Noweezo

koliber.

hehe..to najpierw musze sie wspiąc na te wysokosci Wink

bo na razie to zwykła krawcowa jestem ktora jedyne co moze to czegos nie uszyc i tak zademonstrowac swoja władze Laughing

a diabeł to sa ograniczenia
u mnie przewaznie w zyciu sa jakies
a to popieprzeni rodzice a to zadkie włosy,ktore sa jak kula u nogi i zniewalaja w pewien sposob bo ja nie moge np jechac w gory sobie pochodzic, bo jak nie bede miała ciepłej wody i pradu to nie bede sie mogła ludziom pokazac na oczy..a przed wszystkim SAMA bede sie zle czuc
moje zycie to jest pasmo wiecznych ograniczen z ktorymi na szczescie potrafie zyc i radzic sobie...najczesciej przez swiadomosc ze własciwie NIC NIE MUSZE
np. nie musze wychowywac autystycznego dziecka....zawsze moge je oddac lub doprowadzic do tego ze mi odbiora prawa rodzicielskie i miec tio w pompie

zawsze mam swiadomosc tego ze ja nic nie musze choc zycie próbuje mnie zmuszac do roznych rzeczy ktorych ja nie wybierałam (np rodzicow)
od rodzicow sie na szczescie uwolnilam (choc matka zyje)
mam w sobie niesamowita umiejetnosc dostosowywania sie z zachowaniem wewnetrznego poczucia wolnoscvi i mozliwosci wyboru (to chyba jest wieza własnie...ze ja potrafie zburzyc stary porzadek w jednej sekundzie
to jest uwazam moja siła Smile

noname1

Koliber a diabolo to nie są też własne namiętności ? Smile

bo przynajmniej ja tak tą kartę rozumiem Smile

ciekawe podejście do życia - zazwyczaj u mnie mówiono "pogódź się z tym, takie jest życie"

rademenes

Gość

ano ja sie zgadzam co do diabla i ograniczen .. bardziej niz tej obiegowej opinii..

Neilia

Koliber- zawsze mialas rzadkie wlosy czy przerzedzily Ci sie w jakims okresie zycia? Jezeli to drugie to znam produkt, ktory pomogl kilku osobom.

koliber.

od zawsze
takie geny Rolling Eyes

nie musze Rad...oczywiscie ze nie ale ja sie zle fizycznie czuje majac taki smalec na głowie
odbiera mi to radosc i swobode oddychania
Laughing

Gość

te karty tez zpodkreslają twoja role jako matki
jak znajde wiecej czasu to napisze swoje przemyslenia

hedonism

Właśnie, nie wiem skąd sie wzięło przekonanie, ze Diabeł jest super na bardzo namiętny i udany seks, jak to seks wręcz wypatrzony, zwichnięty, zaburzony, deprecjonujący ale mający coś takiego, ze trzyma Ciebie na niewidzialnej niteczce, taki rodzaj mieszaniny litości, strachu, nie wiem czego. Trzeba wielkiej siły by sie z tego urwać.

Gość

dioabel to po prostu instynkty i czesto ograniczenia ..a juz we wspolnych zwlaszcza to diabel zle rokuje ..wbrew obiegowym opiniom .. i mowie z autopsji .. Laughing

noname1

a ja doczytałam się że diabeł gwarantuje udany sex , i że nie taki zły jak go malują , ale tez może zależy przy jakich kartach wypada Smile

gwiazda niby niweluje złe działanie innych kart

Gość

no pisza .. pisza tez ze diabel to ograniczenia i to sie czesciej sprawdza,przeszkody i toksyka ..

hedonism

Ja też z autopsji, w jednym związku dwa Diabły, w innym jeden Diabeł, Laughing

Z tym kuzynem szwagra teraz już wiem dlaczego tak dziwnie sie układało i bez spełnienia, oczywiście Diabła mamy razem Laughing

A co ciekawe, to Diabeł też wychodził z przełożenia i rok temu gdy miałam karty na nas, też był Diabeł. Pal licho seks ale takie związki są chore z założenia. Nie ma wolności, jest jakieś dziwne poświęcenie, rezygnacja z własnych wartości i priorytetów nawet nie wiadomo w imie czego. Ustępstwa tak wielkie, ze trzeba przegwałcić własną duszę by to znieść. A ze Diabły wychodziły od drugiej strony, bo ja w swoim portrecie takowego nie mam, to i nie dziwne, ze ofiarą byłam ja.

Gość

no toksyka .. umeczenie .. i dlatego trzyma .. bo to co zle z reguly trzyma i z tym podswiadomie chcemy sie mierzyc .. pokonac to .. lub kogos .. stad takie zwiazki to podswiadoma walka czesto ..az w koncyu rozumiemy ze ta walka warta swieczki nie jest i tylko debet zaliczamy .. zwiazki z diablem nie buduja ,a rujnuja czesto..zwlaszcza jak sie w nie brnie .. czesto tez dlugo sie je pamieta .. bo gdy duzo sie stracilo to ciezko zapomniec ,wybaczyc .. i jest nerw ..na wlasna glupote

a do sexu spelnionego diabel nie potrzebny jest .. ile dwie dojrzale i pewne siebie i znajace swe ciala i poitrzeby wzajemne osoby

hedonism

Tak jak napisałaś, ma sie odczucie dużej straty. Ale to pal licho, ważne, ze wolność sie odzyskało i ze nie ma z takiego związku dzieci, które by nie miały fajnego dzieciństwa i dobrych wzorców, zycie zniszczone na samym starcie. Z moim pierwszym chłopakiem (prawie 5 lat razem) miałam Diabła na 4 pozycji i on mi wiele zabraniał, argumentując tym, ze gdybym go kochała to powinnam zrobić to i to, a w zasadzie to zrezygnować tego i tamtego. Był zazdrosny gdy zmieniłam prace aż mnie pobił z wściekłości, ze bez jego wiedzy coś zrobiłam, bał sie ze mnie straci, bo praca po 12 godz i nie miał wtedy do mnie dostępu, ja chyba podświadomie do takiej poszłam, bo dzięki tej pracy uwolniłam sie od niego, miałam czas na przemyślenie i ochłoniecie od toksyki, oddałam mu co prawda tak, ze mu ukruszyłam ząb, mieliśmy też podwójną Moc, czyli przemoc do tego dochodziła. Zabronił mi iść na studia jakie chciałam to ja durne ciele nie poszłam, do pomysłu z masażami jaki miałam po maturze wróciłam dopiero po wielu latach, gdy po drodze inne wykształcenie zdobyłam i wykonywałam inne zawody. Byłam wtedy taka szczuplutka, o 10 kg mniej niz teraz, a ten mi gadał, ze jestem tłusta i brzydka, chciał bym miała kompleksy, do niczego nie dążyła i była takim smutnym szarburym zastraszonym stworzeniem, to miał wtedy nade mną pełną władze. Brrrrrrr Ale zmieniłam prace, nabrałam siły dzieki temu, poznałam nowych ludzi to sie uwolniłam, zerwałam zaręczyny, chociaż mnie długo jeszcze prześladował, straszył, nachodził, straszył samobójstwem, bo sie bał ze stracił swojego potencjalnego garkotłuka.

Gość

to ze w konpleksy popadalas na temat urody to moc negatywna ..a pokaz ta piramide