Forum Noweezo Strona Główna Noweezo
tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

umiarkowanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> DONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarota
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunadari
Brak fazy



Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:53, 21 Cze 2014    Temat postu:

the_sanny napisał:
(..)On ogólnie mądry jest tzn umie wyciagac wniosku ale jedlu chodzi o jego osobę to on nie umie się z tej matni wyrwać.(..)

Question Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
the_sanny
Brak fazy



Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:58, 21 Cze 2014    Temat postu:

Fakt jest taki, że on sobie ze soba nie radzi bo ma zbyt wiele na glowie( na własne zyczenie ma kilka spraw naraz), i nic z tym nie robi, to sie cyklicznie powtarza, po okresie ok kiedy daje sobie rade i wychodzi na prosta znow pojawia sie dol, w momencie spiętrzenia sie spraw.
Madry tzn ze umie w innych kwestach radzi sobie....nie wiemiem tego dokladnie okreslic....

moze on nie ma organizacji, nie umie tez od siebie wymagac, nie ma takiego impulsu np zeby wstac wczesniej coś zrobić....
Ostatnio o cale to zło obwinia mnie....po czym jak robie awanture to dochodzi jednak do wnioksu ze to jest jego wina ewidentnie...i przeprasza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunadari
Brak fazy



Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:24, 21 Cze 2014    Temat postu:

the_sanny napisał:
(..)Ostatnio o cale to zło obwinia mnie....po czym jak robie awanture to dochodzi jednak do wnioksu ze to jest jego wina ewidentnie...i przeprasza...

the_sanny napisał:
(..)W sumie nie pomyslalam nigdy ze ma oroblem z emocjami. ...

no to może pomyśl.. Cool

(nadal nie doczytalam nic o miłości między Wami.)

the_sanny napisał:
(..) dlaczego ON sie nie ogarnie, czy on celowo mnie wykorzytuje czy tez z racji tego ze sytuacja go zmusza.
czyli wychodzi z tego ze on jest dla korzysci materialnych ze mna ?(..)

może tak, a może niekoniecznie.
aczkolwiek 'korzyści materialne' mają w tej relacji znaczenie. Diabeł we wspólnej na pozycji 4tej idzie od niego.


the_sanny napisał:
(..)Chyba mu matkuje wychowuje go. Meczy mnie to. (..) Czy to jego donica uważam że mam ciezsze życie z nim ze przysparza mi trosk . Pomozcie mi to zrozumiec.

martwisz się, że on być może traktuje Ciebie instrumentalnie. a Ty sama jakie masz rzeczywiste podejście do niego? kim ten facet jest dla Ciebie? niezbędnym załącznikiem?

ps. Sanny - postaraj się robić mniej literówek. nadwyrężasz moją antycypację Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
the_sanny
Brak fazy



Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:37, 21 Cze 2014    Temat postu:

dobrze postaram się. Teraz pisze z komputera wcześniej z komórki i może to dlatego Smile
Uważam ze jest uczucie między nami, on jets czuły, romantyczny, czas spędzony z nim jest miłym czasem. On tez często mówi ze dobrze mu jest ze mną.
ale z racji tego ze on zawodowo nie wyrabia to czasu dla mnie ma bardzo mało i coraz go mniej....Lubimy spedzać czas podobnie, razem sie dobrze bawimy, mamy podobne poczucie humoru. On twierdzi ze dzieki mnie sie ogarnał wyszedł na prosta ze dzieki temu ze ejstem przy jego boku on duzo osiagnał....
Czasem mam wrazenie ze wystrczy zebym byla obok a on sam jakoś umie działać i pracować. Ale w momecie Dołów(!) takich jak teraz to mam wrazenie ze ejstm bezradna....to jakaś siła która odbiera mu rozum wola wolę...... czułam sie moze troche wykorzytywana jak mnie prosil o pomoc z firmie...a na dwa etaty to ja nie umiem uciągnąć bo zmęczona na maxa jestem....

teraz po wielkiej awanturze sam doszedl do mniosku ze mam zyc swoimi sprawami a nie mu ciagle pomagać...itd..

Ten schemat dołow powtarza sie srednio co 3 mc...a ten co ejst obecnie to jest ogromny jak Grand Canion...;/teraz wyjachałam od niego i ejst sam....a jak jest on sam to jest strasznie bo wtedy juz wogole jest bezwolny....
osttanio tez czepia sie wsyztkiego, zla sół zly olej to robie nie tak to siak...on by lepiej zrobil. to mu powiedziałam, że neich sie wogole cieszy ze ktos mu robi sniadania....a o nie żeby wybrzydzał ze olej nie taki! to tez przyznał racje....


Ale nie wiem i on tez nie wie co ma zrobic zeby te czarne doly sie nie pojawaiły....ja nie jestm w stanie kontrolowac i nie chce jego zadań....a on sam jak widać nie umie nad tym panować....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
the_sanny
Brak fazy



Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:42, 21 Cze 2014    Temat postu:

warto dodac ze sexu nie ma bo to ostatnia rzecz o kotrej on mysli, a wg mnie i mowie mu to dla mnie sex powinien byc częściej....ja rano do pracy on wraca czesto 20 /22 i na sex ja juz sily nie mam. Wiem ze mnie nie zdradza, nie ugania sie za innymi, nie pije po katach, nie traci czasu na kumpli...
.jak ma wolny czas to stara sie go ze mna spędzać... teraz kupil cos na mega wielkie raty i dlatego tak się żyłuje...zeby to pospłacać. ja naiwnie myślę ze za pol roku ciśnienie z niego zejdzie.....i nie bedzie musiał tyle Robić. on ma dobre serce,nie skrzywdziłby nikogo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
the_sanny
Brak fazy



Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:55, 21 Cze 2014    Temat postu:

a Ty sama jakie masz rzeczywiste podejście do niego? kim ten facet jest dla Ciebie? niezbędnym załącznikiem?

mi jest dobrze z nim , jest dla mnie oparciem, cieszy mnie gdy jest blisko....lubie jego romantyczne niespodzianki, lubie jego emocjonalnosc, lubi sie przytulać....Gdyby nie te doły to wszystko byłoby dobrze. finansowo jestm niezależna wiec od niego kasy nie ciągne.
Musze za Twoja rada spróbować wyciszyć u niego emocje w sytuacji kryzysowej, żeby zaczął myśleć na sucho...robił po kolei...i nie nakręcał się tym ze milion spraw leży i czeka....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunadari
Brak fazy



Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:38, 21 Cze 2014    Temat postu:

z Twoich opisów wnioskuję, iż jest spod znaku Raka, zatem swoją emocjonalność głęboko chowa (z natury). nie umie mówić o emocjach czy wewnętrznych rozterkach, ponieważ w jego domu o uczuciach się nie mówiło. trudno by ojciec spod Cesarza, czy matka z Rydwana potrafili pytać syna o jego samopoczucie. raczej oboje 'jeździli mu po łbie' własnymi fochami.
ładnie napisałaś o jego czułości i romantyzmie. ładnie, że to w nim lubisz. jeszcze ładniej byłoby, gdybyś go kochała. ale do rzeczy:
jak mu pomóc?
na tę całą zagmatwaność jego ogólnych poczynań życiowych, wydaje się jedyną słuszną drogą do wyjścia na prostą - 'niewygodna' ścieżka przez psychoterapię.
jeśli dobrze obstawiam, że jest spod znaku Raka, to wychodzi mi droga życia 33. cóż, zdaję sobie doskonale sprawę, że już tutaj zaczynają się schody. osoby z tą wibracją podskórnie uważają wszelkiej maści psychoterapeutów itp. za durniów i idiotów. z natury nie szukają u innych pomocy, gdyż żyją w przekonaniu o wyższości własnej inteligencji. bardzo często mają rację. lecz wysoka inteligencja powinna (moim zdaniem) cechować się również tym, by umieć dostrzegać własne prawo do błędów.
powiem tak - przewiduję dla niego dwa sposoby wyjścia na prostą, tj. oswojenie + wytresowanie niesfornych w donicy Rydwanów Wink.
1) wydaje się prostszy, choć wcale nie łatwiejszy - znaleźć (co nie znaczy iść do pierwszego lepszego) doświadczonego psychoterapeutę, który 'wyprowadzi' go za rękę na prostą.
2) z pewnością trudniejszy i wymagający więcej wysiłku - samodzielna praca nad sobą.

the_sanny napisał:
(..)Musze za Twoja rada spróbować wyciszyć u niego emocje w sytuacji kryzysowej, żeby zaczął myśleć na sucho...robił po kolei...i nie nakręcał się tym ze milion spraw leży i czeka....

Sanny - poczytaj między innymi o prokrastynacji i jemu też zaproponuj zaznajomienie się z tematem. delikatnie Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
the_sanny
Brak fazy



Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:50, 21 Cze 2014    Temat postu:

Pięknie, nie wiem jak ale jesteś Boska Smile
Kocham go...i nie chce innego Smile Na terapie...to nigdy sie nie wybierze....ale do kosciola zaczął uczęszczać...mysle ze to tez jakos go trzyma....może w przyszłości ta psychoterpaia, ale najpierw muszę pod nia zrobić grunt...
Matka tragedia- rozmamłana kompletnie, niezorganizowana...ciepła klucha...nie umie syna wesprzeć zmobilizować do działania, raczej cos w stylu odpocznij bedzie dobrze....
ojciec-patent na racje i prawde, wsyztko wiedział najlepiej nie doceniał mojego meżczyny, popijał. Rodzina wstydziła sie za niego. wg mojej oceny ani w matce ani w ojcu nie miał oparcia, dodam ze wręcz musiał być wsparciem dla matki i mlodszego rodzenstawa, stad pewnie ta ogromna opiekunczośc u niego
Jest 33 i jest spod znaku raka, urodzony 4 lipca..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunadari
Brak fazy



Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:03, 21 Cze 2014    Temat postu:

the_sanny napisał:
Kocham go...i nie chce innego Smile

zatem dbaj o niego i nie zapominaj dbać o siebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Audrey
Wschodząca gwiazda



Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:18, 21 Cze 2014    Temat postu:

Ja jestem 33 i nie uważam psychoterapeutów za idiotów, trochę szablonowe stwierdzenie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunadari
Brak fazy



Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:11, 21 Cze 2014    Temat postu:

odstępstwa od reguły mieszczą się w szablonie Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Audrey
Wschodząca gwiazda



Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:04, 22 Cze 2014    Temat postu:

Patrząc na donice, to ja same wyjątki widzę, zwłaszcza jak o pary chodzi Razz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
the_sanny
Brak fazy



Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:23, 22 Cze 2014    Temat postu:

Tu akurat problem myślę ze dobrze został zdiagnozowany

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunadari
Brak fazy



Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:46, 22 Cze 2014    Temat postu:

Audrey napisał:
Patrząc na donice, to ja same wyjątki widzę, zwłaszcza jak o pary chodzi Razz.

Audrey - może założysz swój wątek? chętnie poznam rozwinięcie Twojej błyskotliwie merytorecznej myśli - tę tutaj nie bardzo kumam Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
avitka
Ezoteryczny guru



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:46, 14 Kwi 2015    Temat postu:

A jak skończysz jako samotna matka z alimentami będzie fajnie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Noweezo Strona Główna -> DONICZKI (PPT) czyli interpretacje dat z zastosowaniem tarota Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin