Noweezo

koliber.

a ja jeszcze dodam ze 1 w cyklu formujacym to jest wspaniała wibracja uczaca czlowieka ze jak sobie SAM posciele tak sie wyspi
taki człowiek ma swiadomosc ze jesli chce cos miec to musi sam o to zadbac..to swoisty rodzaj poczucia odpowiedzialnosci za to jak jest nam w zyciu Very Happy

zarabista wibracja bo taki człowiek jest samodzielny i nie uwiesza sie na innych

Annja

Maryniu teraz juz wiem, bo znalazłam też swoje zapiski,że w 2pz do 31 trzeba dodać 9 = wychodzi 40,czyli od 40 rż jestem w 3 pz.Co prawda urodziny mam w październiku, ale jest rok 2012 więc jakbym miała juz 40 lat.
Ev - u mnie jedynka to chyba daje tylko chęci i pomysły, do tej pory przynajmniej na tym sie kończyło...ale skoro nastało moje 5 minut, to i zmieni sie coś na lepsze, tak jak mi pasuje.
Ja raczej nie lubię być na świeczniku, nie lubię kiedy inni mnie obserwują i oceniają. Nie mogłabym byc w żadnym wypadku osobą publiczną.

No właśnie Koli, ja też ciągle miałam takie poczucie, że jak sama nei zarobię na swoje wydatki i potrzeby, to mi nikt nie da, a wiecznie prosić nie lubię.Tylko ciągle istniała u mnie jakaś zależność od innych, ciągnęło sie to latami,to inni decydowali ,że nie mogę robić, tego co chcę, moja wolnośc wyboru i ogólnie wolność była ograniczana, jak nie przez męża- 8 numer., to przez teściową.... do tej pory nie udawało mi sie tego przeskoczyć, a jeśli nawet , to tylko na chwilę. I wracałam do punktu wyjścia. Bardzo to frustrujące...niektórzy to sie cieszą,że nie pracują-bo nie muszą, a ja wiele bym dała ,żeby iść do pracy chociaż na pół etatu.

koliber.

Annja

No tak-masz rację,samo to sie nic nie zrobi, ale myślę, ta 8 da mi więcej siły przebicia,stanowczości, że nie odpuszczę jak to wcześniej bywało, dla świętego spokoju.

ann11

o wibracji 1...

Wibracja urodzeniowa osoby 1
Liczba 1 - urodzony przywódca, indywidualista, chce po sobie zawsze zostawić trwały ślad, wyróżnić się z otoczenia. Twórcza osobowość, dynamika i błyskotliwość, czasem z pogranicza geniuszu, zawsze wzbudzają kontrowersje. Są w wiecznym ruchu, odważni, niebanalni, pełni entuzjazmu, dumni z własnych osiągnięć. Ekstrawertycy. Silne pragnienie wydawania innym rozkazów, pewność siebie. Praktycznie bez kompleksu niższości, uważają się za osoby jeśli nie doskonałe, to chociaż nieprzeciętne. Potrafią dobrze panować nad emocjami, co powoduje, że wzbudzają zaufanie. Jednak często są to ludzie o dosyć wyniosłym sposobie bycia. Życie pełne ryzyka, często sytuacje życiowe ekstremalne. To ogromni indywidualiści, ludzie bardzo uparci i często egocentryczni, niełatwo ulegają wpływom i racjom innych, nie znoszą ingerencji we własne życie. Jako szefowie nie tolerują jakiegokolwiek sprzeciwu. Jedynki odznaczają się usposobieniem ekstrawertyka, ale nie dotyczy to zupełnie ich życia prywatnego, tu króluje introwertyzm. Skupione na własnym, prywatnym świecie, nie zwracają wielkiej uwagi na to, co o nich mówią inni. Często są to ludzie dowcipni, z poczuciem humoru sytuacyjnego. Natomiast jako wrogowie są nieprzejednani, mściwi, często okrutni. Instynktownie odgadują słabości przeciwnika i jednym stwierdzeniem potrafią go nie tylko zranić, ale i zniszczyć. Są bardzo drażliwi na swoim punkcie, wbrew temu, co manifestują, bardzo potrzeba im akceptacji otoczenia, dlatego nie znoszą krytyki, którą łatwo można ich zranić. Od dziecka nie znoszą niczyjej władzy eksponowanej w sposób despotyczny lub dyktatorski, to w nich zawsze będzie wywoływać protest i bunt. Ze względu na skłonność do ryzyka, mają predyspozycje do wielu zawodów, jedynym przeciwwskazaniem jest powtarzalność czynności zawodowych, oni potrzebują zajęcia, które daje im prawo do decydowania.
W partnerstwie i uczuciach odnoszą tzw. łatwe sukcesy. Są uczuciowe, namiętne, ale i zaborcze i dominujące. Zmienne w okazywaniu uczuć - wahają się od największej tkliwości do niemal brutalności.
Tworzą harmonijne związki z osobami o wibracji 2 i 6, również mają korzystne układy z 3 i 4. Istnieje szansa na związki z 5 i 7, ale tu już trudniej. Zdecydowanie powinni unikać partnerstwa z 8 i 9, a także (z powodu stałej rywalizacji) z osobami własnej wibracji.
Źródło :Małgorzata Walicka

Nysia · Wysłany: Czw 22:21, 08 Mar 2012 Temat postu:

''Liczba „jeden”...
Cechuje ludzi praktycznych i dokładnych w działaniu. Wszystko co robią starają się czynić w sposób perfekcyjny a zarazem myślą o korzyściach jakie im dane działanie przyniesie.
Podczas życia ludzi, których liczba urodzenia wynosi 1 jest bardzo wiele rozpoczętych i niezałatwionych spraw. Nie ma znaczenia czy są to sprawy życiowe np. miłość, rodzina, przyjaciele czy też rzeczy związane z pracą zawodową czy biznesem. Co prawda "jedynka" zdaje sobie sprawę ze swej niekonsekwencji, ale niewiele robi by temu zaradzić. Jednak najgorsze jest to, (ale dla niektórych może to być najlepsze) że osoby spod liczby 1 są zdeklarowanymi indywidualistami. Nie lubią grać w zespole i nigdy nie oglądają się na innych. Są przekonani, że na nikim nie można polegać i jeśli sami nie zadbają o siebie i o swoją rodzinę, to nikt tego nie zrobi. Szukają doskonałości w każdej dziedzinie. Przez to na przykład w miłości nie mają szczęścia, bo gdy nawet wydaje się osobie której liczba urodzenia wynosi 1, że odnalazła partnera na życie, to wcześniej lub później odkryje wady tego człowieka i z żalem stwierdzi, że do ideału wiele mu brakuje. Nie mniej jednak życie "jedynek" jest ciekawe i pełne niespodzianek. ludzie "jedynki" to tacy, na których można polegać i można im zaufać. Mają tendencję do narzucania własnej woli i permanentnego pouczania. Bardzo lubią rządzić i gdy im się uda zająć wysokie stanowisko, to są w swoim żywiole.

___________________
Źródło - internet.''

koliber.

tak sobie dzis uswiadomiłam ze ja z racji posiadania 1 w Ipz zdecydowanie lubie byc zauwazana...i nawet perfumy lubie takie ktore dominuja otoczenie
ostatnio z racji 6 roku os i tego drugiego kupiłam sobie (a raczej zazyczyłam z jakiejs tam okazji od meza) takie łagodniejsze i słodkie...no ale dzis spryskałam sie bardziej dominujacymi otoczenie...
i se myslre..ooo...teraz to ja jestem ja Very Happy

lubie takie zapachy "wwiercajace" sie w mozg
jak sie zaciagne moimi to az mnie łaskocze pod sklerpieniem Laughing

Bel

Dziewczyny mam pytanie a propos cykli. Za pare lat wejde w CZ - 1 (teraz jestem w CP 6 z 15). Czy to znaczy, ze nie daj Boze na stare lata bede musiala wszystko zaczynac od nowa w tej 1?

Maryna

wszystko to nie, bo to się nawet nie da tak, choćby człowiek chciał,
ale wiele może być nowości, i takich, które odkryjesz sama w sobie, i takich, które życie ci przyniesie, po prostu

i może to być nowy dom, nowy mężczyzna, nowa rodzina, nowe miejsce zamieszkania, itp.

Bel

Maryna

nikomu trochę wiatru w żagle nie zaszkodzi na stare lata Very Happy

z drugiej strony, przy twoich wibracjach, stanowczo odradzam branie jakichkolwiek kredytów, a już w żadnym wypadku, nigdy i przenigdy pod zastaw domu

Bel

Maryna

hedonism

Z czego to zagrożenie 8 na minusie PLUS 8 W DŻ?