Noweezo

jasmina44

to wrzucam... ciekawe co u niego widac..
koninkcja marsa wenus z uranem w baranie na progu 10/11 domu wiec nagłe zakochanie wazne i takie troche faktcyznie spełneinie marzeń Smile

znowu pluton w 7 domu rozwód dał...

asc w raku wpada do 8 domu... no is ie zgadaz przynajmniej poczatek solara trudny miał... utrata rodziny... trudne relacje z dziećmi....
ale ogólnei rok pod znakiem rodziny... ksiezyc w raku wiec tym bardziej bedzie wsyztsko mocno przezywał i odczuwał.... w opozycji z plutonem to juz chyba niezbyt dobrze... moze byc jakis zwiazek czy relacje które beda duzym wyzwaniem moga wniesc sporo zmian w jego zycie..
czy tu widac zmiane pracy? a jezlei tak to na lepsze?
niby slońce w 10 domu w koniunkcji z neptunem to juz mało fajnie.. no ale on rybka to moze neptun bardziej mu pomoze niz zaszkodzi? ale fakt ze rzeczy moga nie byc takimi jakie je postrzega. dodotkowo w kwadracie z saturnem to jednak o stabilizacje ciezko...
on ma taka mocno rozjezdzona prace i chce to zmienic na cos stabilniejszego by wiece w domu był.. ale widac ze to chyba nie bedzie łatwe...
jowisz robi ładny trygon do tego baraniego stellum... saturn tez...

w tym solarze ma taki rozkład domów jak moj natal

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu z natalem
[link widoczny dla zalogowanych]

blackruby

Zajrzę w miarę czasu.

jasmina44

pewnie, dzieki Blacky...
ciekawe ze on ma ta koniunkcje w baranie.. który jest opozycyjny do mnie..
z samego solara ciezko jednak zobaczyc cos wiecej o osobie która sie pozna... choc ksiezyc ma w raku... a ja mam asc w raku wiec moze to to...

Audrey

Tak patrząc na ten solar, to niech uważa na zdrowie, może za nim już te depresyjne klimaty. Z pracą powinno być ok, ma kilka planet na MC solariuszowym. Widać, że rozwód i chyba żonka trochę go oskubała, jak o kasę idzie.
Uran w 5, czyli niezywkły romans z Tobą Very Happy

Ten Saturn może świadczyć, albo że dużo pracy, bo w VI domu, ale tutaj wydaje mi się, że odnosi się raczej do zdrowia, bo wpada do 1 domu, albo coś z kręgosłupem, kości i te sprawy, albo właśnie stany depresyjne, chyba że to już za nim.

jasmina44

stany depresyjne raczej za nim... zona go nie oskubała.. rozwód był z jej winy wiec ona dostała po tyłku...
na razie ze zdrowiem ok, choc ostatnio narzeka na kregosłup ale duzo w podrózy czasu spędza... no i pracy jak na arzie to ma duzo bardzo w tygodniu prawie nie ma go w domu, jest gościem raczej ciągle w rozjadach po Polsce...

blackruby

Jakoś średnio widzę by mu się coś gruntownie zmieniło z pracą. Ma saturna w domu 6, także raczej będzie się jeszcze musiał męczyć z tym co aktualnie ma. Choć słońce i wenus w domu 10 powinny być pozytywne, może w tej pracy coś wywalczy, jakąś choćby niewielką zmianę warunków. Neptun na osi MC... czyli też jakiś rodzaj poświęcania się w pracy. Sprawy pracy na pewno będą go zaprzątać. Poza tematem pracy przez tego neptuna na osi MC może być w pewien sposób zagubiony, psychicznie negatywnie te zmiany na pewno na niego wpłynęły, choćby o tym nie mówił (bo i ks solarny oraz asc wpada do domu 8 ). Pluton w domu 7 tak jak już napisałaś - na rozwód, tym bardziej że jest w opozycji z ks i kon z ceres - rozpad rodziny i całkowite przemodelowanie codzienności. Z drugiej strony ks w 1 domu mówi o wejściu w nowy związek, tym bardziej że ma też kon wenus mars w domu 10, jako domu przeznaczenia także. Z tym, że ks w 1 domu tym różni się od ks w domu 7, że związek taki przynajmniej w początkowym etapie jest dosyć szarpany, pełen zmiennych emocji, także niepewności. Co podkreślone jest także poprzez jego położenie w domu 8 natala. I to Ty jako sygnyfikator tego 1 domowego księżyca możesz raczej wnosić taki rodzaj energii (no ale wiadomo z czego to u Ciebie wynika). Inna sprawa, że opozycja z plutonem charakteryzuje zarówno jego rozstanie z żoną. Ładną ma jednak tą kon jowisza natalnego do osi IC solarnej - także powinien ten aspekt zadziałać mimo wszystko ochronnie i szczęśliwie.

jasmina44

dzieki Blacky... no zobaczymy jak to bedzie z ta praca.. juz powiedział ze chce sie zwolnic i wieli szok był... chyba beda chcieli go zatrzymac.. z tym ze jego praca tu polega na wyjazdach, a te wyjazdy msza sie skończyc z wielu powodów... i raczej az tak mu warunków nei zmienią by mógł byc na miejscu... ma juz na oku cos ale niestety sporo mniej kasy na początek... ale cos za cos.. moze to bedzie to poswiecenie..ze dla rodziny zmieni prace na gorsza ...
tak masz racje ja jestem w tym zwiazku takim elementem stopującym..a wiem ze jemu zaczyna to ciązyc ze widujemy sie raz w tygodniu, bo przyjezdzam do niego na weekend i chciałby zebym sie przeprowadziła.. ale dla mnie to za szybko i nie wczesniej jak na jesieni...

blackruby

jasmina44

na razie dali dobre warunki i postanowił dac szanse.... troche mniej kasy ale wiekszosc czasu na miejscu... zobaczymy..