Noweezo

blackruby

Dzięki Rudi za podzielenie się przykładem Smile

Saturn może nie "winowajca" ale na pewno daje ciężki rok i depresyjne nastroje, uczucie przytłoczenia, w domu 12 a jeszcze Twój urodzeniowy asc w domu 12 solariusza, to zdecydowanie podkreśla mało miły rok ale także jego ważność o czym mówią też pokrywające się osie (tzn. asc w tym samym znaku co natalnie). Dalej idą malefiki na osiach: ic pluton - zostanie z mężem, mars w bliźniętach na mc - wypadek komunikacyjny, są one w opozycji dodatkowo, czyli także aspekcie rozstań (jeśli chodzi o malefiki), nie mówiąc że ta opozycja nakłada się na Twojego natalnego merkurego, czyli trauma też pasuje i transformacja znajomości z facetem. Ten pluton jest w kon z jowiszem, czyli znowu podkreślone rozstanie z mężem - jowisz. Samo słońce w domu 4 mówi, że w tym roku sprawy kręciły się w obrębie domu rodzinnego i najgłębszych emocji. Wenus jest w domu 3 czyli idalena na poznanie kogoś, w strzelcu jako nowa znajomość ale włada nią skorpion i jest w kwadracie do urana, pasuje na nękanie jak najbardziej. Księżyc w wodniku także jest typowo rozstaniowy lub/i rewolucyjny, również spokojnego roku nie zapowiada, bo to emocje na wulkanie.

rudi

to dla przeciwwagi może mi się uda tutaj legalizację wypatrzeć
bo w tym roku wyszłam za mąż
i w zasadzi to, zdeterminowało rok, bo więcej wydarzeń z tego czasu nie pamiętam, to chyba nic ważnego się nie działo...

uran z wenus w V domu i koniunkcja natalnego jowisza z solarnym saturnem ?
to mi dało ślub

jowisz w XII, bo to szczęście, to jednak iluzoryczne było Rolling Eyes

blackruby

Tak, zgadza się, tak wychodzi, że jak jowisz lub wenus są w domu XII w solarze na rok ślubu to właśnie "iluzoryczne szczęście", Ty tak miałaś a ja i Jasmina miałyśmy tam wenus na rok ślubu, jeszcze neptun zdaje się tak nie działać w każdym przypadku (bo zależy kto ma jakiego i gdzie neptuna) ale już dom XII niestety. Wenus w kon z uranem też wprost zapowiedziała Ci rozwód (bo sama wenus w domu V by na ślub wystarczyła Wink

jako święto, uczucia i zabawa). Zwraca uwagę także słońce IV domowe, ale w ścisłej kon z chironem. Z takich standardowych wskaźników tak jak napisałaś kon jowisz saturn a przede wszystkim księżyc w lwie, jeszcze w kon do jowisza - to dwie główne zapowiedzi. Zauważyłam, że księżyc w lwie najczęściej się pojawia przy ślubach (ja też miałam), nawet jak jest w kwadraturze do słońca. Bo to zapowiedź błyszczenia, "królowania", dumy i radości. Tutaj jeszcze w pięknym ścisłym trygonie z marsem na dsc, to już w ogóle Smile

Także saturn w raku na MC zapowiada ważne zmiany w obrębie rodziny, tego czy innego typu. Aha, no i oczywiście asc w wadze (ważne zmiany w obrębie uczuć), przy czym wenus jest w strzelcu i w domu III, merkurego - umowa formalna, z której się człowiek cieszy, "święto" w najbliższym otoczeniu.

rudi

to jeszcze poglądowo Smile

rok, w którym poznałam byłego męża
i moim zdaniem bardzo to widać w tym jowiszu z długoterminowym saturnem w 5 domu i księżycu w 7
plus ten mars w 10, to chyba też on ?
a co ciekawe poznałam go dopiero pod koniec roku czyli na jakieś 2 m-ce przed końcem obowiązywania tego solariusza

w tym roku też zaczęłam moją pierwszą pracę na etacie ale tego już tak bardzo nie widzę
i też było to na koniec roku czyli, w ostatnich tygodniach solariusza

avitka

to moze wrzuc solara z kolejnego roku
bo solar zaczyna dzialac nawet 3msce prze duro
to by bardziej to wsio na kolejnym powinno byc widac

blackruby

Nowy związek widać jak najbardziej, niby mniej tą pracę, ale tylko na pierwszy rzut oka, merkury w domu I pokazuje b. często podpisanie ważnej umowy (ważność podkreśla znak koziorożca, czy to była/jest praca stała/stalsza?), tym bardziej, że natalny księżyc wpada do domu VI solariusza Smile

Strzelec na asc także sugeruje rozwój w wielu ważnych dziedzinach Twojego życia, tym bardziej że jego władca jowisz jest w domu V (jedno z jego najlepszych położeń na miłość i na kasę/interesy), w bliźniętach - znowu i związki i umowy. Wenus w II domu - znowu i na związek i na umowy, zazwyczaj jednak na umowy, bo II dom to na pierwszym miejscu dom kasy. To tak pokrótce, dzięki za przykład Razz

avitka

no ja mam wenuse w d2 na ten rok i umowa w pracy wazna bo 1wsza o prace;-)

rudi

ależ cała przyjemność po mojej stronie Smile

to jest rok następny po tamtym
i tutaj byłam w ciąży... ale krótko
i to chyba ten mars i lilith w 12 domu

tutaj też rzuciłam eksa po raz pierwszy

i do niego wróciłam Laughing

ale to widać jakby mniej

więcej grzechów, nie pamiętam Razz

rudi

blackruby

blackruby

blackruby

Na ten ostatni jutro zalookam, kurczę muszę iść już spać

rudi

Spoko, to tylko tak poglądowo - naukowo Wink

Dobranoc

blackruby

Z tą ciążą "niedochodzoną" bardzo ciekawy przykład wstawiłaś (sorry, że tak piszę ale myślę, że to czas przeszły i dziś już na pewno nie podchodzisz do tego tak traumatycznie), bo masz tam strasznie wymowny układ - do natalnej ceres w wodniku robi kon merkury-neptun (kon ścisła) i luźna kon ceres solarnej też w wodniku Shocked

Czyli dziecko podejrzewam, że z wpadki, ale i tak radość i macierzyństwo miało być tylko iluzją w tamtym momencie - ścisła kon neptuna do merkurego. I to naprawdę aspekt perfidny bo ustawił się w domu 11, domu otrzymywanej miłości Confused

Widać, że po tym zdarzeniu zerwałaś z partnerem, banda ta aplikuje do urana w wodniku, który jest w kon do natalnej juno. Zdarzenie to i to, oraz podejrzewam że nieciekawy stan psychiczny (włączając stany depresyjne) potwierdza kon saturna do natalnego księżyca, to zazwyczaj jakaś "żałoba". Tym bardziej, że saturn ten jest w domu I albo na granicy I i II, także ogólnie cały rok był dla ciebie ciężki w wymowie i dokonywanych wyborach. Nie poprawia sytuacji mars w domu XII i na dodatek w rybach, ale to już sama zauważyłaś, również dotyka obu zdarzeń. Jednak o tym, że koniec końców wróciłaś do exa wtedy mówią dwa układy: księżyc w strzelcu, w domu VII w kon do natalnej wenus a także: słońce i wenus na MC. Czyli taki układ - że po wszystkich perypetiach żyli długo i szczęśliwie. Przynajmniej w tamtym solariuszu Wink

Na dodatek słońce jest w kon do pallas a wenus w kon do pallas natalnej, a pallas to planetoida - córka, czyli czytając wprost zeszliście się po to by w przyszłości urodziła się Wasza córka. Magia, nie? Twisted Evil

avitka

no,
czarna