Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jest się czym denerwować?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Interpretacje numerologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maryna
Wybraniec fortuny



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:22, 05 Mar 2013    Temat postu:

Shocked chciałam dopisać tylko słówko, a okazuje się, że gadam sama z sobą Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
toja
Na psa urok



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:35, 05 Mar 2013    Temat postu:

Maryna napisał:
toja napisał:
chodzi o to, czy 9 bedzie wystepowala u kazdej osoby w rodzinie, u ktorej jakas choroba genetyczna wystapila?
masz jakies takie obserwacje?


zazwyczaj jakaś występuje, wcześniej czy później...
choć nie koniecznie w takiej samej postaci,
np. moi rodzice oboje mieli żylaki, i to bardzo widoczne,
a ja mając 9-kę też mam żylaki, i kiedyś bywało, że mi dokuczały, ale nikt o tym nie wie, bo przy 2-kach są ukryte, niewidoczne

poza tym, choroby są związane z naszym procesem uczenia się, z naszym rozwojem duchowym, i jeśli pracujemy nad sobą, to pomimo wskazań w portrecie, schorzenie może w ogóle nie wystąpić


czyli jesli wystepuje, to jest to obojettnem w ktorym miejscu? moze byc w cyklu, czy pz?

nie straszcie mnie ta astma, jakies 3 lata temu pulmunolog mi powiedziala, ze jestem o krok od niej, uczulilam sie na wziewy i rzucilam nimi w kosz, nie stosuje nic, oprocz ziolowych tabletek i imbiru jak mam napady kaszlu. ale mam 9 w zniwnym i juz sie boje, aha i takie astmatyczne objawy w mojej rodzinie ma tylko siostra mojego taty, raczej inne choroby sa u nas dziedziczne Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agatek
Znak lepszych czasów



Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 2880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:45, 05 Mar 2013    Temat postu:

Maryna napisał:
Polpotko, ja w swoim życiu zajmowałam się różnymi rzeczami, a miedzy innymi i uzdrawianiem, i na podstawie własnego doświadczenia, i nie tylko, powiem tak:
nie ma nieuleczalnych chorób, są tylko nieuleczalni ludzie

a medycyna i leki działają tylko na objawy, nie na przyczynę,
i jeśli czlowiek nie upora się z przyczyną zaistnienia choroby, to ta choroba znów odnowi się za jakiś czas, albo zmieni postać i objawi się w innym narządzie, zazwyczaj w tym obszarze ciała, z ktorym koresponduje przyczyna, albo człowiek umrze,
jak w tym powiedzeniu... |"operacja się udała, pacjent umarł" Smile

co do nieuleczalności, to jeszcze taki przykład...
w młodości miałam astygmatyzm, spory, 90 stopni,
i wg medycyny jest to sprawa nieodwracalna, a ja już od 20-u lat nie używam okularów z cylindrem, i nie patrzę na ludzi bokiem, spode łba, jak kiedyś Very Happy

tu sie nie zgodzę kalectwa fizycznego z którym ktoś na świat przyszedł nie da się "uzdrowić" choroby umysłu a przynajmniej większość z nich tak samo nie da sie ubytków w dna zmienić...w tym wcieleniu
astygmatyzm nie jest sprawa nieodwracalna on akurat uleczalny jest nieoperacyjnie tez coś o tym wiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 11:53, 05 Mar 2013    Temat postu:

Nie szkodzi Wink
Co do astygmatyzmu, czy jakieś badanie wykazalo ze znieksztalcenie oka już nie ma miejsca?
Może niewyraźnie czytalas, ja nie przeczę ze choroby nie mogą ustępować, podlegać remisjom i nie będziemy odczuwać jej objawów.
Natomiast nie sądzę by ktoś potwierdził odwrócenie mutacji w genach o to mi chodzi.
I bron Boże jestem daleka od zakladania ze jak się ma chorobę genetyczna to trzeba uprawiać cierpietnictwo...wręcz twierdze ze świadomość niezwykłej zdolności czlowieka do samouzdrawiania moze przynieść niesamowite rezultaty o ile jest się w stanie z ta świadomością coś zrobić pozytywnego. Wink))
Sama też mam astygmatyzm, który też jest wadą wrodzoną. I co z tego- nic. Jestem z tym pogodzona i bynajmniej nie siedze w oczekiwaniu radosnym bądź nie na to kiedy mi się pogorszy. Sorry za ironię. Ja już kilka razy mogłam się wybrać w tamten wymiar i nie mam potrzeby wyszukiwania w sobie chorób. Jeśli coś mi dokucza to leczę to i żyje dalej. Nie ukrywam ze było mi ciężko gdy miałam silne ataki ale to minęło i żyje normalnie jak każdy Wink...
To ze costań mi dolega....ani tego nie ignoruje ani nad sobą nie lamentuje przez to...poprostu zatrzymuje się by poznać lepiej siebie i zastanowić się co jest nie tak ze moje ciało choruje. I każda chwila kiedy cieszę się swobodnym oddechem czy bez bólu oczu np mnie cieszy, to mnie cieszy....ze tak jest. Nie czekam kiedy coś znowu...ale jestem wdzięczna i nadzieja mnie przepelnia by ten stan trwał jak najdłużej. Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maryna
Wybraniec fortuny



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:55, 05 Mar 2013    Temat postu:

a czy ja cię straszę astmą?
daleko mi od jakiegokolwiek straszenia

a co do astmy, moja mama miała astmę, i towarzyszyła jej do śmierci,
a ja astmy też doświadczyłam, nawet była już w takim stanie, że nie mogłam nawet kilku kroków przejść szybciej, bo dostawałam zadyszki i dusiłam się

nie brałam żadnych leków, bo ja do klientów aptek się nie zaliczam, ale o astmie już dawno zapomniałam, nawet biegam za autobusami, jak się śpieszę Very Happy choć już starszą panią jestem, i nie wypada... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 11:59, 05 Mar 2013    Temat postu:

Wiem ze znieksztalcenie oka można skorygować laserem natomiast mnie nie stać nań.
Okularów używam tylko do jazdy w nocy bo robię się ślepą jak kret...tzn mam kłopot z ocena odległości, znieksztalcenie obrazu i bez ok. muszę jechać niezwykle ostrożnie. W dzień rzadko mi dokucza. Ale jeśli znacie sposoby by moc sobie z tym poradzić to ja chętnie przyjmę rady. Jakos celebrowanie tych ułomności nie jest zgodne z mona naturą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
toja
Na psa urok



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:02, 05 Mar 2013    Temat postu:

nie, to Polpotka mnie bardziej wystraszyla, niz Ty Marynko Wink
jak sobie poradzilas z astma? bo ja tez z tych co lekow unikaja i dlatego nie ide do lekarza, bo by mnie opierdzielila, ze nie uzywam. zreszta nie ufam tym testom, ktore u mnie pokazaly alergie na koty, wiec powinnam juz nie zyc, biorac pod uwage ich ilosc w moim domu i to, ze spia mi na glowie.
a z ta starsza pania nie przesadzaj Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:02, 05 Mar 2013    Temat postu:

Maryna o to straszenie pytasz mnie? Bo ja nie wiem o co chodzi. Jakos trudno nam się zrozumieć w tym wątku.
Ja nic nie pisałam o straszeniu czy o lękach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maryna
Wybraniec fortuny



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:04, 05 Mar 2013    Temat postu:

ten mój poprzedni post do Toji był


Polpotka napisał:
Co do astygmatyzmu, czy jakieś badanie wykazalo ze znieksztalcenie oka już nie ma miejsca?
Może niewyraźnie czytalas, ja nie przeczę ze choroby nie mogą ustępować, podlegać remisjom i nie będziemy odczuwać jej objawów.
Natomiast nie sądzę by ktoś potwierdził odwrócenie mutacji w genach o to mi chodzi.
Smile

Polpotko, genów sobie nie badałam nigdy, więc nie wiem, czy w moim kodzie genetycznym się coś zmieniło, czy nie

natomiast oczy badam sobie od bardzo dawna, wielekroć, bo najpierw przez ileś lat musiałam używać okularów z powodu astygmatyzmu, potem ochronnych przy pracy na komputerze, a teraz używam plusów,
i nie ma wątpliwości, że miałam astygmatyzm, a teraz nie mam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
toja
Na psa urok



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:05, 05 Mar 2013    Temat postu:

Polpotka napisał:
Ja Maryno jak najbardziej to rozumiem i temu nie zaprzeczam, przeviwnie wręcz.
Natomiast o tym nie napisałam z racji tego iż tamtym momencie nie widziałam zasadności podkreślenia tego. Natomiast uznalam ze warto nadmienić iż astma jest chorobą z która przychodzimy na świat...to są nieprawidłowości na poziomie genów. Nie można jej nabyć jak wiele osób sądzi. Natomiast można być do okresu wręcz przekwitania a nawet starości nieswiadomym ze może ona się ujawnić w każdym wieku, choć najczęściej i coraz częściej ze względu na środowisko w jakim zyjemy uaktywnia się w dzieciństwie. Możliwe są też długie okresy remusji...zn niewystepowania objawów chorobowych, jest ona nieuleczalna...i to warto wiedzieć.
Duży wpływ na przebieg mają odpowiednio dobrane leki oraz stan emocjonalny pacjeta. Często.choroba uaktywnia się pod wpływem silnego stresu zwłaszcza u dorosłych. Na temat dzieci to nie wiem
Co jeszcze....dużą część dzieci u których astmę stwierdzono doswiadcza ustapienia wraz z dorastaniem ze względu na wczesne podjęcie działań zapobiegajacych dalszemu rozwojowi choroby pełnoobjawowej. Poza tym leczenie osób u których astmy nie można do końca potwierdzic jest mniejszym złem niż nie zareagowanie i dopuszczenie do możliwości rozwoju astmy pełnoobjawowej. Jeśli to nastąpi, to już jest po zawodach.

Mam nadzieję ze ttemu chłopcu choroba ustąpi i będzie się jeszcze cieszył dobrym zdrowiem.


Polpotko, ja sie przestraszylam tego co tu napisalas, szczegolnie o tym stresie Rolling Eyes i leczeniu astmy, ktorej jeszcze do konca nie potwierdzono.
przestraszylam sie, bo nie lecze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:08, 05 Mar 2013    Temat postu:

a już wiem o co chodzi...to toja się wystraszyla.
Ja normalnie funkcjonuje z astma, zupełnie. Biorę na stale.leki i doraźnie gdy czuję ze nie teges.
Nie wiem czego się bać w leczeniu?
Zresztą napisałam wyżej ze nie ma nic gorszego jak doprowadzenie do pelnoobjawowej choroby gdy się miało możliwość temu zapobiec bo to głupota.
To tak jakby nie chodzić na cytoligie robi tak jak ma mnie zeźrec to mnie zeźre....bzdura i ignorancja.
Ja funkcjonauje zupełnie normalnie. Bywają gorsze okresy ale przyjmuje takie dni jakie mam dane z wdzięcznością i tyle.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maryna
Wybraniec fortuny



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:08, 05 Mar 2013    Temat postu:

Polpotka napisał:
Wiem ze znieksztalcenie oka można skorygować laserem natomiast mnie nie stać nań.
Okularów używam tylko do jazdy w nocy bo robię się ślepą jak kret...tzn mam kłopot z ocena odległości, znieksztalcenie obrazu i bez ok. muszę jechać niezwykle ostrożnie. W dzień rzadko mi dokucza. Ale jeśli znacie sposoby by moc sobie z tym poradzić to ja chętnie przyjmę rady. Jakos celebrowanie tych ułomności nie jest zgodne z mona naturą.


mnie oczy się "wyprostowały" w związku z pracą z energiami, to taki skutek uboczny, dobrze znany wśród energoterapeutów

tobie, Polpotko, polecam okulary ajurwedyjskie,
chyba znajdziesz w księgarni "nieznany świat"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
toja
Na psa urok



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:32, 05 Mar 2013    Temat postu:

Polpotka napisał:
a już wiem o co chodzi...to toja się wystraszyla.
Ja normalnie funkcjonuje z astma, zupełnie. Biorę na stale.leki i doraźnie gdy czuję ze nie teges.
Nie wiem czego się bać w leczeniu?
Zresztą napisałam wyżej ze nie ma nic gorszego jak doprowadzenie do pelnoobjawowej choroby gdy się miało możliwość temu zapobiec bo to głupota.
To tak jakby nie chodzić na cytoligie robi tak jak ma mnie zeźrec to mnie zeźre....bzdura i ignorancja.
Ja funkcjonauje zupełnie normalnie. Bywają gorsze okresy ale przyjmuje takie dni jakie mam dane z wdzięcznością i tyle.


no ale jedyne leczenie jakie proponuja lekarze to sterydy, na ktore sie uczulilam, wiec moj organizm sie sprzeciwia. Zreszta i ja mam do sterydow uprzedzenie, a ze dusznosci dokuczaja mi nie przez caly rok, to jakos tak sobie radze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:42, 05 Mar 2013    Temat postu:

Sterydy wziewne oddzialowuja tylko na oskrzela, chyba ze stan jest poważny i wymaga podania sterydów doustnych w okresie nasilen.
Sterydy wxiewne wraz ze srodkami rozkurczajacymi oskrzela są naistotniejszymi w leczeniu astmy. To są leki wziewne i dzialajace miejscowo. Czasem potrzeba dodatkowych ale od tego się zaczyna, zn są podstawowe. Astma to przewlekly stan zapalny w oskrzelach i ich zwężenie.
Porozmawiaj z lekarzem, napewno jest jakiś sposób by Tobie pomóc i zaradzić.Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:43, 05 Mar 2013    Temat postu:

Sterydy wziewne nie działają ogolnoustrojowo. Tylko tam gdzie to konieczne.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> Interpretacje numerologiczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin