Noweezo

sandrax

mam dylemat

9 mieczy i 10 mieczy, jedna i druga koszmarna

ale ktora gorsza, 10 mieczy bo zwala z nog?

jaKIe doswiadczenia macie?

Gość

ale to zalezy w kontekscie czego to dwie rozne karty
jesli 9m to martwienie sie to 10 to juz zalamka'
10m
to
juz pozamiatane..10m ma
enrgetyke ostatecznosci konca jakiejs beznadziei ,zalamania,smierci..9m jeszcze nie..'
obie moga na zazdrosc tez wskazywac..
w 9m jest poczucie winy..smutek ale jeszcze jest sie w grze..a
w 10m czlowiek
juz czuje sie bezwladnym w czyms

sandrax

w kontekscie samopoczucia

9 mieczy duzy smutek, ale jeszcze "uchylone" drzwi
a 10 mieczy, to beznadzieja, brak swiatełka w tunelu
Question

Gość

9m zmartwienie..ale utozsamianie sie z syt.
jakies.
a 10 m to poczucie bycia juz poza kontekstem.ze sie wplywu nie ma ze to koniec ..zalamka czegos

9mieczy-to myslenie typu;'ja pie*ole i co teraz..'
10m to-'no i chu* ,wszystko przeje*ane..'

9m to jak grasz w maszyny i przegrywasz wlasniie..
a 10m to gdy przegralas-gdy juz to widxisz..to te uczucie..'no i chu*'
Laughing

maja

9 mieczy to te schizy trwają.
10 mieczy to już się skończyły. 10 mieczy gdy mi się pokazuje wcale nie jest taka zła jak wygląda. Pokazuje mi zwyczajnie zakończenie czegoś. I wcale nie jest to jakieś dobijające.
Przy 9 mieczach człowiek się szarpie i męczy.

Gość

to zalezy od kontekstu..
10m ma w sobie ostatecznosc..to swiadomosc zalamania syt..

10m tez jest karta choroby psych..chorych mysli Laughing

po prostu w10m jest taki aspekt ze cos juz nie ma szans sensu...
a czy to nas 'rani' to zalezy od tego jak bylismy zaangazowani i od syt konkretnej

Ina

obie nie są najgorsze

jagorsza to 5 mieczy Smile

9 i 10 m mozna jakoś przerobić

koliber.

oczywiscie ze gorsza 10 mieczy
9 mieczy to sa zesto tylko schizy a 10 mieczy to jest karta "łubudu" dla mnie Laughing

choc w sumie to co ma sie zawalic ja wole jak mi sie szybko zawala i nie naraza mnie na 9 mieczy

Gość

ale jakie dokladnie karty i dokladnie pytanie oraz dalsze karty
ta osoba ma jakies problemy?

koliber.

to w kontekscie porownania...

lovely

9mieczy dla mnie to takie martwienie się nad wyrost, często przesadzone
10 to totalne załamanie pod wpływem cięzkich przezyc , mi pokazało bezrobocie i depresję

Gość

wszystko zalezy od calego ukladu

10 mieczy jest karta specyficzna i wzaleznosci od pytania i calosci ukladu nalezy ja interpretowac, ona podkresla naglosc zdarzenia, bolu, przezyciaale jest silnie przeczaca takze, mowi o nicosci

9 mieczy to jest karta udreki i bardzo negatywnych mysli, pesymizmu i zadreczania sie, klopotow z bezseńoscia

natomiast z mojego skromnego doswiadczenia najgorsza karta w tym kontekscie jest wieza zwlaszcza z ińymi mocnymi kartami, szczegolnie tez gdy wystepuje z negatywnie emocjonalnymi kartami

jesli zas chodzi o porownanie tych dwoch kart interpretujac tylko jedna i kazda z osobna to 10 mieczy to jest karta zalamania i zniszczenia, bolu egzystencjalnego, wrecz wyzionieciu ducha i jest mocniejsza bo to karta oznaczajaca PUNKT KRYTYCZNY
to tak jakby zwlekac z bolem zeba miesiacami gdzie przychodzi taki moment gdzie bez dentysty sie nie obejdzie, ten moment gdzie juz gorzej byc nie moze, 10 to jest kres

avitka

ktora gorsza- pojecie wzgledne

9mieczyto dla mnie raczej utrzymujacy sie stan, w wyniku czegos, w zwiazku z czyms

10mieczy podkresla naglosc, szastplast pozamiatane

z moich doswiadczen, najbardziej z wszystkich kart ugodzila we mnie 10mieczy /jako sygnifikator wydarzen naglych
*juz abstrachujac od 5kieli ktora dla mnie jest ajtrudniejsza do przejscia ale to tez nie jest karta chwili tylko stanu po tej chwili X

10mieczy mialam kiedys na pamietny dzien ktory skonczyl sie wypadkiem-drutem w oku i szybka operacja...
wiec w drastyxznosci dla mnie przoduje 10mieczy
9mieczy moglam miec na kolejne dni... ale czy to lepsza karta?
zupelnie inna energia

wiec ogolnie rzecz biorac nie traktuje juz 10mieczy z przymrozeniem oka...
choc wypad do fryzjera na strzyzenie tez potrafi mi pokazywac Very Happy

Gość

wbrew pozorom 10 mieczy wcale nie jest taka latwą w interpretacji kartą

avitka

to jak roztrzygnac
czy gorsze bylo ze sie rozstalas z kims dla Ciebie waznym
czy gorsze bylo jak sie potem czulas

czy gorsze bylo ze umarla taka a traka osoba
czy jak to przezywalas