Noweezo

avitka

no chyba ze byli

on 17kw 1970
ona 23pazdz1986

...........ksiezyc......umiarkowanie.....slonce
......................kolo........moc
............................swiat
misja: rydwan
srodki: smierc
hamro: sad
wnetrz: kaplan
zewn: rydwan

"Związek 28-letniej aktorki i starszego o 16 lat reżysera należy do wyjątkowo burzliwych."
zobaczylam naglowek i od razu 1mysl, jak burzliwy to musi byc rydwan, musi Laughing

Związek Olgi Frycz i Jacka Borcucha od początku nie należał do łatwych. Aktorka narzekała, że środowisko aktorskie krzywo na nią patrzy, odkąd związała się z żonatym mężczyzną(ks). Na dodatek Borcuch był mężem lubianej w branży Ilony Ostrowskiej, mają razem córkę. Długo dogadywali się w sprawie rozstania, w końcu Ilona złożyła pozew rozwodowy. Wtedy Olga zaczęła ponoć naciskać na ślub, a ponieważ reżyser nie podzielał jej entuzjazmu(umiarkowanie), zaczęło dochodzić między nimi do spięć.
Ostatnio jednak znów widziano ich razem. Jak się okazuje, połączył ich sport.

Olga jest zapaloną fanką zdrowego trybu życia. Namówiła Jacka do powrotu do ćwiczeń - ujawnia w rozmowie z Faktem znajomy pary.

Kilka dni temu widziano ich razem w jednej z warszawskich siłowni.(moc?) Laughing

avitka

to jeszcze on i ilona ostrowska 25maj 1974 [ezzona i matka jego corki]

sąd.....pustelnik.....wieza- klasycznie
...rydwan.......cesarzowa
................kolo
misja: mag
srodki: slonce
hamro: sad
wnetrzE: diabel
zewn: rydwan

lubi chlop te relacje z rydwanami Razz

Audrey

Z tą Frycz chyba będą bejbiki mi się widzi.

blackruby

avitka

Olga wprawdzie już od kilku miesięcy nie mieszka u Borcucha, ale Małgorzacie nie daje ponoć spokoju myśl, że kiedyś bardzo się kochali. To dla Olgi reżyser porzucił żonę Ilonę Ostrowską i małą córeczkę. Nigdy jednak nie zdecydował się poprosić Frycz o rękę. Podobno dlatego od niego odeszła.

no tu niby juz po zawodach i para rozstana,
para rozstała się już ponad rok temu, w przyjaźni i bez dramatów

i Borcuch jest niby juz z inna(Ohme)

blackruby

To wychodzi na to, że nie tylko gwiazda ale i słońce mogą dać taki efekt.

avitka

i sąd

tzn jelsi o efekcie"przyjazni" po zwiazku piszesz Wink

no i umiar tez

blackruby

Tak, o efekcie przyjaźni. Umiar też pasuje.

Sądu w tym kontekście jednak nie widzę. To jest za mocna karta na przyjaźń, tak mi się wydaje. Choć ja mam z kimś sąd na poz 3 i absolutnie nie było pozytywnego rozstania ani potem pozytywnych stosunków. Ale ja ogólnie patrzę na doniczki już bardzo z przymrużeniem oka Wink

avitka

aha;
aja myslalam o jasminie i jej exmezu z ktorym sie nie zejdzie Twisted Evil

ale moze oni tez nie beda miec juz nigdy poz.stos.

umiar to w kontekscie rudi rodzicow o ktorych sama pisala Very Happy

Audrey

Z tego co obserwuję, to Świat raczej dzieli, oni mieli na 6.

blackruby

Bel

Bel

blackruby

Bel