Noweezo

Szynszyl

Mam taka doniczke:

XVI X IV
IV XIIII
XVIIII

wnętrze: XVI
zew: XIV

Podwójna wieża, podwójny umiar, podwójny cesarz.
Interpretuje to tak: osoba skłonna do uzależnień, ale na zewnątrz prezentujaca się jako bardzo dojrzała, emocjonalnie spójna. Próbuje wytworzyc coś materialnego, zbudować coś, zostawic coś po sobie, aby moc panowac nad rzeczywistoscia i miec poczucie wladzy, bo ciagle brak jej poczucia panowania nad swoim życiem. Karmi się iluzją, ale przyświecają jej wielkie idee.

Raczej słaby materiał do związku, co?
W śr kochankowie, w misji sprawiedliwosc. Raczej ma robić wielkie rzeczy, ktore przyplaca zdrowiem, niz sobie życ spokonie?

avitka

podwojnosc liczymyna poz1-6
wiec tu nie ma ani podw.wiezy ani podw.umiaru
tylko podw.cesarz

edit
poza tym,
14zwyklo sie zapisywav XIVa 18 XVIII

avitka

podwojny cesarz u faceta to np widzialam u kolesia ze "slabym"wzorcem meskim/ojca
mianowicie zdrowego chlopa-nieroba
co woli zyc w ubostwie niz za jakas robote sie wziac

w zwiazku zpowyzszym, ow koles sam byl malo zaradny i malo pracowity
za to chetnie bral se za dziewczyny panny z b.zamoznych rodzin, zktorymi se jezdzil po swiecie tudziez otrzymywal b.dsrogie prezenty etc Laughing

sam to ani sie do roboty nie garnal, a jak juz mial to cienko platna

avitka

albo inny przyklad
kolesia co plodzi dzieci i w d je ma
powaznego dojrzalego podejscia do zwiazku/odpowiedzialnosci/ojcostwa zero
a facet 35l... dojrzalosc 15latnka

Szynszyl

A wydaje sie tak spójny i ogarniety.

Szynszyl

Hmm, nie wiedzialam, ze podwojne tylko w od 1-6 sie liczy

Tam nie ma zadnych takich akcji akcji. Gosc jest powazny, bardzo pracowity i raczej odpowiedzialny. Wydaje mi sie, ze moze miec problem z alko, bo nie zasypia bez drineczka przed snem (tak twierdzi). Raczej tam problemu z ojcem nie ma jako takiego, ani nie ma dzieci, byl w zwiazku, ktory sie rozwalil, ale nie wiem dlaczego dokladnie. Długo byl na garnuszku rodzicow i byl od nich zalezny. Teraz sam ogarnia i to bardzo nawet.

Ja też mam podwojnego cesarza, tyle, ze na innych pozycjach. Ale dla kobiet to pewnie inaczej. Raczej zle reaguje na agresywnych facetow i ogolnie na agresywnych, pijanych ludzi.

avitka

A co
TWOJ Oojciec byl agesywny albo alkoholik?

Zle reaguje na agresywnych pijanych...a ktos dobrze reaguje?
Rolling Eyes

zapewniam Cie ze to nie jst przejaw podw.cesrza

Szynszyl

Nie, mój ojciec nie był alkoholikiem, ale umarł jak byłam bardzo młoda.

W tym znaczeniu zle reaguje na pijanych facetów, że mnie brzydzą i unikam. Generalnie nie lubie też bardzo męskich facetów w typie macho albo męskich 40 letnich "autorytetów", którzy wszystko wiedzą.

Bardzo mnie interesuje jak może sie objawiać podwójna 4 u faceta i u kobiety. No, jakie mogą być przykładowe sytuacje, oprócz alkoholizmu albo tego, ze facet jest nieodpowiedzialny albo jest naciągaczem.

I jesli dobierze sie para, ktora w doniczkach indywidualnych ma podwojnych cesarzy, to jaki to moze miec wplyw na ich relacje

Mili

u kobiety 2x Cesarz to jest na bank ślub dwa razy czyli dwóch mężów, ale to na pozycjach prostych; u faceta tak samo

Szynszyl

Hmm, u mnie jest na drugiej i na czwartej... wiec lipa nie ślub...
U niego na trzeciej i na czwartej...

Razem na trzeciej tez mamy cesarza, bo ja mam głupka na trzeciej.
Nie napawa mnie to optymizmem.

Ale mam jeszcze jedna donice, z takim obcokrajowcem. Fajnym nawet, znamy sie dlugo. Wczesniej on mnie chcial, a ja go nie, potem ja jego, a on mnie nie, a teraz on chce, ale w sumie nie wiadomo. Duzo jest jakichs niedomowien i on mial dziewczyne, ktora zostawil jak byla w depresji...

On:
XVIII V XX
I III
IV

Ja:
XIX IV 0
I IV
V

Wspólna:
XV IX XX
II VII
IX

Bedzie z tego cos?
Ta kapłanka na drugiej mnie martwi. I mam wrazenie, ze zawsze miedzy nami jest jakas druga... No i on jest synkiem mamusi (bardzo silnej babki z reszta)

blackruby

Z tej coś może być. Zejście "po przejściach" b. możliwe. I wyjazd może kogoś do kogoś.
Jak nie lubisz macho i zbyt męskich oraz dominujących facetów, to nic dziwnego że ciągnie Cię do facetów z podwójnym cesarzem bo to faceci zakompleksieni, niepewni swojej wartości a przez to bardziej miękcy i delikatni (zazwyczaj, jeśli nie idzie w drugą skrajność) . Niestety maminsynki też wchodzą w ten pakiet czy typ "piotruś pan". Ale co zrobić jeśli taka Twoja "karma" Wink

Bel

mentira

podwojny cesarz to prawda, ze to taki utrzymanek bo tez znam takiego i sie zwiazal ze starsza od siebie i bogata

Szynszyl

No wręcz przeciwnie - wg. mnie macho musi ciągle udowadniać swoją męskość w jakiś jaskiniowy sposób albo kreuje sie na takiego co to by dzika upolował, a co najwyżej poluje na parówy w markecie Very Happy

albo na najmądrzejszego na swiecie, ale z ksiązkami jest na bakier od podstawówki i woli oglądać mecze, bo nie trzeba przyswajać Razz

Właśnie z tym drugim (bez podwójnych czwórek) troche jest tak, że totalnie mną zawładnął jeśli chodzi o męskość (którą ja uważam za męską): uważną, mądrą i ciepłą, taką, ze jak cos go rozczuli to łezkę też uroni. Ale właśnie to, że usłyszałam, ze zostawił swoją poprzednią dziewczynę w depresji troche ochłodziło moje emocje. Tzn. doceniam, że zrozumiał swój błąd, ale kurcze, jednak trudno się pozybyć myśli, ze gdyby mi się coś stało, to też nieszczególnie chciałby przy mnie być. A jednak nie szukam kogoś kto potrafi swoje chciejstwa i wygody pięknie wytłumacyć, bo to bezużyteczne w związku. Mam na mysli, ze jednak moze tego elementu meskosci, ktory mowi o zaufaniu i mozliwosci liczenia na kogos obawiam sie moze nie byc za duzo.

Jeśli pan podwójna czwórka to taki utrzymanek, to co sie mówi o kobietach z podwóna czwórką. Ze mają męskie cechy albo że sponsorują tych swoich utrzymanków chętnie? Czy, że dążą do władzy przejecia władzy? (chyba mi to z tym głupkiem na 3 nie grozi Very Happy

Szynszyl

Ach i z panem bez czwórek podwójnych był wyjazd, nawet udany. Ale jak już wróciliśmy, to zaczęło sie robić słabo. On nagle miał jakieś pomysły i wymagania co do tego jaka ja powinnam być i co powinnam albo nie powinnam robic. I chcial, żebym sie przeprowadziła, zmieniła prace, a najlepiej ją rzuciła. No i troche mi skwasił tym humor na siebie. Bo jak to. Już teraz rzucać wszystko i jechać, bo on tak chce? W ogóle nie dał mi oddechu i ogólnie wydawał sie kompletnie niezainteresowany tym czego ja ewentualnie mogłabym pragnąć. I bez założenia, ze on też coś od siebie da...

Ach, i to on jest mamisynkiem (w tym sensie, że jest jedynym facetem w rodzinie, wszyscy mu zawsze nadskakiwali i dawali wszystko), co więcej jest przekonany o swojej inteligencji i wyższości nad innymi (intelektualnej i duchowej). Co nie zmienia fakty że jest męski w taki bardzo ciepły sposób.

A pan z podwójnym cesarzem w ogóle nie jest mamisynkiem. Jest niby początkowo niesmiały i szuka 'akceptacji' co bardzo widac i przez to wydaje sie słaby na początku, ale to silny człowiek, bardzo ambitny, dązący do celu.