Noweezo

Gość

ale w jakim sensie ? ja pisze takze duzo na podstawie obserwacji i z autopsji .. staram sie byc obiektywna na swoj subiektywny sposob -jak kazdy ..

czyli jak ..26 = brak milosci ..??

czy o co chodzi Smile

zapytajka102

Evunja, gleboko to opisalas - ja sobie przeczytalam i jeszcze raz przeczytam. Ja raczej z tych wolno rozkrecajacych sie jestem... z tego co widze, ta 16stka to nie moje WOW oooo i nie wiadomo co, ale bardziej czyjas reakcja na mnie - ale tutaj staram sie bardziej uwazac. Slicznie dziekuje, za poswiecony czas

blackruby

Fajnie to Ewa opisałaś Smile

Ja na pewno lepiej zrozumiałam te wibracje, a zwłaszcza 8/26. Te że napisałam o alkoholiku albo facecie stosującym przemoc to oczywiście były przykłady, ale jestem ciekawa bo ta koleżanka ma w IIpz-cie dopiero tą 8/26 a wchodzi w niego "umownie" dopiero od 2013... czy to oznacza, że może ten z którym teraz jest (wlaśnie ten ciężki przypadek Rolling Eyes

i jest to jej mąż) to nie jest jej prawdziwa miłość? i taką dopiero spotka? czy raczej wtedy może do niego trwale coś dotrzeć? bo ona twierdzi, że właśnie dlatego tyle syfu z nim przetrzymała ze względu na to silne uczucie...
Znam też inny przykład (i też teraz zrozumiałam dlaczego tak się stało Wink

), facet miał w II cyklu 8/26, dziś ma 61 lat, nigdy się nie hajtnął, całe życie trzymała go przy sobie matka - jako do opieki nad nią, odrzucał kolejne kobiety, było mówione, że matce nie pasowały...i teraz, jak już wyszedł z tego cyklu spotkał swoją dawną miłość, którą w młodości olał i teraz to jemu zależy, chyba nawet zapowiada się na ślub... Wink

chyba mu teraz łatwiej bo matka umarła a on wszedł w III cykl 6/33 Wink

Co do 7/16 to także się zgadzam całkowicie, bo ją mam to czuję dokladnie Wink

Tyle, że "mam" ją dopiero w IIIpz, strach się bać co to wtedy będzie się działo Rolling Eyes

Nie do końca łatwo było mi tworzyć związki (a na pewno na seks facet zawsze musiał poczekać, no ale jak się ma 4 w Ipz) ale mam też tak, że ciężko mi się w czymkolwiek w związku poświęcać (co z pewnością wzmacnia 5 z DŻ), nie będę usługiwała facetowi jak nie mam na to ochoty i generalnie jest tak, że jak komuś po drodze ze mną to ok, a jak nie i nie daj Boże chce mnie zmieniać na siłę to od razu sygnalizuje mi się odruch ucieczki... ale z kolei jak ktoś mnie akceptuje to jestem bardzo ciepła i kochająca z własnej woli Wink

Paradoksalnie jak kocham to kocham bardzo mocno, ale też bez problemu jestem to w stanie ukryć jeśli okoliczności są niesprzyjające (4/13), no i pomimo że mam 7/16 a nie mam 8/26 to nigdy nie byłam z kimś w związku przez siebie uważanym za poważny, jeśli bym tej osoby nie kochała prawdziwie i szczerze (a już za mąż na pewno bym nie wyszła za człowieka bez tego prawdziwego uczucia, byle tylko nie być sama czy coś w tym guście... Wink

)

Gość

wg mnie moze jej cos sie przytrafic ,czyli dopiero spotkac ..

Maryna

Ewunia, dużo na ten temat już pisałam na forumezo. Chciałam wrzucić link, ale okazuje się, że nie ma już, do czego...

Dla mnie, jeśli 26 jest karmą miłości, to... miłości własnej przede wszystkim, to skupienie na sobie i na swoich potrzebach przede wszystkim, z 6-ki. A ponieważ 26 w sumie daje 8-kę, to jest to też potrzeba panowania nad tą drugą osobą, albo uparte chcenie tej, a nie innej, bo tak wypada z kalkulacji, a nie z miłości wcale. I jak już ma tę swoją "miłość", to nie koniecznie ją szanuje. Jako przykład zacytuję tu jedną forumową wypowiedź:
„mój eks, z którym byłam 5 lat miał taki 1pz8/17/26, no kochał mnie podobno mocno, zresztą nawet jak się ożenił to powiedział, że w sercu będzie mnie mieć zawsze, i płakał”.

blackruby

Gość

no tak marynka ja sie zgadzam ..8ka to jest taKA MILOSC TEN ALBO ZADEN I UJ ..niestety .. i tak jest ,ze sie ma jak klapy na oczach ..

ja nie pisalam ,ze 26 daje piekne milosci okazywanie .. ja pisalam w sensie odczuwania ..

a ze 8ki to tyrany czesto ..to sie zgadza ..

8ka jest krytyczna ,jest to niemilosna wibracja bo jest karzaca taka ,a nie akceptujaca .. co nie znaczy ,ze CZUJE .. i stad wlasnie sie mowi o nieefektywnosci dzialania .. bo tu okazywanie tej milosci jest dziwne ..lub moze sie spotykac z nierozumienie otoczenia ..co nie oznacza ze ktos nie kocha ,ale nie w sensie okazywania i miziania sie .. stad jest to "cierpienie czy niespelnienie "...ja mowie ogolnie ..

dla mnie to nie jest milosc wlasna ...wlasnie wrecz przeciwnie i dlatego to tak MECZY ..

CO nie oznacza ,ze ktos z ta wibracja bedzie potulny i bedzie z kwiatami lazil codziennie .. ba ..moze nawet "przyjebac "..i ja nie usprawiedliwiam bron boze ..tylko mowie z perspektywy osoby majacej ta wibracje ..jak ona czuje ..a zachowywac sie moze roznie ,zle -stad sa problemy czesto ..8ki sa trudnymi partnerami i nie dla kazdego ..i stad sa ich klopoty w milosci

ja mialam znajomego i on sie upoil i tak mowil ..ja mysle sa pieknie -piekne mam mysli ,a z ust wychodzi mi gowno ..i inni sa zniesmaczeni ..bo jestem wulgarny ..i baby sie go baly niektore ,odsuwaly go ..mial 26

poza tym 8ka ma taki ton ,ze moze ponizac innych inni sie tak czuc moga ,umniejszac itd ..co nie oznacza ,ze nic nie czuje czy ,ze jest z tego powodu szczesliwa ..o tym ja pisze ..-co nie usprawiedliwia jej oczywiscie Idea

no skoro to karma milosci i te wszystkie texty,a i autopsja i obserwacja mi to co wyej potwierdza ..

bo z tego co piszesz to tak by mozna zrozumiec ,ze 26 w ogole nie kochaja ,ze sa obojetne i wyrachowane ..gdyby tak bylo to by sie nie upieraly tak przy kims przeciez ..a moglyby byc z kazdym ...bo przeciez magnetyuzmu im nie brak .. 8ka musi sie nauczyc szacunku dla partnera ,zreszta szanuje tylko silnych partnerow ,rownych sobie ...ale u 8nawet brak szacunku nie oznacza braku milosci jak kocha ..wiem ze to absurdalne ,ale ja mowie w sensie odczuwania przez nia ..

w ogole karmiczne wibracje sa nielatwe ..i w zyciu nie ulatwiaja

Maryna

Ojej, napisałam taki ładny, długi post i wszystko mi wcięło, bo system zalogować mi się kazał ponownie... I nie wiem, czy drugi raz uda mi się tak klarownie...

Evunia, ja nie uważam, że 26 to tylko egoizm i wyrachowanie, choć często do tego się to sprowadza (oczywiście, od innych wibracji też to zależy). Z tym, że powszechnie uważa się, że egoista to taki ktoś, kto kocha tylko siebie. A to nieprawda. To raczej taki ktoś, kto ma problem z kochaniem w ogóle. Bo żeby kochać innych, to wpierw trzeba nauczyć się kochać siebie.

26 jest egoistyczne w tym sensie, że daje przesadne skupienie się na sobie - z 6-ki, a przy tym pragnienie władzy - z 8-ki, i nie do końca realne widzenie rzeczywistości - z 2-ki.

Ja też znam kogoś z 26-ką z drogi życia, kto popełnił samobójstwo, bo nie czuł się spełniony w życiu osobistym. A przecież przy innych wibracjach też zdarzają się niespełnione miłości, i to jest naturalne. Tylko że 26-ce trudno jest to zaakceptować, bo chce mieć tę osobę, a nie inną, i już. A jak nie może, to gotów się zabić. Albo... zabić tę, która go nie chciała.

Niespełniona miłość boli zawsze, i zawsze z jakimiś emocjami się wiąże, bez względu na to, czy ktoś ma 26 w swoim zestawie, czy nie. Natomiast problem karmy 26, jeśli mówimy o karmie miłości, to jest nauczyć się kochać, moim zdaniem.

Gość

no i zycie dostarcza lekcji do nauki w szczegolnym czasie .. i trzeba czesto wybierac miedzy sercem a rozumem ..i od tego jak sie to lekcje przepracuje wszystko zalezy ,bo 8ka nie jest obojetna ..

a jaka ten facet mialm cala date .. i fajnie tez bylo poznac date kobiety .. no ja wspolczuje wszystkim partnerow czy partnerki piatki,czy nawet 3ki.. Laughing

to jest tak ja przy rozmowie o 27 .. ja jej nie mam i mowie co widze .. z boku mozna rzec dwuklicowosc ,a ci co maja zaprzecza temu ..bo to bardziej zlozone ..

no ja nie widze egoizmu jako takiego przyu 26 ,bo zadna z tych wibracji egoistyczna sensu stricte nie jest .. natomiast przy wibracjach gdziue ta 1ka jest to jest ego zaznaczone ..

no i zalezy od calej konfiguracji

ja znam 8ki i wiem ,ze to sa ciezcy partnerzy ,bo bardzo wymagajacy ,moga byc szorstcy i nawet zart maja nie dla kazdego ..

ja wiem ze z boku patrzac 8ka moze byc odbierana jako zimna itd .. tyle ze to co widac nie musi oddawac rzeczywistosci w sensie tego co sie dzieje we wnetrzu -i tak jest przy 26 na pewno

no i zalezy na pewno w najwiekszym stopniu od rozwoju czlowieka ,poziomu duszy itd itp

niby kazdy ma jakies milosci ..tylko ze ja osobiscie nie zauwazylam w otoczeniu ,zeby jakas panna specjalnie kogos kochala iles czasu ,mocno i konsekwetnie .. jesli miala opcje do wyboru to zmieniala ..

niby kazdy ma tak .. tylko nie przy kazdej wibracji jest ta kwestioa poruszona w taki sposob jak przy 26 a to cos oznacza ..

wszystkie wibracje sie komunikuja ..tyle ze to przy 3ce temat komunikacji jest szczegolnie istotny ..

i tak jest 26 ..tu jest tematem co jest tematem ..

Maryna

Ewunia, ego z 6-ki inne jest, niż z 1-ki. Smile

6-ka mówi: popatrzcie, jaka jestem wspaniała, mam doskonałe geny i chcę się rozmnażać. Very Happy

Gość

a on jaka date ma Laughing

marynka ja wiem ze wszystkie wibracje moga ,tylko ze tonco piszemy to jest wlasnie specyfika 8ki ,w sensie ,ze to wymagajacy partnerzy .. no ona zrobila rozumowo i cierpi ..

a 26 daje inna specyfike -przede wszystkim rozciaga w czasie to spelnienie itd ..a reszta cech to nie tyle jest 26 co z 8ki -jak widac ...

Maryna

Nie, ona postąpiła 8-kowo, tyle że z czystej 8-ki.
Ona jest bardzo wymagająca.

A to, że 26 spełnienie rozciąga w czasie, to już jest teoria mocno naciągnięta. Very Happy

Chyba z tej 2-ki na przedzie. Ale... jeśli komuś może pomóc przejść trudne chwile, to... czemu nie? Very Happy

Jego data? Waham się, czy mogę podać na forum. I może jednak lepiej... nie.

Gość

no dla mnie przy 26 rozciagniecie w czasie emocjonalnego spelnienia jest pewnikiem /..i jak mowie nie dotyczy to normalnych znajomosci tylko tych szczegolnych ..

Maryna

Jestem przekonana, że ten pewnik, co do tego emocjonalnego spełnienia przy 26, nie jest ani mniejszy, ani większy, aniżeli w przypadku tych osób, które tej 26-ki nie mają, z moja koleżanką włącznie. Bo przecież i u niej za jakiś czas sytuacja może się zmienić, jako że... wszystko jest możliwe, póki żyjemy. Smile

toja

ja to mysle, ze jak 26 ma jedna osoba, to ona moze sobie czekac na to spelnienie milosci do konca swiata i sie niedoczekac, a jak 26 jest we wspolnej drodze, to moze musza czekac i zrozumiec, ze sa dla siebie, z czegos tam zrezygnowac, aby sie wypelnilo i spelnilo. Takie tam moje przemyslenia.
Bo przeciez 26 jednej osoby nie moze druga zmusic do kochania.