Noweezo

Gosia · Wysłany: Pon 12:45, 02 Mar 2009 Temat postu:

czyli w sumie nie wiadomo, czy to sprawka roku pustki czy 9 roku Smile

ja stawiam na 9 rok Smile

Tamiaaa · Wysłany: Pon 20:25, 02 Mar 2009 Temat postu:

a ja tam lubie rok 9-ty i juz! Very Happy

Hermiona · Wysłany: Pon 22:44, 02 Mar 2009 Temat postu:

Witam wszystkich, lata pustki nie są liczone co 12 lat od daty urodzin. To chyba coś bardziej skomplikowanego ... Smile

Kiedyś miałam liczone lata pustki przez numerologa i nie wypadają co 12 od daty urodzenia.
moja data to 28.12.1979 i ostatnie lata pustki miałam wyliczone na: rok 2006 do 2008. Kolejne to 2018 – 2020.

TEORIA:
Każdy człowiek, co 12 lat ma tzw. 2 lata pustki. To taki okres jakby niebo nie miało dla nas czasu, inaczej można ten czas nazwać martwym. Nie należy wtedy niczego zaczynać, czyli np. nowej pracy, związku, nie wolno brać kredytu, bo się go nie spłaci, zawierać związku małżeńskiego. Wszystko, co zaczniemy w latach pustki kończy się po zakończeniu tych lat. Kiedy jednak w tym okresie próbujemy robić coś na siłę, tym bardziej nam nie wychodzi i los rzuca nam pod nogi kłody. Może to się objawiać w rozwodach, zgonach, wypadkach, bankructwach. W latach pustki jest w stanie przetrwać tylko to, co rozpoczęliśmy przed nimi i dalej to kontynuujemy. Charakteryzować mogą się one również pewnym osłabieniem odporności psychicznej danej osoby i tendencją do popadania w marazm. Każdy z nas w swoim indywidualnym, ściśle określonym czasie ma dwa lata pustki.

Lata pustki trwają zawsze od 1 lutego roku zaczynającego do ostatniego lutego roku kończącego.

Należy pamiętać o tym, że czasie trwania lat pustki, pozytywne aspekty wynikające z równolegle trwających lat własnych, cykli i szczytów, mogą ulec ograniczeniu.

pozdrawiam Smile

p.s. jak się dowiem jak je liczyć to napiszę Smile

szod