Noweezo

Audrey

Progresywny Księżyc w Byku kieruje naszą uwagę w stronę wszystkiego co związane jest z domem, majątkiem, ubezpieczeniem i poczuciem bezpieczeństwa, finansami, inwestycjami.. W zależności od położenia Wenus w horoskopie natalnym będziemy gromadzić majątek, albo go wydawać. Niektóre osoby kupują w tym czasie jakieś posiadłości, upiększają swoje domy lub wydają pieniądzie na zbędne luksusy. Progresywny Księżyc w Byku może też oznaczać, że poznamy kogoś bogatego. Niektórzy szczęściarze i szczęściary dojdą w tym czasie do majątku i powiększą znacznie swoje mienie. Znak Byka związany jest także ze sztuką. Może się ona pojawić w naszym życiu w postaci obrazu na ścianie albo sami zaczniemy coś tworzyć. Progresywny Księżyc w Byku zwiastuje okres płodny dla artystów i ludzi związanych ze sztuką, ale też obfitujący w potrzebę ułożenia sobie życia, by stało się ono bardziej konkretne, wygodne i spokojne. Więc może się nawet zacząć marzyć domek z ogródkiem i ekologiczną uprawą warzyw.

Przykład: Henry Miller (ur.26.12.1891 na Manhattanie o godz. 12.30) pisarz i astrolog z zamiłowania.

Progresywny Księżyc w Byku 07.07.1931-01.09.1933

W życiu Millera pojawia się Anais Nin, francuska pisarka, autorka erotycznych pamiętników i znudzona żona bogatego bankiera i producenta filmowego Hugo Guilera. Do zawarcia tej znajomości zachęcała Millera jego żona- June. Nin i Guiler wspierali artystów, toteż znajomość z nimi mogła okazać się niezwykle beneficzna dla Millera. Poza tym małżeństwo to obracało się w sferach pięknych, wpływowych i bogatych umożliwiając zawieranie korzystnych znajomości ze świata sztuki i biznesu. Anais Nin dawała Millerowi pieniądze i zapraszała go na wytworne bankiety. Z czasem rozwinął się z tej znajomości ognisty romans.

[link widoczny dla zalogowanych]

vil73

od razu wam powiem co ja mialam przez cały ten czas, bo to jakieś ost. 2 lata, teraz już mi się zbliża ks do końca byka:
raz że się uwygodniłam i mialam zwyczaj po pracy zalegać se z kawą na kanapie, przy książce itp
dwa że mocno mi się chciało kogoś bliskiego na co dzień (tzn. wpadało mi to do VII domu jeszcze, pewnie stąd to) np. do przytulenia, choć zwykle nie jest mi to konieczne na co dzień

Audrey

Ja mam Księżyc w Byku w tych szybszych progresjach. Fajna energia. Na pewno jestem spokojniejsza taka i ciągnie mnie do sztuki, ciągle coś zmieniam w wystroju wnętrz też.
Vil, to Ty piszesz o tych wolniejszych progresjach.