Noweezo

onaaa90

Szybko zaszlam w ciaze z obecnym mezem i myslalam ze rodzina da mi wszystko, ale nie dala,mimo ze moj syn jest moim oczkiem w glowie najpiekniejszym prezentem od zycia tesknie za czyms co trudno mi nazwac, i wiem ze moj maz mi tego nie jest w stanie dac, kochalam go ale milosc sie skonczyla, moze on mnie nie dosc tez kocha bo podobno gdy sie kogos naprawde kocha to ta milosc czyni cuda,w naszym przypadku tak nie jest,rozmawialam nie raz szczerze z mezem, on sam mi powiedzial kiedys ze widzi ze gdygym mogla jeszczr raz wybrac to bym za niego nie wyszla nie zaprzeczylam temu i go to zasmucilo wypomina mi to ciagle ale ja nie umiem klamac, staram sie nie wycjodzi tak jak byc powinno w malzenstwie:/ aaa tamten sam napisal do mnie 3-4miesiace temu znowu przypominajac o sobie i proponujac to co zwykle

onaaa90

On probowal mnie kiedys znalezc ale mu sie nie udalo,mowil mi o tym ale gdy sie spotkalismy ja mialam juz synka balam sie przyznac,bylo cos miedzy nami bo myslalam tylko o tym zeby sie z nim polaczyc on tez ale tego nie zrobilismy ucieklam z jego mieszkania,nie moglam zniesc tego ze mowiac o tym ze biore slub nie zareagowal na to tak jak oczekiwalam moze zabraklo szczerosci i dlatego wzielam slub,dla synka, i dla meza zeby mieli dom,pelny dom, myslalam ze tamten chce tylko mojego ciala, nie zapytalam wprost majac dwie szanse, niestety tamten skradl mi tez dusze :/ i tu nie chodzi o wyglad, ja znam jego charakter,moj maz i on to przeciwienstwa,on to niewiadoma a moj maz to rutyna i przewidywalnosc, dotarlo do mnie po prawie 4latach ze o tamtym nie zapomne nigdy

onaaa90

Aaa i jeszcze odnosnie tego co napisal koliber tak,moja dusza chce czegos,ja nie wiem czego,czegos innego niz mam,a wydawaloby sie ze mam wszystko

aaa i moj maz nie jest idealny sam tez sie zmienil byl inny zaczal mnie inaczei traktowac po urodzeniu dziecka,byl zazdrosny o synka,zaborczy,chcial zamknac mnie w klatce najchetniej to by chcial kolejne dziecko byle bym tylko go nie zostawila, byle bym nie studiowala nie pracowala nie malowala sie, siedziala w domu nie miala kolezanek i moje uczucie do niego sie skonczylo a moze go nigdy nie bylo

onaaa90

strasznie sie rozpisalam,sory ale musialam to w koncu wyrzucic z siebie:/ niedawno zmarla mi babcia z ktora bylam bardzo zwiazana wciazpamietam jej slowa 'nie zabieraj dziecku ojca' ona z moim dziadziem byli malzenstwem przeszlo 50lat odnawiali przysiege ja tez o takim czyms marzylam:(

Lunadari

onaaa90

wysle ci na priv, oczywiscie ze nie chce by moje zycie sie tak potoczylo ale coraz czesciej dochodzicdo mnie ze moje malzenstwo bylo bledem i powinnam odejsc, tylko nie umiem jestem waga,raz szala jest po jednej stronie raz po drugiej

vil73

Lunadari

vil73

jeśli tak, to proszę adminów o wywalenie niemerytorycznych i nie wnoszących do sprawy postów. Cieszę się że jesteś Luna Smile

Arkana

Maryna

koliber.

tez tak mysle wiec nie ruszam Smile

Lunadari

Arkana

Lunadari