Noweezo

salomejka

GDYBYM BYŁ BOGATY...

Niewątpliwie skuteczne robienie pieniędzy wymaga dwóch rzeczy: szczególnego talentu i... szczęścia. Można sprawdzić w swym horoskopie, czy gwiazdy nam sprzyjają...

Chociaż popularna mądrość głosi, że pieniądze szczęścia nie dają, to jednak większość ludzi trawi swój czas na ich zdobywaniu. Ale choć tak wiele w to wkładają wysiłku, tylko nielicznym udaje się zgromadzić duży majątek i jeszcze przekazać go wnukom w spadku.

Czy naprawdę można w swym urodzeniowym horoskopie dostrzec, czy będziemy mieli szczęście do pieniędzy? W pewnym stopniu - tak. Na co więc zwracamy uwagę, aby odkryć przyszłego krezusa?
Jak zwykle, kiedy chodzi o życiową ekspansję, rozrost i przekraczanie granic, patrzymy, co robi Jowisz. Jowisz silny, dobrze położony: jest dobrze! Będą w życiu pieniądze. Jowisz średni, np. położony na ascendencie, ale niepoparty szczególnie cennymi aspektami albo nawet lekko osłabiony, np. złośliwą kwadraturą od Saturna lub Neptuna - wtedy ów człowiek narzekać raczej na biedę nie będzie, ale może mieć okresy przejściowych finansowych kłopotów. Jowisz słaby, mało znaczący w horoskopie każe być ostrożnym... ale często się zdarza, że bywa kompensowany przez inne układy planet. Więc - jak w całej astrologii - nie należy wydawać pochopnych wyroków.

Fortuna w blasku Słońca i Jowisza
Co decyduje o sile Jowisza, i to takiej, która przekłada się na pieniądze? Przede wszystkim jego związki ze Słońcem. Dobrze jest mieć Jowisza blisko Słońca - jeśli już nie w ścisłej koniunkcji, to przynajmniej w odległości kilkunastu stopni i w tym samym znaku. Blisko Słońca przebywa też zwykle Merkury, i dla finansów jest dobrze, jeśli te trzy ciała niebieskie się spotykają. (Cenne są też korzystne aspekty Jowisza z samym Merkurym.)
Ale tu jest pewien problem. Otóż pieniądze wyrażają się w horoskopie poprzez podobne wskaźniki co sława. Zwykle jedno idzie w parze z drugim: będąc sławnym, łatwiej jest się wzbogacić, będąc bogatym, łatwiej jest zwrócić na siebie uwagę mediów. Ale ten związek wcale nie jest konieczny, i sam znam paru bogatych ludzi, którzy chwalą sobie pozostawanie w cieniu, i odwrotnie: znanych, którzy o pieniądze nie dbają.
Żeby stwierdzić, czy Jowisz (a także Słońce) obdarzy groszem czy tylko samymi oklaskami, trzeba zobaczyć, w jakim stopniu ta planeta jest ugruntowana w żywiole Ziemi. Żywioł Ziemi reprezentują w horoskopie trzy ziemne znaki (Byk, Koziorożec, Panna), a z planet Saturn i po części Wenus. Kiedy te czynniki są silne (np. Saturn jest w MC, Wenus w trygonie do Jowisza, albo coś podobnego) - to stawiamy na pieniądze. Kiedy przeważa czynnik Powietrza lub Ognia - raczej sława. Gdy widzimy przewagę żywiołu Wody, badamy całą rzecz od początku, bo zapewne w życiu tego człowieka nie chodzi ani o jedno, ani o drugie.

Mars i Wenus - korzystny mariaż
Pojawia się też kolejny problem: czy nasz klient sam, własną pracą, staraniami i swoim organizacyjnym zmysłem zdobywa majątek - czy też raczej zawdzięczać go będzie rodzinie, układom, bogatemu ożenkowi albo spadkom? - To zależy od Marsa, następnej planety, którą badamy. Posiadacze silnego Marsa idą tak przez życie, aby wszystko zawdzięczać samym sobie.
Ale kiedy patrzymy na Marsa, musimy też zwrócić uwagę na Wenus, bo dopiero Mars poparty Wenus jest tą siłą, która przydaje się w biznesie. Mars bez Wenus bardziej przydaje się sportowcom i ochroniarzom - pieniędzy wszak nie da się zdobyć, nie umiejąc "żyć z ludźmi". Ważna też jest jakość aspektów, które wiążą Słońce i Jowisza. Kwadratura raczej wskazuje na tego, kto sam na bogactwo zapracuje, trygon raczej sprzyja tym, którzy swój majątek czerpią z małżeństw, spółek i układów. (Pamiętajmy, że każdy aspekt Słońce-Jowisz jest korzystny, także kwadratura.)
Kiedy mowa o spółkach, przypomina się też Wenus, kolejna ważna planeta przy zdobywaniu pieniędzy. Jej siła dodaje się do siły Jowisza, a jeśli te dwie planety współdziałają ze sobą, tworząc koniunkcję, trygon lub sekstyl, jest to bardzo cenny czynnik.
Uran - raz na wozie, raz pod wozem
Dobrze też jest mieć którąś z wymienionych planet, a jeszcze lepiej kilka spośród nich, w najbardziej czułym punkcie nieba, jakim jest okolica MC - niekoniecznie nawet dom dziesiąty ("dom kariery"), bo końcowy obszar dziewiątego domu jest tak samo cenny. Dobrze więc dla pieniędzy, jeśli przebywa w tym obszarze Jowisz, Wenus, Słońce, a także Mars, o ile Jowisz jest silny. Nawet Księżyc, Saturn i Merkury w pobliżu MC są nie do pogardzenia, za to bardzo bym uważał, gdyby tam znajdowały się Neptun i Uran. Neptun w wyrokowaniu o pieniądzach każe myśleć o nieobliczalnych kaprysach fortuny, zaś Uran oznacza pieniądze, które nagle się zjawiają i jeszcze szybciej od właściciela uciekają.
A co z podręcznikowym wskaźnikiem bogactwa, czyli drugim domem? Doświadczenie każe mi traktować go jako czynnik co najwyżej drugorzędny i pomocniczy. Znam wprawdzie przypadki ludzi bogatych mających, zgodnie z regułami, w drugim domu Jowisza, ale ich Jowisz jest i bez tego tak ładnie aspektowany, że zaowocowałby bogactwem nawet gdyby leżał gdzie indziej. Podobnie ma się rzecz ze znakiem Byka - Byki nie są (średnio) bogatsze od innych znaków, a tylko bardziej bogactwo lubią.
Wojciech Jóźwiak

salomejka

Wygrać w LOTTO

Ach, co ja zrobiłbym z tymi pieniędzmi! wzdycha wielu na wiadomość o kolejnej milionowej kumulacji w lotto i już wyobraża sobie cudowne życie bez żadnych trosk.

Kto ma wygrać, ten wygra – pokazują reguły astrologii. Dlatego rujnowanie się na 100 kuponów podczas wielkiej kumulacji nie ma sensu, podobnie jak kupowanie skomplikowanych „systemów”. Aby zgarnąć porządne pieniądze, zwykle wystarczy jeden kupon! Bywa i tak, że w rozpaczy wydajemy ostatnie pieniądze. To nie jest dobra strategia. Magia i pieniądze nie lubią histerii i przymusu!

Planetą, która sprzyja wygranej w grze losowej, jest Jowisz. Korzystna pozycja tej planety w horoskopie wskazuje na „dobrą rękę do pieniędzy”. Jowisz w trygonie lub w koniunkcji ze Słońcem uznawany jest za przepustkę do świata wielkich pieniędzy. Także kwadratura lub opozycja mogą dać wygraną. Sam Jowisz to nie wszystko.
Astrologowie szukając szans na wygraną, bacznie przyglądają się Domowi V horoskopu, znakowi zodiaku, w którym się rozpoczyna, i jego władcy. Dom V to „dom hazardu”. Wpływy Wenus (i władanych nią znaków Byka i Wagi) oraz Jowisza (i władanych przez niego znaków Ryb i Strzelca) zwiększają szanse na wygraną. Potem astrologowie podobnie analizują dom XI horoskopu, jako „dom spełnienia marzeń”.
O tym, czy szansa dotyczy wielkich pieniędzy, czy raczej drobnych wygranych, mówią domy II i VIII. Wpływy Saturna na dom V II VIII i XI mogą przekreślić nasze szanse. Większe wygrane zwykle zauważamy, kiedy planety na niebie tranzytują jeden lub więcej wymienionych domów lub ich władcę. Cały horoskop odbierać musi wpływy Jowisza, Urana, Neptuna lub Plutona, bo duża wygrana to radykalna zmiana sytuacji życiowej. Bada się także progresje i solariusze.
Czasami na właściwy układ planet trzeba czekać latami! Bywa jednak i tak, że koniunkcja tranzytującego Jowisza lub Wenus do Słońca lub ascendentu w naszym horoskopie przynosi ten szczęśliwy dzień. Tak więc prawie każdy z nas ma potencjalną szansę, by coś wygrać, ale wielka kumulacja to sprawka szczególnej kombinacji tranzytów, progresji i daru od losu.

Horoskop elekcyjny
Aby wspomóc siły swojego horoskopu, astrologowie obliczają tzw. horoskop elekcyjny. Horoskop ten wskazuje na moment nadania kuponu, pierwszego obstawienia w kasynie, rozpoczęcia gry na automatach. Horoskop elekcyjny ma za zadanie „wyłapać” najlepsze konfiguracje w danym dniu, kiedy fortuna raczy się uśmiechać. Wśród wielu reguł dotyczących tej dziedziny astrologii najczęściej sprawdza się kilka:

w nie obstawiaj, gdy Saturn znajduje się w V domu Twojego horoskopu,
w nie obstawiaj, gdy Księżyc znajduje się w pustym kursie (dni pustego kursu znajdziesz na str. 11 Gm)
w nie obstawiaj, gdy władca ascendentu pozbawiony jest aspektów,
w nie obstawiaj, gdy Saturn znajduje się w II lub VII domu.

Horoskop ten ma za zadanie wspomagać siłę planet z horoskopu urodzeniowego. Dlatego dobry horoskop elekcyjny obliczony dla jednej osoby może zupełnie nie zadziałać dla kogoś innego. Szukaj znaków!
W poszukiwaniu wielkiej wygranej warto zwracać uwagę na sny, omeny i przeczucia. Jeśli śnił Ci się rząd cyfr, zapisz je po obudzeniu i nadaj kupon. Być może to znak od losu! Popatrz, co przydarza Ci się w drodze do kolektury. Być może znajdziesz monetę lub spostrzeżesz wyjątkowo dobry omen? Za złe omeny uważa się martwe zwierzęta, wypadki, przykre sytuacje, zaczepki chuliganów lub pijaków. Wtedy lepiej nie obstawiać, bo stracimy pieniądze. Niektórzy mają swoje „szczęśliwe kolektury” i tylko w nich wysyłają kupony. Jeśli wygrałeś w jednym miejscu, nadaj tam kupon jeszcze jeden raz. Być może to właśnie Twoja „szczęśliwa maszyna”.
Bez talizmanu ani rusz
Od wieków grom losowym towarzyszyły talizmany i amulety. Do potężnych narzędzi finansowej magii należy Kwadrat Jowisza. Możesz sporządzić go sam/a według podanego wzoru. Najlepiej całą tabelkę „wydrapać” na srebrnej płytce lub narysować na srebrnym kartoniku i nosić razem z losami. Ważne jest, aby zrobić to w czwartek. [link widoczny dla zalogowanych]Miłosława Krogulska

sansimila

wygrałam na trygonie Słońca do Urana (XI dom)

Gość

Ide obczaic moj kosmogram, bo nie pamietam co gdzie mam Laughing

sansimila

ale to na tranzyty trzeba patrzeć Very Happy

już od jakiegoś czasu patrze jak jaki tranzyt na mnie działa, to jest fascynujące Very Happy

Gość

tranzyty chyba mozna na astromix zobaczyc

sansimila

albo na horoskopii, można widzieć jakie sa orby, aczkolwiek na astromixie jest więcej tranzytów pokazanych

salomejka

trzeba się jeszcze na tym znać,ja to nawet nie wiem ,co gdzie mam i jak to tam wszystko u mnie wygląda.

sansimila

w linkach wklejałam strony, na których można sprawdzic, co oznaczają dane tranzyty. choć oczywiście najlepiej testować na sobie Wink

vil73

Malutka sumka (trójeczka) ale zawsze... przy moim marnym szczęściu do losowań (tzn. nigdy nic) to już dużo Smile

w tranzytach ustawiły się w coś w rodzaju wlk. trygonu powietrznego:
bliźniaki oba benefiki + Merkur (no i siadły na MC) tryg uraś natalny (waga)
wodnik księżyc tryg uran natalny, tryg ww benefiki i MC

dodatkowo:
Uran sex Jowisz natalny w V

Gość

Nie gram...papier nie jest moją miarą szczęścia Laughing

vil73

przelepiam z dyskusji w innym wątq

galvados

może podzielę się swoimi spostrzeżeniami
wg moich obserwacji, za wygraną w totka odpowiadają aspekty pomiędzy Słońcem, Księżycem, Węzłami oraz Asc i Mc - tranzytowymi, progresywnymi i natalnymi...

vil73 pozwolę sobie zinterpretować Twój przypadek
w Vd masz Wenus i Jowisza... można sądzić, że powinnaś mieć ogromne szczęście w grach losowych, jednak tak nie jest

w takim razie dlaczego np. 30.05.13 trafiłaś tylko 3, gdy Wenus z Jowiszem tworzyły koniunkcję na MC, natomiast 13.02.14 trafiłaś 4 gdy nie było żadnych ciekawych tranzytów na niebie...
w maju wygrałaś dzięki progresywnemu Księżycowi przchodzącemu przez nat Marsa, jednocześnie ten Księżyc utowrzył trygon z Węzł. i Słońcem, jednocześnie tranzyt. Słońce tworzy trygon z prog. Słońcem

natomiast w lutym powstała bardzo ciekawa relacja pomiędzy tr i pr. księzycem, Słońcem i Węzł.

galvados

ok
może troszke informacji na temat moich doswiadczen
ur 9.02.77 g 9.20
pierwsza moja wygrana 18,03,96
kolejne 29,12,00; 7,05,02; 13,09,03

pytanie co mi przyniosło wygraną za pierwszym razem? kwadrat Wenus z Saturnem w V?, Jowisz na MC w kwadraturze do Plutona w VI? kon Neptuna z Merkurym w 10?
teoretycznie mozliwe, ale jeżeli spojrzymy w progresje to zobaczymy, że Słońce z księżycem ustawiły się w trygonie na osiach i w aspekcie do mojej Wenus w 12d

kolejne daty..
od 12.2000 do 09.2003 wygrywałem w równych odstepach czasu (licze moment puszczenia zakładu) dokładnie co 494 dni (oczywiscie zauwazyłem to dopiero po 10 latach Very Happy

)
co 494 dni mój progresywny Ksiezyc przesuwał sie dokładnie o 19 stopni tworzac jednoczesnie opozycje do progresywnego Słonca, które znajdowało się w kwadraturze z moim Neptunem w VIIId
co ciekawe pierwsza wygrana miała miejsce gdy Słonce było oddalone o 19 st od swojej natalnej pozycji....
może ktos ma jakies swoje spostzrezenia i mógłby podzielic sie wiedzą...
pózniej jeszcze troszke dopisze

galvados

ciekawy jest drugi przypadek... 29,12,00
w tranzytach nie widze ciekawych aspektow, oprócz słabej koniunkcji Plutona z Neptunem, i słabego sekstylu Neptuna do Wenus... ale jeżeli spojrzymy na progresywne i tranzytujące światła to juz jest ciekawiej...
3 przypadek... w tranzytach: 4 planety w IId; w progresjach: aspekty między swiatłami...
4 przypadek: w tranzytach Jowisz w V w kwadraturze do Neptuna, Saturn w trygonie do Urana, SN w kon z Jowiszem, w progresjach: aspekty miedzy swiatłami, opozycja Słońca do Słońca, a na dzien puszczenia kuponu była to rowniez scisła opozycja Ksiezyca do Ksiezyca...
w innych przypadkach ta reguła równiez sie potwierdzała, i u innych osob także....