Noweezo

mordka

[url][link widoczny dla zalogowanych][/url]

kiedys gdzies przeczytalam, ze chyba wenus w 6 domu powinna sie poswiecac innym ludziom inaczej bedzie coraz bardziej zamykac sie w sobie i zostanie samotna... czy w tym kolku widac jeszcze jakies aspekty, ktore mowia o tym?

Anka

orangewidac

vil73

wlep obrazek swego kółka na jakiś stronę hostującą obrazki - widocznie oni krótko trzymają te 'chwilowe' pliki

mordka

[link widoczny dla zalogowanych]

Anka

a ty zdrowa jestes?pełnosprawna?

no flirciara z ciebie

mordka

a co mam jakies aspekty niepelnosprawnosci? z chorob to mam alergie i atopowe zapalenie skory...

no i z glowa mam problemy Laughing

koliber.

candide moze masz
trzy objawy pasuja Laughing

Anka

mordka

nerwica - lekowa najprawdopodobniej, ale sama sobie ja zdiagnozowalam Wink

co pare lat sie odzywa na jakis czas, teraz akurat mam spokoj jak narazie

Anka

no to problem wydumany, sie nie przejmuj tyle tylo za nauke sie wez bos młoda

mordka

trudno sie nie przejmowac np. atakami paniki, ale staram sie. przez to nawet prawie szkoly nie zdalam, miesiac czy dwa przed zakonczeniem wszystko sie nasililo, ale poszlam do psychiatry i przepisal leki i jakos sie udalo

vil73

wiesz co te lęki i psychozy to może być ten układ na osi domów II - VIII. Masz tam Księżyc/Merkur, w opozycjach do Neptun/Uran (oba w retro). Księżyc w Raku rządzi ale w dVIII padły jest, Merkur może dodatkowo rozpraszać i destabilizować. Dalej jedziemy, w domu II Neptek w Kozie padły jest, Uran w II też padły. Młodą osobą jesteś więc z takimi opozycjami jeszcze nie bardzo dajesz sobie radę stąd ta trzęsiawka przed egzaminami

Na szczęście większość trudnych aspektów ma boczne furtki ewakuacyjne Smile

Opozycje o których mowa, wplecione są w tzw. prostokąt mistyczny - przyjrzyj się, to ta kopertka na kółku w której 2 rogach są Księżyc/Merkury i Uran/Neptun. Pozostałymi rogami koperty (prostokąta mist.) są
- Wenus w Byku w d VI,
- Pluton w Skorpionie w d XII.
I określają one te sfery działalności, gdzie możesz skierować i wyżyć swoje stany lękowe...

ad. Wenus. Ona w dVI padła, ale za to w Byczku rządzi. dVI to codzienna praca i codzienne czynności, Byk sprawy materialne i finansowe. Możesz więc w celu ukojenia nerwów poświęcić się pracy, codziennym czynnościom (dVI) najlepiej takim żeby w efekcie przynosiły ci jakąś kaskę lub pozwalały powiększać swe mienie i luksus (Byk), bo bycza wenus lubi otaczać się ładnymi przedmiotami, korzystać z przyziemnych przyjemności (ciuchy, kosmetyki Wink

etc)
ad. Plutona. Włada on w Skorpionie i góruje w domu XII. Tutaj to wygląda na zajmowanie się ezo i wiedzą tajemną oraz zgłębianie swej podświadomości etc. Jest to ciekawy kierunek wyżycia swych emocji i uciszenia lęków, ale sądzę że na razie dla ciebie ciężki do osiągnięcia, gdyż młoda jesteś a dXII oraz Pluton są truuudne do kontrolowania póki człek nie osiągnie pełnej psychicznej dojrzałości (bo to tak, jakby dziecku dać lejce do kierowania wielkim dzikim koniem). Czyli zapewne nie wcześniej niż po pierwszym obiegu Saturna (ok. 30-go rż)

Tak, że możesz mieć do przykładowe 2 drogi
- zajęcie się pracą, dzięki której zyskasz kaskę, dzięki której nakupujesz sobie fajnych rzeczy dających ci tyle radości, że ukoi to twe nerwy
- zajęcie się ezo, dzięki czemu zyskasz większą samoświadomość swych lęków i psychoz dającą ci wiedzę o metodach ukojenia twych nerwów

niezależnie od twego wyboru życzę powodzenia Smile

Anka

ja tu nie widze protokata mistycznego, sa ino 3 syntetyczne 3-ty., ale 8 i 12 dom zamkniete Rolling Eyes

Tu jest taki bałagan w tym horoskopie i mysle,ze powinien cie ktos ukierunkować na jakis cel w zyciu. A jak tam z rodzicami?

Zarówno saturn jak i słonce połozone sa na 2 znakach woda i powietrze., no i księzyc w raku , z matk mieszkasz? Rolling Eyes

To moga byc równiez i spadki po krewnych, w poaczeniach z pokoleniowymi to histeria, brak samokontroli,naiwność itp, Merkury tez stawia się pokolenowym. Tu brak normalnych stosunków rodzinnych i to moze byc przyczyna nieporozumien wszelakich. Pluton tak blisko asc pokazuje cie jako osobe bardzo wybuchowa, niepodporzadkowujaca się innym, a jak juz to z trudem. Tys woda-emocjami i uczuciami sie kierujesz ale rozsadku za grosz tu nie widze.
Wez i obierz sobie jakis cel w zyciu i zacznij do niego wytrwale dązyc to zycie ci to choc w finansach wynagrodzi. I nie wmawiaj sobie zes ułomna bo kazda twoja rownolatka ma takie zmienne nastroje. Głowa do gory i lepiej jakis madre ksiazki poczytaj a nie horoskopy i karty. To nie dla ciebie teraz.
Masz taki ładny trygon wenusa do ksiezyca to w miłosci sie spełnisz napewno

mordka

Dziekuje Ci bardzo Wink

. Ja winilam za to ksiezyc w raku i ogolnie przewage wody w horoskopie. Tak tez czuje, ze jak pojde do pracy i bede miala zajecie to zapomne troche o tych lękach Wink

. Zajmuje sie ezo, tzn. czytalam duzo ksiazek psychologicznych, o relacjach miedzyludzmi, mowie ciala, o nerwicy tez i roznych problemach emo;-) pomoglo mi to troche. Wiem, co robic by troche zmniejszyc nerwy. Obecnie szukam pracy i mam malo zajec, postanowilam uprawiac sport - tez pomaga:-). A jesli chodzi o prace to czy nie bede miala jakichs problemow w zwiazku z tym padlym neptunem i uranem w II domu w kozie? Co to oznacza, ze padly? Lepiej np. gdybym miala takie planety w tym domu (upadle) czy zebym zadnych nie miala? (chce tez troche sie nauczyc, zainteresowala mnie astrologia). Jeszcze mam pytanie o zwiazki i dzieci. Mam V dom w baranie, gdzies czytalam, ze to niezbyt dobre posadowienie jesli chodzi o potomstwo. Czy mam jakies ratujace mnie w tej kwesti planety,aspekty? (Mysle, ze moze rak w glownych planetach ratuje? I jednak bede miec potomstwo). Za to chyba dzieki temu baranowi w V domu mam wiele romansow, choc nie powiedzialabym, ze to takie fajne jak dla mnie Wink

moze predzej osobie z wieksza iloscia trygonu powietrza badz ognia by to odpowiadalo. A jesli chodzi o zwiazki to co mozna tutaj powiedziec? Niby mam dobre polaczenie slonce-mars,slonce-saturn, slonce w vii domu, ale tez niedobre polaczenie marsa-saturna no i ksiezyca tez niefajne polaczenia. Nie wiem czemu, ale kazdy moj zwiazek psuje sie mniej wiecej po takim samym czasie (ok. 4-5miesiaca). Zaden zwiazekni etrwal dluzej niz rok, czy czeka mnie chociaz jakis dluzszy zwiazek? Do malzzenstwa to jestem negatywnie nastawiona Laughing

ale moze to sie zmieni kiedys.

Anka

no czytam teraz,ze vil napisała ci to samo