Noweezo

blackruby

Ano, u mnie ten zsaturniały księżyc dominuje w horo Rolling Eyes

noname1

LEDWO dobrze wszedł mi saturn do 12 domu a juz widze kto jest moim przyjacielem a kto podła świnia Razz

(12 dom ukryci wrogowie)
czytalam ze saturn na pare lat przed wejsciem w 12 dom sie manifestuje

noname1

a tranzyt saturna przez moje slonce hmm nie byl dramatyczny, ja swoje "depresyjne" stany mam zawsze:P

Eliotta

vil73

piszcie jak sobie radzicie z nim lezącym przez dany dom Smile

ja mam go w II i już od jakiegoś czasu zmusza mnie do postępowania z nim tam po Saturnowemu
tzn. wypłatkę jak biorę, to ściśle odejmuję rachunki, opłaty itp. na dany czas
potem dzielę co zostało na odmierzone dni do następnej wypłaty
ustalając normę dzienną (wypłata co tydzień u nas)
i staram się owej normy nie przekroczyć, a jak się da to nawet żeby z niej coś zostało 'na jakby coś się stało' Very Happy

normalnie skubana Saturnowa skrupulatność i ścisłe planowanie, kurka Very Happy

jasmina44

miidzie teraz przez 5 i mam kłopoty z facetami z jednym szczególnie a i jakas neichęc do poznawania nowych, ale jezeli chodzi o zabawe o przyjemne spedzanie czasu to mi sie uaktywnił włąśnie, zaczełam wiecej rzeczy robic dla siebie czego wcześniej nie robiłam, zatrzymał mi życie uczuciowe a rozwija moje włąsne osobiste pasje, zainteresowania znajomosci koleżeńsko - przyjacielskie... to tak co zauwazyłam, musze jeszcze poczytać za co wiecej odpowiada 5 dom..

blackruby

jasmina44

jeszcze dodam, ze mi ekspresje seksualna zahamował, po prostu nie ma z kim, a z byle kim to nei chce.
tak jakby jedna cześć pomógł mi robić - no choćby ten skok ze spadochronem, czy przełamywanie włąsnych barier próbwanie rzeczy na które miałąm ochote ale sie bałam, zaczęłam malować, rysować, rozwój duchowy - cyztam duzo o tym, medytuje... czerpie przyjemnosc z małych rzeczy.. a na polu miłosci, seksu romansów pustki totalne...

vil73

no i rzecz jasna sprawy dzieci ci hamuje w związku z tym, bo dV to też dzieci Smile

bo pisałaś że byś chciała... ale jak flirty/ romanse zahamowane to i dzieci też
a jak relacje z innymi dziećmi (np. z rodziny czy znajomych)? no bo przecież jowek w Raku równocześnie???

jasmina44

hmm.. wiesz jakos ostatnio z zadnymi dziecmi sie nie widziałam to ciezko powiedziec...
ja raczej unikam dzieci, tak sobie mysle, ze jak w którymś momecie sie tak zamknęłam na nie co mi tetsty takie negatywne wychdoziły a on sie przebadac nei chciał to sie jakos mocno ogólnei na dzieci pozamykałam i nie lubie sie z dziecmi spotykac przebywać, ale jak juz sie zdarzy to jest ok, tylko ze wtedy widze czego brakuje mi i ogólnie wole unikac. znaczy to tak ze dzieci mnei lubia i lgna do mnei jak jestem w poblizu ale ja do nich niespecjalnie trzymam sie na dystans.

vil73

no, ale ty masz też ten księżyc koń Saturn, to może być taki 'sztywne, surowe' (Sat) nastawienie ogólnie do macierzyństwa (Księżyc)
nadto dom V choć duży to próg w Wadze, władczyni wagi wenuska w pannie - pada ona tam Smile

wenuska w pannie ciut perfekcjonistka (no a dzieciaki toteż brudne pampersy i rozmazane na bluzce kaszki Very Happy

)
dalej domu V - skorp, władca Skorpa Pluto w wadze, czyli też padnięty Sad

ale za to w tym skorpie siedzi ci uraś niespodziankowy Very Happy

a Uran w skorpie góruje Very Happy

reszta V to szczelec, władca czyli Jowek jest w Raku i góruje też
może i sobie poczekasz na dzidzi....
oj choć nie wykluczam owej niespodzianki od Urana, a może i skrytej (jowek w domu spraw ukrytych) ???
.... a i zerknęłam sobie w tabelce na Ceres (macierzyństwo)... oną masz skoniugowaną z Uranem niespodziankowym Very Happy

jasmina44

dokłądnie, no juz sobie czekam, wiesz w tym roku 36 mi stuknie wiec włąściwie to juz sie naczekałam, a było róznie miała okresy gdy bardzo chciałam zwłąszcza jak poznałąm mojego meża.. apotem sie zblokowałam ogromnie, no a teraz to wogole kiepsko jest, a ja nie jestem z tych kobiet co to dziecka pragna ponad zycie i nawet jak same sa t na dziecko sie decyduja, ja chce miec rodzine, faceta i dziecko a nie tylko dziecko, to mi sie jako pełnia jawi. nie chce inaczej.
sama jestem ciekawa co ta konstelacja z uranem i ceres w koniunkcji mi przyniesie.. za kilka lat sie pewnie okaze.

vil73

jasmina44

nie da sie tak, moj maz ma problemy i dopoki sie leczyc nie zacznie to dzici mie cnie moze, nie uwierzyłby ze jego, zwłaszcza ze jedyny nasz kontakt fizyczny to jak czasem wyciśnie mi pryszcza na twarzy:) ha ha
a jak zaczełam na te randki chodzic teraz to od razu poleciałam do gina po antykoncepcje:) w sumie nie było po co bo mi ochota przeszła ale tabsy biore, zapobiegliwa jestem w tym wymiarze, bo jak pisałam chce z kims konkretnym a nie tak dla samego "posiadania".

jasmina44

az spojrze sobie na jego 5 dom... ciekawe co on tam ma..
malutki ten domek u niego i pusciutki w raku, rakiem włada księżyc tak? t ksiezyc ma w 12 domu w wodniku...