Noweezo

hedonism

Nie, a ja sie też nie lubie upominać. On starszy o 7 lat, miał wtedy 30 tkę i powinno mu byc wstyd ale nie było. A ja na podróze i zabawe nie załuje, to niech mu na zdrowie Wink

Zreszta po naszym rozstaniu, on sie zwolnił, a nie musiał, bo była opcja, ze mnie maja zwolnić.

Hehe majac 13, nie ma nic za darmo, załatwił mi robote to sobie to odbił Razz

Teraz mi tak przyszło do głowy.

Neilia

Co za facet!! Jedna z moich kolezanek ciagle trafia albo wrecz wybiera sobie takich, co z niej kase ciagna. Wielu facetow juz miala i z kazdym podobna historia.

demi28

demi28
Czarna dziura

Kto mieszka za sciana
Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 5
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szkocja

PostWysłany: Śro 15:03, 12 Wrz 2012 Temat postu: Odpowiedz z cytatem Zmień/Usuń ten post

--------------------------------------------------------------------------------

Jestem nowa na forum choc zagladam tu juz od bardzo dawna bo wasze wypowiedzi pomagaja mi w testowaniu i zrozumieniu waszych interpretacji kart w piramidkach partnerskich...Zainteresowal mnie temat dibal w partnerskim bo sama o dziwo ponad 2 mies temu weszlam w taka relacje i choc bylma pelna optymizmu na to znajomsc teraz zaczynam sie troche martwic ze moze tego oboje nie przerobimy Smile

Moja piramdka to

XII III XX
XV I
XVI

7. misja XIII
8. Srodki XIX
12. Harmonia X

ON:

VII XII XXII
XIX XII
IX

7.misja XIX
8. srodki XXI
12. Harmonia XVIII

Ja i On:

XIX XV XX
XII XIII
III

7.X
8. XVIII

Jak tylko zrobilam ta piramidke to sie ucieszylam ze takie nawet fajne karty wyszly..Ale teraz po przeczytaniu wszych wypowiedzi w tym watku zaczelam w to watpic.. Poznalam go na urodzinach u kolezanki i nie zrobila na mnie jakiegos wiekszego wrazenia..Po prawie 2 mies spotaklismy sie ponownie pzrypadkowo na dyskotece i pzregadalismy caly wieczor. I pozniej wszystko poszlo na tak naturalnie z rdoscia bez zadnych obaw rozmowy pzrez ineternet po 15 godzin dziennnie, pzrez pierwsze 3 tyg nie moglismys sie oderwac od laptopa malo spalismy, rozmowy o wszystkim i niczym, nic porozumienia, wiez, te same cele, poczucie humoru, ma w sobie wiekszosc zalet ktore szuklam w mezczyznie ( a ztego tytulu ze jestem samotna matka i od trzech lat nie dopuszczalam do siebie zadnych mezczyzn) zdziwilo mnie to ze tego ani nie analizuje czy warto, czy moze poczekac tylko szlow wszystko jakby naturalnym torem..Seks jest tez nie do opisania Smile Na poczatku myslalam ze ta Smierc to taka nasz transformacja bedzie ja pozwole w koncu mezczyznie wejsc do naszego zycia ( ja i moj syn) a on sie stransformuje na zaakceptownie faktu ze wchodzi jakby juz w rodzine..No i z mojej strony jeszce to ze lubie rzadzic zawladac facetem i jak cos sie nie uklada to poprostu odpuszczam..wiem ze wisielec na 4poz to szantaze emocjonalne, toksyczny wstyd, izolowanie sie w swiecie wewnetrznym..Zastanawia mnie jeszce cesarzowa czy to wlasnie ja jestem osoba w tej relacji ktora moze pomoc problemom na poz 4? Z XX na koncu sie tez ucieszylam bo myslalam ze w koncu moze stworze z kims moj docelowy zwiazek a niby swojego docelowego partnera mialam poznac w tym roku Smile W misji mamy kolo fortuny wiec chyab jakas karma do odpracowania i kwesta losu i pzrypadku a srodki to Ksiezyc wiec boej sei ze mamy zludne wyobrazenia o tej znajomosci.. Czas pokaze mam nadizeje ze bedzie jak najbardziej na tak Smile

Najciekawsza relacja jaka mam z diablem jest ja i moj tata

XV XV XV
VIII VIII
XVI

Misja I
Sroski IX

To jest dopiero hardcore Smile Ojca kocham ponad zycie zawsze czulam z nim szcegolna wiez, nie raz mi uratowal dupe jak bylam w klopotach, jest starsznie rodzinnym facetem za rodzina stanie murem nie wazne co by sie stalo..Ale nie potrafei rozpracowac tych trzech Diablow i podwojnej negatywnej VIII choc probuje to jakos pzrypisac do naszego zycia Smile
Kolezanka mi podpowiedzila keidys ze swoicpzremyslen ze wiaze nasz starszna wiec energetyczna i pewnie jakbysmy byli szpiegami albo wysoko postawionym osobistosciami to bysmy niezle ludzmi manipulowali - take jej male spostzrezenie."

Chce dopisac koniec historii z moim Diablem w kartach.. Prognozy na poczatku byly bardzo optymistyczne ale jednak skonczylo sie fiaskiem Sad

Bo 2 miesiacach znajomosci jak za dotknieciem magicznej rozdzki w mgnieniu oka wszystko zaczelo sie psuc..On sie oddalal ja wariowalam, nie wiedzilam na czym stoje, zaczal klamac. Ja mialam w planach 3 tygodniowy urlop w Pl, przelozylam go jednalk I ze wzgledu na niego I na nieco drogie bilety. Pewnego dnia mi napisal ze ta znajomosc tak szybko I intensywnie sie zaczela ze on chce zwolnic I troche sie wycofac bo nie jest na to emocjonalnie pzrygotowany poniewaz pol roku wczesniej skonczyl swoj 3 letni zwiazek. I niby mielismy "powazna rozmowe pzred moim wyjazdem na urlop, wktorej on caly czas powtarzal ze to nie jest zerwanie I ze mnie bardzo lubi ze zaszlismy tak daleko ale on musi poukladac swoje zycie (brak pracy, kasy, po rekonstrukcji kolana nie mogl pzrez jakis czas pracowac) I jego odpowiedz na moje pytania to bylo zawsze niewiem co mam robic..ustalilam ze jade do polski na 3 tyg I bedziemy mieli czas na swoje pzremyslenia, wroce to wrocimy do tej rozmowy..ale nie sadzilam ze stracimy kontakt a w trakcie milczenia wyszly jeszce jego klamstwa. To byl najgorszy tydzien (po tej rozmowie I przed moim wyjazdem do PL) od ostanich kilku lat. Niby 2 miesiace a sie czulam jakby ktos skrzywdzil mnie po 5 latach zwiazku..sama siebie nie poznawalam...ale minelo mi..narazie..pewnie do pierwszego pzrypadkowego spotkania Smile

Dalej tych kart nie rozpracowalam..niewiem co sie stalo takiego ze spotkanie tego faceta bylo dla mnie tak naturalne I mimo moich obaw nie myslalam ani chwili czy nie zaryzykowac gdzie do tego momentu trzymalam wszystkich facetow z daleka od mojego zycia..Podejrzewam ze u niego podwojny wisielec I pustelnik daja mu jakies zablokowanie emocjonalne I chyba jakiegos rodzaju slomiany zapal, ktory nie tylko objawil sie wnaszej znajomosci ale w jego zyciu rowniez..Po drugie mimo duzego ego jakie posiadal wiem ze kompleksow mial mnostwo I nie wierzy ani w siebie ani w swoje mozliwosci. Rydwan na I pozycji I Slonce na IV pozycji zanim mi powiedzia, lto juz wiedzilam - ojciec policjant cale zycie delegowali go w inne miasta do stacjonowania I jeszce do tego zle traktowal je matke siostry a mu wpoil brak wiary we wlasne mozliwosci jak I zle traktowanie ktorego sie wypieral ale niestety mimo dobrych checi "czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starosc traci" Po trzecie on numerologiczna 9 ja numerologiczna 8 z 26 hmm dalej nieiwme co to znajomosc miala mnie nauczyc..Moze kiedys sie dowiem Smile

Gość

a z czym cie oklamywal ../ ???? tam zadnej innej nie ma ..? bo jest cesarzowa w tej piramidzie ..

demi28

To raczej byla nie szczerosc z jego strony... jak sie nie widzielismy mowil ze siedzi w domu albo u kumpla a po jakims czasie sie okazalo bywal na dyskotekach. Zaprosil mnie kilkadobrych tyg wczesniej przed zmiana jego zachowania, na urodziny do swojego pzryjaciela jak I rowniez na mecz bokserski swojego dobrego kumpla, bylo tez w planach to ze wezmie mnie na wesele do kuzyna. Mi powiedzial ze nie na zadna z tych imprez nie idze bo nie ma pieniedzy. jak bylam w Pl okazalo sie ze byl na wszystkich tych imprezach wiec zabraklo mi szczerosci, szczerych odpowiedzi a nie niepewnosci i klamstw. Mogalbym zniesc nawet najgorsza prawde a nie klamstwo i brak odpowiedzi na nurtujace mnie pytania. Tydzien po moim wyjezdzie do Pl od osttaniej rozmowy mowil znajomym ze jest juz singlem.. A czy byla lub jest inna kobieta to jeszce takie newsy do mnie nie doszly..

the_sanny

wspolna donica,

cesarz -----moc----- świat
------diabeł-------- koło fortuny
---------cesarzowa------------
misja umiarkowanie
srodki umiarkowanie

Zanajomosc, imprezowanie, dosc mile spedzanie czasu, jakas wzajemna chemia, brak sexu. Misja i srodki takie same- czyli tzreba znac umiar we wszytkim. w emocjach rowniez i w niepzrekraczaniu pewnych granic bo wtedy mzoe byc zle.

Tak czy siak pan odpłynie SWIAT do jakiejs Cesarzowej..

jak tego do\iabła ominac lub jak mu sie nie dac ??[/u]

Espresso · Gość

Tak wlasnie wygladaja internetowe znajomosci. Kilka mialam na swoim koncie lata temu i zawsze bylo podobnie, szybko, intensywnie i ... krotko, a potem tylko placz.
Nie mam nic przeciwko poznawaniu ludzi przez internet, natomiast w momencie jak juz sie decydujecie na spotkanie w realu i "zaiskrzy" to niech juz wszystko sie dzieje tylko w realu.
Pewnie sa wyjatki, jak wszedzie, ale ja na zwiazki internetowe patrze tylko i wylacznie jak na krotki epizod bez przyszlosci.

A co do diabla w ukladzie na zwiazek ...
Wyczytalam gdzies, ze jak pojawia sie diabel oznacza to powiazanie karmiczne, taka osoba jest dla nas wazna i potrzebna w jakims celu. Czesto takie zwiazki sie rozpadaja z roznych powodow ale osoba ta pojawila sie w naszym zyciu by czegos nas nauczyc, cos pokazac, jakas lekcje przerobic.

suri

O kurcze,hed jak tak czytam Twoje perypetie to wilele przeszlaś,czasem z Twoich wypowiedzi czuje sie taki chłodny ton wobec innych facetów,no ale teraz to się nie dziwie....ja tez mam 13 i 5 na minusie ale oprócz tego jednego związku uzalezniającego, nie mialam innych chorych,sex nasz łączył mocno ale taki ze wzajemnym szacunkiem....

hedonism

Eee no bez przesady, ja nie odczuwam tak tego bym wiele w zyciu przeszła. Wręcz przeciwnie uważam, ze miałam farta, wiele kobiet nie miało tyle szczęścia tylko teraz same borykają sie z dziećmi, juz nie wspominając o takich co mają chore dzieci. A to ze z facetami mi sie nie ułożyło wielkie mi halo, zdrowa jestem, pracuje, niebrzydka, bez zobowiązań, jeszcze moze być dobrze. Dwa to nie urodziłam sie po to tylko by być w zwiazku i prać komuś gacie.

Gość

a jak moglas miec inne skoro bylas zafiksowana tak na tym jednym ze klapy na łoczach .. o jakim szacunku mowa jak opowiadalas sama ze sie balas bo potrafil cie pchnac itd..

nie sadze ,ze hed ma chlodny stosunek na podstawie przezyc .. tylko ma stosunek na podstawie racjonalnego podejscia i juz nieeemocjonalnego i mowi jak jest .. ktos kto ma emocjonalne podejscie zawsze widzi lepiewj lub o wadach nie pisze

kobiety z minus 5kami zwyczajnie nie sa spelnione z mezczyznami ,nie dostaja kwiatow ,nie dostaja prezentow i rzadko sa noszone na rekach i zaopiekowane ...jeslui juz to incydentalnie
..

mysle ze jak ktos cos pisze to nie potrzebuje tego typu komentarzy .. ojej ile ty przezylas ,a jA MNIEJ ,A TY WIECEJ ..

Laughing

Ciebie laczyl z nim sex ,a nioe tyle go z toba ,bo cie zdradzal .. nic niezwyklego w tym ,ze kobiety sie przyzwyczajaja do faceta ktorego pozadaja i z ktorym im dobrze w lozku .. z facetami roznie bywa ..

to ze facet jest czuly w seksie nie znaczy ze zwiazek jest z szacunkiem .. ale jak sie nie mialo nic oprocz gowienka to sie w gowienku i plusy dostrzega ..teraz juz pisze ogolnie ..

facet ktory szanuje kobiete to z nia chodzi dumnie za reke ,mieszkac chce idzie do roboty ,oswiadcza sie i zeni i planuje wspolne wakacje .. daje poczucie bezpieczentwa ,a nie sie lajdaczy

suri

evka nie zapominaj ze byłam w 6 letnim zwiazku przed tamtym chorym związkiem....jakie gowienko ,Tobie cos się dzieje pier...oli Ci się chyba z tego nic nie robienia ,siedzisz tylko w domu na necie....po co te ataki?
Nie mialam na mysli tego co Ty znowu opisujesz,ani urazic hed ....masakra Ty masz jakas chorobe psychiczną.....

hedonism

Ależ ja kwiaty też dostawałam. Byli tez mężczyźni których ja odrzuciłam z powodu, ze wydawali mi sie zbyt "nudni i pospolici" na tamten czas, a ja chciałam wrażeń. Nie pisze tu o nich bo i po co. Dzisiaj są on mężami, maja prace i "spokojne życie". Jeden mi kiedyś powiedział, ze mnie nie chciałaś, a teraz sama jesteś i sie tak uśmiechnął z miną tego, który niby jest górą.

Jednak nie postrzegam siebie jako osoby po trudnych przejściach bo mam wiele znajomych i koleżanek, które maja takie przejścia ze swoimi mężami z "wielkiej miłości", ze ja bym na ich miejscu być nie chciała. Utyrane, w długach na mieszkania, z dziećmi i w małżeństwach, które są porażką i jedna Żaneta z pracy mi powiedziała, ze ona nigdy w życiu by za mąż nie wyszła gdyby wiedziała, ze tak to będzie. Także wszystko jest względne. Mozna być w zwiazku i wyjść z niego i byc wolnym, a można być w zwiazku i uwikłać sie na całe długie lata w kredyty, dzieci, zobowiązania.

Gość

nie pidoba ci sie to won .a pierdoli to sie tobie .. a zreszta masz bana .. az ci piana z geby zejdzie

hedonism

Gość

dokladnie .. niektorzy sa do rozmowy nie przygotowani .. zwlaszcza ci zezle wibrujacymi 11kami .. i widac nieprzepracowane kwestie bo kluje cos ich ..

jak ktos sie "zwierza " czy pisze to wg mnie komentowanie jest zbedne ..to raz .. bo pozniej to odstrasza inne osoby .. a na interpretacjach potrzeba wynurzen bo dzieki temu sie uczymy ..