Noweezo

roxii

nosz kurcze śni mi się też mój były - byliśmy kilka lat ze sobą, on wielce zakochany ale niestety nie szło nic dalej - ot rozpadło się, za długo chodizliśmy razem, zero konkretów

on 16.12.1984
ja 3.11.85

jego piramida

16 wieza 12 wsioł 22głupiec
7 rydwan 12 wsiol
19 slonce

misja 6 kochanki
srodki 9 pustelnik

on miał ciągoty do % ale kiedy zaczol byc ze mna to sie zmienil, nie pil tyle, sporzadnial az kumple sie z niego smiali, ze pod pantoflem go mialam - a on sam z siebie tak sie zachowywal.jak byl maly ojca stracil - popelnil saobojstwo.zawsze skryty, uprzejmy, był opoka, rozsadnie myslał.w związku ze mna mło się starał, jak nam związek spowszedniał.

wspólna

19 słońce 1mag 1mag

21 świat 2kapłanka

1mag
misja 21świat

środki 2 kaplanka
harmonia 1 mag

nasz związek był przyjacielski, mogłam zawsze na niego liczyc - nie spieszno mu było do legalizacji związku.od gówniary się w nim kochałam, a po latach go zdobyłam.był moją opoką, kimś od kogo odchodziłam i wracałam - przez to że nie chciał sformalizowac związku uciekałam w ramiona innych, głównie te dwie sprawy spowodowały ze zakończyłam związek - trwalismy obok siebie a on sie budził do walki o nas gdy ja chciałam sobie układac zycie z kim innym.zerwałam z nim kontakt zupełnie, żałuje bo straciłam przyjaciela.był mi wierny, to wiem napewno - dlatego zdziwniona jestem kapłanką, bo nie było jakiejs innej, matka tez sie nie wtracala.
aaa i seks był ujowy :/ ale nadrabiał troską i odpowiedzialnoscia

Neilia

Ale ladna ta donica, taka pozytywna zdaje sie byc. Widac Wasze dobre porozumienie.

roxii

mowiac szczerze myslalam ze beda lepsze karty - jakos pozytywnie jej nie doebrałam.ale związek tak był pozytywny.pamietam zawsze ze mówilismy sobie ze pewnie na starosc tez sie zejdziemy.rozumielismy sie doskonale.ale co z tego. oczekiwalam czegos wiecej niz on mogl mi na daną chwile dac.

Gość

no porozumienie jest super ... mag razy 3 ..a i pewnego rodzaju zgodnosc .. mag to tez jest jednak FIGURA ..WIEC ramiona innych .. nawet kolegpow czy waszych znajomych nie sa dziwne ..a o kaplance to sie NIE WIE .. co najwyzej mozna sie domyslac .. wie sie o cesarzowej .

Neilia

Nie jestem przekonana co do teorii, ze osobowki we wspolnych musza oznaczac osoby trzecie. To jest jedna z mozliwosci.

Gość

no ,a ja jestem przekonana .. tyle ,ze to nie oznacza konca jeszcze .. natomiast oznacza to zawsze osoby trzecie -tarot jest wielowymiarowy .. wg mych badan .. tyle ze o osobach trzecich to sie wie lub nie .. co innego oznaczac moze rowniez ..

donica ... taka ..

sloncee .........ksiezyc ........kaplanka
...........diabel ........sad
...................smierc ..

oczywiscie .. byl to zwiazek .. ale facet sie spotykal przez rok w czasie trwania zwiazku od czasu do czasu z inna .. sypial z nia ... a pozniej gdy zwiazek sie rozpadl do niej takze wracal .. do kaplanki .... zwiazek sie rozpadl bo nie chcial sie zenic ..myse ze ksaplanka nie byla bez wplywu ..chocioaz sama nie zrobila nic by wchodzic w droge .

Neilia

Ev- ja tez mam z moim kaplanke na 3 pozycji i kolejna na 6. Rozumiem, ze mam szykowac sie na najgorsze Laughing

Gość

nie wiem ... kaplanka to tez dzialanie potajemne ze strony kobiety ..moze byc .. np zdradzanie ..lub nadopiekunczosc ..oziemblosc lub cicha woda ..lub ..i tak wiele rzeczy ..tez porozumienie lub jego brak ..natura .. zwierzeta .. no zalezy .. to moze byc wszystko lub cos z tych rzeczy ..

kaplanka nie oznacza ze kobieta jest "zadowolona " ze zwiazku w pelni i ze czuje sie umniejszonajako kobieta tez ..z czasem ..niedoceniona wystarczajaco ..taka terapeutka muszaca znosioc przywary partnera

Neilia

Dlatego wlasnie osoby trzecie to wedlug mnie jedna z opcji. Wiadomo jest, ze jak podwojna kaplanka daje niespelnienie kobiety to kobieta ta moze rozgladac sie na boki i w rezultacie pojawia sie osoby trzecie, ale beda to faceci. Chociaz ja sobie reki nie dam uciac, ze moj nie znajdzie sobie innej kiedys, szczegolnie po mojej zdradzie Smile

roxii

heh no w naszej relacji czesto pchaly sie osoby trzecie ale to ze wzgledu glownie na zaniechania mego ex - brakowalo mi tego czegos w jego postawie, a raczej potrafil walczyc o mnie tylko jak juz faktycznie było podbramkowo.co do tej kaplanki to nie wiem czy tutaj nie chodzi o mnie w pewnym sensie - on na boku napewno zadnej nie mial - obracalismy sie w takim towarzystwie ze wsio by wyszło, nawet po czasie - dlaczego pisze ze moze o mnie chodzic - bo wiem ze jesliby on nawet sobie życie z inna układał a ja bym się pojawiła to wątpie by był tej innej wierny.kiedys mi powiedzial ze nawet jak będize z inna a ja zechce rozpoczac z nim romans to się nie będzie opierał.wiem ze nadal jest sam, bo z nim dzis rozmawialam - nie szuka innej, nie chce chyba - moze nadal mnie kocha. mowil ze ostatnio duzo o mnie myślał - penwie dlatego mi się przyśnił.tak jak mwoila ev.kiedys prosił mnie o utrzymanie chocby przyjazni miedzy nami, by mogl sie ze mną i moim mezem widywac, no i jakąś laska jak z nią bedzie - ale to by niczego dobrego nie przyniosło bo wiem ze by mnie namawiał.dlatego wydaje mi sie ze w naszej relacji to taka cienka granica jest miedzy byciem ze sobą kiedys, a wchpdzeniem w romanse - jak jeszcze meza nie mialam, ani nie znalam to tez zdradzalam z nim swego ówczesnego faceta.wiem nie am cyzm się chwalic, ale tak to było.pozatym nasze drogi zycia tworza 6/15 bodajrze

hedonism

Nie pisze teraz o Tobie Roxii ale znam sytuacje kobiet, które reke dałby sobie odciąć za wierność swoich chłopów, a były zdradzone przypadkowo i okazyjnie. Mam tu na myśli żony kolegów z prac jakie miałam, którzy zdradzili czy to na szkoleniu czy inny wyjeździe i oprócz pracowników nikt nie wie i sie nie wyda, bo to kobiety z innych placówek czy firm, czy jakieś zupełnie przypadkowe. Romans moze sie wydać ale okazyjny skok w bok z kimś kogo sie więcej na oczy nie zobaczy? Wątpię. No chyba, ze chłop kretyn i chce sobie zepsuć stałą relacje to sam sie przyzna lub pochwali swoim wyczynem, który sam z siebie ma małe szanse na to by sie wydał. Zwyczajnie można nie wiedzieć, ze jest jakaś Kapłanka/Kapłanki, mogą to być też okazyjnie prostytutki. Też sie wyda? Niby jak?

Gość

ano ... ta piramida co ja wkleilam .. z ta jedna kaplanka .. to tamten facet mial romas z rok czasu z inna kobieta z ktora sie spotykal i sypial ..i tamta z ktora byl o tym nie wiedziala i watpie by nawet dzis wiedziala ..moze sie jedynie domyslac .,.wiedziala jedynie ze babiarz .. ale ze ma romans z konkretna kobieta ..nie a juz na pewno nie wie z ktora itd itp

roxii

szczerze mówiąc jak taki by był to teraz po tylu latach miałby jakąkolwiek do pukania.ale znając go, jego podejscie do kobiet i nieśmiałosc w kwestii seksu to jakos mi się nie wydaje.przez pierwsze pół roku jak byliśmy razem stanąc mu nie umiał bo miał takie opory ( a opinia jest nie tylko moja).mozecie mnie odbierac jako naiwną ale jakos mi się nie wydaje

avitka

a gdzie Twoja piramida z mezem blizniakem? Laughing

roxii

hehe mendzioro a masz

wspolna

kochanki gwiazda słońce
mag umiar
diabeł

misja sąd
środki koło

a masz;D