Noweezo

Neilia

Kiedys mialam blizsze relacje z mezczyzna sporo starszym od siebie. Polecialam chyba na jego intelekt. Potrafilismy rozmawiac kilka godzin przez telefon. Czesto byla to wymiana argumentow, walka slowna ale taka rozwijajaca intelektualnie. Z roznych przyczyn byl to 'zwiazek' zakazany i nie chodzi tu o zone, bo byl wolny. W pewnym momencie zakonczylam relacje. On nie chcial mi dac spokoju. Mowil, ze zawsze bedzie mnie kochal i nigdy nie przestanie dzwonic do mnie. Na szczescie po czasie dal mi spokoj. Niedawno odezwal sie ponownie. Kilka razy szukal kontaktu w sieci i zapraszal do siebie na wakacje. Wspominam go jako dobrego czlowieka z ogromna wiedza, ale i tak troche zaluje, ze wdalam sie z nim w romans. W naszej wspolnej donicy mamy podwojnego Papieza. Co moze oznaczac?

....Swiat........Kochankowie.......Papiez
............Papiez............Moc..............
.....................Wieza.......................

Misja: Kolo Fortuny
Srodki: Glupiec

Gość

roznice w statusie ,roznice wieku ,roznice w pogladach,ROZNIVCE KULTUTROWE -ZALEZY.. ze ktos jest autorytetem ..i nie ma relacji partnerskiej ..lub ze ktos nas fascynuje pod tym wzgledem jakos i uznajemy autorytet ,ale to nie musi byc dobry autorytet . nieuczciwisc ,romans rowniez moze oznaczac przyu kochankach -w tsakim sensie romans ,mze sie o tym NIE MOWI I UKRYWA TO ...a przede

papiez jest dobry na przyjaznie .

Neilia

Dzieki Evunia. Rzeczywiscie wiele nas dzielilo, od poczatku wiedzialam, ze w zwiazku powaznym nigdy nie bedziemy. Traktowalam go jak przyjaciela. On byl moim szefem ale poza praca ja rzadzilam Wink

Chcial mnie zaplodnic, ale na szczescie w pore uratowalam sytuacje. Co jakis czas mowil mi, ze zmienilam jego zycie. Z perspektywy czasu moge powiedziec, ze ta relacja byla lekcja dla obojga.

blackruby

Gość

ano ... papiez jest do przepracowania bo papa to jest "a co ludzie powiedza " glownie

blackruby

tak, też

ale to jest, mimo wszytko, tylko jedna ze składowych problemu, nie wiem czy tak łatwo, chyba dość ciężko..

Neilia

Wszystko, co piszecie Dziewczyny, sprawdzilo sie w tym przypadku. Na poczatku znajomosci nie podobal mi sie. Z biegiem czasu bardzo go polubilam i pewnie imponowal mi jego intelekt. Bylam zauroczona nim. Zaprzyjaznilismy sie i po kilku miesiacach wyladowalismy w lozku. On zaczal zmieniac duzo swoich zlych nawykow i prowadzic zdrowy tryb zycia. Ja dzieki niemu tez zmienilam kilka spraw w swoim zyciu. W pewnym momencie uswiadomilam sobie, ze zycia spedzic z nim nie chce i odkochalam sie. Wlasciwie to caly czas towarzyszylo mi uczucie, ze to tymczasowa relacja. Musielismy ukrywac to w tajemnicy przed pracownikami. Ludzie i tak plotkowali, ale on nigdy nie traktowal mnie lepiej od innych. W pracy byl profesjonalista. Jak juz ocknelam sie to zerwalam z nim kontakt, bo czulam sie przytloczona. On zaczal snuc powazne plany a ja powoli mialam go dosyc. Nigdy go jednak nie oszukiwalam. Doradzalam spotkania z innymi kobietami. Sama umawialam sie na randki.

Gość

ty jestes aparatka .,juz drugiemu doradzasz inne baby Laughing

..temu 11ce tez Laughing

a co z pracy cioe zwolinil? czy ty sama odeszlas ..

Neilia

Sama odeszlam. Wtedy doradzalam inne kobiety bo nie bylam typem osoby, ktora potrzebowala powaznego zwiazku, a wiadomo ze w jego wieku ludzie zazwyczaj daza do zalozenia rodziny, jezeli do tej pory tego nie zrobili Smile

blackruby

No w doniczce widać wprost, że odeszłaś przez niego/z jego powodu.

Neilia

Nie czulam do niego urazy, ale z czasem czar prysl. A jednego dnia tak mnie wkurzyl swoimi slowami, ze odwrocilam sie na piecie i powiedzialam, ze juz mnie wiecej nie zobaczy. Dotrzymalam slowa. On nie jest typowym przystojniakiem, ale wielu kobietom podobal sie. Mial jakas sile przyciagania. Ja tez uleglam jego urokowi. Jak juz uczucia poszly w niepamiec to nadziwic sie nie moglam, ze sypialam z nim.

blackruby

Ty to chyba masz tak często, eh te 2 na minusach Wink

Neilia

blackruby

Może to i lepiej dla Ciebie... Wink

niektórzy to się męczą lata by z miłości "niechcianej" czy trudnej np. wyjść...

Neilia