Noweezo

vil73

ahahaha

gdzieś czytałam w art. typu 'horoskop na wesoło' że skorpy lubią mieszkać z widokiem na cmentarz, psychiatryk albo przynajmniej jakąś podejrzaną ag. towarzyską Very Happy

dobre co

Mili255 · Gość

Vil73

vil73

ooo sorry, edit: podobnie do Mili, bardziej prostokątne, za to nie kanciaste, mogą byc zaokrąglone brzegi bo o te kanty się człowiek może obijać przypadkiem.... duże okna ale w życiu nie dużo szkła, szklany stoliczek się boję że runie... jazzy połączenia w stylu stal + szkło nie dla mnie, kojarzy się z laboratorium
okna duże tak, ale ten dom mili co wlepiłaś, 'terrarium' teśż nie dla mnie chyba żeby gdzieś na odludziu, jakąś tam intymność dobrze mieć
ooo kiedyś byliśmy u kolegi dzierżawił na lato drewnianą chatę sa wsią w górach, szło się do niej długo w góry, zero chat dookoła Smile

i miał wychodek tradycyjny drewniany, odwrócony 'od' chaty wstronę łąk i pagórków Smile

i bez drzwi Very Happy

więc jak się siedziało na owym kibolku i s...ało to można było podziwiać panoramę gór, łąk z kwiatami i takie tam Smile

aaa zapomnieła, ja wenuska w V w wodniku, koń z Jowkiem, tryg z Pluto, sex z Neptun. Nic mi tu nie pasi wtedy - ani ja szczególnie oryginalna, ani splutoniała, ani zneptuniała (no chyba żeby ta integracja z Matką Naturą Very Happy

)
now ięc ja nie wiedzieć co z tą wenuską

Fragola

Mój 4 dom zaczyna się w koziorożcu (dzieli go z wodnikiem), więc do głowy mi przychodzi mój naprawdę stary, wielopokoleniowy dom rodzinny Smile

, bo zaraz na IC czai się księżyc (władca MC), więc sama bujam się wciąż to tu, to tam - chyba jeszcze nie mam "swojego" domu Sad

Ogólnie lubię antyki i starocia oraz ciemności, chociaż również wygodny minimalizm i ogromną przestrzeń + wysokość, żebym miała miejsce na tony instrumentów i sprzętu elektronicznego Very Happy

i najlepiej gdzieś nad morzem, albo sporym jeziorem Smile

Ale to tylko tak od czasu do czasu, bo lubię też zgiełk dużego miasta i te wszystkie przemysłowe odgłosy ...

Yakamoz · Gość

Yakamoz · Gość

Vesna

sorki, że tak się wcinam, ale jaki aspekt czy coś innego z radixu to "winowajca" takiego czegoś, że się po prostu nie lubi jak na półce /parapecie/ stole / biurku nic nie stoi, na ścianie nic nie wisi?
ja mam coś takiego, że bardzo nie lubię "przestrzeni", nie lubię mieć "dużo miejsca", nie lubię pomieszczeń dużych a pustych , urządzonych nowocześnie-minimalistycznie ...ja mam coś takiego, że muszę mieć dużo ponastawianego wszystkiego gdzie się da........ to wtedy się czuję w pomieszczeniu "bezpiecznie-domowo " Shocked

I wręcz lubię jak jest pokój mały, zagracony, gdzie inny człowiek by dostał szału i się o coś pewnie zabił. Wcale mnie to "nie przytłacza", że mam stosy książek/czasopism/pudełek/ moich starych zeszytów/segregatorów z czymś tam nawet na dywanie porozkładanych Shocked

ja wręcz się "dziwnie" czuję jak nie mam... Wgl to jest takie pojęcie, nazywa się to "horror vacui" ("lęk przed pustką"). I to jest takie coś np w sztuce Celtów, albo na starożytnych jakichś tam wazach, co zdobili to tak, żeby nie było "nic-nic" pustego miejsca...no to ja mam takie "horror vacui" jeśli chodzi o pomieszczenia w których żyję . Nawet jak na kartce coś piszę to tak, jakoś "wychodzi" że nie ma na niej ani centymetra wolnego miejsca Shocked

I jeszcze mam tak, że lubię żeby to, co na ścianie sobie wisi a jest obrazem /fotografią miało dużo szczegółów, ogólnie ładne-wzorzyste lubię rzeczy ( kapy na kanapy, dywany, kołderki, pudełka na moje skarby etc). No i się trochę "otaczam" wyszywanymi rzeczami. Wenus mam w Strzelcu( prawie w Koziorożcu). To ona winna?

vil73

hehe ja mam odwrotnie, co można bym pochowała żeby nie zalegało i żeby max PRZESTRZEŃ była Very Happy

opisywane przez ciebie skłonności b. kojarzą mi się z Rakiem... masz tam coś?
1. określenie 'bezpiecznie/ domowo' w stos. do zagraconych pomieszczeń (a i jeszcze 'przytulnie') jest b. racze Smile

2. Raki uwielbiają 'pamiątki z przeszłości', częste zwracanie się pamięcią do tego co było, jest b. racze... stąd obwieszanie zasuszonymi kwiateczkami/ obrazkami z nastolectwa czasem jeszcze, fotki rodzinne itp. (i też to co się kojarzy z najbliższymi i dzieciństwem), tak żeby choć na chwile móc wrócić wspomnieniem... to też racze
3. A 3-cie co mi się z Raczkiem kojarzy (ale to już ty sobie odpowiedz po sobie patrząc) u Raczków to stosy szmat (tzn. ja to tak nazywam Wink

) tzn. muuuuszą być i zasłony i firanki i dywan, a meble muuuszą być poprzykrywane narzutami czy pokrowcami czy czym tam jeszcze... (ze wskazaniem na dodatki typu falbany kokardki ale niekoniecznie Smile

)

Yakamoz · Gość

Yakamoz · Gość

Niecierpię suszków!!!
Musiałoby być to coś niezwykle ważnego.
Nie mam ani dywanów ani innych (*) ale to chyba powoduje opozycja do księżyca w kozie.

Vesna

vil73

Yakamoz · Gość

vil73

o, to może masz podobny radix do Polpotki??... tyle że chyba w innych Domach położone te planetki, ona ma też Półkrzyż Wenus opo Księżyc Koza kwadraty Pluto Waga
który ją zresztą męczy podobno
i z tego co pisała, ma taką skórzaną pufiastą kanapę czy też fotel, jak na foto z poprz. strony Smile