGLA ZAISTNIEC W SPOSOB WIDZIALNY I SIE REALIZOWAC W FORMIE ZWIAZKU ..

16KA JEST PRACA Z EGO ..

26 JEST PRACA Z UCZUCIAMI SENSU STRICTE .. ZMUSZA KOMPLETNIE DO ZAPOMNIENIA O SOBIE .. TO WIBRACJA NIE DO PRZEROBIENIA DLA "ZWYKLEGO SMIERTELNIKA " DLSATEGO DAJE W PRAKTYCE ONA NIESZCZESLIWOSC I NOIESPELNIENIE . TYLKO CZLOWIEK Z DUZYM POTENCJALEM DUCHOWYM JEST W STANIE TA WIBRAVJE PRZEROBIC W POZYTYWIE .. 26 TO TAKIE UCZUCIA ,TAKA MILOSC KTORA UDOWADNIA ZE NIA JEST POPRZEZ TOTALNE WYZBYCIE SIE EGO I POCZUCIE ZE MY WAZNIEJSZE JEST NIZ JA ..NAWET JAKBY TO BYLA CHWILA .. TO JEST TRUDNE

BY 26 SIE ZREALIZOWALO POZYTYWNIE TO CZLPOWIEK ..JEGO EGO MUSI UMRZEC .. JEDN4EJK I DRUGIEJ STRONY .. CALKOWITA ZMIANA MUSI BYC W DWOCH OSOBACH NA PLASZCZYZNI WEW I ZEW ..

LUDZIE MUSZA PO TO BY RAZEM BYC WRECXZ UMRZEC JAKO DOTYCHCZASOWE OSOBY .. Razz

A 16KA TO JEST REALIZOWANIE SIEBIEW wobec innych wobec ktrorych ma sie zobowiazania ..

to nie jest kwestia zgadzania sie blaki z 16 .. ty piszesz ze sie nie zgadzasz z wpisami .. ja pisze ze 16 to jest bycie ch*j partnerem w zwiazku - albo z jednej albo z drugiej strony ... Idea

o 26 to tylko sie ladnie czyta .. i fajnie obserwuje w telenowaelach .. a wez to przezywaj ...to jest czesti nie do przeskoczenia ..to jest taka proba ,ze ..

to jest egzamin z milosci i czlowieczenstwa .ktory malo kto zdaje ...
bo kazdy chce byc WAZNY ,kazdy chce szybko i od razu i dowodow..

a 26 na to nie pozwala ...
Cytat:



hm ciekawe co piszecie o ej 16 z hedonizm sie zgadzam i z blaki tez, tylko pytanie czy mozna pozytywnie przerobic wieze czy ona przy 16 swojego przewrocenia nieprzeciaga w czasie????
16 nie przeciaga w czasie . przeciaga w czasie 26 - chodzi mi o uzycie tetego terminu -przeciaga w czasie ..


to jest wazne .. 16cie jesli "przeciaga w czasie znaczy -jest przerabiana w pozytywie .. bez wzgledu na to jak sie zwiazek potoczy ..bo nie wszystko jest na zawsze to 16 "rozciagajac w czasie " trwanie zwiazku wskazuje ze czlowiek "pozytywnie radszi sonbie z 16ka .. bo 16 samo w sobie to sklada pozew i dreugi zwiazek itp a nie trwa r=w relacji pracujac nad nia ..


Cytat:
i ja nie... taka opcja jest mi obca. i naprawdę wiele potrafię wytrzymać. i myślę sobie, niech by tak było, że decyduję wytrzymać, poczekać, unieść, dawać, wahać się... to jest "moje". ale jest też drugie "moje" - takie zewnętrzne bardziej, rozumowe, że nie ma sensu tak czekać, że trzeba o siebie zadbać, że szkoda życia, że zostanę z ręką w nocniku... schiz.
to nire schoiz to milosc 26 .. drugie zdanie wskazukje ze jestes na etapie by jej nie przerobic Laughing Wink -efekty tego sa zawsze oplakane dosc ,..

NIE TRZEBA MIEC 26 BY JA PRZEZYC .. ale majac 26 jest sie skazanym na taka lakcje ..

Cytat:

wyrwałam jedno zdanie, gdyż cytowanie całego postu nie ma sensu. kto zechce, wróci na poprzednią stronę.
czy marzenia z założenia muszą być złe? czy fantazje o wzniosłej miłości nie sprzyjają prawu przyciągania, tzw. samospełniającej się przepowiedni? a dlaczego nie marzyć o wyjątkowej nici porozumienia między dwojgiem, co jest w tym szkodliwego?
Czyżby 'inne', 'lepsze' wibracje miały problem z marzeniami, w związku z czym odmawiają ich 16tkom?
wg. Twojej opinii Evuniaj, sale sądowe w sprawach rozwodowych przepełnione są jedynie szesnastkami/siódemkami?
masz ogromną wiedzę w numerologii, którą stale poszerzasz, jednak demonizując tę wibrację - tracisz obiektywne spojrzenie. przez ofensywne opisy gubisz dystans, a bez niego - stracisz też wiarygodność..

lunadarii czy ja pisze ze mnarzyc to jest zle ?? ja tego nie pisze .. ja pisze co daje w praktryce 16 ,a dla mnie daje CH.U .JO.WYCH PARTEROW .. Z JEDNEJ LUB Z DRUGIEJ STRONY .. RPOZNE SA POWIDY ,ALE TE POWODY TO SA CECHY I EGOISTYCZNE PODEJSCIE I NIE ROZUMIEJACE SWOJEJ ODPOWIEDZISALNOSCI WOBEC TEGO CO SIE STWORZYLO I STAD SIE MOZE SYPAC ... DOBRE PRZEPRACOWANIE TO BRAK ROZSYPKI ..

KTOS SIE ZENI ,ALE WYBIERA SOBIE ZAWOD TANCERZA I KOCHA BARDZIEJ PASJE NIZ BYCIE ZONA I LATA PO DYSKOTEKACH NON STOP..LUB MAZ NON STOP W DELEWGACJE JEZDZI ,.. BADZ ZONA CHCE "SIE ROZWIJAC" TYLE ZE TEN ROZWOJ CZSESTO W OPOZYCJI DO ZWIAZKU I BYCIA ZONA ..

16 LUBI MIEC ZWIAZEK ,ALE GDY POJAWIAJA SIE DLA NIEJ JAKO OSOBY MOZLIWOSCI TO POTRAFI TEDN ZWIAZEK PORZUCIC LUB CZUJE SIE ROZGORYCZONA ZE MUSI SIE "PIOSWIECAC "-UKARANA I POKRZYWDZONA

LUB JEDEN Z PARTNEROW ZDRADZA ,PIJE ,CPA .. ITD ITP .. NIE CHCE SIE ZENIC ..DRUGI CHCE /.. LUHB CHCE SIE ZENIC ,A POXZNIEJ CHCE SE PODEOZOWAC I ZACHOWUJE SIE JAK SINGIEL .. LUB W KRYZYSIE PARTNER JEST SAM .. 16KLA DAJE PROBLEMY W ZWIAZKU ...JEDNA OSOBA WYMAGA BY JA KOCHAC JAK DZIECKO I NADWYREZA DRUGA .. NIE MA WZAJEMNOSCI .. TO SA ZWIAZKI Z NIEWLASCIWYMI OSOBAMI CZESTO I STAD FRUSTRUJACE

I NIE CHODZI TU ZE PICIE CZY COANIE TO JEST POWOD .. BO SA RELACJE GDZIE KTOS TAK POSTEPUJE I NIE MUSI TO BYC G;LOWNY PUNKT ZAPALNY .. A PRZY 16 BEDZIE .. BO PRZY 16CE BEDZIE PUNKTEM ZAPALNYM PO PROSTU PARTNER I TO JAKI JEST -TU BEDZIE PRACA ..

SORY ZA CAPS .. J

ja niczego lunadarii nie demonizuje .. a juz na pewno pewno 16ki ..ja pisze o praktyce ,co moze dawac ..


nie ma co reagowac po 11kowemu i doszukiwac sie w postach emocjonalnego ustosunkowania do czegos ,do wibracji .. bo w moich wypowiedziach go nie ma ,a na pewno odnosnie 16..

ja cos stwierdzam a ty pytasz czy to zle ? - to jest typowo 11kowe pytanie ..Very Happy

ZALEZY czy dobrze czy zle ,zalezy dla kogo i od wielu innych czynnikow Very Happy

i ja nie to rozwazam -jakie cos jest ,ja sie skupiam co cos daje

7ka to jest samorealizacja i rozwoj SIEBIE ..WIEC JASNE JEST CO TO OZNACZA odnosnie zwiazkow .. bo zwiazek zeby trwal i byl dobry tp trzeba nadac mu priorytet i pamkietac takze o swyxch obowiazkach ..

najwiecej moich kolezanek/.przyjaciolek to 7ki.. kazda z mych przyjsaciolek zawsze miala 7.. jak nie z drogi to wazna gdzies ..

a porownywanie wibracji pod wzgledem ktora dobra a ktora zla to glupota -i tego nie robie .. bo kazda ma swoj odpowqiedni dla siebie charakter -taki jaki powinna miec .. co innego czy dane cechy lubimy w zyciu czy nie i czy dane postawy odpowiednie dla niektorych wibracji propagujemy w zyciu i do tego mamy prawo .
ja np nie chialabym niec faceta z 5kami i 3kami i 11..napewno Smile
Cytat:

7 gdy kochają - mogą od morza do Tatr przejść na piechotę.
dla jedynki byłoby to upokarzające, dwójka bałaby się zgubić, trójki nikt by nie widział to po co, czwórka musiałaby wszystko zaplanować, szóstka nie chciałaby się ubrudzić, ósemce musiałoby się opłacać, a dziewiątka 'troszcząc' się o wszystkich po drodze nie wiadomo czy nie 'zapomniałaby' celu podróży, heheh


edit: a to akurat trafne

Laughing

wiedze czerp[ie z zycia i netu a nie z kursow Smile i czytajac madre osoby ,takie jak ty np ..

to ze cos pisze o danej wibracji w danym aspekcie (np milosci czy relacji)nie oznacza ,ze odmawiam jej innych cech ,ktore posiada takze odnosnie innych kwestii ..
bo dana cecha moze byc super w odniesieniu do pracy zawodowej i tragiczna w odniesieniu do relacji uczuciowych itd itp ..

i a czy cos jest "dobre czy zle " to zalezy kto co lubi ..

ja nie lubie jak mnie ktos posadza o moje "zle doswiadczenia " z dana wibracja ..umniejszajac przy tym jakby "wiarygodnosc " tego co pisze czy insynuujac mi ,ze cos se wymyslilam jestem nieobiektywna ,chce sie zemscic i powyzywac piszac "zle "..

to jest bledne myslenie ..,


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:33, 14 Wrz 2012, w całości zmieniany 16 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:46, 14 Wrz 2012    Temat postu:

No tak, w końcu 16 to karma związków a 26 karma miłości Laughing
Napisałam, że 16-cie jest z dwojga złego "lepsze" od 26 dla właściciela i otoczenia właśnie z tego powodu Wink Bo przy 16-cie jeszcze są szanse duże na związek/związki, choćby ludzie się mieli uczyć poprzez swoje ego - i to jest fakt niezaprzeczalny. No bo spójrzcie na historię tego faceta, o którym napisałam, czy on kocha tą kobietę, skoro dalej po całym życiu samotnym już prawie ma pretensje, że ona nie panna? Laughing Laughing Laughing I tak karma miłości (o zgrozo) też się objawia, jak widać - że ktoś całe życie może tej miłości nie być zdolny doznać... Ale zapewne masz Ewa rację, pisząc że dużo zależy od rozwoju i poziomu... Nie jestem do końca pewna czy można 26 porównywać do podwojonej 13-ki, chyba że tłumacząc to jako 13 podwójne, czyli odwrócone Wink Bo 13 zawsze daje uczucie i emocje spadające jak grom z nieba, z którymi trzeba sobie poradzić ale zazwyczaj następuje transformacja bo tu już nie ma odwrotu. A jak wytłumaczysz to analogicznie w przypadku 26? W portrecie psychologicznym 26 to cesarz, a my tu już wszyscy wiemy jakie problemy cesarz ma Twisted Evil Wink I czemu właśnie ludzie z silną Exclamation karmą miłości (no bo w jakimś pz po drodze to jeszcze mały pikuś) tak często (zbyt często) są całe życie niespełnieni uczuciowo... Czy np. ten chłop, o którym piszę nie ma problemów z własnym ego? I znowu, uprzedzając zarzuty, nie oceniam (ani jego ani innych osób z 26 Wink ), chodzi tylko i wyłącznie o zawiłości ww wibracji...

Ewa a w reagowaniu 11-kowym to tutaj Klebeter chyba wygrała ranking Wink Chociaż nie mam pojęcia czemu, skoro to 8-ka Rolling Eyes Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Pią 19:48, 14 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:57, 14 Wrz 2012    Temat postu:

26 daje milosc blaki ,a raczej nia DOSWIADCZA to odpowiedniejsze slowo .. i to taka ja 13 .. trwala,prawdziwa -i to dlatego sa mozliwe "piowroty po latach " i spotyksne przy tej wibracji itd ..ale sa podwojnew trudnosci i by ona sie mogla zrealizowac czyli zeby byc z kims kogo sie kocha .. i tez sie zgadzam ze najgorsza jest 26 ..najtrudniejsza i najbardziej doswiadcza .. a to ze wiele osob moze sie z boku wydawac nie zdolnymi do milosci ,wrenymi i zgorzknialymi .. to jest skutek czesto -niespelnienia .. Laughing

26 to jest lekcja -miloosci przez wielie m .. cierpliwosci ,wybaczanie nienawisci

i ptrzeciez wiadomo ,ze dana wibracja nie realizuje sie "caly czas " .. a milosci w zyciu moze byc 1 dwie lub 10 /./..przy 26 szczegolnie ta ilosc jest uwarunkowana i zapisana i ograniczona .. .

to jest doswiadczenie ,ktore powoduje ze czlowiekn wie ile milosc jest warta jak bardzo .. a ze czlowiek weie z reguly wtedy gdy traci ..to wiadomo z czym moze sie to wiazac .

16 mowi op czym innym ..ona mowi oi zwiazkach sensu stricte .
a nie o milosci ..


a ze kazda wibracja przezywa milosc po swojemui lub rownie mocno i prawdziwie to fakt przeciez -o ile milosc jej sie zdarzy ..

natomiastr przy 26 milosc sama w sobie jest lekcja i problemem glownym Idea

26 daje nieszczesliwa milosc ,nieszczescie z milosci i w milosci mowiac krotko


13 i 26 sa podobne bardzo .. przy 13 czlowiekowi czesto sie pali czerwone swiatlo i musi sie nauczyc czekac na zielone czy isc na inne pasy by przejsc dalej .. a przy 26 obydwu osobom pali sie czerwone swiatlo na poczatku by "przejsc do siebie" i by dakej pojsc .. Laughing

blaki 26 to nie jest cesarz tylko to jest 8 z charakterem czy cecha cesarza czyli jesli to jest milosc to cesarz mowi -twala ,niezlomna itd itp .. i jak juz tak odnosimy to 26 to tez kaplanka i kochanki .. i wiemy co to moze oznaczac Smile

23 to 5ka ,a nie mag .. tyle ze z cecha maga .. itd ..

nie bycie z kims w zwiazku widzialnym dla innych nie znaczy ze sie milosci nie przezywa Laughing
a bycie w zwiazku widzia;lnym nie oznacza zawsze ze ludzi laczy milosc ..jak dobrze wiemy ..

26 daje niestestety czesto ta pierwsza opcje Laughing

wiele ludzi nie majacych 26 pisze o tej wibracji tak jakby ludzi nia obdarzeni nie kochali .. moze i tak to wygladac ..ale ja rozumiem oburzenie tych co maja i to czytaja .. bo 216 doswisadcza tak miloscia ,ze to czym jest milosc w sensie uczuc semnsu satricte to ta wibracja wue az zanadto .. Rolling Eyes oczywiscie w odpowioednimk momencie .. a na pewno bedzie miec okazje sie przekonac ..

i to nie oznacza ze inne wibracja nie beda mogly tak glebokiej milosci dposwiadczyc ..nie.. ale przy 26 jako ze to jest jej karma to to doswiadczenie bedzie "dotkliwe " ..


26 ma nbardzo duzo wspolnego z 13ka ,bo dwie osoby ,a nie jedna musza zanim milosac beda mogly pieknie realizowac ja przejsc ,czy przetransforfmowac calych siedbioe i swe zycia ..


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 20:15, 14 Wrz 2012, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Interpretacje numerologiczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 4 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin