Noweezo

Audrey

Bioenergoterapeuta

Saturn i Pluton w koniunkcji w VIII domu. Neptun w 10 domu, czyli praca polegająca na pomaganiu innym.
Asc w Strzelcu, Merkury i Wenus w Wodniku dają otwarcie na ludzi. Księżyc w Rybach wrażliwość i empatię. Z Jowiszem w I domu i w sumie same pozytywne aspekty, to raczej nie ma kompleksu niższości Razz

.
Mars w IX domu- dużo podróżuje.
Ładny trójkąt Jowisz z koniunkcją Saturn - Pluton.
Nio i próg XII domu ma w Skorpie, a Pluton jak pisałam w VIII domu.

vil73

no, Plut w VIII lub XII, albo na szczycie (czyli na MC - Nep zresztą też) bywa przypisywany urodzonym uzdrowicielom i healerom.
A on ci tak bez oporów powiedział godzinę uro swoją???... czy to jakiś znajomy?

Audrey

Jesteśmy znajomymi,znamy się już kilka lat, a trafiłam do niego, bo potrzebowałam pomocy w kwestii zdrowotnej i mi pomógł. Teraz mamy częsty kontakt i gadamy na różne tematy.
Mówi, że znamy się dobrze z poprzedniego wcielenia, jakoś tam sprawdzał to. Może i tak być. Jak pierwszy raz usłyszałam jego głos, to naprawdę miałam wrażenie, że skądś go znam, bardzo dziwne uczucie Smile

.
Jest dobry w swoim fachu. Jego ojciec też był bioenergoterapeutą i jasnowidzem, i to idzie po linii męskiej, bo jego syn też jest bio i radiestetą.

Audrey

Ma jeszcze trójkąt Neptun- Pluton- Uran

vil73

... ej,
a on ma tę świadomość że może mieć potencjał na śmierć w męczarniach przez chorobę typu rak albo coś w ten deseń???
kon plut-sat w VIII (aczkolwiek na szcz. zapewne na starość niż za młodu)
bo plut-sat w VIII to nie tylko talent/umiejętności do ezo itp
nie musi o tym mówić taki uklad, acz może
a healerzy są na to bardziej narażeni niż inni,
bo po seansach zostaje sporo śmiecia które należy bardzo starannie usuwać,
niemniej nie raz slyszalam jak po latach uprawiania tego zawodu healerów dopadają 'resztki' śmiecia z pacjentów, widocznie się kumuluje to,
mojej kumpeli uzdrowicielka do której czasem ona jeździ, tak miala z nerkami; przerwala wtedy seanse na pare miesięcy i zajęła się sobą, wyszla z tego...
niektórzy z healerów sobie z tym radzą sami,
ale niektórzy są zbyt zmęczeni już wieloletnim leczeniem

Audrey

Świadomość ma, z tego co mi mówił, to wie, że będzie długo żył. Profesjonalnie zajmuje się bioenergoterapią od 1996, wcześniej ludzie sami do niego ciągli.
Wie, jak ma usuwać śmieci, oczyszczać się itd.
Pisze książki o niepłodności, polaryzacji itd. Niektórzy lekarze współpracują z nim. "Ma" już 100 dzieci gdzieś, w przypadkach, gdy medycyna była bezradna.
Z tego co mi mówił, to on też czasem korzysta z usług innego bio.
Pisze wiersze, no widać, Księżyc w 3 domu, w Rybach.

Audrey

Vil, a spróbujesz zgadnąć, czy ma dzieci? Jak tak, to ile?

Neilia

Audrey

Mam kumpla z Księżycem w Rybach, on ma w VI domu akurat.
Ten bio ma ładne połączenie Księżyca z Merkurym, co na pewno sprzyja pisaniu. Aspekty też są ważne.

vil73

ja mam ks w IIId ale strzelcowy, ja maluję gram spiewam szyje projektuje różne rzeczy w tym biżut i inne wyposażenie, pisac sie zdarzalo ale bardziej parodie (txty do piosenek) a nie poezje. Do tańca i teatru sie nie nadaje ale chyba wsjego innego z gatunku sztuk próbowalam
no ale on być (ten ks) w kon słabej z nep i w sek z wenus-jow, to co innego

ad dzieci to wyglada mi że pewien potencjał ma, pzrzez samą kobiecą włądczynię dV tyle że byłoby to raczej albo późno albo z jakimiś pierepałkami, bo wenusa nie dość że wodnicza to jeszcze ma te opozycje z malefikami - niewiem, może ma jakieś nieślubne i alimenty buli czy jak??? albo późno miał, z racji że wenusa pod koniec domu i znaku siedzi, ale ma on i też tam wezeł północny pod koniec dV - i one z wenusą są w kwadracie. Jakiś konflikt, może zawirowania życiowe ws. tego dziecka (widzi mi się jakby jedno, chyba nieślubne, z którym mają urazy). Ale z tym dzieciem, jeśli ma, to lepiej żeby się pogodził bo sumasumarum na starość może mu pomóc, czy coś. Z racji tego węzła w V

Audrey

Z tego co wiem, to kilka lat po ślubie dopiero pojawił się syn. W sumie ma troje, dwie córki i syna. A czy ma nieślubne, to nie wiem Razz

.

Audrey · Wysłany: Nie 14:07, 01 Mar 2015 Temat postu:

Dowiedziałam się od niego, że w poprzednim wcieleniu byłam ubogim artystą podróżującym po Europie i uzależnionym, oczywiście samotnym. W tym wcieleniu mam misję Sąd, to chyba założenie rodziny.
A w doniczce mam : Kim byłam - Rydwan
Co robiłam Umiar, haha Very Happy

.

Żeby było na temat, to na brak kasy nie narzeka mając Słońce, Merkurego i Wenus w II domu.

hedonism · Wysłany: Nie 16:21, 01 Mar 2015 Temat postu:

A ten bio to Pan Gracjan? W sumie mysle sie wybrać do jakiegoś w marcu, kwietniu. Do mojego z Wawy mam daleko, bede tam dopiero w maju kilka dni.

Audrey · Wysłany: Nie 16:28, 01 Mar 2015 Temat postu:

..........................

Audrey

Lepsza jest o niebo wg mnie Wolska, przyjmuje w różnych miejscowościach. W Warszawie też.