Noweezo

Słonko

Dzień dobry Teresko,
bardzo dziękuję za poświęcony czas i obszerną analizę.

Oczywiście, że mam pytania i wątpliwości Smile

Nie do końca rozumiem Twoje obawy. Mogłabyś wprost napisać czego dotyczą? Czy chodzi o to, że kontynuowanie mojej bliższej znajomości z Panem może zagrażać mojemu małżeństwu ewentualnie małżeństwu Pana?

Data 06.08.2019 to dzień, w którym ostatni raz doszło między nami do spięcia i wtedy zdecydowałam, że nie ma sensu tej znajomości kontynuować. Później próbowałam to napięcie między nami zniwelować jeszcze parokrotnie bez większej reakcji z Pana strony. Ostatni raz było to właśnie 30.09.2019, kiedy Pan już nie zareagował.

Na ten moment wydaje mi się, że my nie będziemy mieć już żadnego kontaktu, zwłaszcza, że Panu z Mężem obecnie też nie jest specjalnie po drodze, być może z uwagi na naszą relację. Czy to możliwe, że można "oszukać przeznaczenie" i tego przyciągania naszych dat od 2020 nie będzie? Smile

Co może kryć się pod pojęciem dyskomfortowego charakteru naszego przyciągania Twoim zdaniem?

A czy obecny okres "konfliktowania się" naszych dat urodzenia też ma charakter dyskomfortowy? Z założenia pewnie tak.

Ja Twoich wniosków nie oceniam negatywnie Smile

Z utęsknieniem czekam na ten okres przełomowy, gdzie ja mogę zacząć "dominować" nad Panem. Aktualnie jestem zmęczona tą energią "konfliktowania się" naszych dat urodzenia, co mocno odczuwam. Zwłaszcza, że według mnie nie ma jakiegoś uzasadnionego powodu. Znowu pozostawiłam sprawy swojemu biegowi, chociaż nie ukrywam, że czekam na moment, kiedy będę wolna od tego poczucia konfliktu.

Jeżeli chodzi o jakiegoś poważnego Astrologa/Tarocistę to masz może jakieś namiary na kogoś takiego? O jakie zagrożenia konkretnie pytać? Przyszłość moja czy naszej relacji?

Bardzo liczę się z Twoją wiedzą i opinią.
Pozdrawiam gorąco
Słonko

iskierka

Słonko

Witam Teresko,

bardzo dziękuję za szybką i rzeczową odpowiedź.
Rozumiem, że Ty jako specjalista analizując daty potrafisz spojrzeć na problem bardziej globalnie i rzeczywiście nic korzystnego może nie wyniknąć z mojej relacji z Panem.

Jeżeli chodzi o nasze uwarunkowania, to mamy oczywiście wspólnych znajomych, z którymi się spotykamy. Poza tym ja i Pani'72 mamy niewielką styczność na polu zawodowym.

Obecny okres "konfliktowania się" mojej daty urodzenia i Pana, można powiedzieć, że ma dla mnie charakter traumatyczny, dlatego "drążę temat". Rozumiem, że u Pana ten czas może wywoływać podobne skutki. A czy nasze daty urodzenia znajdują się teraz również w niesprzyjających okresach życiowych?

Nie wiedziałam, że z dat można wyczytać również zabarwienie emocjonalne. Jestem zaskoczona, że dla Pana emocjonalnie ważniejsza niż dla mnie mogła być data 06.08.2019. Pan nie okazuje żadnych emocji, być może dlatego jest dla mnie takim trudnym "przeciwnikiem". Niezrozumiałe jest dla mnie, że urywa nagle kontakt, zostawiając za każdym razem niedomówienia, które nie są dla mnie komfortowe.
Jeżeli to nie problem, to czy mogłabyś zinterpretować jeszcze daty 31.07.2019 i 02.08.2019, również pod względem emocjonalnym?

A "przeznaczenie da się oszukać" w pewnym sensie nie kusząc losu i unikając kontaktu. Smile

Być może jakaś opatrzność nade mną czuwa i powinnam się cieszyć, że Pan postanowił póki co tej naszej bliższej znajomości nie kontynuować. Confused

Pozdrawiam jak zwykle cieplutko
Słonko

iskierka

Słonko

Witam ponownie Teresko,

nie chce być inaczej Very Happy

Z której strony by nie brać, to zawsze wychodzi na to samo Confused

Być może rzeczywiście "konfliktowanie się" różnych podawanych przeze mnie dat wynika z "konfliktowania się" obecnie naszych dat urodzenia.

Data 31.07.2019 to dla nas raczej data o znaczeniu negatywnym emocjonalnie a data 02.08.2019 pozytywnym, co potwierdziłaś.

Z tym, że "ktoś mógłby pomarzyć o naszych problemach" to powiedziane trochę na wyrost jednak w moim przypadku. Laughing

Wbrew pozorom, mimo że to relacja "zakulisowa" to niespecjalnie intymna Wink

Dlatego też trudno mi zrozumieć zachowanie Pana. Oceniając obiektywnie, to "gra nie warta świeczki" czy też inaczej mówiąc "nie warta skórka wyprawki". Razz

Mam wrażenie, że ten najtrudniejszy/kulminacyjny moment "konfliktowania się" naszych dat urodzenia jest właśnie teraz, kiedy moim zdaniem doszło do zerwania relacji i to bez jakiegoś wyraźnego powodu. Jestem obecnie niestety na etapie przewartościowania całej naszej 23 letniej znajomości. Być może to teraz właśnie zmienia się układ sił między nami, wynikający ze zmiany mojego podejścia do naszej relacji. Po prostu "przestaje się pchać, tam gdzie mnie nie chcą". Nic na siłę...

Myślę, że jeszcze tu kiedyś zajrzę z weryfikacją. Smile

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Laughing

Słonko

Słonko

Witam Teresko,

minęło pół roku, a temat wciąż żyje Wink

Można powiedzieć, że nic się nie zmieniło.
Jeżeli nie sprawi Ci to kłopotu, to czy mogłabyś zinterpretować jeszcze dla mnie daty 22.11.2019, 07.02.2020 i 11.03.2020?

Pozdrawiam gorąco
Słonko

iskierka

Dzień dobry Słonko,

wcześniejsze wnioski nadal są aktualne...

Dodatkowo proponuję dokładnie przeanalizować wydarzenia/okoliczności/decyzje/słowa/itp./itd. z dnia 22.11.2019,
i potencjalne konsekwencje mogące wynikać z tych wydarzeń/okoliczności/decyzji/słów/itp./itd., bowiem:

… 1/ na początku analizowania tej daty aż dwa razy pomyliłam się w sposób „2+2=5”,
a ja nie wierzę w dwa „przypadki” Wink

[nie wierzę nawet w jeden „przypadek”... →
por. naszą korespondencję z 18.10.2019 nt. „pomyłki”];

… 2/ data 22.11.2019 może wnosić tendencje,
które oddziałując w powiązaniach/zależnościach/sprzecznościach ze sobą
wydają się być niepokojące:
…... silne tendencje do waleczności,
w tym do waleczności na styku z przemocą (słowną/emocjonalną/itp./itd.),
do waleczności na styku z prawem i/lub z materią, itp.,
…... silne tendencje do nagłych/zaskakujących nietypowych/dziwnych nieporozumień
(nawet takich „nie wiadomo skąd”, jakby „z powietrza”, itp.),
…... silne tendencje do nietypowych niejasności/dwuznaczności/itp.
i do ew. nietypowych tajemnic,
…... silne tendencje do manipulacji/sprytu (m.in. w obrębie rodziny/rodzin), itp.,
w tym np. do jakichś form podwójnej gry, do działań w ukryciu, itp.,
…... tendencje skutkujące jakimś niebezpieczeństwem, jakąś utratą, itp.

Słonko, ponownie proponuję ostrożność...

Pozdrawiam serdecznie,
Teresa

Słonko

Teresko,

kolejny raz dziękuję za Twoją odpowiedź.
Ja również nie wierzę w "przypadki". Data, w której ja się pomyliłam to data naszej ostatniej rozmowy z Panem, po której była przerwa aż do daty, w której Ty się pomyliłaś Very Happy

22.11.2019 mogło dojść do naszego spotkania, które było z inicjatywy męża. Z przyczyn obiektywnie niezależnych, do naszego spotkania nie doszło. Mimo, że nie zamierzałam więcej nawiązywać z Panem kontaktu, spontanicznie się do niego wtedy odezwałam. Była to raczej neutralna rozmowa.
Spotkaliśmy się za to przypadkiem za 2 dni, tj. 24.11.2019, chociaż podczas całej naszej znajomości właściwie do przypadkowych spotkań nie dochodziło. Po tym spotkaniu odnowiliśmy kontakt i Pan się postanowił trochę odkryć.
Odebrałam to, jako "przeznaczenie", że do naszego spotkania z jakiegoś powodu musiało dojść jednak.
Dnia 11.03.2020 znowu postanowiłam, że nie ma sensu dalej kontynuować tej znajomości. Aż do dnia 23.04.2020 kiedy to ponownie nawiązałam kontakt, bo dalej czuję, że tematu nie zamknęłam:P
I nie wiem w czym rzecz, ale tak jak piszesz, czuję się w jakimś sensie przez Pana niejasności/dwuznaczności/tajemniczość manipulowana. To mi daje dyskomfort, którego się próbuję pozbyć, więc ciągle wracam i szukam rozwiązania.

A daty 24.11.2019, 23.04.2020 i 24.04.2020 coś ciekawego jeszcze wnoszą do naszej znajomości?

Pozdrawiam cieplutko
Słonko Laughing

iskierka

Słonko,

postaram się odpowiedzieć w najbliższych dniach w pw.

Pozdrawiam cieplutko,
Teresa

Słonko

Teresko,

bardzo dziękuję. Nie ma pośpiechu Wink

Zaczynam łapać dystans do sprawy, chociaż nie daje mi wciąż spokoju Rolling Eyes

Serdecznie pozdrawiam
Słonko