Noweezo

Nolunia

Jeśli ktoś będzie uprzejmy spojrzeć i coś naskrobać na ten temat, to będę wdzięczna Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Co rzuca się na pierwszy rzut oka? Co niepokoi? Czy pozycje planet(y), konkretne aspekty wybijają się jakoś ponad inne? Jakie mam predyspozycje? I jaki typ reprezentuję - księżycowy?

Mili

Widać męża byczo wodnikowego (Mars w XI), skorpiono-baranowatego z koniunkcją do Jowisza(Słońce, Jowisz w VIII) - albo jakiś wysoki Ci się szykuje albo po prostu będzie to grubas bo Jowisz powiększa, jeśli przejdzie baranim wpływem to będzie duży a jak rybimi to gruby

Audrey

Ładną masz koniunkcję Jowisza i Słońca, z nauką nie powinnaś mieć problemów, uczyć się Smile

W uczuciach mogły być jakieś niepowodzenia, bo Mars w negatywnym aspekcie z Księżycem i Wenus też w negatywnym z Księżycem. Zmiennie ogólnie, bo cały dom VII we Wodniku, a Uran w V domu.
Dzieci raczej późno, jedno na pewno, co prawda próg V w płodnym Skorpionie, ale Księżyc ma pozytywny aspekt tylko z Plutonem. Płeć męska przeważa Wink

Nolunia

No tak, a jak się weźmie jeszcze pod uwagę, że ten Księżyc jest w Skorpionie, to w ogóle kapota...Boję się trochę tego swojego V domu - z jednej strony Księżyc, z drugiej strony Saturn. Na kwestię potomstwa jestem mocno wyczulona - wewnętrznie czuję mocno, że to absolutnie nie jest ten czas i trudno mi powiedzieć, czy on kiedykolwiek nastąpi,a jestem chwilę przed 30 - tką...A jeśli już nastąpi, to faktycznie stosunkowo PÓŹNO i to się nie zmienia od dobrych 10 - ciu lat. Czy ten V dom w Skorpionie / Księżyc czy Saturn nie mówią czasem o trudnym porodzie z komplikacjami? Mieszkam w mniejszym mieście, znajomi wokół zaczynają się rozmnażać, a ja w ogóle nie czuję żadnej presji - dobrze mi tak jak jest, instynktownie bronię się przed macierzyństwem...Być może dlatego, że ta kwestia jest jakoś obarczona dużym ryzykiem w mojej rodzinie.

Audrey

Coś może być na zasadzie cesarki, bo jest opozycja Księżyc- Mars. Powinno być ok, tam Jowisz działa na te planety w V domu, to jest dobroczynna planeta.

Nolunia · Wysłany: Nie 17:37, 20 Mar 2016 Temat postu:

Mam jeszcze parę pytań odnośnie mojego natala:

1) Czy Saturn będący w kwadraturze ze Słońcem, uszkadza to Słońce? Jak się może przejawiać ta kwadratura? Dodatkowo dochodzi kwadratura z Uranem, który jest z Saturnem w koniunkcji...
2) Koniukcja Saturna z Uranem - początek w domu V aż do VI. Jak ją rozpatrywać? W jakich sferach życia będzie się ona przejawiać? Zawodowych, a może uczuciowych czy dotyczy prozaicznie rozrywki?
3) Koniukcja Księżyca z Plutonem, który jest w Skorpionie dla całego pokolenia - czy to jest jakieś szczególny aspekt, co mogłaby wnieść jednostka dla całego pokolenia? Wink

)))
4) Neptun w VI domu - czy mam się czegoś obawiać? Czy położenie Neptuna w VI domu mam rozpatrywać pod kątem zdrowia ( jak?), czy może świadczyć o tendencji do chorób, a może odnosi się jakoś do mojego życia zawodowego.
5) Mars w Byku - czy jego oddalenie jakoś wpływa na siłę jego działania? Czy takie oddalenie tworzy już jakiś układ, jak w figurach Jonesa typu parasol, miotła, lokomotywa?