Noweezo

blackruby

Na pewno, mars to w końcu napęd a saturn ograniczenia i uciski Wink

Poza tym mars w górze kółka mówi też o Twoim aktywnym działaniu w świecie zew. i o tym, że jesteś teraz "na topie" jak to się mówi. W domu 10 na ks to może faktycznie jakimś przypływem pracy zaowocować. Na słońcu w domu 11 to może też jakiegoś fajnego faceta poznasz, może będziesz z kim ciekawym współpracować? Smile

Bel

blackruby

No jakieś 2-2,5 roku temu - trzeba by spojrzeć dokładnie bo mars jest w R raz w cyklu i od jej długości (głownie) zależy sam jego cykl. Teraz długo będziesz na topie bo mars pójdzie przez skorpiona, potem na parę stopni wejdzie do strzelca i zacznie R w strzelcu, cofnie się w niej do skorpiona - trochę mu z tym zejdzie.

Podziel się wrażeniami z poprzedniego przejazdu przez Twoje stellum (przynajmniej tak z grubsza Wink

).

Bel

Bel

Wyglada na to, że taki sam tranzyt jak teraz mialam na przelomie lipca i sierpnia 2014 i trwal - do przejscia osobistych w Strzelcu wlacznie - do okolo 10 pazdziernika 2014 . Co moge powiedzieć to to, że wtedy rzeczywiście jakby odczulam przyplyw energii, i impulsu do dzialanie, wiecej tez miałam do zrobienia a nawet byl to dosyc pracowity okres. Ponadto w okresie tego tranzytu Marsa po osobistych ustabilizowalo mi sie nieco zawodowo czyli pojawil sie nowy staly zleceniodawca a ten, ktory zjawil sie kilka miesiecy wczesniej (kolo kwietnia 2014) jakby sie ustabilozowal. Oba zrodla dochodu sa do dzis, jak na razie. W okresie od czerwca do wrzesna 2014 wpadala tez regularnie wieksza gotowka. No i mi sie wtedy udalo wyjsc z sytacji pewnego zagrozenia majatkowego czyli ocalic mieszkanie poprzez wplaty finansowe. Co do relacji z ludzmi - jakis atakow wprost na mnie sobie nie przypominam. Moze cos za plecami bylo, ale wprost raczej nie. Bylo tez duzo roznych imprez, wydarzen zawodowych itp. W kwestiach osobistych - byly umizgi roznych facetow ale bez mojej wzajemnosci. Tamta wazna relacja wtedy trwala, ale ze zmiennym szczęściem, że tak powiem - raz bylo lepiej, raz gorzej. Generalnie jednak nie moge powiedziec zabym byla wtedy szczegolnie jakos zadowolona w tej kwestii. Psychicznie i emocjonalnie tez roznie bylo. Mialam okresy wzmorzonego przyplywu energii, ale i zdarzaly sie zjazdy w dol. No, ale trzeba pamietac, ze w tamtym czasie jednocześnie Saturn mi się toczył tranzytem także przez osobiste w Skorpionie. No i tyle Smile

blackruby

Bel

LoOolka

Jesli chodzi o moj tranzyt Marsa przez ASC w Skorpio (kon. apl.0 st) to żadnych rewelacji nie ma w sprawach damsko-męskich, za to jest duzo energii do poszukiwania pracy, ciągle tylko aplikuje i aplikuje do firm + rozmowy kwalifikacyjne z marnym efektem.

Bel

Muszę powiedziec, ze dzis odczulam tego Marsa na moim Ksiezycu, przyniosl bojowosc i gniew

blackruby

Ja też odczułam marsa na słońcu, miałam trudny poniedziałek. Do tego kilka dni temu zaczęli remontować mieszkanie piętro wyżej i mi cały czas borują nad głową Evil or Very Mad

Uściślenie tranz. w piątek, ciekawe czy jeszcze nastąpi jakieś wyładowanie bo mars w sumie działa trochę wcześniej niż na asp. zerowym.

LoOolka

A mi do...bała Wenus w Strzelcu. Pozdrawiam Very Happy

blackruby

Dziś miałam dla odmiany pozytywne objawienie marsa na słońcu, już prawie uściśla aspekt zerowy - nastąpiło przyspieszenie w ważnej dla mnie sprawie. Może dlatego, że miałam jednocześnie kon wenus do wenus.

blotka

a z czym może się wiązać ten tranzyt marsa przez wenus?

blackruby

Z wzmożonymi atakami płci przeciwnej, w skorpie nawet nachalnymi Wink

ale u Ciebie jest to w domu 8 to może jakiegoś fajnego klienta Ci przywiało/przywieje Smile

blotka