Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miłość karmiczna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Interpretacje numerologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
air1979
Czarna dziura



Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:19, 13 Lis 2012    Temat postu:

[quote="rademenes"]miłość karmiczna..to jest jak trafienie piorunem..z jasnego nieba..<tak sobie taki ból po trafieniu wyobrażam>..i nagle wszystko inne przestaje mieć znaczenie..tak jakbyś odnalazła po latach brata bliźniaka tylko On jest niewidomy..i głuchy..i weź go przekonaj..że jest Twoim bratem Razz
i coś Ci każe..pcha.. do szaleństw..i czujesz się jakbyś była marionetką a Ktoś u góry pociągał za sznurki..robisz coś..a potem jesteś w szoku..że to zrobiłaś..są momenty otrzeźwienia..i wtedy wydaje Ci się że zwariowałaś..jest ból..ogromny ból..że jesteś bezsilna..
ale wystarczy, że usłyszysz tą osobę..zobaczysz..i..czujesz perwersyjną przyjemność i znowu..ból..świadomość..że nie dasz rady walczyć z całym Światem..i z Nim o.. Niego..[/quot
Właśnie tak czuje niestety:(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alamakota
Wieża DiabeL



Dołączył: 13 Paź 2012
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:56, 13 Lis 2012    Temat postu:

Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 9:19, 13 Lis 2012    Temat postu:

evuniaj8 napisał:


poza tym to sie wie ,bo to domaga sie dopelnienia w koncu ,tu decyzja kazda ma ogromny wplyw na losy obojga ,czego sie doswiadcza /doswiadczy ..



tak właśnie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:54, 13 Lis 2012    Temat postu:

evuniaj8 napisał:
nie ,taka milosc moze zupelnie nie byc widoczna w cyferkach ..moze byc nawet "wbrew nim "na pozor ... choc jak sie zdarzy i juz mamy taki przypadek to specyfike relacji i "zdarzenia i uwarunkowania sa dostrzegalne w cyferkach ..

poza tym to sie wie ,bo to domaga sie dopelnienia w koncu ,tu decyzja kazda ma ogromny wplyw na losy obojga ,czego sie doswiadcza /doswiadczy ..


milosc taka jest poza cyferkami ...


z cyferek zwiazki karmiczne widac predzej ..


Tak sie właśnie zastanawiam czy sa jakies wskaźniki karmicznej miłosci poza odczuciami, o których tu czytam? Może w astro np.?
Hmmm... Jest asteroida o nazwie Karma - w astrologii uwaza sie ja za karmiczny wskaznik własnie. I w synastrii moze wskazywac na róznego rodzaju karmiczne powiazania, pewnie w zaleznosci od planety, z ktora tworzy aspekty... Moze np. w porównawczym koniunkcja Karmy z Ksieżycem (bo uczucia) albo Wenus (wiadomo) moze wskazywac na karmczną miłość? Jeśli oczywiscie brac pod uwage ateroidy, bo w Polsce, inaczej niz zagranica, niespecjalnie przywiązuje sie do nich wage.

Mnie sie tylko raz wobec mezczyzny zdarzyło miec poczucie przeznaczenia... Ale to nie bylo bolesne... to był taki radosny spokój w sercu. Kiedy byliśmy obok siebie czułam sie, jakkolwiek banalnie to nie zabrzmi, jakbym wrociła do domu. Niesamowite uczucie. I nawet nie chodzi o stan zakochania tylko własnie o to poczucie, takie pełne spokoju i pewnosci - że to ten. Ze tak do siebie przystajemy psychicznie, jak puzzle, że prawie rozumiemy się bez slow, jakbysmy sie znali od zawsze.
Mielismy Podwójnego Nelsona - w obie strony koniunkcje blisko zerową Księżyców do Karmy.

Ciekawe... ciekawe jak tę karmoczna milosc widac w gwiazdach czy numerkach... bo przeciez chyba musie byc gdzies zapisane cos tak waznego :-)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bel dnia Wto 17:04, 13 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola111
Czarna dziura



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WIELKOPOLSKA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:20, 26 Lis 2012    Temat postu:

na pewno to widać w cyferkach w astrologii w kartach.
Ale tak naprawdę to człowiek, który doznaje karmicznej Miłości prędzej czy później trafia na stronkę wp.pl z art. p.Stawarz itd.
a poźniej zaczyna szukać poprzez numerologie itp.
Bez przyczyny nikt nie szuka, jak go to wariactwo nie dosięgnie to nie ma pojecia że tak może byćSmile
Karmiczna Miłość to faktycznie wygląda jak opera mydlana Smile
normalne zauroczenie innym człowiekiem mija.
Mija kiedy niec sie nie dzieje, z czasem umiera.

ale nie Karmiczna Miłość, nie widzisz człowieka rok czasu a i tak myśl o Nim Cię nie opuszcza.

To jest jak wariactwo jakieś.

Czasmi wydaje mi się że przyjdzie taki dzień że zwariuję.

Według moich spostrzeżeń, to co w numerologi w moim przypadku może świadczyć o tym uczuciu to:
1.Suma Naszych dróg życia to 6 z podliczby 60
2 Jego droga zycia wchodzi w mój I pz
3.Jego dzień ur. pokrywa się z moim miesiącem ur.
4.Suma Naszych dat 6 wchodzi w jego Ipz.
5.I ma on 26 w IV pz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karola111 dnia Pon 18:07, 26 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 9:13, 27 Lis 2012    Temat postu:

ja uwazam ze wcale nie musi byc jej widac ... bo jak sama nazwa mowi milosc karmiczna to jest milosc z poprzedniego wcielenia .. ona jest ponad numerki i ponad astro .. a jesli juz to szukac jej we wplywach chirona czy wezlow i takich tam ..

bo niczym niezwyklym jest to ,ze ludzie do siebie "podobni niby czy z podobnymi numerami sie "dogaduja " czy tez czuja jakas wiez -w zasadzie

ludzie tacy z powiazaniami numerologicznymi czesto tworza z nami zwiazki karmiczne czyli takie ,dzieki ktorym nasze ego i osobowosc sie moze wykrystalizowac ,nieraz bolesnie ...

milosc karmiczna nie ksztaltuje nas juz tylko dopelnia i wymaga rezygnacji z siebie i porzucenia wrecz zycia obecnego ,z jednej i z drugiej strony ,stad ona jest zawsze dosc "trudnym rozwiazaniem ,ale tylko z pozoru ,bo w efekcie takie rozwiaznie jest zawsze trafionym

milosc karmiczna wymaga dojrzalosci i jest swiadoma ..

wiele osob ,ktore kochaja bez wzajemnosci uwaza ,ze to milosc karmiczna .. moze i .. wg mnie nie do konca ..




numerki okreslaja jedynie lub az energetyke relacji ,a raczej jej charakter ,na pewno nie mowia co ludzie do siebie czuja lub co ich mnaprawde laczy ..natomiast o formie moga mowic ..

na pewno wazne relacja dla nas to taka ,ktorej wibracja jest rowna naszemu punktowi zwrotnemu ..


na milosc karmiczna ,czy tego typu spotkania -jesli juz szukac w numerologi to najbardziej naraza wystepowanie wibracji 26 -jesli juz .. ktora to mowi o karmie milosci .


a na artykul pani stawarz nietrudno nie trafic w dobie internetu ..

milosc karmiczna na pewno po okresie "wyczekiwania " ale ZAWSZE JEDNAK JEST ODWZAJEMNIONA I DO ZREALIZOWANIA .

mozna pomylic milosc karmiczna z miloscia nieodwzajemniona -niekiedy

milosc karmiczna jest testem czesto i dwie osoby musza go zdac ,jesli nie jest lipa ..


6ka -sama w sobie daje energie milosci kochania i checi bliskosci i przy takiej wibracji latwo stworzyc relacje przypominajaca wrecz rodzinna ..

natomiast czy to milosc karmiczna ..6ka sama na pewno o tym nie mowi ..


26 juz predzej ..-jako ze w tej wibracji owe karmicznosci sa zawarte

wgg mnie zaden numerek o tym nie mowi .. milosc albo jest albo nie ma ..

numerki mowia jedynie o tym jakie cos jest ,ale nie czym jest


uwazam ,ze milosci karmicxznej nie musi byc widac -ona jest ponad obecny plan na zycie ...

6ki natomiast na pewno pomagaja taka milosc zrealizowac jesli sie trafi gdyz 6ka daje umiejetnosc bycia i tworzenia relacji


jak ktos sie tym interesuje to polecam ksiazke a wlasciwie to jest romsns
ann brasheres "nigdy i na zawsze " -on jest wlasnie o milosci karmicznej Smile

.. CZASEM MIŁOŚĆ TRWA DŁUŻEJ NIŻ ŻYCIE

Żyję od ponad tysiąca lat. Umierałem niezliczoną ilość razy. Zapomniałem, ile dokładnie. Zakochałem się i moja miłość trwa nadal. Ciągle szukam swojej ukochanej. Ciągle ją pamiętam. Noszę w sobie nadzieję, że pewnego dnia ona też mnie sobie przypomni.

„Dla wielbicieli wrażliwości Nicholasa Sparksa i »Zaklętych w czasie«”.
„Publishers Weekly”

„Prawdziwy romans!”
„The New York Times”

Magiczna opowieść o szansach, jakie otrzymujemy od losu, i o tym, że nie można odkładać życia na później. Historia miłości przekraczającej granice czasu. Książka, która przywraca wiarę w przeznaczenie, w to, że na każdego z nas gdzieś ktoś czeka.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 9:44, 27 Lis 2012, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola111
Czarna dziura



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WIELKOPOLSKA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:33, 27 Lis 2012    Temat postu:

no widzisz ja juz tę ksiązkę czytałam "nigdy i na zawsze" tak więc przeznaczenie zawsze mnie na taki tropy wepchnie:)
czytałam też "wichrowe wzgórza" i moim zdaniem jest to przestroga co może się stać jak ludzie nie pójdą za głosem Miłosci.

Byłam tez u wrózki bo myślałam juz że jestem jakas nienormalna.
Miałam nadzieję ze Ona powie mi że On mnie nie kocha itp. że sobie to wszystko wymyśliłam.
Ale Ona powiedziała, potwierdziła wszystko to co i tak mi intuicja mówiła.
Kocha tylko przestraszył się Miłości.

I dokładnie było tak jak gdzieś pisałaś, że nie od razu padliśmy sobie w ramiona, to nie było tak że się zobaczyliśmy i padlismy sobie w ramiona!
My się poznaliśmy, pracowalismy razem przez 4 mce, nie stworzylismy związku. I po tych 4 mc-ach los nas rozdzielił.

Od tej pory trwa ta opera mydlana, z przeszkodami bo On jest juz w relacji z inną kobietą.
I Ona nienawidzi mnie bo wie że On mnie kocha.
Dosłownie paranoja:) Opera mydlana na żywo Very Happy

i jest tak jak pisałaś że nie będąc razem ludzie się meczą, bo męczarnia to ogromna jest.
I za cholerę się nie da zpomnieć.
Bo kazda próba zapomnienia to ból straszny, ból duszy dosłownie!

nie wiem czy jest to zapisane w Numerologi czy nie, ale na własnym przykładzie wiem że własnie to przezywam od ponad 3 lat i wierz mi że czasami zastanawiam się jak długo można z tym życ ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:42, 27 Lis 2012    Temat postu:

no widzisz ..a mi sie wydaje ze przy milosci karmicznej ludzie sobie wlasnie w ramiona wpadaja .. a;le sa przeszkody ... itd itp ..

no kazdy wie zresta czy to milosc karmiczna czy nie .. natomiast z boku patrzac to milosc karmiczna moze byc i nieodwzajemniona -mozna ja pomylic ..

bo widzisz sama ,ze mimo tych 6 ,ktore niby powinny gwarantowac zwiazek ..nie jestescie razem ..

a chcialam pytac czy z nim jestes Wink

no coz pozostaje tylko czekac ...

a pozniej trzeba jeszcze "wybaczyc " i to jest sprawdzian .. Wink


milosc karmiczna ma w sobie aspekt wisielca ..malo jaki zwiazek wisielca przetrzymuje .. milosc karmiczna moze ,ale nie gwarantuje to jeszcze nic ...

sa m,ilosci nieodwzajemnione czesto mylone z karmicznymi ..
a karmiczne milosci moga byc niespelnione i przez to nieszczesliwe rowniez ..,bo tu trzeba duzo zrobic .

a trwac to moze niestety dlugo ..nawet do konca Laughing


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 12:44, 27 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola111
Czarna dziura



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WIELKOPOLSKA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:54, 27 Lis 2012    Temat postu:

no w ramiona sobie nie padlismy Smile ale wrażenie zrobił na mnie od razu czułam ze go znam.
I zawsze ale to zawsze patrzylismy Sobie prosto w oczy.
I to walące serce na alarm kiedy go widzę, i nasze zdenerowanie Smile
to widać !!! drżące ręce...itp.

I ten wisielec w tarocie też wyszedł. Czyli relacja w zawieszeniujest i to od nas zalezy co dalej będzie...

Gdyby to było zwykłe zauroczenie to już dawno by odeszło, nie ma siły.
Gdyby Miłość była jednostronna to by mnie nie szukał.
Ale jak to pisała p.Stawarz największym ograniczeniem jesteśmy my sami.
Nasze lęki itp.
I jeszcze jedno od momentu poznania go i całej tej operowej szopki:) bardzo się zmieniłam weszłam na droge rozwoju duchowego, interesuje się rzeczami o ,których nie miałam bladego pojęcia.
Tak więc ta Miłośc bardzo transformuje z poziomu Duchowego.
i sny w ,których jakis Anioł czy też inna istota mówi mi dosłownie ze to jest Ten!
nie Ja nie mogłam sie pomylićSmile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karola111 dnia Wto 12:57, 27 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 13:08, 27 Lis 2012    Temat postu:

no ..to pewnie to..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moni104
Dług karmiczny



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:30, 27 Lis 2012    Temat postu:

karola111 napisał:

i sny w ,których jakis Anioł czy też inna istota mówi mi dosłownie ze to jest Ten!


Mi też się śnił Anioł i mówił że to "ten". Zresztą jak się poznaliśmy i on mnie za rękę złapał to też noramlnie jakby mnie pod prąd podłączono, a w głowie głos:To ten, to ten, to ten wreszcie na całe życie!

Nie jesteśmy razem, ja próbowałam z kimś innym, on też ale jemu nie wyszło z tego co mi wiadomo, no mój związek czy jak to nazwać-relacja na rozpadzie jest. Wiele przeszkód, wiele nieporozumień, ale nie potrafimy uciąć kontaktu.
Ostatnio dzień przed tym jak dzwonił śnił mi się,że przyjechał do mnie do domu porozmawiać, a był u mnie ten mój chłopak. On go zobaczył, poprosiłam żeby poczekał chwile, wyszłam na dwór i on do mnie :
>Nikt się tego nie spodziewał, nawet ja, Ewa też(jego dziewczyna wcześniejsza-ale nie wiem czy tak ma na imie), nie planowałem tego, ale ja nie potrafie bez Ciebie żyć, Kocham Cię Monisiu. Ale widzę że wiele się pozmieniało u Ciebie.
Ja na to:
>Tak pozmieniało się. Nie zostawie Karola, nie mogę przecież go zranić...
I w tym momencie on we śnie zaczął płakać. Zapytał jesczcze czy z nim spałam, potwierdziłam i sen się skończył...

Następnego dnia telefon, 2 razy dzwonił, a ja nie odebrałam, poźniej nie oddzwoniłam. I jak po tych dwóch tyg zadzwonił ponownie, chwile porozmawialiśmy a on czy mam kogoś...

To się już 3 lata też ciągnie, szrpanie, jak ja odpuszczam on atakuje, jak on upada ja go dźwigam do góry. Wiele razy tak było, przeczucia- ja potrafiłam powiedzieć kiedy on o mnie myśli, zresztą do tej pory tak jest-no czuje to po prostu, nie potrafię tego wytłumaczyć, ale czuje.Mnie to na początku przerażało, ja z jedenej strony tak chciałam się do niego zbliżyć,że jakbym mogła to bym się na niego rzuciła, a z drugiej tak się przed tym broniłam rękami i nogami że później płakałam, bo nie wiedziałąm dlaczego to robie. Czasami też się zastanawiałam czy już mi nie odbija i tego wszystkiego nie wymyślam.Ale nie miałam takiego czegoś z żadnym innym chłopakiem.Normalnie niekiedy czułam że mnie dusza boli z tęsknoty i nie wiedziałąm o co chodzi.Mam wrażenie że oboje nie potrafilibyśmy odciąść się od siebie, zakończyć tej znajomości...

Ale w Ipz mam 9 tak jak on z drogi życia, a on w Ipz ma 1 tak jak ja z DŻ.

Więc to pewnie tylko związek karmiczny Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola111
Czarna dziura



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WIELKOPOLSKA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:32, 28 Lis 2012    Temat postu:

no takie sny to ja też mam, wiele spraw toczy się własnie we snie skoro w realu nie moze.
Mój ostani sen powiedział do mnie: -Jesteś moim największym słońcem na świecie.

Mam pyatnie Moniko:
-dlaczego nie walczysz o tę Miłość! tkwisz w związku ,który nie daje Ci szczęścia i wiesz dokładnie gdzie Twoje szczęscie jest!

nie pisz mi że to nie jest proste że zranisz tego drugiego.
Bo ty juz go ranisz nie kochasz go i w sercu masz innego!!!!
Pamiętaj że największe ograniczenie mamy w głowie!

Ja nie jestem w związku z nikim nie chce komplikować i tak skomplikowanej sytuacji. Nie chcę nikomu zawracać głowy, bez sensu!
i po co? przeciez wiem kto jest moja największa miłością Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
transpolmar
Gość






PostWysłany: Śro 16:25, 28 Lis 2012    Temat postu:

Jestem w takiej samej sytuacji i myślę, że trzeba o tym jak najszybciej starać się zapomnieć i zacząć żyć swoim życiem a nie jakimiś ideałami, nie idealizować i próbować sobie ułożyć życie żeby nie obudzić się z reką w nocniku w wieku kilkudzisięciu lat i pomyśleć, że życie sobie zmarnowaliśmy. Jeśli druga strona nie chce albo chciałaby ale nie potrafi zdecydować to trudno - na dłuyszą metę to zamęczy nas psychicznie a i trochę honoru i godnosci należy przecież zachować.

Też mam sny i inne cuda wianki związane z tym chorym uczuciem, stąd zacząłem poznawać całą ezotrykę, numero i astrologie. I co z tego dalej tkwie w tym samym. Ostatnio na innym forum czytałem, jak jakaś osoba mówiła, że zna mnóstwo takich przypadków, że ludzie myślą że to ta "druga połówka" a te drugie połówki jakoś nie chcą z nami być albo co lepsze chciałyby ale nie są. Może to niesprawiedliwość, może pokuta. Mam to w dupie, trzeba zapomnieć chociaż jest cholernie trudno i czasem nawet uczucie się wzmaga gdy nie widzimny tej drugiej osoby a teoretycznie nie powinno. Możemy chyba gadać godzinami na ten temat nic to raczej nie zmieni. A najgorsze te sny, które jeszcze czasem rozbudzają wyobraźnie dając jakieś nadzieje. Ktoś mi za to odpowie jak się znajdę po drugiej stronie Cool


Ostatnio zmieniony przez transpolmar dnia Śro 16:28, 28 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:28, 28 Lis 2012    Temat postu:

ano ... milosc karmiczna czesto moze byc i nieodwazajemnionym uczuciem po prostu lub z nim mylona ...


czekac mozna do jakiegos czasu ... i zyjac .. bo pozniej nawet jak bedzie okazja by w koncu byc ,to jesli sie tylko czekalo ,a zadnego zycia nie mialo ..to trudno moze byc "wybaczyc " wbrew pozorom i w ogole sie wpasowac w rytm Idea
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
transpolmar
Gość






PostWysłany: Śro 16:38, 28 Lis 2012    Temat postu:

bronek podjeżdżaj napisał:
ano ... milosc karmiczna czesto moze byc i nieodwazajemnionym uczuciem po prostu lub z nim mylona ...


czekac mozna do jakiegos czasu ... i zyjac .. bo pozniej nawet jak bedzie okazja by w koncu byc ,to jesli sie tylko czekalo ,a zadnego zycia nie mialo ..to trudno moze byc "wybaczyc " wbrew pozorom i w ogole sie wpasowac w rytm Idea


Właśnie, nie widzisz kogoś jakiś czas a potem dochodzi do spotkanie to nawet głupio czasem, to nie to.

I czasem myślę, że to wcale nie żadne miłości a tym bardziej karmiczne - to w nas coś jest nie tak, że wciąż pamiętamy o tych drugich osobach - nie wiem, może przez zbytnią wrażliwość, może ze złych wzorców z domu, może kręcą nas relacje toksyczne bo takie znamy? Może nic nie ma w tym magicznego ani żadnych karm do przepracoweania tylo właśnie nasza osobowość jest podatna na takie sytuacje.

ps. kiedyś jakaś babka mówiła, że zobaczyła na peronie kolejowym faceta - samą sylwetkę, nawet się nie odwrócił i jest zakochana w nim przez kilkadziesiąt lat i z nikim nie jest!!! także, może nasz mózg coś ma źle zatrybione czasem i może zamiast myśleć o karmicznych miłościach najwyższa pora na wizytę u psychologa? no chociaż te sny i wszystkie zjawiska z tym związane są bardzo dziwne, no nie wiem bo zacznę sam sobie przeczyć za chwilę Wink


Ostatnio zmieniony przez transpolmar dnia Śro 16:39, 28 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Interpretacje numerologiczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin