Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pzty=11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Liczby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bogini
Koszmar minionego lata



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:02, 02 Sty 2013    Temat postu:

tak tak, jozio jest 30.10.2005


a gdzie moge zrobic pelen rozklad?
i to jest ten asper

a mlody moj 2.7.2007


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bogini dnia Śro 21:04, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 21:04, 02 Sty 2013    Temat postu:

27 27
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bogini
Koszmar minionego lata



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:10, 02 Sty 2013    Temat postu:

Polpotka napisał:
27 27


nie wiem co to znaczy (nie doczytalam jeszcze, narazie w 11 obracam Wink )
ale to dziecko jest zeslane z nieba.
gdyby nie on, to ja bym albo zabila ex'a albo sama siebie zniszcyla.
nawet ciaza z nim byla dziwna, bo ja kazda ronilam, i z tym mialam otwarta kompletnie szyjke do 24tyg ciazy. nie planowalam tej ciazy i nei oszczedzalam sie wogole, bo nei chcilam jej... a on sie trzymal. kompletnie bezinfekcyjnie przeszlam ta ciaze, pamietam jak dzis jak mowilam mamie w 14tygoniu ciazy, ze jak on to wytrzyma, to on ma sie urodzic.

dalam mu na imie, kotre ma znaczenie: swiatlo i on takim sloncem jest. jest przekochany, wraliwym, cuownym i niebywale dobrym dzieckiem. nie mozna sie nei usmiechnac przy nim...

w szkole, bo poszedl jako 4latek, broni dzieci, ktorym sie dzieje krzywda...
jest taki humanitarny bardzo.

jestem ciekawa co mu zycie przyniesie..
bo mi on przyniosl nadzieje i wiare i kazdego dnia prychozi i mowi: mamusiu, wyglaasz ppieknie albo masz piekne wlosy... albo przyjdzie i mi je plecie..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bogini dnia Śro 21:14, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koliber.
Pełny odlot



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z raju :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:19, 02 Sty 2013    Temat postu:

no własnie opisałas anioła w ludzkiej skórze...27 tak jest zwana Smile
choc bywa i okropna Laughing Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bogini
Koszmar minionego lata



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:26, 02 Sty 2013    Temat postu:

Very Happy
on jest takim aniolem. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angie
Brak fazy



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 23:03, 02 Sty 2013    Temat postu:

moja mama 26.03.59 11 w I pz
tata 25.03.57 11 w II Pz
bez roozwodu i raczej go nie bedzie Wink

moj wujek 30.07.61 11 w II Pz bez rozowdu i nie zapowiada sie

moj wujek 21.08.54 11 w I Pz bez rozwodu i nie zapowiada sie


w III Pz musze sie zastanowic



Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angie
Brak fazy



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 23:22, 02 Sty 2013    Temat postu:

vitzia napisał:
pytanie,
czy ma rodzenstwo i czy ono tez ma silna 11

to fajnie widac na rodzenstwie wlasnie,
jak rozne osoby rozne wydarzenia przezywaja


ja i moja siostra mamy obydwie 11 w II Pz ona jest dodatkowo 11 z dz

ten moj wujek z 30.07.61 i moj tata to bracia obzdwoje 11 w II pz i stracili ojca , czyli mojego dziadka w wypadku, w dzien moich urodzin Crying or Very sad

a ja cale zycie jak ktos wspominal o tym dziadku to wylam, lzy same mi lecialy nie moglam powstrzymac a nawet go nie poznalam Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 23:28, 02 Sty 2013    Temat postu:

koliber napisał:
no własnie opisałas anioła w ludzkiej skórze...27 tak jest zwana Smile
choc bywa i okropna Laughing Wink

To prawda
Twój syn ma ...9 i 11 i 9 z dz to i trudne wyzwania przed nim życie może stawiać...przy tej 7 z cyklu w którym jestcteraz bolesne doświadczenia emo
Ja rozumiem ze Wy z małżonkiem nie jesteśie razem... I on tak właśnie to przerabia bo 9 z 11 to są wibr strat i jeszcze ma 7 w pierwszym cyklu
Ja zauważyłam ze dzieci 9 z 11 właśnie tracą tych najbluzszych którymi są opiekunowie ich...szczególnie przy 9 z dz...szybko dojrzewają
Zresztą o tym jest osobny wątek...mówi się o tzw. aspekcie wdowienstwa
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bogini
Koszmar minionego lata



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:10, 03 Sty 2013    Temat postu:

Polpotka napisał:
koliber napisał:
no własnie opisałas anioła w ludzkiej skórze...27 tak jest zwana Smile
choc bywa i okropna Laughing Wink

To prawda
Twój syn ma ...9 i 11 i 9 z dz to i trudne wyzwania przed nim życie może stawiać...przy tej 7 z cyklu w którym jestcteraz bolesne doświadczenia emo
Ja rozumiem ze Wy z małżonkiem nie jesteśie razem... I on tak właśnie to przerabia bo 9 z 11 to są wibr strat i jeszcze ma 7 w pierwszym cyklu
Ja zauważyłam ze dzieci 9 z 11 właśnie tracą tych najbluzszych którymi są opiekunowie ich...szczególnie przy 9 z dz...szybko dojrzewają
Zresztą o tym jest osobny wątek...mówi się o tzw. aspekcie wdowienstwa


musze poczytac.
ale to sie zgadza.
mlodszy byl od poczatku odrzucony przez ex... bo byl poobny o mnie, wiec on od poczatku odczuwal swoisty dramat... to bylo okropne.
ale tez w tej chwii, ex istnieje dla niego ot bo jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 2:21, 03 Sty 2013    Temat postu:

kornela napisał:
vitzia napisał:
pytanie,
czy ma rodzenstwo i czy ono tez ma silna 11

to fajnie widac na rodzenstwie wlasnie,
jak rozne osoby rozne wydarzenia przezywaja


ja i moja siostra mamy obydwie 11 w II Pz ona jest dodatkowo 11 z dz

ten moj wujek z 30.07.61 i moj tata to bracia obzdwoje 11 w II pz i stracili ojca , czyli mojego dziadka w wypadku, w dzien moich urodzin Crying or Very sad

a ja cale zycie jak ktos wspominal o tym dziadku to wylam, lzy same mi lecialy nie moglam powstrzymac a nawet go nie poznalam Rolling Eyes
to ze sie jest bez rozwodu .. zwlaszcza te starsze malzenstwa to wiesz ..

a to czy zdrady byly to nie wiesz ..zalezy dla kjogo co istotne .. niektorzy bycie dla bycia uprawiaja ..

przypomnialo mi sie ze pisalas o tym swoim ojcu 5ce ze on ok itd .. ale z jakichs dziwnych powodow masz 6ke w minusie ....i wastro tez masz zaznaczone nie dokonca partnerstwo nieproblematyczne ...no oczywiscie to wszystko w miare mozliwiosci do odrobienia ..no chyba ze to pic na wode Smile

moja ciotka tez 20.9 . 1961
wujek 4.3 .1959 ..

ale jak zdradzana byla i to ze stala kochanka ,ktora potrafila do domu dzwonic by on przyjechal do niej ..to tylko ona wie ..

dorobili sie to i ciezej sie rozstawac ,zwl ze ciotka nie pracowala..no teraz sie uspokoilo .. jezdza na wycieczki ,ale musiala akceptowac kiedys to ze macal wszystkie baby


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 2:24, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angie
Brak fazy



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 10:47, 03 Sty 2013    Temat postu:

ze moj ojciec ok to mam na mysli ze jaka na 5ke to nie byl jakis typowy, on raczej domator z mama duzo czasu spedzali...
a to ze ja mam 6 na minusie to ja wiem dlaczego, ja dziecinstwa z mojej perspektywy szczesliwego wcale nie mialam...
Wiem doskonale ze brakowalo mi poczucia bezpieczenstwa i takiej bezwarunkowej milosci, ja jej w kazdym razie na tamten czas nie odczuwalam, a czulam sie raczej odrzucana.
Moze samo tło sytuacji wydaje sie banalne ale, dla mnie to bylo dramatem i moze pozornie mialam pelna rodzine, i inne dzieci ktorym brakowalo takiego obrazu myslalyby sobie ze szczesciara ze mnie patrzac z boku...
Pewnie juz kiedys pisalam o sytuacji konfliktu mojej matki z tesciowa, wszyscy mieszkalismy w jednym domu. A one sie nienawidziły nazywając rzeczy po imieniu.
Moja babcia całą milośc po śmierci dziadka przelala na mnie...
A moja matka niestety muszę to powiedzieć głupia bo dla mnie jest po prostu brakiem wyższej świadomości obwiniać małe dziecko o to, że z babcią rozmawia, że z babcią obcuje. No ja nie czułam tej matczynej miłości, czułam się odrzucana, bo one dwie nie umiały się dogadać i wciągały mnie w to wszystko. Do tego postawa mojego ojca dawała dużo do zyczenia w tym wszystkim, bo nie umiał tych bab ani ustawić ani sprobowac dogadac, wolal patrzec z boku, takze dla mnie pipa w tym wzgledzie. I tak sobie rosłam i żyłam w takim poczuciu niesprawiedliwosci wobec mnie. Moja matka faworyzowała moją siostre. Moj ojciec i jego postawa wobec mnie hmmm żadna wielka zażyłość ale podobno on wylewny nie jest, w kazdym razie tez nie czulam ani wsparcia ani niczego specjalnego. No dziwny to okres był nie wspominam zbyt dobrze tym bardziej ze baaardzo mi sie to na psychice wyryło i pewnie dlatego az taka rodzinna nie jestem i nie tesknie specjalnie. Teraz jest juz inaczej inne relacje ale to co bylo to ja sama wiem... No ale ja mam I cykl 8 podobno nie za fajna na dziecinstwo tez..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Angie dnia Czw 10:49, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia
Gorzkie ziółko



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:09, 03 Sty 2013    Temat postu:

Kornela ja miałam podobnie (też 6 w I wyzwaniu)
też był konflikt mojej matki z teściową ale na mnie to sie nie odbiło

mój ojciec to taka "sirota" wg mnie, który wolał uciec w alkohol i powiedzieć, że to nie on, u mnie w domu matka rządzi
i to co sie działo doprowadziło do tego, że w wieku 11 lat w mojej głowie pojawiła się myśl "już nie chcę żyć"

z zewnątrz wyglądało na to, że wszystko było dobrze....

a teraz nadszedł czas mojego 3PZ = 11/38


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 11:27, 03 Sty 2013    Temat postu:

kornela napisał:
ze moj ojciec ok to mam na mysli ze jaka na 5ke to nie byl jakis typowy, on raczej domator z mama duzo czasu spedzali...
a to ze ja mam 6 na minusie to ja wiem dlaczego, ja dziecinstwa z mojej perspektywy szczesliwego wcale nie mialam...
Wiem doskonale ze brakowalo mi poczucia bezpieczenstwa i takiej bezwarunkowej milosci, ja jej w kazdym razie na tamten czas nie odczuwalam, a czulam sie raczej odrzucana.
Moze samo tło sytuacji wydaje sie banalne ale, dla mnie to bylo dramatem i moze pozornie mialam pelna rodzine, i inne dzieci ktorym brakowalo takiego obrazu myslalyby sobie ze szczesciara ze mnie patrzac z boku...
Pewnie juz kiedys pisalam o sytuacji konfliktu mojej matki z tesciowa, wszyscy mieszkalismy w jednym domu. A one sie nienawidziły nazywając rzeczy po imieniu.
Moja babcia całą milośc po śmierci dziadka przelala na mnie...
A moja matka niestety muszę to powiedzieć głupia bo dla mnie jest po prostu brakiem wyższej świadomości obwiniać małe dziecko o to, że z babcią rozmawia, że z babcią obcuje. No ja nie czułam tej matczynej miłości, czułam się odrzucana, bo one dwie nie umiały się dogadać i wciągały mnie w to wszystko. Do tego postawa mojego ojca dawała dużo do zyczenia w tym wszystkim, bo nie umiał tych bab ani ustawić ani sprobowac dogadac, wolal patrzec z boku, takze dla mnie pipa w tym wzgledzie. I tak sobie rosłam i żyłam w takim poczuciu niesprawiedliwosci wobec mnie. Moja matka faworyzowała moją siostre. Moj ojciec i jego postawa wobec mnie hmmm żadna wielka zażyłość ale podobno on wylewny nie jest, w kazdym razie tez nie czulam ani wsparcia ani niczego specjalnego. No dziwny to okres był nie wspominam zbyt dobrze tym bardziej ze baaardzo mi sie to na psychice wyryło i pewnie dlatego az taka rodzinna nie jestem i nie tesknie specjalnie. Teraz jest juz inaczej inne relacje ale to co bylo to ja sama wiem... No ale ja mam I cykl 8 podobno nie za fajna na dziecinstwo tez..


a to dzieki ze napisalas szczerze .. to duzo wyjasnia i pasuje do kwadratu tez wenus mars Smile
i ksiezyca 12domowego ..

a tak w ogole to ciekawe co piszesz ..bo mi sie wydawalo ,ze sierpien daje szacunku duzo do matki ..hmm .. no ale ty masz dublet 8kowy wiec to tez pewnie robi roznice .. Idea
bo ty masz taka dubletowa date .. w sensie ,ze po srodku 9ka i wibracja kazda po bokach podwojona ,a to jednak moze byc "problem ... tez taki mam zapis dubletowy ...hmnm .. w sumie to mnie taki typ dat interesuje .. jeszcze tego dobrze nie rozgryzlam ,w kazdym razie mordercow duzo tez tak ma Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
avitka
Ezoteryczny guru



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:28, 03 Sty 2013    Temat postu:

ja mam 6w tym minusie na cale zycie, WD
i jestem megaantyrodzinna Laughing

to tez i wplyw 1pz=9 bo jak to ktos mi pisal kiedys takie osoby sa najszczesliwsze/najlepiej dla nich jak sa daleko od domu rodzinnego, racja

Idea
i mi bardzo pasuje ze brat w jednej czesci swiata, mama w drugiej, tata w innej czesci polski
moglabym ich porozsylac kazde na inna planete nawet Laughing

co do pozostalych czlonkow rodziny/dalszej
tez nie mam ZADNEJ POTRZEBY utrzymywania z nimi kontaktow Idea


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez avitka dnia Czw 11:29, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 11:30, 03 Sty 2013    Temat postu:

A RODZINA WODNIKA WAM SIE NIE MIESZA ??? bo macie sad w problemie o ile sie nie myle .. ale to w sumie nie jest zla karta i niezbyt trudna jako przeszkoda ..
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Liczby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 7 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin