Noweezo

blackruby

Opozycja neptuna do marsa na polu d-m tak mi się zrealizowała, że zwróciłam uwagę na faceta na którego normalnie nawet bym nie spojrzała (całkiem nie mój typ i w ogóle nie moja bajka); i dopiero jak mi neptun zszedł z marsa na dobre (już się nie będzie wracał) to całkiem przejrzałam na oczy i zrobiłam porządek. Neptun to są bardzo utopijne i toksyczne klimaty, osłabiające czujność i silną wolę.

Mili

mi neptun siedzi na słońcu i juz się doczekać nie mogę aż zejdzie, ale to jeszcze z rok albo dwa, samych bajerantów poznaję, już tego neptuna dość mam

LoOolka

no to mnie czeka teraz tranzyt neptusia przez saturna , zrobi mi tez opozycje do marsa w pannie. Ciekawe czy mnie mocno bedzie mi sie nie chcialo Smile

Chociaz ja mam neptuna natalnie w 1 domu to myslę, ze jestem oswojona z energią od urodzenia Dancing

Natalnie neptun ma harmonijne aspekty, myślisz, ze ma to wplyw przy tranz. neptuna?

blackruby

Może trochę, nie zaszkodzi tak do końca. Ja teoretycznie też powinnam być z tą energią oswojona, bo mam neptuna w kon z wenus i reszta pozytywne aspekty, dodatkowo ryby na MC (a osie się silnie czuje) ale takiego tranzytu nie dało się negatywnie nie odczuć. W ogóle czepiali się mnie faceci o nieczystych intencjach, co mnie tylko drażniło a ten jeden co go na chwilę wpuściłam do swojej przestrzeni był niestabilny emocjonalnie (problemy ze sobą najogólniej mówiąc), problemy z alkoholem itd. - typowo neptuniczne klimaty.

blackruby

Jedyny pozytywny aspekt takiego tranzytu, o którym mogę napisać to mało pracy w pracy i dużo czasu na życie/dla siebie. Co było dla mnie oddechem po iluś tam latach pracy w całkiem przeciwnych klimatach.

Bel

Generalnie chyba znoszę Neptuna nie najgorzej, w koncu mam go natalnie na Sloncu i Ksiezycu. I nie moge powiedzieć aby mi odbierał silna wole.

Ale jak mi idzie przez 2 dom (na szczescie juz blizej jego konca jest) to nie moge sie doczekać, żeby w koncu z niego poszedł.

avitka

Mi od lat lezie przez d1
Musze spr co bylo jak lazl przez jowa

A tak za ok10lat siadzie na rybim progu d2
Chyba beda gorsze czasy fin Sad

ale to moge nie dozyc bo chyba predzej olut na asc wjdzie
Musze spr czy te 2tranzyty sie nie naloza Evil or Very Mad

blackruby

Ale Tobie Vitka on już idzie bliżej końcówki 1 domu, to raczej nie czujesz już jego negatywnego wpływu na ten obszar. Jak wszedł Ci na asc i do 1/3 domu 1 to pewnie czułaś najbardziej, w kon do jowisza też mógł przynieść gorszy czas, w tym finansowo/bytowo.

Ja niestety muszę przyznać, że mnie neptun w opo do marsa osłabiał psychicznie skoro ten facet miał tam jakiś wpływ na mnie, choć od początku wiedziałam że ta znajomość mi nie służy i do niczego nie prowadzi. Bo neptun potrafi energetycznie przytrzymać przy tym co szkodzi. Ale też nie miałam poczucia bezradności, zdawałam sobie ze wszystkiego sprawę, co się dzieje i z jakiego powodu. Wiedziałam, że to taki czas na odreagowanie przeszłości i że on minie. Także nigdzie nie popłynęłam Smile

Bel

avitka

O
Mam maga na 3 to moze zajme sie zawodem zw ze slowem czy cos wenowego

avitka

avitka

No dokladnie
Na asc to 10lat mialam Laughing

to trudno cos sensownego pisac
to ju drugi raz tam nie dojdzie Razz

A na jowA siadl w okresie wasiakowym Wink

od pocz do konca to bylo w zialaniu tego aspektu
Pomrocznosc jasna

LoOolka

LoOolka

avitka

mi nept- pozainnymi aspektami, juz na niczym nie siadzie
jedynie przez progi bedzie szedl bo do nast.obiektu to za daleko jak na jego slimaczy chod

Wiec przyszlo mi w tym zywocie tylko najazdu na jowa dodwiadxzyc
No ale jakie to bylo doswiadczenie Laughing