Noweezo

blackruby

to dobrze, że dobrze Wink

the_sanny · Wysłany: Sob 17:29, 24 Mar 2012 Temat postu:

the_sanny

ile ja jeszcze bede musiała sie obtłukiwac z ta 8/26 w pz i moja 11 z dz oraz 7 w parasolu Smile

zbym w koncu ulozyła sobie zycie z fajnym facetem?
zastanawiam sie czy wogole ten temat sobie odpuscic....bo same łosie jak narazie sie pojawiaja. szczerze to dzis stwierdziłam ze mam okruchy nadzieji na pozytywny finał.

wiem 11 jeczaca, ale mialam pozytywne podejscie....do czasu az moje zludzenia co do tych facetow sie nie rozwiały.

Maryna

Do tego, co Ev już napisała, chciałabym dodać, że chyba za bardzo się zafiksowałaś na tym, żeby koniecznie jakiegoś faceta przed ołtarz zaciągnąć. Very Happy

Skąd taki pośpiech? Bo inne koleżanki za mąż już powychodziły? Very Happy

Może póki co skup się bardziej na tworzeniu materii. Bo mając 4-ki i Ipz8 to powinnaś sama dom wybudować. Very Happy

Jesteś wybredna (i bardzo dobrze), byle kogo nie chcesz, a szukanie na łapu-cupu nie może dobrych efektów przynieść.
Poza tym masz 22 z dnia, i siłą rzeczy musisz doświadczyć też i rozczarować z partnerstwem związanych. Przy mistrzowskich wibracjach nie ma lekko.

Teraz jesteś w roku osobistym 7, więc gdyby Ci się nawet ktoś trafił, to na trudną życiową lekcję raczej, tym bardziej, że z drugiego liczenia jesteś w 4/13.

Skup się na tym, co życie Ci w darze niesie, ucz się czegoś, doskonal zawodowo, itp.

the_sanny

kolejny rok osobisty od wrzesnia to bedzie 8, drugie liczenie to 5, czy wtedy bedzie łatwiej o kogos na stałe ? kolejny rok2014 to 9 wiec tez nic fajnego.

napisz mi prosze cos wiecej o tej 22 z dnia- ze mam doswiadczac i rozczarowywac sie partnerstwem to mam wpisane w ta cyfre?
ja naprawde marze o zwiazku o stabilizcji ale obojetnie kogo to nie chce... trafiam na mezczyzn ktorzy głownie sa po zawodach milosnych i kogoch maja w sercu i cierpia. i uczuc dla mnie juz nie maja, albo nie chca zwyczajnie bo niegotowi czy cos. chyba tylko raz w zyciu tafilam na takiego co chcial sie zenic a ja niedojrzala bylam i nie w glowie mi wtedy takie rzczy były...

Maryna

Łatwiej będzie kogoś poznać.
I możliwe, że już na stałe.

W liczbę 22 nie masz wpisane, że masz stale doświadczać tylko rozczarowywania się partnerstwem. Jest to informacja, że dwa związki muszą się zamknąć w formie, z odpowiedzialnością za tego drugiego człowieka, czyli nie koniecznie od razu budujesz związek na całe życie.

O wibracji 22 możesz poczytać sobie tutaj:
http://www.noweezo.fora.pl/liczby,28/wibracja-22,363.html

the_sanny

zastanawia mnie ejdno, ze cyfry mam na budowanie materi a ciagnie mnie strasznie do emocji do uczuc do partnerstwa i do tego zbey rodzine miec. czyzby ta 6 yla taka mocna w tej mojej podswiadomosci? ogolnie to mysle ze rodzina ta z ktorej pochodze byla i jest dla mni ogromnie wazna. ja bym chciala poprostu miec zwiazek zdaje sobie sprawe ze on nie musi trwac cale zycie, ale mam taki glod tego wlasnie, takie wewnetrzne poczucie ze tego wlasnie teraz potrzebuje... a mezczyzni niezwiazkowi pojawiaja sie w moim zyciu. nie mialam nic w formie, tzn nic formalnego dotychczas.

Maryna

W formie, to nie koniecznie znaczy, że formalnie. Smile

Tylko żeby był to związek taki... zdeklarowany, że coś tam obiecujemy sobie, jesteśmy z sobą, tworzymy, mieszkamy razem, itp.

6 u Ciebie jest rzeczywiście bardzo mocna, i nie ma w tym nic dziwnego, że pragniesz mieć swoją rodzinę. Wibracja podświadomości działa zawsze, całe życie.

Czas masz teraz na realizację materialną, co nie znaczy, że stworzyć związku nie możesz. I nie wykluczone, że za parę miesięcy spotkasz kogoś odpowiedniego. Smile

the_sanny

to ja też kartowo-numerowo . co wy na to ? pasuje ?

głupiec-------cesarz-------świat
--------cesarz-------cesarzowa----
------ pustelnik----------------księżyc

W dzieciństwie możliwe w jakiś sposób zaburzone relacje z ojcem. Możliwa wczesna ciąża (niekoniecznie) lub wpływ spraw związanych z dziećmi na dzieciństwo lub młodość. Druga część życia pod wpływem spraw zawodowych, relacji z mężczyznami, dążenia do stabilizacji. Trzecia część powinna przynieść najlepszy okres w życiu - kontakty zagraniczne, podróże, spełnienie marzeń, odnalezienie swojego miejsca, otwarcie na świat i ludzi.
W podświadomości możliwe blokady związane z mężczyznami, problemy w relacjach z nimi, czasami lęk przed energią męską, lub nieuregulowany stosunek do pracy: albo niechęć albo pracoholizm. Czasem u kobiet taki układ może oznaczać zbytnią "męskość" w charakterze lub chęć kontrolowania, panowania nad wszystkim.
W świadomości duża kreatywność, kobiecość, dobry gust, zamiłowanie do piękna, może też zainteresowanie sztuką, dążenie do samodzielności i niezależności.
Umiejętność kierowania własnym życiem, brania losu w swoje ręce, osiągania wyznaczonych celów, pokonywania przeszkód, podejmowania decyzji. Najprawdopodobniej jesteś lub będziesz dobrym kierowcą.
Predyspozycje do zawodów związanych z zagranicą, internetem, podróżami, sztuką, projektowaniem, upiększaniem, kobietami, prowadzenia własnej firmy.
Twoją misją jest umocnienie swojej kobiecości, kreatywności, także wzmacnianie innych ludzi poprzez sztukę, kreatywność, poczucie piękna. W zrealizowaniu misji pomoże wewnętrzna siła, opanowanie, duży potencjał, może też sprawy związane ze zdrowiem, witalnością.
Sytuacje komfortowe dla Ciebie to harmonia wewnątrz i na zewnątrz, możliwość zachowania dystansu.
Postrzegasz siebie najprawdopodobniej jako silną kobietę, która wie, czego chce, potrafi sobie radzić. Jesteś postrzegana być może jako osoba dojrzalsza od rówieśników, lubiąca samotność.

hedonism

Dajcie jakiś wzór jak to obliczać?

Maryna

Chyba to jest wzór:
http://www.noweezo.fora.pl/interpretacje-numerologiczne,12/portret-psychologiczny,7797.html

Gość

Lunadari · Data urodzenia: 22-04-1983

the_sanny

postawilam dzis karty odnosnie mojego macierzynstwa na rzestrzeni 5 lat i wyszlo ze nic z tego. jak to sie ma do numerologi, przeciez tutaj ewidentnie wyszlo ze matka byc powinnam. dodam ze 5 dom w astrologi mam w koziorozcu, i jak juz to pozne macierzynstwo moge jedynie miec....ale powyzej 35 pierwsze dziecko to duze ryzyko...

roxii

spokojnie, będziesz mamą - pamiętam kiedy ja miałąm ciśnienie na facetów to klapa z tego była, a potem jka totalnie odpuściłam to i facet się trafił a po kilku miesiącach znajomości ciąza - teraz to już małżeństwem jesteśmy Smile

spokojnie znajdziesz swego Smile