Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

przepracowywanie ,uzdrawianie -jak

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Karma, dusza, rytualy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 15:54, 12 Wrz 2012    Temat postu: przepracowywanie ,uzdrawianie -jak

Jak uzdrowić swoje życie? Jak wziąć swój los w swoje ręce? Zmiana karmy to zmiana swoich uwarunkowań uwolnienie się z ograniczeń, które są skutkami własnych czynów. Można powiedzieć, że to jest praca na całe życie, a nawet na wiele żywotów. Każde życie jest szansą. Nie jest łatwo uwolnić się od rachunków karmy, ale nie niemożliwe. Póki żyjemy, możemy zmienić swoją sytuację na lepszą. Wszystko jest stworzone przez umysł i może być zmienione przez umysł. Tak, jak tworzymy karmę trzema drogami: myślami, mową i czynami, tak tymi samymi drogami możemy ją naprawiać. Kiedy wybieramy właściwy kierunek, zmierzamy do harmonii, zgody, pokoju i miłości.

Według nauk Buddy możemy wyzwolić się z cierpienia przez właściwe życie i praktykę duchową podążając ośmioraką ścieżką:

1)właściwe zrozumienie,
2)właściwa myśl,
3)właściwa mowa,
4)właściwe działanie,
5)właściwe zarobkowanie,
6)właściwy wysiłek,
7)właściwa uważność,
Coolwłaściwa koncentracja.

Sedno zawarte jest w określeniu "właściwe", co nie jest łatwo rozpoznać. Zwykle mamy dobre intencje i oczekujemy dla siebie dobrych skutków. Jesteśmy rozczarowani, gdy otrzymujemy coś innego. Kierujemy się swoją racją i nie chcemy być złymi ludźmi. Za zło obwiniamy innych, a inni nas. Nie potrafimy ogarnąć wszystkich stron problemu. Oskarżając innych tylko pogarszamy swoją karmę. Pragniemy szczęścia, a niechcąco powodujemy cierpienie. Wciąż tworzymy nowe cierpienie, z powodu braku pełnego rozpoznania rzeczywistości. Bardzo ważne jest rozwiązywanie konfliktów na bieżąco, nawet tych najmniejszych, aby nie urosły.

Nasze umysły mają niestety tendencję do degradacji i samookaleczania. Kiedy ludzie nie widzą szybkiego rozwiązania problemu, często robią coś odwrotnego, czyli pogarszają sytuację, wyrażając destruktywnie chęć zmiany "niech będzie gorzej, skoro lepiej być nie może". Destrukcja jest jedną z największych chorób ludzkości.
Dlatego tak wiele było wojen i wciąż są nowe. Niekiedy ludzie wybierają samobójczą drogę, aby przestać cierpieć. Jednak przerwanie życia nie likwiduje karmy, a negatywne energie zostają przeniesione na kolejne życie łącznie ze skutkami samobójstwa. Nawet, gdy wydaje się, że już nic nie da się zrobić, są ukryte możliwości uzdrowienia.

Przemiana wewnętrzna, zmiana przekonań i poszerzenie obszaru świadomości jest podstawową zmianą na lepsze. Umysł jest nieograniczony i zawsze jest możliwe poszerzenie swojego obszaru percepcji. Pozwólmy naszemu umysłowi być nieograniczonym, jakim on z natury jest, wtedy poradzi on sobie z każdą przeszkodą na naszej drodze. Jeśli nasz świat wydaje się za ciasny, to znaczy, że nasz umysł jest "za ciasny" i zbyt mało dostrzegamy. Nie znamy dostatecznie własnego umysłu i swoich możliwości. Nie chodzi tu tylko o powszechnie rozumianą wiedzę książkową czy edukację szkolną, chociaż wszelkie wysiłki intelektualne też mają znaczenie.
Ograniczenia tworzone są przez błędne myślenie, fałszywe poglądy i przekonania niezgodne z prawdą. Można powiedzieć, że karma to aktualny stan umysłu świadomego i podświadomego. Gdy coś zrozumiemy, uświadomimy sobie, wtedy zmienia się nasza karma. Lekcja zostaje zaliczona. Chodzi o otwieranie umysłu, szersze i głębsze postrzeganie aspektów życia, oraz samego siebie. Najważniejsza jest samoświadomość zrozumienie, kim się jest w sensie duchowym: kto patrzy, kto słucha, kto jest obecny? Doskonale pomaga w tym medytacja i praktyka duchowa.

Medytacja oczyszcza karmę. Gdy usiądziemy w bezruchu i zwrócimy się do wewnątrz, nasz umysł uspokaja się i staje się przejrzysty, jak woda, którą przestaje się mącić. Kiedy przyjrzymy się swojej nagromadzonej energii, wtedy oczyszczamy się w naturalny sposób - w świetle uwagi nasze myślokształty topnieją jak lód. Karma topnieje w puszczaniu własnego oporu. Możemy uwolnić swój umysł od negatywnych przywiązań i nauczyć się panować nad własnym umysłem. Możemy doświadczać spokoju umysłu, przejrzystości, harmonii z wszechświatem i percepcji bez ograniczeń.

Praktyka duchowa podnosi nas zawsze na wyższy poziom duchowy, gdy łączymy się mentalnie z Wyższą Świadomością. Szczere oddanie się Prawdzie jest aktem oczyszczenia i wzniesienia. Ważna jest pokora wobec prawa karmicznego - skrucha i wybaczenie innym oraz pogodzenie się z samym sobą. Skrucha prowadzi do wyzwolenia z cierpienia. Możemy doświadczyć Łaski i Miłości, oraz Jedności z sferze duchowej. Decyzja
otwarcia się na swoją duchowość, powoduje możliwość jej doświadczania.

Pozytywne myślenie zmienia nas samych i inne osoby w naszym otoczeniu, a nawet ma szerszy zasięg. Gdy zbudowaliśmy sobie wewnątrz negatywny program, wtedy jesteśmy pod jego wpływem i nawykowo myślimy negatywnie. Jeśli chcemy zmienić ten program, wtedy nie wystarczy jedna pozytywna myśl, lecz potrzeba wielu pozytywnych myśli. Bardzo pomocne jest wtedy praktykowanie afirmacji: powtarzanie pozytywnych sentencji, aby utworzyć nowy program, który zrównoważy stary.

Zmiana w sferze materialnej wydaje się być największym problemem. Zaczynając od sfery duchowej wpływamy na materialną stronę życia, która jest konsekwencją tej duchowej. Kiedy jest dużo do zrobienia, trzeba być cierpliwym i wytrwale zmierzać we właściwym kierunku mając na uwadze również przyszłe wcielenia. Są skutki karmiczne, które są nazywane karmą "stałą lub twardą", które jest trudno lub niemożliwe zmienić w tym wcieleniu, jak np. genotyp, anomalie ciała i umysłu, z którymi się urodziliśmy, warunki rodzinne, itp. Jeśli karma "stała" przyniosła nam wiele cierpienia, to trzeba wyciągnąć wnioski. Czego miała nas nauczyć? Od nas zależy, kiedy przestaniemy cierpieć. Nie ciało jest największą przeszkodą, ale stan umysłu. W odpowiednim stanie umysłu każdy może zaznać szczęścia. Biedny może doświadczyć obfitości wszechświata i zmieniając swój stan umysłu może zmienić swoją karmę. Niedobrą karmę fizyczną trzeba odpracować niekiedy w "pocie czoła". Karma jest z natury zmienna, żadna karma nie jest wieczna i naturalnie dąży do transformacji w procesie ewolucyjnym. My decydujemy, czy idziemy z prądem ewolucji, czy pod prąd. Nawet w najgorszej sytuacji jesteśmy połączeni ze Źródłem, które nie zna braku. Gdy to zrozumiemy, możemy uwolnić się od zazdrości. "Materialna kołdra" bywa za krótka, ale "duchowa kołdra" jest nieograniczona i starcza dla wszystkich. Można z niej czerpać bez ograniczeń i urzeczywistniać to w sferze materialnej.

Współczucie innym cierpiącym istotom oczyszcza nas. Życzliwe myśli i słowa, pozytywne uczucia i współczujące działanie - wszystko to produkuje dobre skutki. Wielkie religie wskazują zasady, którymi należy się kierować. Dlaczego więc tak wiele zła działo się w historii świata i dzieje się nadal? Z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że rozróżnienie dobrego i złego wcale nie jest takie proste, bo nie umiemy przewidzieć wszystkich skutków. Po drugie dlatego, że bierzemy pod uwagę tylko jedno życie, nie znamy przyczyn obecnego cierpienia i nie liczymy się ze skutkami dalekosiężnymi naszych obecnych działań, skoro "żyje się raz". Działamy zazwyczaj egoistycznie i to wydaje się być normą. Działanie nie egoistyczne jest z wyższego wymiaru.

Przyspieszanie oczyszczenie karmy przez pewne poświęcenia:

- Wyrzeczenie jest jednym ze sposobów spłaty długów karmicznych. We wszystkich wielkich religiach znane są przykłady oczyszczania się przez post i wstrzemięźliwość. Świadome wyrzeczenie sprzyja rozwojowi duchowemu, zmienia osobowość na bardziej opanowaną i umożliwia oczyszczenie umysłu i ciała. Post jest też skruchą ciała i umysłu. Nawet najmniejsze wyrzeczenie ma znaczenie. Przejście na wegetarianizm to rezygnacja ze swojego udziału w zabijaniu zwierząt, to wyjście poza zwierzęcy krąg wzajemnego pożerania się i wzniesienie się na poziom wyższej duchowości.

- Podejmowanie wysiłku jest również drogą wyzwolenia, jeśli środki i cel są właściwe. Warto wysilić się, podjąć pewien trud dla słusznej idei, na której nam zależy. Ofiarowanie pracy, zarobionych pieniędzy, czy jakiegokolwiek czynu w intencji oczyszczenia karmy jest jednym z silnie działających sposobów. Jest taka praktyka buddyjska polegająca na robieniu pokłonów. W okresach intensywnej praktyki robi się codziennie 108 pokłonów dotykając czołem podłogi. Praktyka ta jest polecana szczególnie na oczyszczanie karmy i można robić nawet kilkaset pokłonów dziennie, jeśli ktoś jest bardzo zdeterminowany. Podobne znaczenie ma pójście na pielgrzymkę.

- Oddanie się praktyce duchowej zmienia umysł i jednocześnie karmę. Jeśli nie wiesz, co można by zrobić dobrego, spróbuj poświęcić trochę czasu rano lub wieczorem na praktykę duchową (medytację, modlitwę). Im większe zaangażowanie, tym większe efekty. Chodzi o osiągnięcie stanu zjednoczonego umysłu, czyli umysłu nie oddzielenia. W Buddyzmie (jak w innych religiach) są intensywne okresy praktyki., kiedy praktykuje się przez wiele dni i nocy. Wymaga to dużego wysiłku i poświęcenia, ale nikt nie wychodzi z takiej praktyki bez oczyszczonego umysłu w jakimś stopniu. Niektóre osoby mogą doznać głębszego wglądu, przekroczenia swojego ego, czy oświecenia umysłu. Stan oświecenia określa się też "zamknięciem rachunków karmy". Jednak istota ludzka, zanim stanie się Buddą, nigdy nie może być całkowicie wolna od działania prawa karmy, ale będąc świadoma może zapanować nad swoim udziałem w karmicznym kręgu. Kiedy ktoś, jak Budda, działa zgłębi czystego serca-umysłu, wtedy nie potrzebuje nawet myśleć o skutkach karmicznych, będą one tak samo czyste.

Urzeczywistnianie wyższej świadomości jest tak samo ważne, jak jej osiąganie. Zastosowanie w swoimżyciu zdobytej wiedzy wpływa na "twardą" karmę i zmiękcza ją. Wyostrzona uwaga na każdym kroku podwyższa jeszcze naszą świadomość o kolejne wglądy. Sami zauważamy, co można jeszcze zrobić dobrego.
Nawet samo nasze otwarte i pozytywne nastawienie powoduje, że energie lepiej się układają i sprawy stają się podatne na lepsze rozwiązanie.
Jest mnóstwo sposobów duchowego rozwoju, podnoszenia świadomości i wewnętrznej transformacji. Ludzie zajmują się tym od tysięcy lat, dlatego powstało tak wiele religii i różnych praktyk doskonalenia. Wciąż poszukujemy i w odpowiedzi na tą potrzebę powstają nowe metody i są "odgrzebywane" stare sprawdzone praktyki. Współczesny człowiek potrzebuje szybkich rezultatów. Próbujemy różnych sposobów na swojej ścieżce rozwoju, niekiedy stosujemy kilka naraz, np. praktyka duchowa, psychoterapia i magia. Cokolwiek działa, jest dobre, aby zrobić jakiś krok do przodu, pod warunkiem, że skutki karmiczne będą dobre. Warto mieć na uwadze, aby nasz rozwój nie odbywał się kosztem jakiejkolwiek innej istoty, bo nie unikniemy konsekwencji.

Wciąż kształtujemy naszą karmę lepiej lub gorzej. Tego nie da się uniknąć. Nie produkowanie karmy oznaczałoby całkowite wyzwolenie od reinkarnacji. Póki co, jesteśmy odpowiedzialni za swój los obecny i przyszły. Im szybciej zaczniemy działać na rzecz wszystkich istot, tym szybciej spłacimy swoje długi karmiczne i stworzymy dobre przyczyny do harmonijnego współistnienia. Wszystko, co nam przeszkadza jest w nas i wszystko, czego potrzebujemy do szczęścia, też jest w nas, tu i teraz. Trzeba tylko to odkryć.

Podstawowo jesteśmy umysłami i wszystko, czego doświadczamy wychodzi z naszych umysłów i do nich powraca. Od nas zależy, kiedy przebudzimy się jako umysły ze swoich złudzeń i wyzwolimy się ze swoich ograniczeń. Przebudzeni pomagają nam wskazując drogę, którą sami przebyli. Wierzę, że poza cyklicznym tworzeniem się i powstawaniem wszechświata, nacechowanym cierpieniem, istnieje wymiar wiecznej szczęśliwości, do którego każdy z nas ma szanse dotrzeć.


uzdrawianie karmy - artykuł pdf
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Espresso
Gość






PostWysłany: Nie 23:00, 20 Sty 2013    Temat postu:

Super artykul Smile

Sprawa karmy i jej uzdrawianie sa ciezkie do zrozumienia dla nas ludzi tzw zachodu bo my wychowani jestesmy w wierze, ze po smierci idziemy albo do nieba albo do piekla.
Teorie o niebie i piekle nie sa wogole optymistyczne, dlatego boimy sie smierci. No bo zakladajac ze pojde do piekla to az strach umierac a niebo nie jest pewne i tak, wiec wciaz jest element niepewnosci i strach.
To juz wole podejscie protestantow, ktorzy za zycia juz wiedza czy pojda do piekla czy nieba.

Teoria karmy oferuje znacznie ciekawsze opcje i przede wszystkim nie trzeba sie bac smierci, bo nasze cialo umiera ale dusza zostaje i zyje sobie dalej w innym ciele, wymiarze, ma nowe zycie i przygody z nim zwiazane, etc:) Owszem to jest ciezka praca, ale rowniez ekscytujaca, na zasadzie tak dlugo bedziesz krazyl i bladzil i sie meczyl az znajdziesz ta wlasciwia droge, a wtedy czeka cie nagroda.

Osobiscie wole byc nagrodzona niz karana Laughing
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Karma, dusza, rytualy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin