Noweezo

Pris

Z tematem solariusza zapoznałam się dopiero na tym forum:). Wcześniej kompletnie nie korzystałam, nie sprawdzałam. I oczywiście jestem zagubiona:) To co rzuca mi się w oczy to obsada 8 i 12 domu, trochę niepokojąca..(a może wcale nie?) ,ascendent w byku i wenus w podobnej pozycji do natalnego.

Rok 2018 okrutnie mnie zmęczył, już jego koniec był łaskawszy, czułam( i czuję) inną energię, lżejszą, twórczą, radosną i powrót "do siebie" - w minionym roku, mam wrażenie, usiłowałam być kimś innym, chowałam siebie głęboko, dawno nie byłam tak wycofana.

Wydaje mi się, że w 2019 kwestia pracy zawodowej, kariery, kreatywności będzie miała duże znaczenie ( swoja droga zaczynam nowa pracę wkrótce).

A jakie to ma odbicie w solarze?
[link widoczny dla zalogowanych]

Nightwish

Słońce w 10 domu to podobno dobrze dla kariery. Chyba trochę gorzej uczuciowo ze względu na domy 8. i 12., ale może się wypowie ktoś lepiej obeznany.

Audrey

Jeśli chodzi o pracę i karierę wygląda to dobrze Smile

widać tutaj podpisanie nowej umowy i nowe znajomości, bardzo korzystne pod względem zawodowym.
Gorzej uczuciowo, bo Wenus i Księżyc w domu VIII mówią o możliwym rozstaniu, nie wiem jak Twoja sytuacja uczuciowa wygląda. Podkreśla to Mars w XII domu, czyli chodzi o faceta. I sprawy Wenus właśnie będą na pierwszym planie, dlatego że masz w tym solarze w tym samym znaku, co natalnie. I te planety z VIII domu wypadają w V natalnym,co potwierdza, że chodzi o love Smile

. W każdym razie, dasz sobie radę, bo Jowisz w koniunkcji z Wenus natalną. Z kolei Wenus solarna w koniunkcji z Uranem natalnym, co mówi o jakimś nagłym zwrocie w sferze uczuć/zmianach.

Pris

Jeśli chodzi o sprawy zawodowe, to strasznie się cieszę , bo ostatnie dwa lata to była orka na ugorze( zaciskałam zęby i próbowałam wytrzymać) i mam nadzieję, że ta sytuacja choć trochę się poprawi. Korpo, wyścig szczurów, wszyscy oceniani wg jednego klucza, zabijanie indywidualności, manipulacje, zachowania na granicy mobbingu itd. Do pracy zabierałam leki uspokajające( pierwszy raz w życiu).
Co do kwestii uczuciowych... na ten moment są stabilne. Od 8 lat w stałym związku. Od 5 - w małżeństwie. Miałam wrażenie ze poprzednie lata były trudne. Znaczne ochłodzenie i to niestety z mojej strony. Teraz pracuje nad nami, nad sobą , staram się, angażuje. Efekty są. Ale może niewystarczające. Może przed nami jeszcze jakaś trudna lekcja. Zobaczymy:).

Dziękuję Wam:)