Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Znaczenie pozycji oraz kart z ind. portretu we wspól. don.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> DONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarota
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:59, 30 Sty 2016    Temat postu:

Smile

A co duchowości sprawki, to oczywiście było w cudzysłowie, miałam na myśli dobre porozumienie i nadawanie na tych samych falach (lub podobnych).

Bel napisał:
Po protu kazdy ma karty energetycznie sobie przyjazdne i energetycznie odbierane wrogo. I tyle. :-)


Tak to jest.


e: ja to nawet i lubię śmierć we wspólnych (widać na poz 4 też działa na tyle pozytywnie przenoszona do wspólnych, że człowiek 'nie lubi' jak jest za mdło Wink ), bo zapewnia mocne, transformujące doznania (i w efekcie wynoszące relację na wyższy poziom) - o ile nie występuje na poz 3 lub 5. Miałam śmierć na poz 5 - raz z koleżanką, raz z facetem i rzeczywiście nie dało się tego przejść. Niby potem następowała energia poz 3 ale w tej śmierci było już pozamiatane i zostały tylko takie powierzchowne kontakty.
Ale już na poz 2 jak dotąd nigdy mi nie zaszkodziła a wręcz dużo (jak nie wszystko) oczyściła i potem było już zdecydowanie lepiej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 8:15, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:42, 30 Sty 2016    Temat postu:

A widzisz :-)))) W moich d-m to sobie nie przypominam Smierci na 2, ale mam w co najmniej dwoch relacjach z facetami - w przyjazni i w ogole sobie nie przypominam jej transformujacego ani bolesnego dzialania, nic w tym stylu. To sa przyjaznie od liceum jeszcze wiec bardzo dlugie, w jednym przypadku na 3 jest Gwiazda a na 5 Sparwiedzliwosc, w drugim Wieza (bo mam Wieze z calym moim rocznikiem) a na 5 Rydwan :-) Zadna z tych znajomosci nigdy nie zostala zerwana, ani nie bylo zadnych wstrzasow, chociaż w przypadku z Gwiazda ta przyajzni zawsze byla blizsza niz w tym z Wieza. Co nie zmienia faktu, ze ja w ogóle jakos nie czuje energii tej Smierci tak w praktyce.

Natomiast w d-m donicach innych, znajomych ludzi zauwazylam ze jak Smierc na 2 to zalezy co na 3. Jak potem jest Swiat, Wieza, Rydwan itp. to po tej Smierci znajomosc sie rozłazi albo rozpada. I to juz na etapie Smierci. No doslownie jakby obumiera. A jak potem jest dobra karta, ale to musi byc naprawde dobra, jak Slonce, czy Sad, to znajomoscia chwieje ale sie nie rozpada.

edit: o i zauwazylam - znowu jest Slonce - w obydwu donicach z przyjaciolmi na 6 poz. A w jednej z nich takze i Wisielec... Czyli to zaczyna byc jakas regula w moim przypadku, ze ja Slonce jest to jest to wazna, dlugoletnia znajomosc, gdzie jest bardzo duzo przyjazni Smile

edit 2: Przejrzalam liczne donice i... poza jednym wyjatkiem, we wszystkich czy to przyjacielskich z bardzo dlugim stazem czy to d-m, najbardziej znaczacych dla mnie - wszedzie powtarza sie jedna z tych kart: Słońce (prawie we wszystkich). Wisielec lub Pustelnik - czasami jedna z nich (najcześciej Slonce) czasami dwie a bywa i wszystkie. No za duzo tych przykladow, zeby to przypadek mial byc. Zatem w moim przypadku mozna tu juz mowic o pewnej regule.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bel dnia Sob 11:46, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:27, 30 Sty 2016    Temat postu:

Nawiasem mowic ciekawe czy to w ogole jakas przwidlowosc, ze kart z ind. donicy pojawiaja sie w waznych wspolnych donicach, czy tylko my z Blacky tak mamy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:31, 30 Sty 2016    Temat postu:

Chyba nie tylko my. Z tego co kojarzę np. Vitka ma u siebie wisielca i sprawkę, i przenosi to do swojego związku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 12:32, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:38, 30 Sty 2016    Temat postu:

blackruby napisał:
Chyba nie tylko my. Z tego co kojarzę np. Vitka ma u siebie wisielca i sprawkę, i przenosi to do swojego związku.


Czyli trzeba na te wspolne donice patrzec chyba takze i pod tym kątem. Ze jak ktos przenosi z ind. karte do wspolnej to ta relacja jest dla niego znaczaca a nie przelotowka , i ze strona ktora bardziej wyczuwa te energie jest ta, ktora te karte wklada. Dlatego zalezy tez jaka to karta, jesli przyjazdna, jak Slonce to w pewnien spoeob "opromienia" znajomosc, jak trudna typu Smierc to wnosi owa transformacje, bardziej odczuwalna dla osoby, ktora ma karte w ind., jak to karta rozlakowa jak Swiat to jej posiadacz moze sie oddalic itp. itd :-)))) Oczywiscie pewnie wazne jeszcze, jak zawsze, na jakiej pozycji ta karta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bel dnia Sob 12:39, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:47, 30 Sty 2016    Temat postu:

Dokładnie jak piszesz. Ale zazwyczaj przypadki na forum interpretowane są nieco tendencyjnie bo na szybko. Komu by się chciało min. 15 minut patrzeć i analizować każdy 1 przypadek. No ale na pewno powinno się to wszystko brać pod uwagę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:55, 30 Sty 2016    Temat postu:

blackruby napisał:
Dokładnie jak piszesz. Ale zazwyczaj przypadki na forum interpretowane są nieco tendencyjnie bo na szybko. Komu by się chciało min. 15 minut patrzeć i analizować każdy 1 przypadek. No ale na pewno powinno się to wszystko brać pod uwagę.


Tez tak uwazam :-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:09, 30 Sty 2016    Temat postu:

Dlatego warto konstruktywnie dyskutować. Bo jak dyskusja jest ciekawa to wciągnie i zawsze się więcej z tego wyciągnie Smile
Ale żeby to robić to trzeba się już jakiś czas tym interesować. Bo najnudniejsze i najbardziej zniechęcające są takie przypadki, jak ktoś zamieszcza doniczkę i żąda by mu wszystko ładnie opowiedzieć Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:25, 30 Sty 2016    Temat postu:

Dokladnie :-) Albo gdy powierzchownie interpretuje karty, nie patrzac na pozycje, na skladowe itp. i przypisujac jedno, jedyne znaczenie danej karcie - bo i tak sie zdarza :-)

Tak sobie jeszcze rozmyslalam i jak nic wychodzi mi potwierdzenie tego co pisalysmy. Zdecydowanie mam wisielcza sklonnosc to trwalosci znajomosci, o ile juz kogos uznam za przyjaciela (a z tym u mnie nielatwo) i kogos dla mnie waznego. Pustelnik - to to ze ja musze miec porozumienie duchowe i intelektualne aby sie przyjaznic. Nie lubie w przyjazni ani milosci górowac intelektem, takie znajomosci nigdy nie sa dla mnie naprawde wazne ani wieloletnie. Zawsze zostanie w nich z mojej strony rodzaj powierzchownosci, na zasadzie co z oczu to z serca :-) Slonce zas wnosi to, że jest w takich relacjach cieplo, zyczliosc, takie wlasnie poczucie ze to przyjazn w pelnym tego slowa znaczeniu - nawet gdy chodzi o relacje romantyczne. A gdy jeszcze gdzies te moja Gwiazde wrzuce to juz w ogole mam poczucie takiej jednosci z kims. Natomiast jak gdzies wrzucam mojego Diabla to albo cos z tego jest, ale to rodzaj relacji trudnej bardzo, zwlaszcza dla mnie albo jest tak ze ja jestem przyczyna tego, ze ktos przeze mnie jakos tam cierpi - w sensie ze ja nie odpowiadam na czyjes zaanagazowanie, ale tej osobie trudni jest sie z tym pogodzic i o mnie zapomniec.
Ciekawe, bo Mag z mojej Misji i Srodkow sam z siebie nie wnosi zadnych emocjonalnych wiezi, ani przyjacielskich ani romantycznych. Tyle ze jak pisalam - dobrze mi sie z kims gada. No aloe taka jest natura Maga jako karty - nie jest to głęboka karta i wielowymiarowa. Ani wnoszaca emocje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:48, 30 Sty 2016    Temat postu:

Ano widzisz, Ty maga odbierasz z kolei całkiem inaczej niż ja. Ja co prawda nie mam maga u siebie ale dla mnie dobre porozumienie intelektualno-mentalne i to, że ciekawie mi się z kimś gada są bezcenne. Może ze względu na moje stellum merkurego w horoskopie. Jest to ważna sfera w moim życiu, i z osobami z którymi nie mogę się dogadać albo wobec których mam jakieś blokady bardzo się męczę, co wywołuje u mnie negatywne odczucia. Natomiast z magiem we wspólnej zawsze doświadczałam w relacji mnóstwo pozytywnych emocji, które są połączone z poczuciem znowu nadawania na tych samych falach (jeśli nie był on na poz 4, ale nawet na tej poz na początku znajomości też mag działał pozytywnie). Ja bardzo lubię dyskutować z ludźmi, z którymi warto. Jest to dla mnie czysta radość, dlatego mag nie jest dla mnie bezemocjonalny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 13:48, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MagdaM
Fthurny analfabetyzm



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:12, 30 Sty 2016    Temat postu:

Bel napisał:
blackruby napisał:
Chyba nie tylko my. Z tego co kojarzę np. Vitka ma u siebie wisielca i sprawkę, i przenosi to do swojego związku.


Czyli trzeba na te wspolne donice patrzec chyba takze i pod tym kątem. Ze jak ktos przenosi z ind. karte do wspolnej to ta relacja jest dla niego znaczaca a nie przelotowka , i ze strona ktora bardziej wyczuwa te energie jest ta, ktora te karte wklada. Dlatego zalezy tez jaka to karta, jesli no przyjazdna, jak Slonce to w pewnien spoeob "opromienia" znajomosc, jak trudna typu Smierc to wnosi owa transformacje, bardziej odczuwalna dla osoby, ktora ma karte w ind., jak to karta rozlakowa jak Swiat to jej posiadacz moze sie oddalic itp. itd :-)))) Oczywiscie pewnie wazne jeszcze, jak zawsze, na jakiej pozycji ta karta.


Ja moge potwierdzic, ze tez tak odbieram
U mnie w tej bylej relacji mimo, ze to ja bylam bardziej zaangazowana to jednak ja zakonczylam
(Swiat na koncu - moja karta z ind.)
Slonce z jego ind.na poz 4 wspolnej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:16, 30 Sty 2016    Temat postu:

blackruby napisał:
Ano widzisz, Ty maga odbierasz z kolei całkiem inaczej niż ja. Ja co prawda nie mam maga u siebie ale dla mnie dobre porozumienie intelektualno-mentalne i to, że ciekawie mi się z kimś gada są bezcenne. Może ze względu na moje stellum merkurego w horoskopie. Jest to ważna sfera w moim życiu, i z osobami z którymi nie mogę się dogadać albo wobec których mam jakieś blokady bardzo się męczę, co wywołuje u mnie negatywne odczucia. Natomiast z magiem we wspólnej zawsze doświadczałam w relacji mnóstwo pozytywnych emocji, które są połączone z poczuciem znowu nadawania na tych samych falach (jeśli nie był on na poz 4, ale nawet na tej poz na początku znajomości też mag działał pozytywnie). Ja bardzo lubię dyskutować z ludźmi, z którymi warto. Jest to dla mnie czysta radość, dlatego mag nie jest dla mnie bezemocjonalny.


Alez ja tez lubie dyskutowac Smile Tyle ze dla mnie to nie ma konotacji emocjonalnych, jak u Ciebie. Albo inaczej - nie zaprzyjaznie sie z kims z kim nie odbieram na wspolnych falach i sie nie dogaduje. Ale... musza byc i inne czynniki bo z drugiej strony to ze sie z kims dogaduje nie znaczy ze sie zaprzyjaznie :-)))) Dlatego, do tych emocji, o ktorych piszesz potrzebuje jeszcze innych kart. I mysle ze owo nadawanie na wspolnych falach wlasnie przynosi mi Pustelnik, albo moze tez i Slonce czy Wisiol... bo te karty mi sie powtarzaja w waznych relacjach natomiast prawie nigdy nie ma w nich Maga. A jak nawet jest to musi byc takze jedna ze wspomnianych wyzej kart, bo jesli nie ma to i przyjazni nie ma :-))))) No, ale tak jak pisalysmy wczesniej - kazdy ma swoj schemat reakcji na poszczegolne karty :-)

edit: Mysle, ze u mnie ten Mag po prostu ma inna swoja realizacje - on mi sie realizuje w sprawach zawodowych i tam sie wypelnia. No i jeszcze w tym, ze nigdy nie mialam najmniejszego problemu z wystepowaniem publicznie czy nawet przed kamera. Kompletnie nie mam tremy ani problemu z przemawianiem do nawet i duzej publiki, co pewnie takze jest troche kompatybilne z ta moja Gwiazda w poz. Zewnętrze


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bel dnia Sob 14:22, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackruby
Mistrzowski numerek



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:27, 30 Sty 2016    Temat postu:

Bel napisał:
to ze sie z kims dogaduje nie znaczy ze sie zaprzyjaznie :-))))


Wiadomo Wink Bo oprócz tego musi być też coś innego. Mi mag we wspólnych przynosi dużą radość po prostu - piszę o samym aspekcie maga, bez zagłębiania się czy każda z tych relacji to przyjaźń czy też nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 14:29, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:03, 30 Sty 2016    Temat postu:

blackruby napisał:
Bel napisał:
to ze sie z kims dogaduje nie znaczy ze sie zaprzyjaznie :-))))


Wiadomo Wink Bo oprócz tego musi być też coś innego. Mi mag we wspólnych przynosi dużą radość po prostu - piszę o samym aspekcie maga, bez zagłębiania się czy każda z tych relacji to przyjaźń czy też nie.


:-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Znak lepszych czasów



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:31, 04 Lut 2016    Temat postu:

Pamiętać trzeba, że Mag to emanacja zewnętrzna...oddziaływanie na poziomie kreowania "czegoś"...tworzenia aby coś zaistniało w świecie materialnym...Mag nie działa pod wpływem emocji jego działania przemyślane i skonkretyzowane na cel, co jednak nie wyklucza, że może emocje wywoływać...W Magu nie ma głębi bo nie jest ona potrzebna...W Magu nie zastanawiamy się nad sensem tylko WIDZIMY że coś się dzieje na poziomie świata materialnego... - np. dobrze nam się rozmawia, bawi, przyjaźnie mogą być długoletnie...

W Magu lubimy pogadać ale też nie o pierdołach tylko konretnych sprawach (od pierdółek jest Głupiec albo Rydwan)

Mag to spoko karta, nie "kombinuje" jak Wisioł czy Pustel, jak jest to ją słychać, widać i czuć...to prosta i pozytywna karta.. W Magu ma być po prostu przyjemnie, miło ale zawsze "po coś"...

Oczywiście rozpatrując aspekt pozytywny bo w negacji pod manipulacje, kłamstwo i fałsz podchodzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> DONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarota Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin