Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ja i Dawid
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> DONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarota
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arkana
Wybraniec fortuny



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 3364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod monopolowego
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:07, 04 Maj 2013    Temat postu:

Aura napisał:
Arkana napisał:
Aura napisał:
Arkana doniczki źle policzone :hamster_hmmm:

dobrze jest tak:

On:

IV....I....XIX
...V....XX...
.....III.....

7. II
8. IV
12. VI
13. XII
14. XX

Ty:
XVII.....IV......V
....XXI.....IX...
........VIII....

7. IV
8. XII

12. XVI
13. II
14. XXII

Wspólna:

XXI....V.....II
....IV.....VII..
.......XI....
7. VI
8. XVI


Arkana, kurcze to był/ jest fajny chłopak Very Happy a Ty go pogoniłaś.... No może czasami troszki dziwaczny, ale u niego raczej zaleta... Very Happy
no on mógłby Cię kochać - tak szczerze... Smile
Extra portret pokazuje jak się inny facet pojawia i rozwala wszystko... generalnie to jeśli to nie byłby Tłuczek to pojawiłby się inny i to rozwalił Sad
a potencjał do miłości tutaj jest i nawet ślubu Very Happy lecz niestety do rozłamu także... Sad

Kochał mnie szczerze...Narzekałam na niego, na początku się dużo kłóciliśmy... ale chciał ze mną spędzić całe życie, wziąć ślub. Dobrze mi z nim było. Wszystko pięknie, tylko serce nie sługa :hamster_nooo: Niestety....:hamster_cry: Aż tego przeboleć nie mogę.
On mnie kochał, wiem to bez kart... ale czy ja go tak naprawdę kochałam to już druga sprawa Confused

2(kapłanka) pokazała odejście? i cesarz w 4?

Jak patrze na tę donice, a na donice z tłukiem p$%&PP^%$##&*(((*^%$##! to w ogóle bez porównania.... Teraz żałuje, mogłam zacisnąć zęby i czekać, aż mi zauroczenie minie... No gdzie je oczy miałam :hamster_speechless:


Dlatego piszę, że jeśli nie Tłuczek to inny by rozwalił, bo to on Cię kochał a Ty jego niet Sad
Czasem tak bywa...
Nawet jakby był ślub to i potem rozwód....
lecz nie patrząc na aspekty miłości to byś dobrze z nim miała, zadbałby o wszystko, jak to się mówi przysłowiową gwiazdkę z nieba by Ci załatwił... no a Ty... i tak byś o nowych lądach marzyła Very Happy

a przy Cesarzu na IV pozycji dość często wysttępuje zmyła - pojawia się inny Pan ale czasami także Pani - tutaj bardziej chodzi o zakres osób/osoby trzeciej - a z płcią różnie bywa Very Happy

ojjj Arkana Very Happy inny Ci pisany Very Happy
Ja go kochałam... mniej więcej. Ale nie tak jak Tłuka przykładowo... Albo jak mojego innego byłego

Ja sercem czułam,że to nie ten.

Chociaż on też taki porzadny nie był-na początku znajomości ogladał się za dziewczynkami, nieogarniety...Chociaż z perspektywy czasu

Już bym chetnie do niego wrociła...Juz mam dość eskapad Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:21, 04 Maj 2013    Temat postu:

Arkana napisał:
Aura napisał:
Arkana napisał:
Aura napisał:
Arkana doniczki źle policzone :hamster_hmmm:

dobrze jest tak:

On:

IV....I....XIX
...V....XX...
.....III.....

7. II
8. IV
12. VI
13. XII
14. XX

Ty:
XVII.....IV......V
....XXI.....IX...
........VIII....

7. IV
8. XII

12. XVI
13. II
14. XXII

Wspólna:

XXI....V.....II
....IV.....VII..
.......XI....
7. VI
8. XVI


Arkana, kurcze to był/ jest fajny chłopak Very Happy a Ty go pogoniłaś.... No może czasami troszki dziwaczny, ale u niego raczej zaleta... Very Happy
no on mógłby Cię kochać - tak szczerze... Smile
Extra portret pokazuje jak się inny facet pojawia i rozwala wszystko... generalnie to jeśli to nie byłby Tłuczek to pojawiłby się inny i to rozwalił Sad
a potencjał do miłości tutaj jest i nawet ślubu Very Happy lecz niestety do rozłamu także... Sad

Kochał mnie szczerze...Narzekałam na niego, na początku się dużo kłóciliśmy... ale chciał ze mną spędzić całe życie, wziąć ślub. Dobrze mi z nim było. Wszystko pięknie, tylko serce nie sługa :hamster_nooo: Niestety....:hamster_cry: Aż tego przeboleć nie mogę.
On mnie kochał, wiem to bez kart... ale czy ja go tak naprawdę kochałam to już druga sprawa Confused

2(kapłanka) pokazała odejście? i cesarz w 4?

Jak patrze na tę donice, a na donice z tłukiem p$%&PP^%$##&*(((*^%$##! to w ogóle bez porównania.... Teraz żałuje, mogłam zacisnąć zęby i czekać, aż mi zauroczenie minie... No gdzie je oczy miałam :hamster_speechless:


Dlatego piszę, że jeśli nie Tłuczek to inny by rozwalił, bo to on Cię kochał a Ty jego niet Sad
Czasem tak bywa...
Nawet jakby był ślub to i potem rozwód....
lecz nie patrząc na aspekty miłości to byś dobrze z nim miała, zadbałby o wszystko, jak to się mówi przysłowiową gwiazdkę z nieba by Ci załatwił... no a Ty... i tak byś o nowych lądach marzyła Very Happy

a przy Cesarzu na IV pozycji dość często wysttępuje zmyła - pojawia się inny Pan ale czasami także Pani - tutaj bardziej chodzi o zakres osób/osoby trzeciej - a z płcią różnie bywa Very Happy

ojjj Arkana Very Happy inny Ci pisany Very Happy
Ja go kochałam... mniej więcej. Ale nie tak jak Tłuka przykładowo... Albo jak mojego innego byłego

Ja sercem czułam,że to nie ten.

Chociaż on też taki porzadny nie był-na początku znajomości ogladał się za dziewczynkami, nieogarniety...Chociaż z perspektywy czasu

Już bym chetnie do niego wrociła...Juz mam dość eskapad Laughing



Ojjj Arkana rozbrajasz mnie... jak można kochać mniej więcej ????
:hamster_speachless2:

zapewne darzyłaś go sympatią, doceniałaś itd. no ale KOCHAĆ to....
z reszą sama napisałaś że w sercu czułaś, że nie ten Very Happy
ot co - cała odpowiedź...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arkana
Wybraniec fortuny



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 3364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod monopolowego
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:24, 04 Maj 2013    Temat postu:

Fajnie mi się z nim spędzało czas, lubiłam z nim rozmawiać, przytulać sie. Coś na kształt miłości. Ale fakt faktem miłościa nie było.

A gdzie widać w donicy moje uczucia?:O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:49, 04 Maj 2013    Temat postu:

Arkana napisał:
Fajnie mi się z nim spędzało czas, lubiłam z nim rozmawiać, przytulać sie. Coś na kształt miłości. Ale fakt faktem miłościa nie było.

A gdzie widać w donicy moje uczucia?:O



Heh właściwie to w kilku miejscach...

od pozycji 1 do 3 u Ciebie jak i u niego...
(on IV - I - XIX)
(ty XVII - IV - V)
widać, że na początku była średniawka... chociaż Ty nie najgorzej do niego nastawiona ( no może tutaj troszkę psuję Wieża na 8, bo to pewnie te kłótnie)

po pewnym czasie on za Tobą coraz bardziej biegał a Ty przybierałaś postawę asekuracyjną... jemu coraz bardziej odbijało... i nawet dałabyś się namówić ale inny facet się pojawia i sruuuuu...

Misja 7. Kochankowie - dokonywanie wyboru w aspekcie dotyczącym miłości - a środki 8 - Wieża - niszczą to co wybudowane, za sprawą innego mężzyny poz. 4 Cesarz - chociaż obydwoje macie w stosunku do siebie miłe i ciepłe odczucia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arkana
Wybraniec fortuny



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 3364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod monopolowego
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:53, 04 Maj 2013    Temat postu:

A może by tak do niego wrócić? Ciekawe czy by wybaczył mi mój hm...''odlot''

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:59, 04 Maj 2013    Temat postu:

Arkana napisał:
A może by tak do niego wrócić? Ciekawe czy by wybaczył mi mój hm...''odlot''


ojjj Arkana, a potem Tłuczek stanie na twej drodze i sruuu i poranisz go bardzo... Sad

ja to się zastanawiam, ile trzeba mieć rozumu i jak mocną wolę, by stojąc twarzą w twarz z karmicznym powiedzieć w pełni świadomie NIE i odejść - czy to jest w ogóle możliwe i ciekawe czy potem za to "kara" nie będzie nam wymierzona tzn. za odrzucenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arkana
Wybraniec fortuny



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 3364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod monopolowego
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:06, 04 Maj 2013    Temat postu:

Aura napisał:
Arkana napisał:
A może by tak do niego wrócić? Ciekawe czy by wybaczył mi mój hm...''odlot''


ojjj Arkana, a potem Tłuczek stanie na twej drodze i sruuu i poranisz go bardzo... Sad

ja to się zastanawiam, ile trzeba mieć rozumu i jak mocną wolę, by stojąc twarzą w twarz z karmicznym powiedzieć w pełni świadomie NIE i odejść - czy to jest w ogóle możliwe i ciekawe czy potem za to "kara" nie będzie nam wymierzona tzn. za odrzucenie...
Ja tak zrobiłam poniekąd..Dlatego takie uczucia mam teraz dziwne Rolling Eyes Kurde, staram się nie wierzyć w tę karmę, ale fakt faktem mocno ingeruje w moim życiu.

Tłuczek nigdy nie umiał wziąć odpowiedzialności. Ani za siebie, ani za prace, ani za mnie, ani za swoje słowa. Nie umiał być stabilny. Robił co chciał, kiedy chciał. Mówił co mu ślina na język przyniosła. Nie ważne czy kogoś skrzywdził czy nie. No i ja pewnego dnia nie wytrzymałam... Nawet sytuacja była taka,że ja dla niego zrezygnowałam z pracy..A on powiedział,że chce iść w świat przeżywać przygody...Rolling Eyes Że chce za granicą filmy kręcić... A skończyło się na tym,że od rodziców doi kasę... Dla mnie-szczyt nieodpowiedzialności .... Exclamation

To powiedziałam mu świadome :NIE. Że po co mam się męczyć? Że już nie będe zabiegać o znajomość... i zaczęłam szukać partnera wokół siebie... a tutaj zonk Exclamation Bo nie mogę odejść mentalnie... Dosłownie jakby jakaś magiczna nic mnie ciągnęła:O To naprawdę dziwne, a dla osób nie interesujących się ezoteryką śmiesznie, ale rzeczywiście czuję w duszy, że źle robie:O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:22, 04 Maj 2013    Temat postu:

Arkana napisał:
Aura napisał:
Arkana napisał:
A może by tak do niego wrócić? Ciekawe czy by wybaczył mi mój hm...''odlot''


ojjj Arkana, a potem Tłuczek stanie na twej drodze i sruuu i poranisz go bardzo... Sad

ja to się zastanawiam, ile trzeba mieć rozumu i jak mocną wolę, by stojąc twarzą w twarz z karmicznym powiedzieć w pełni świadomie NIE i odejść - czy to jest w ogóle możliwe i ciekawe czy potem za to "kara" nie będzie nam wymierzona tzn. za odrzucenie...
Ja tak zrobiłam poniekąd..Dlatego takie uczucia mam teraz dziwne Rolling Eyes Kurde, staram się nie wierzyć w tę karmę, ale fakt faktem mocno ingeruje w moim życiu.

Tłuczek nigdy nie umiał wziąć odpowiedzialności. Ani za siebie, ani za prace, ani za mnie, ani za swoje słowa. Nie umiał być stabilny. Robił co chciał, kiedy chciał. Mówił co mu ślina na język przyniosła. Nie ważne czy kogoś skrzywdził czy nie. No i ja pewnego dnia nie wytrzymałam... Nawet sytuacja była taka,że ja dla niego zrezygnowałam z pracy..A on powiedział,że chce iść w świat przeżywać przygody...Rolling Eyes Że chce za granicą filmy kręcić... A skończyło się na tym,że od rodziców doi kasę... Dla mnie-szczyt nieodpowiedzialności .... Exclamation

To powiedziałam mu świadome :NIE. Że po co mam się męczyć? Że już nie będe zabiegać o znajomość... i zaczęłam szukać partnera wokół siebie... a tutaj zonk Exclamation Bo nie mogę odejść mentalnie... Dosłownie jakby jakaś magiczna nic mnie ciągnęła:O To naprawdę dziwne, a dla osób nie interesujących się ezoteryką śmiesznie, ale rzeczywiście czuję w duszy, że źle robie:O


No tak, ale jaki Tłuczek był w stosunku do Ciebie, czy Ty czułaś miłość z JEGO STRONY, jakie były gesty, słowa itd., bo z Twojej strony karmicznie jest, a z jego???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:32, 04 Maj 2013    Temat postu:

Aura napisał:
Arkana napisał:
A może by tak do niego wrócić? Ciekawe czy by wybaczył mi mój hm...''odlot''


ojjj Arkana, a potem Tłuczek stanie na twej drodze i sruuu i poranisz go bardzo... Sad

ja to się zastanawiam, ile trzeba mieć rozumu i jak mocną wolę, by stojąc twarzą w twarz z karmicznym powiedzieć w pełni świadomie NIE i odejść - czy to jest w ogóle możliwe i ciekawe czy potem za to "kara" nie będzie nam wymierzona tzn. za odrzucenie...


Oj ciezko odejsc, w kazdym razie mentalnie. No chyba ze sie karma wypelni. Zobacz nizej, to jest donica z moim ex, tez karmicznym, mamy dziecko, zrealizowala sie co do joty. I odeszlam. Bez bolu i nigdy nie zalowalam:

Cesarzowa.... Ksiezyc....Umiarkowanie
Świat.... Kolo
Pustelnik
Misja: Smierc
Srodki: Glupiec


I sie wypelnilo zgodnie z przeznaczeniem, teraz sie kolegujemy (spraw), no bo przeciez dziecko wspolne jest :-)

A z drugim panem (zerknij prosze jesli mozesz pare postow wyzej na donice, jestem ogromnie ciekawa Twojej opinii) mimo ze sie rozstalismy teraz i to dosyc gwaltownie (chociaz tego nie wudac w donicy) to mentalnie nie moge sie oddzielic :-( W donicy karmy nie widac niby (dopiero w dodatkowych wyliczeniach jako to co ja wnosze jest Kolo, on wnosi Gwiazde), ale w astro i w runach tudziesz tarocie ta karma jest... I tak jak nigdy nie mialam problemu z przecieciem mentalnym i zerwaniem wiezow to tutaj sobie nie radze niestety :-(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:34, 04 Maj 2013    Temat postu:

A Arkanie to ja mowilam, ze jej sie Tluczek jeszcze bedzie plątal po zyciorysie. stety lub nie :-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:38, 04 Maj 2013    Temat postu:

Bel napisał:
Aura a co powiesz o takiej donicy wspolnej? Ja kiedys wrzucalam, ale daaawno temu, a ciekawa jestem Twojej opinii. W nawiasach Ona+On


Głupiec
(Diabeł+Rydwan) …….. Wisielec (Moc+Mag) ….…Gwiazda (Słońce+Sąd)

Wisielec
(Cesarz +Sprawiedliwość) ………….. Rydwan (Sprawiedliwość+Świat)

Słońce
(Wisielec+Rydwan)

Misja: Rydwan (Mag+Kochankowie)
Środki: Pustelnik (Mag+Sprawiedliwość)



Hehehe i co pewnie teraz w Wisielcu jesteście Laughing
i myślicie i myślicie o sobie aż dudni od tych myśli.... Very Happy
on to jeszcze się zwierza, rady szuka...
a Ty walczysz sama ze sobą - w prawo czy w lewo... ochh...
No i po jakiego dzioba się wycofaliście - obydwoje - no... trza było dźwignąć odpowiedzialność za tą relację i działać tak jak na początku, tak jakie plany miały być.. nununu...
Laughing
ale wrócicie do swych źródeł... tylko jedna ważna sprawa - nie rozszarpywać starych ran, nie że jedno w prawo a drugie w lewo... równo stanąć w szyku, bo będzie druga szansa, tylko jest zagrożenie ponownym rozerwaniem. Jeżeli przyjmiecie obydwoje postawę " Ja dla Ciebię, a Ty dla mnie" to się uda... bo to poświęcenie nie może iść na marne Very Happy
Teraz najgorszy okres....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:05, 04 Maj 2013    Temat postu:

Aura napisał:
Bel napisał:
Aura a co powiesz o takiej donicy wspolnej? Ja kiedys wrzucalam, ale daaawno temu, a ciekawa jestem Twojej opinii. W nawiasach Ona+On


Głupiec
(Diabeł+Rydwan) …….. Wisielec (Moc+Mag) ….…Gwiazda (Słońce+Sąd)

Wisielec
(Cesarz +Sprawiedliwość) ………….. Rydwan (Sprawiedliwość+Świat)

Słońce
(Wisielec+Rydwan)

Misja: Rydwan (Mag+Kochankowie)
Środki: Pustelnik (Mag+Sprawiedliwość)



Hehehe i co pewnie teraz w Wisielcu jesteście Laughing
i myślicie i myślicie o sobie aż dudni od tych myśli.... Very Happy
on to jeszcze się zwierza, rady szuka...
a Ty walczysz sama ze sobą - w prawo czy w lewo... ochh...
No i po jakiego dzioba się wycofaliście - obydwoje - no... trza było dźwignąć odpowiedzialność za tą relację i działać tak jak na początku, tak jakie plany miały być.. nununu...
Laughing
ale wrócicie do swych źródeł... tylko jedna ważna sprawa - nie rozszarpywać starych ran, nie że jedno w prawo a drugie w lewo... równo stanąć w szyku, bo będzie druga szansa, tylko jest zagrożenie ponownym rozerwaniem. Jeżeli przyjmiecie obydwoje postawę " Ja dla Ciebię, a Ty dla mnie" to się uda... bo to poświęcenie nie może iść na marne Very Happy
Teraz najgorszy okres....


Dzieki wielkie :-)))) No najgorszy okres, taki klincz. ani w lewo ani w prawo... kazde sie okopalo na swoich pozycjach. Ze w zasadzie to juz stracilam nadzije. A z drugiej strony ciagle mi towarzyszy przeswiadczenie ze spotkalismy sie po wiecej niz tylko po to co juz sie wydarzylo. Ze to sie jeszcze nie zrealizowalo do konca... moze dlatego tak trudno mi sie mentalnie odciac. I w zasadzie karty, runy tez mowia ze to jeszcze nie koniec... A z drugiej strony moze po prostu to myslenie zyczeniowe u mnie, bo sie uczucia nie wypalily jeszcze. Nie wiem... Ale jakos nie umiem sie odciac a zawsze przedtem umialam. Niewatpliwie jest tak jak piszesz - az mi huczy od mysli w glowie... Czy jemu tez to nie wiem bo sie teraz nie kontaktujemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 15:05, 04 Maj 2013    Temat postu:

ani on by nie byl ci wierny ani ty jemu .. bo cesarz pokazuje ze problem to inny facet ,a kalanka ,kze on mil i by mial kolezanki lub awet kochanke kochanke o ktorej ty nie wiesz ,a tylko mozesz sie domyslac

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 15:06, 04 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:13, 04 Maj 2013    Temat postu:

Bel napisał:
Aura napisał:
Bel napisał:
Aura a co powiesz o takiej donicy wspolnej? Ja kiedys wrzucalam, ale daaawno temu, a ciekawa jestem Twojej opinii. W nawiasach Ona+On


Głupiec
(Diabeł+Rydwan) …….. Wisielec (Moc+Mag) ….…Gwiazda (Słońce+Sąd)

Wisielec
(Cesarz +Sprawiedliwość) ………….. Rydwan (Sprawiedliwość+Świat)

Słońce
(Wisielec+Rydwan)

Misja: Rydwan (Mag+Kochankowie)
Środki: Pustelnik (Mag+Sprawiedliwość)



Hehehe i co pewnie teraz w Wisielcu jesteście Laughing
i myślicie i myślicie o sobie aż dudni od tych myśli.... Very Happy
on to jeszcze się zwierza, rady szuka...
a Ty walczysz sama ze sobą - w prawo czy w lewo... ochh...
No i po jakiego dzioba się wycofaliście - obydwoje - no... trza było dźwignąć odpowiedzialność za tą relację i działać tak jak na początku, tak jakie plany miały być.. nununu...
Laughing
ale wrócicie do swych źródeł... tylko jedna ważna sprawa - nie rozszarpywać starych ran, nie że jedno w prawo a drugie w lewo... równo stanąć w szyku, bo będzie druga szansa, tylko jest zagrożenie ponownym rozerwaniem. Jeżeli przyjmiecie obydwoje postawę " Ja dla Ciebię, a Ty dla mnie" to się uda... bo to poświęcenie nie może iść na marne Very Happy
Teraz najgorszy okres....


Dzieki wielkie :-)))) No najgorszy okres, taki klincz. ani w lewo ani w prawo... kazde sie okopalo na swoich pozycjach. Ze w zasadzie to juz stracilam nadzije. A z drugiej strony ciagle mi towarzyszy przeswiadczenie ze spotkalismy sie po wiecej niz tylko po to co juz sie wydarzylo. Ze to sie jeszcze nie zrealizowalo do konca... moze dlatego tak trudno mi sie mentalnie odciac. I w zasadzie karty, runy tez mowia ze to jeszcze nie koniec... A z drugiej strony moze po prostu to myslenie zyczeniowe u mnie, bo sie uczucia nie wypalily jeszcze. Nie wiem... Ale jakos nie umiem sie odciac a zawsze przedtem umialam. Niewatpliwie jest tak jak piszesz - az mi huczy od mysli w glowie... Czy jemu tez to nie wiem bo sie teraz nie kontaktujemy.


trudny ale bardzo potrzebny okres, jemu jak i Tobie...
paradoksalnie tylko poprzez rozłąkę możecie nauczyć się jak sobie poradzić z tą drugą osóbką...bo czesto doceniamy jak stracimy...
aaa pewnie, że mu huczy Very Happy tylko Ty to trawisz w sobie, doszukując się głębszej analizy, on natomiast próbuje sobie z tym poradzić poprzez porady...
ma on rodzeństwo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 15:14, 04 Maj 2013    Temat postu:

Arkana napisał:
Aura napisał:
Arkana napisał:
A może by tak do niego wrócić? Ciekawe czy by wybaczył mi mój hm...''odlot''


ojjj Arkana, a potem Tłuczek stanie na twej drodze i sruuu i poranisz go bardzo... Sad

ja to się zastanawiam, ile trzeba mieć rozumu i jak mocną wolę, by stojąc twarzą w twarz z karmicznym powiedzieć w pełni świadomie NIE i odejść - czy to jest w ogóle możliwe i ciekawe czy potem za to "kara" nie będzie nam wymierzona tzn. za odrzucenie...
Ja tak zrobiłam poniekąd..Dlatego takie uczucia mam teraz dziwne Rolling Eyes Kurde, staram się nie wierzyć w tę karmę, ale fakt faktem mocno ingeruje w moim życiu.

Tłuczek nigdy nie umiał wziąć odpowiedzialności. Ani za siebie, ani za prace, ani za mnie, ani za swoje słowa. Nie umiał być stabilny. Robił co chciał, kiedy chciał. Mówił co mu ślina na język przyniosła. Nie ważne czy kogoś skrzywdził czy nie. No i ja pewnego dnia nie wytrzymałam... Nawet sytuacja była taka,że ja dla niego zrezygnowałam z pracy..A on powiedział,że chce iść w świat przeżywać przygody...Rolling Eyes Że chce za granicą filmy kręcić... A skończyło się na tym,że od rodziców doi kasę... Dla mnie-szczyt nieodpowiedzialności .... Exclamation

To powiedziałam mu świadome :NIE. Że po co mam się męczyć? Że już nie będe zabiegać o znajomość... i zaczęłam szukać partnera wokół siebie... a tutaj zonk Exclamation Bo nie mogę odejść mentalnie... Dosłownie jakby jakaś magiczna nic mnie ciągnęła:O To naprawdę dziwne, a dla osób nie interesujących się ezoteryką śmiesznie, ale rzeczywiście czuję w duszy, że źle robie:O


zle robisz??? a co ty mozesz zrobic jak on cie w dupe kopnal .. ??
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> DONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarota Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin