Noweezo

avitka

pierwsze primo
to 1dom to tez po kolei jacy jestesmy, tak?
najpierw krolowa sniegu Evil or Very Mad

potem abstrakcyjna wariatka
a po tym wszystkim wychodzi moja wrazliwosc :hamster_redface:

ze sie wzruszam jak ktosmowi ze jest w ciazy[choc obcymi jest Laughing

], jak ktosma urodizny Laughing

jak ktos zdobedize medal albo na reklamie pasty

ale jesli patrzec na cale zycie
to mam 30lat i sie czuje ciagle koza
to zwazywszy ze potem caly wodnik
to tą ryba to bede majac jakies 110lat chyba

vil73

takie wzruszanie i płacz na urodziny czy ciążę może bardziej rak Very Happy

rybki się rozpływają i integrują z owym ciążowym czy jubilatem Smile

ot jak po machu dobrej gandzi, integrujesz się z wiatrem na szczycie i płomieniem ogniska Smile

a ad. D-I, zajrzę w knigi jeszcze... ale to jest tak jak z doniczkami - nie da się określić ile trwa dana 'część życia' wnioskując ze ściśle matematycznej/ procentowej zawartości znaku w domu... niestety

avitka

..no wiec sama widzisz ze mojj ksiezyc jest we wladztwie raka :hamster_smile:

blackruby

avitka

o to ze jesli we wladztwie rakatzn ze trzeba liczyc plackiem Very Happy

[vil woli kochem Evil or Very Mad

i mi zmniejsza domy 1-7 akonto 2-8

vil73

czego marudzisz, wieksze domy 2-8 to wiecej kasy Very Happy

a 2-znakowe domy 1-7 to i tak aż nadto, standardem jest ok 30%
... a i, co se przypomnialam Smile

z Ksieżycem zapewne sie uporasz jeszcze bardziej jak zaakceptujesz swoją mami z wszelkimi jej dobrodziejstwami i wszelkimi jej złami. No neistety, tak bywa czasem...
a czasmi następuje to dopiero po śmierci rodzica Sad

życie

ja jesli się już zdecydowałaś na placidusa, to patrzę ci placidusem. U blacky też zresztą... tylko czasem sie zapominam i zaglądam w kółko z dawnymi ustaiweniami Very Happy

winetu za to pokornie sorry błagać na kolanach pani świetlista Wink

avitka

mnie kasa nie interesi przeciez
a ksiezyca w takim razoe nigdy nie przerobie

vil73

nie godoj nie godoj, a toć ci nawet ani raz jeden saturn nie przejechał przez ciebie do końca,
poczekaj choć pare lat,
koło 40-stki czlowiekowi się wiele spraw w głowie przestawia
toć ty nawet męża nie masz ani dziecka ani domu własnego, ledwo stałą umowe dostałaś...
a gdzie ci do oceny życia swego Rolling Eyes

avitka

ale Ty vil masz czasem zagrywki

meza miec nie bede, domu wlasnegowlasnosciowo tez nie

wiec zyjac zkims bezslubub w wynajmowanym mieszkaniu bede jakasubozsza w doswiadczenia wg Ciebie?
znaczy siew urzedowe podpisane przeze mnie swistki chyba

vil73

nie, nie uboższa,

patrzę wg zasad astro
że w średnim wieku dX nabiera coraz wiekszego znaczenia, i to narasta z wiekiem, to po raz
a po 2 to że 4-ty kwadrant (górna/lewa częśc kółka) najmocniej działaa na starość, a tym asz tam najwieksze obłożenie planetami, to sie u ciebie dopiero bedzie działo
3-ci w wieku średnim... (górna/prawa)
ty dopiero 2-gi przerabiasz, same pustki no może chiron i co tam, węzeł połudnowy??? to mało a i to z negatywną konotacją
jeszcze raz powtarzam, u ciebie się więcej zadzieje w wieku średnim i starszym, jelsi idzie o rozwój życiowy,
przy takim układzie kółka wiele może się poprzestawiać, człowiek może się pozmieniać - nie ze wzgl. na dokumenty tylko na przejścia życiowe jakie gpo spotkają, i związane z tym przemyślenia
... a w pełni ocenić swego rodzica można, gdy się samemu jest rodzicem Razz

avitka

oczywiscie
a moj stosunek do matki w wiekszej mierzy wynika nie z tego jaka jest matką tlyko osoba**

w jej matkowaniu widze wiele pozytywnych aspektow, o ktorych nieraz pisalam tez

a jak przestane miec z nia kontakt [ i tym samym podnosic mi cisnienie] i jak przestanie ciagle mnie wyzyskiwac to i pewnie spojrze na to przychylniejsyzm okiem
no ale to juz jak przestanie byc

vil73

edit: a nie, looknęłam, największe obłożenie masz w 3cim kwadrancie bo jeszcze z racji że osobówkami, a w 4tym dodatkowo reszta siedzi,
i jow w I ćwiartce wyłamuje się z bandy planet głównych, cała reszta nad kreską Smile

zaszalejesz... będziesz ryczącą 40/50/60/70/80-tką??? hi hi Wink

blackruby

Vitka, Vil Ci chce powiedzieć że w ciągu życia, kolejnych doświadczeń itd. to i poglądy na małżeństwo możesz zmienić, i mieć jeszcze swój dom itd. - w ramach powiedzenia, że poglądów to tylko krowa nie zmienia Wink

avitka

a ja chcialam zauwazyc za ja i tak zyje z facetem dluzej niz niejedno malzenstwo
sektos pobyl 3lata w malzenstwie i co on wiecej wie o zyciu niz ja

tak jak nie wiem czy m iserozni prowadzeniemojego gospodarstwa domowego od gospodarstwa ktore wpapierach jest na kogos

moj dom 4 i 7 jestrownie aktywny co kogos wmalzenstwie na swoim

blackruby

Oczywiście, że nie ma co umniejszać. Ale zobacz na przykładzie Koli jak się człowiek potrafi zmienić, nawet sam nie wiem kiedy i jak Wink

I o to tu tylko chodzi.
Tak na marginesie, dla mnie jest to budujące.