Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

gwiazda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> DONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarota
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:17, 11 Sie 2012    Temat postu:

Ja też próbuję ten sąd rozkminić, nie wiem czy on zawsze oznacza rodzinę w pełni znaczenia tego słowa, czyli że dzieci itp. bo to także wspólnota jakaś, ciepłe i szczere kontakty, otwartość, tolerancja dla poglądów innych. Też znam parę z sądem w misji a księżycem w środkach, ale za to mieli cesarzową na poz 3, wieżę na poz 5 i w harmonii. Byli małżeństwem przez kilka lat, dobrze się dogadywali i kochali, jednak po jakimś czasie coś się zaczęło psuć, wkradły się właśnie różnice w pomysłach na dalsze życie, wyszły inne różnice jeszcze no a potem się rozpadło. Jedno z nich przestało kochać i odeszło. No ale przez pewien czas byli, powiedzmy, sądem Wink Ale ze środkami księżyc, czyli pewnie jakaś nierównowaga uczuć miała tak czy owak w końcu nastąpić. A to koło to karmiczność jest i zmiany, także też chyba nie do końca może pomagać... Question

Generalnie jeszcze co do księżyca, to ja uważam że lepiej jak go w partnerskiej nie ma, on zawsze mówi, że prędzej czy później nastąpi jakieś rozczarowanie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 15:20, 11 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:57, 11 Sie 2012    Temat postu:

ano mowi o rozczarowaniu ,bo ksiezyc kocha nie czlowieka tylko wytwor swojej wyobrazni
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:19, 11 Sie 2012    Temat postu:

no właśnie, coś tędy..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 15:21, 11 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunadari
Brak fazy



Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:39, 12 Sie 2012    Temat postu:

blackgirl napisał:
Ja też próbuję ten sąd rozkminić, nie wiem czy on zawsze oznacza rodzinę w pełni znaczenia tego słowa, czyli że dzieci itp. bo to także wspólnota jakaś, ciepłe i szczere kontakty, otwartość, tolerancja dla poglądów innych. Też znam parę z sądem w misji a księżycem w środkach, ale za to mieli cesarzową na poz 3, wieżę na poz 5 i w harmonii. Byli małżeństwem przez kilka lat, dobrze się dogadywali i kochali, jednak po jakimś czasie coś się zaczęło psuć, wkradły się właśnie różnice w pomysłach na dalsze życie, wyszły inne różnice jeszcze no a potem się rozpadło. Jedno z nich przestało kochać i odeszło. No ale przez pewien czas byli, powiedzmy, sądem Wink Ale ze środkami księżyc, czyli pewnie jakaś nierównowaga uczuć miała tak czy owak w końcu nastąpić. A to koło to karmiczność jest i zmiany, także też chyba nie do końca może pomagać... Question

Generalnie jeszcze co do księżyca, to ja uważam że lepiej jak go w partnerskiej nie ma, on zawsze mówi, że prędzej czy później nastąpi jakieś rozczarowanie...



analizuję sobie parę również z Sądem w misji i też mi wychodzi, że wcale nie o rodzinę w ścisłym sensie tu chodzi..

przecież Sąd to nie tylko rodzina, tym bardziej w portrecie psychologicznym. to odrodzenie SIĘ - jakkolwiek to brzmi - wspólne lub każdego z osobna, lecz na pewno dzięki lub w tej relacji.. czasem trzeba czegoś spróbować/z kimś być/pobyć jakiś czas, by przekonać się, że chodziło o coś/kogoś zupełnie innego..

któraś z osób mających wspólny Sąd, może odkryć dzięki tej drugiej stronie, że tak na prawdę chce czegoś innego w życiu, budzi w sobie jakieś odsunięte w niebyt idee czy coś..
jeśli w środkach było Koło, to jedno ze znaczeń oczywiście mówi o wypełnieniu karmicznym - ktoś kogoś spotkał, ktoś przez kogoś musiał cierpieć lub pobrać inną naukę (choćby traktowania pieniędzy..)
jeśli Księżyc, to powiedziałabym, że każde z nich miało żyć we własnych wyobrażeniach, które Sąd miał za zadanie zweryfikować. gdyby były spójne - Sąd by je wzmocnił i uwiarygodnił. jeśli były różne - Sąd "zasądził" każdemu z nich inną drogę dla każdej ze stron dobra..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maryna
Wybraniec fortuny



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:56, 13 Sie 2012    Temat postu:

Przyjaźniłam się niegdyś z ludźmi, których doniczka wygląda tak:

XVI---IX---XVII
---III----IV
------VII

środki XVI
misja XX

Pobrali się młodo, i raczej z rozsądku. Skojarzyła ich rodzina.
Mieszkali w dość trudnych warunkach, oboje ciężko pracowali.
Wychowali i wykształcili dwójkę dzieci.

Bardzo dbali o swoją rodzinę i o siebie nawzajem. Nawet po 30-u latach małżeństwa byli sobie bardzo bliscy,
jak szli na spacer, albo byli gdzieś razem na wyjeździe, zawsze chodzili trzymając się za ręce.
Rozdzieliła ich śmierć, poprzedzona długotrwałą chorobą kobiety, na raka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:55, 13 Sie 2012    Temat postu:

No właśnie, a "w tych czasach" by się zapewne rozwiedli albo i nawet nie pobrali, chociaż przyjaźń byłaby między nimi do końca bo gwiazda na poz 3, też nic dziwnego że bliscy byli - zwłaszcza po upływie pewnego czasu, chociaż widać że tak naprawdę sielanki to między nimi nie było, cesarzowa na poz 3 wskazuje na niespełnienie kobiety (ludzie nie chorują na raka bez powodu, tylko niektórym się tak wydaje...), "dziś" wszedłby w ten związek inny facet najprawdopodobniej. Harmonię mają umiarkowanie, także jak piszesz, dodatkowo podkreślony związek z rozsądku, myślę także że warto liczyć dla związkowej donicy co jest w środku - tu cesarz i na zewnątrz jak się związek prezentuje tutaj kochanki - i tu dalej widać, że w domu byli dla siebie raczej dość sztywni, nie okazujący uczuć ale ludzie widzieli ich już jako "kochanków", czyli ludzi bliskich sobie, tak samo pustelnik mówi o tym, że prawdopodobnie długi czas żyli obok siebie a nie ze sobą, przyjaźń weszła już prawdopodobnie jak się pogodzili i oswoili ze sytuacją, jeśli można tak napisać Wink

Tak pomijając ten przykład, też znałam parę z pustelnikiem na poz 2 i kochankami "na zewnątrz", również był to związek z rozsądku ale ludzie rzeczywiście odbierali ich jako przykładnych i kochających się małżonków, chociaż w domu żyli obok siebie i nie było sielanki generalnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Pon 19:57, 13 Sie 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maryna
Wybraniec fortuny



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:03, 14 Sie 2012    Temat postu:

Osobiście żadnego sensu nie widzę w wyliczaniu, jak para postrzega siebie, bo mimo wszystko to jednak dwoje różnych ludzi, i każde z partnerów może ten związek postrzegać zupełnie inaczej. To, jak postrzegani są z zewnątrz, podobnie. I w tej kwestii zgadzam się z Allą. Próbowałam tak liczyć, ale mnie to nie pasuje.

Co do tego, że w tym przypadku sielanki nie było, to zgoda.
Nie byli też nigdy tak tylko obok siebie, bo oboje bardzo religijni.
I w dzisiejszych czasach też by się pewnie nie rozwiedli.

Ale kobieta ta na pewno spełniona się nie czuła, choć może nawet tego sobie tak do końca nie uświadomiła.
Ta wieża na poz.1, to była jej wieża, to jej "rozpadł się świat", i dlatego zgodziła się na związek, którego wcześniej nie chciała.
Jestem przekonana, że gdyby miała innego męża, na raka mogłaby nigdy nie zachorować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maryna dnia Wto 14:07, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:05, 14 Sie 2012    Temat postu:

Ano właśnie...
Ale nic tu na ziemi nie jest takie proste, niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> DONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarota Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin