Noweezo

avitka

A ja widziałam wiele XiII w związkach aż do śmierci
Abstracjujac od śmierci na1[bo to reguły cień innej relacji choć znam też przypadki z choroba w tle]
Wskazuje z obserwacji na relacje ważne
I nawet jak nie do konca życia to z serii kamień milowy/milosc zycia (poz 3 v 5 v 6)
Wiec myślę ze to bardzo płytka analiza tak pisać o śmierci w parterskich jak Ty Bel
Dla przykładu znajomi z tymi 3ma smierciami (wyłączając ta tytułem cienia exrelacji) maja juz 2poronienia/lyzeczkowani wyczekiwanej ciazy za soba...

Bel

Bel

Nie mówiąc już o tym, ze pamietam jak Mili kiedys pisala, ze kazda znajomosc ktora ona miala ze Smiecia na 2 zawsze sie rozpadala. Nie pamietam z jakiego Mili byla miesiaca ale to potwierdza to co ja sama takze zaobserwoalalam. No chyba, ze po Smierci jest, jak pisalam, naprawde dobra karta na 3. Ale jak jest np. Swiat, Mag albo Wieza... itp. to sorry, ale happy endu nie widzialam jeszcze. Nie przypominam sobie takze we wlasnych donicach aby relacje ze Smiercia byly dla mnie "kamieniami milowymi" :-))))) Poza jedna - ze exem - gdzie Smierc byla w Misji, i byla naprawde znaczaca, min. dlatego ze jest dziecko.

Na koniec - dla przebiegu relacji podstawowe karty to poz 1 - 3, i sugeroawałbym aby o tymjednak pamietac. Reszta kart to dopowiedzienie, ktore mowi o tym co po drodze i o "klimacie" relacji, przyczynach niektorych rzeczy itp... Ale to co w tej relacji podstawowe i o jej kolejnych etapach to przede wszystkim karty 1 - 3 do "analizy" :-)))))))

Audrey

Ja chyba tak statystycznie, to widziałam więcej relacji, które się rozpadły z wielbioną Gwiazdą, mówię o pozycjach 1-3, aniżeli Śmiercią na tych pozycjach.
No ale ja uważam, że synastria jest techniką znacznie dokładniejszą.

Bel

avitka

A ja pisałam o pozycji 3/5/6
Plus misja środki swoja droga
Nie wiem jak wnętrze

POz1 2 4 tak nie rozpatruje bo nie widziałam
Poza 1, ale dla mnie to głównie tło ze zgliszczy-extraumy lub bieżącej traumy w tle
Ze śmiercią na 4to w ogóle chyba nie widzialam

Aura

proponuję pamiętać, że TPP rozpatruje się w kontekście ezoterycznym a nie dywinacyjnym kart Tarota... Rolling Eyes

Audrey

Pani Chrzanowska ma "dziwny język z kartami". Nie jestem specjalistką, jak o karty chodzi, ale z tego co widzę, to większość tarocistów ma takie zdanie.
Trafiłam niedawno na bloga tej Pani i muszę powiedzieć, że jak chodzi o zioła i roślinność, to ma bardzo dużą wiedzę Smile

.
Natomiast co do donic nadal pozostaje sceptyczna.

Aura

Audrey

Jak tak patrzę na inne fora, to raczej sama krytyka doniczek.

Bel

Tylko zasadnicze pytanie - czy ta krytyka plynie od osob, ktore skonczyly kurs Chrzanowskiej? :-)))))

Audrey

Bel, a Ty kończyłaś takowy kurs?

Aura

widzę, że Audrey wzięła sobie za punkt honoru "obalenie" tej metody Very Happy

Audrey my już wszyscy wiemy, że ta metoda Ci nie leży, ok Very Happy

tak jak jednym np. nie leżą Runy ale czy to oznacza, że Runy są niesprawdzalną metodą czy, że dana osoba nie potrafi się nią posługiwać badź nie ma wiedzy czy presyspozycji??? bo za moment dojdziemy do absurdu, ze tylko astro daje "prawdę" Very Happy

blackruby

Bel