Noweezo

blackruby

Mimo wszystko kieruj się po prostu swoim odczuciem, czy to sercem czy rozumem to już mało ważne, bo ludzie mają prawo być różni i mieć swój system wartości. Każdy ma swoją drogę, i musi sam zdecydować co uniesie a czego nie.

Maryna

blackruby

Dlatego piszę, że doniczki to nie zabawa dla mięczaków. Bo "wyjątek" zawsze jakiś się znajdzie. Jedna pozycja to jeszcze za mało by wyrokować, tutaj oczywiście i tak brałam pod uwagę całość i tak też zinterpretowałam.

Ja mam dobrą zabawę z doniczkami, "swoje" od razu sprawdzam a potem obserwuję jak to się realizuje. I jak coś się miało realizować to i tak się realizowało, bo na początku człowiek i tak chce patrzeć życzeniowo np. Smile

loocylle

co fakt, to fakt... (z tym myśleniem życzeniowym Smile

)
Już widzę, że nie dam rady się odciąć, więc za jakiś czas będzie można również tę doniczkę zweryfikować pewnie Smile

Bel

mili255

ja z Wami również Wink

poza tym tyle ilu ludzi na świecie tyle przeróżnych konfiguracji i każdy lubi coś innego, każdy inne ma potrzeby i grunt to się dobrze dobrać, a w doniczce sam potencjał relacji widać,
tak samo my interpretujące mamy prawo nie lubić jakiejś karty ze względów osobistych, bo ona nam nie leży po prostu... a u innych ludzi czy to w indywidualnej czy partnerskiej będzie super się realizowała, i na odwrót Wink

mili255

np. we wspólnej byłby Cesarz na poz.4, kobieta miałaby tego Cesarza na poz.4 u siebie w indywidualnej, a mężczyzna miałby też w swojej indywidualnej Cesarza ale na poz.6 lub 1- wg mnie nikłe szanse tej pary na przyszłość.... bo mieliby Cesarza w problemie czyli problem z dominacją (Mars), i kobieta mogłaby się niespełniać w tym związku bo albo byłaby sama za bardzo dominująca, albo przeciwnie - nieodpowiedzialna i bierna kompletnie, a mężczyzna byłby aż za bardzo konkretny i też miałby problem z tym Cesarzem.... taki tylko oczywiście przykład napisałam Wink

mili255

kurde nie można edytować...
gdyby kobieta za bardzo się jemu podporządkowała to byłaby zdominowana całkowicie i mogłaby się jego bać... a gdyby sama rządziła to on miałby problem że ten jego super mocny Cesarz nie może się zrealizować wzorcowo przy tej kobiecie...

blackruby

blackruby

loocylle

[/quote]
Moim zdaniem jest naprawdę duże prawdopodobieństwo, że z tego "musi" być dziecko, dlatego ile by to nie trwało może nie ma co się opierać Wink

Kiedyś możesz powiedzieć, że jednak to było największe szczęście jakie Cię spotkało. Nic nie dzieje się bez powodu... Smile

[/quote]

pożyjemy zobaczymy Smile

dla swojego dziecka chciałabym czegoś więcej niż weekendowego tatusia, ale życie zweryfikuje. Póki co płynę i czekam na to co się wydarzy, myślę, że najbliższe tygodnie wszystko wyjaśnią.

Dzięki Wam serdeczne Smile