Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Retrogradacje planet

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Planety, planetoidy, gwiazdy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hedonism
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:56, 17 Kwi 2014    Temat postu: Retrogradacje planet

Merkury w retro, czyli spostrzegawczy inaczej


Jak przejawia się Merkury w retrogradacji? To Merkury, który potrzebuje czasu aby błysnąć intelektem, ale też Merkury który nie zawraca sobie głowy pierdołami. Pierdołami w jego mniemaniu, bo w mniemaniu innych to bardzo ważne rzeczy.

Merkury z założenia jest szybki. Rok na Merkurym to zaledwie 88 ziemskich dni, ale jego obieg po zodiaku jest bliski obiegowi Słońca, bo to planeta wewnętrzna. Co więc Merkury robi przez pozostałe dni? Retrograduje lub nadrabia spóźnienie wynikłe z retrogradacji.

Retrogradacja Merkurego nie jest zjawiskiem rzadkim. Podczas obiegu po zodiaku od początku Barana do nawrotu na tę pozycję retrograduje przeciętnie trzy razy, choć zdarzają się i cztery w trakcie jednego cyklu. Stąd wniosek, że osób z Merkurym w ruchu wstecznym jest całkiem sporo i nie są one takimi wyjątkami jak właściciele cofającej się Wenus.

Retrogradacja zawsze zaczyna się przy Merkurym wieczornym, tzn. gdy możemy go wypatrzyć na niebie tuż po zachodzie Słońca. Obserwacja tej planety jest niełatwa, bo trzyma się na tyle blisko naszej gwiazdy, że da się ją zauważyć tuż po zejściu Słońca pod horyzont, gdy niebo nie jest jeszcze całkowicie ciemne.

Retrogradacja zaczyna się w odległości kilkunastu do dwudziestu kilku stopni od Słońca. Trwa około dwudziestu dni, co w horoskopie progresywnym daje nam dwadzieścia lat.

Skąd się bierze retrogradacja planet wewnętrznych?

Posłużę się prostym porównaniem: siedzimy na trybunie stadionu i obserwujemy trening dwóch sportowców. Jeden jest sprinterem a drugi chodziarzem, obaj trenują na tej samej bieżni. Sprinter jest z założenia szybszy, chodziarz wolniejszy. Szybszy ma wewnętrzny tor, wolniejszy zewnętrzny. Załóżmy, że obaj sportowcy wystartowali w tym samym czasie z tego samego miejsca. Sprinter wyprzedza chodziarza i po jakimś czasie ma nad nim pół okrążenia przewagi. Ponieważ bieżnia ma kształt elipsy, to w momencie gdy będą po ich przeciwnych stronach, z punktu widzenia każdego z nich będą biegli w przeciwnych kierunkach.

Odnieśmy to teraz do planet: Słońcem jest geometryczny środek bieżni. Sprinter to Merkury a chodziarz to Ziemia. Jak na rysunkach:

Gdy Merkury i Ziemia są po tej samej stronie Słońca z punktu widzenia Ziemi obie planety zmierzają w tym samym kierunku. Jednak Merkury ma dużo mniejszą orbitę i porusza się o wiele szybciej, dlatego w przeciągu roku ziemskiego minie Ziemię aż 4 razy. (365/88=4,1).

a

Gdy Merkury i Ziemia są po przeciwnej stronie Słońca obserwując tę planetę z pozycji Ziemi widzimy, że porusza się ona w ruchu przeciwnym do naszego, stąd wrażenie że się cofa. Zdarza się to trzy–cztery razy do roku.

a

Co to tak naprawdę znaczy, że mam Merkurego w retro?

Oczywiście złośliwi astrolodzy mający tę planetę w ruchu prostym będą sobie dowcipkować o tych z Merkurym w retro że są głupsi czy otępiali. Hola, hola, nie tak szybko. To zupełne inne działanie Merkurego, które musi mieć czas aby się wyrazić. Merkury w ruchu prostym łapie szybciej, a ten w retro skuteczniej i z założenia ma lepszą pamięć.

Właściciele Merkurego w retrogradacji potrzebują czasu aby sformułować myśli, dwukrotnie je przetrawić zanim wypowiedzą i najchętniej wypowiadaliby się w piśmie. Bo wtedy jest czas na zastanowienie się, zredagowanie myśli i podanie ich w odpowiedniej formie. Forma dla Merkurego w retro to bardzo ważna sprawa. Większość moich znajomych z takim położeniem tej planety przybiera pozy myślowe, które z dziką radością prezentuje i udaje że to ich prawdziwa natura.

W moim przypadku to poza bajarza. Uwielbiam rozmawiać na różne tematy i przyjmować rolę opowiadacza bajek, nawet gdy mówię o sprawach poważnych (Merkury w Raku). Moja przyjaciółka wszytko przekazuje w formie praktycznych rad (Merkury w Pannie), nawet gdy opowiada o nowej randce. Inna zaś zdania formułuje jak sensacyjne depesze agencyjne, nawet jeśli opowiada o czymś tak mało istotnym jak kupowanie biletu w kiosku (Merkury w Bliźniętach).

Powyższe działa oczywiście i w horoskopach osób z Merkurym w ruchu prostym, jednak przybieranie pozerskich form nie jest u nich aż tak wyraziste.

Merkury w ruchu wstecznym występuje u osób spostrzegawczych inaczej. Spostrzegawczość lub jej brak może wynikać z wielu czynników. Na przykład może się zdarzyć, że osoba jest tak bardzo skoncentrowana na sobie, że nie zauważa innych i świata wokół siebie. Inny powód braku spostrzegawczości to sytuacja, w której ktoś potrzebuje dużej ilości nowych bodźców i nie zagłębia się w szczegóły starych. Brak spostrzegawczości sygnowany Merkurym w retrogradacji to jeszcze inna historia: całość dociera do człowieka dopiero po jakimś czasie, bo taka osoba potrzebuje go aby zauważyć wszystkie szczegóły. Stąd po roku zauważa się, że znajomy ma nowy samochód, albo brat zrobił totalny remont w domu.

Właściciele Merkurego w retrogradacji mają swoje ulubione słowo-klucz: skupienie. Bo dla nas skupienie i rozproszenie to stany odległe i przejście z jednego do drugiego to daleka droga. Jednak jeśli dotrzemy już do stanu skupienia, to potrafimy siedzieć tam długo i zajmować się swoimi sprawami aż do skutku. Jednych wytrąci ze stanu skupienia byle hałas, właściciele Merkurego w retro warkną tylko „nie przeszkadzać!” i nadal tkwią w koncentracji.

Merkury w retrogradacji wymaga szczególnego klucza by zapamiętać pewne rzeczy. Budują sobie ciąg skojarzeń niezbędny w procesie zapamiętywania. Nawet nie próbują ogarnąć pamięcią tego, czego z niczym się nie kojarzą, bo po co? Lepiej zbudować łatwiejszy system zapamiętywania niż zawracać sobie głowę jakimiś szczegółami. Czasem prowadzi to do zabawnych sytuacji.

W czasach gdy nie było telefonów komórkowych, a numery do przyjaciół po prostu się pamiętało, nauczyłam się numeru do przyjaciółki kodując sobie w głowie dwie pierwsze cyfry i… datę rewolucji francuskiej. Znajoma poprosiwszy mnie o telefon do tej koleżanki usłyszała: „zapisz sobie dwie pierwsze cyfry, a potem rok zburzenia Bastylii”. Połowę notesu miałam w ten sposób w głowie. Bo taka jest zasada Merkurego w retrogradacji: jeśli już wpakowałeś sobie do głowy jakąś sekwencję liczb i skojarzyłeś z czymś, to niech to służy czemuś więcej niż tylko popisywaniem się wiedzą na klasówkach z historii. Bo oszczędzanie przestrzeni intelektualnej jest typowe dla takiego układu. Merkury w retrogradacji lubi mówić: „nie wiem, i nie chcę wiedzieć, a jak zechcę to się dowiem, ale na pewno nie teraz”. Trochę to działa na zasadzie wyszukiwarki internetowej: na stronie google.com nie ma konkretnych informacji, ale są informacje jak znaleźć informacje. I tak działa mózg właściciela Merkurego w retro: jak wyszukiwarka.

Czy to fajnie mieć Merkurego w retrogradacji?

W astrologii nie ma „dobrze” lub „niedobrze”, jest „łatwo” i „trudno”. Początki Merkurego w retro są trudne, zwłaszcza jeśli właściciel horoskopu urodził się na samym początku retrogradacji i rozpoczyna naukę w szkole gdy progresywny Merkury nadal retrograduje, jednak wychodzi z ruchu wstecznego dopiero później. To tłumaczy czemu przeciętni uczniowie w szkole podstawowej i średniej stają się nagle błyskotliwymi studentami. Przez dwadzieścia lat przyswajali wiedzę na szczególny sposób i gdy w progresjach planet intelektu wchodzi w ruch prosty wszystko wydaje się łatwiejsze. Jest jednak w nich przeświadczenie, że wyłożona wiedza nie jest taka prosta i szukają gdzie tkwi pułapka. W większości przypadków tracą na owe wyimaginowane pułapki mnóstwo czasu.

Znacznie gorzej mają ci, którzy urodzili się z Merkurym w ruchu prostym i nagle łapie ich progresywna retrogradacja. Pół biedy gdy staje się to na emeryturze: człowiek nie ma wtedy potrzeby aktywnego rozwoju i spędza czas na tym co lubi. W najgorszym przypadku skutki demencji starczej są dotkliwsze niż bez progresywnej retrogradacji. Gorzej gdy trafi się to w trakcie edukacji; zaczynają się wtedy problemy z nauką. Gdy pytałam ludzi, którzy przeżyli taka sytuację w szkole, uzyskiwałam dość podobne odpowiedzi: „zacząłem wagarować i zawaliłem klasę” – powiedział mi bardzo inteligentny człowiek dziś z sukcesami naukowymi. „Postanowiłam, że będę pisarką i kompletnie olałam nauki ścisłe w liceum, o mało nie zawaliłam matury” – stwierdziła księgowa. „Zostałem poeta przeklętym” – dowcipkował dyrektor dużej firmy. Rok wejścia progresywnego Merkurego w retrogradację jest bardzo trudny, ale – jak widać po moich znajomych – można sobie z tym nieźle poradzić.

Gry Merkury się cofa w tranzycie

W takiej sytuacji na pewno nie powinniśmy zaczynać nowych przedsięwzięć o charakterze intelektualnym. Boleśnie przekonał się o tym wydawca dziennika Nowy Dzień, która to gazeta miała w horoskopie tę planetę w retro. Równie boleśnie było z tygodnikiem Na żywo. Po kilku latach istnienia gazety wydawca postanowił całkowicie zmienić wizerunek gazety. Nie mam horoskopu wydania pierwszego numeru, ale na prośbę osoby z redakcji zrobiłam horoskop na wydanie w nowej szacie graficznej, gdy gazeta zaczęła ukazywać się w cyklu dwutygodniowym. Tranzytujący Merkury był wtedy stacjonarny i miał wejść w ruch wsteczny. Po kilku latach niskiej sprzedaży, tytuł został zamknięty. Mam jednak wrażenie, że pierwszy horoskop musiał być nienajgorszy, bo tytuł kupił inny wydawca, wypracował nowy styl, powrócił do cyklu tygodniowego i sprzedaż nie jest zła.

Podobnie ciężko będzie ze sprzedażą książek czy w ogóle nowych produktów. Ten czas nie sprzyja wydawcom i handlowcom. Dlatego nie otwieramy też sklepów w tym okresie ani nie zaczynamy kampanii reklamowych. Jeśli to możliwe, nie rozpoczynamy nauki, chyba że wracamy do edukacji kiedyś przerwanej. Znajoma zapisała się na kurs francuskiego. Pierwsza lekcja miała być na Merkurym w retro. Odradzałam jej ten krok i radziłam aby poczekała pół roku i zaczęła w kolejnym semestrze. Kurs odwołano zanim się rozpoczął.

Znajdą się jednak dobre strony Merkurego w retro. To dobry czas na powrót do zaległej lektury, spotkania z dawno nie widzianymi znajomymi. W tym czasie mamy wrażenie że ludzie, których nie widzieliśmy latami sami na nas wpadają, odzywają się po latach braku kontaktu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Audrey
Wschodząca gwiazda



Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:35, 17 Kwi 2014    Temat postu:

Mam kolegę, który ma Merkurego w R, całe gimnazjum i liceum wzorowy uczeń Very Happy. Studia trochę olewa, ale idzie mu całkiem dobrze.
Nie ma w ogóle głowy do dat, taki jest trochę oderwany od rzeczywistości, zapomina różne rzeczy, można rzec, że nie ogarnięty Very Happy.
Pisze dość skomplikowane fabularnie opowiadania, nawet powieść napisał, i pamięta wszystko Razz. No taki typ artysty, któremu trza podać, posprzątać Razz.
Księżyc ma w Rybach, silny znak Skorpiona, pewnie to też tak działa Wink.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Audrey dnia Czw 8:35, 17 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunday
Podróbka małoszlachetna



Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: swiat
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:35, 24 Kwi 2014    Temat postu:

tez mam i ten opis się w calosci zgadza , z zapamiętywaniem numerow tel: w ten sam dosłownie sposób Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
avitka
Ezoteryczny guru



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:50, 02 Cze 2015    Temat postu:

dlaczego slonce i ks nie retrograduja

a taki wredny sat nie moze isc prosto Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:09, 02 Cze 2015    Temat postu:

ha ha ha,
bo ziemia z innymi planetami się wyprzedza, albo one ją wyprzedzają (optycznie, z punktu widzenia astro rzecz jasna) Laughing stąd Retro

... btw pamiętacie z historii czy geografii,
jak przedstawiano w średniowieczu ruch planet na obrazkach? tzn. zanim nastał Kopernik???
o ile pamiętam, ziemia w środku, dookoła niej planety - światła miały ładne kółeczka dookoła ziemi, zaś reszta - okręgi składające się z wirujących kółeczek/sprężynek...
no mówię z pamięci, ciężko to opisać, może znajdę obrazek w guglach...
heliocentryzm strasznie ułatwił astrologom obliczenia, mimo iż zburzył wcześniejsze humanocentryczne wyobrażenia (że bóg stworzył wszystko specjalnie pod ludzi Wink )

o, to coś takiego było, tylko że zwielokrotnione do ilości znanych planet, z ziemią w środku hłę hłe Very Happy ...brrr, obliczyć pozycję danej planety (tylko lunetą i astrolabium) to koszmar musiał być, jeśli rządził geocentryzm Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:16, 14 Lip 2015    Temat postu:

vil73 napisał:
o tu znalazłam artykuł o cofce wenuski (eng): co dobrze robić a co nie w tym czasie, i zalecenia dla różnych znaków, jak chcecie sobie poczytać
[link widoczny dla zalogowanych]

blackruby napisał:
Nie lubię wenus w R czy merka R, mącą jak dla mnie bardzo (choć wenus bardziej, jej R jest też rzadsza to i ma wpływ większy), no ale mam w ruchu prostym w natalu. Wenus w R zawsze jest dla mnie jak stąpanie po ruchomym piasku, namacalnie czuję tę energię.
Choć ostatnio sprawdziłam w "naturze" merka R w tranzytach - rzeczywiście w przypadku osób w merkiem R w natalu umowy (nawet ustne) na merku R w tranzytach są wiążące, "normalne" i prowadzące do finalizacji (formalnej, pieniężnej).

vil73 napisał:
też mam wenuse w natalu normalną, ale wg progresji sekundarnych moja jest R i cafnięta do Kozy teraz Smile może dlatego się stare sprawy odzywają Sad

blackruby napisał:
pewnie tak...
Ogólnie gdy w progresjach sek. wenus zmienia kierunek na R to się to ponoć czuje (najbardziej w pierwszym roku). Rzutuje na sferę związków i kasy, że może niestety się pogorszyć. Oby Tobie "tylko" na sferę związków to poszło, kasę zostawmy przy jowiszu Wink Ale koniec końców jeśli czuje się zmianę ruchu najbardziej w pierwszym roku, to potem może nie będzie już tak źle Smile No i w kozie lepsza niż w wodniku (a na pewno w dojrzalszym wieku), nie taka agresywna i nieprzewidywalna.

vil73 napisał:
wiesz co
ona wg prog. sek. zaczęła mi cofkę robić we wczesnym okresie dojrzewania (jakiś 13 rż, przelazła też wtedy z V do IVd) i wciąż jest na wstecznym od prawie 30 lat...
co owiście sądzę zarzutowało i na bidę z nyndzą i na sprawy M/D (bo praktycznie cała dorosłość pod znakiem wenusR by przebiegała wtedy)
ale też i przez to mało wodnicza jest, bo się nie szmaci dla experymentów erotycznych, tylko przekierowuje expresję 'dośrodkowo' (czytaj z pasją maluje i tworzy, nie strzelając oczami na samców)
od roku, może 2wóch jest w Kozie, to już w ogóle Rolling Eyes mało wodnicza i mało V-domowa i chyba w ogóle mało wenusowa jest Sad

blackruby napisał:
A, no to wszystko jasne... Confused No ale widzisz, że jakieś zalety też ma. Choć pokrywa się to z Twoją misją Pustelnika, co zrobić. Cię się chociaż, że koza to stabilność, to powinnaś teraz w końcu zacząć ją czuć, bo pierwszy rok w kozie na pewno był ciężki, ale teraz powinno być lepiej z czasem.

vil73 napisał:
z tego co widziałam w naturze na znanych przypadkach,
to (jak i w teorii astro, się zgadza)
merk R nie aż tak bardzo szkodzi na główkę (czyli na samo rozumowanie),
co na postawę człeka który jest ciut bardziej ze swym rozumowaniem i gadką skierowany 'do wewnątrz' niż taki ze zwykłym merkurem
czyli np. wypytasz ludzi o radę w jakiejś sprawie, ale i tak przemyślisz ją bardziej tę zprawę wewnętrznie i podejmiesz decyzję w pełni zgodnie ze sobą, a nie z cudzymi radami
taki merk jest barziej 'introspektywny' można by rzec Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Planety, planetoidy, gwiazdy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin