Noweezo

Espresso · Gość

Osoba ta juz nie zyje, brat kogos kogo znam.
Czy cos wskazuje na przedwczesna smierc?

d.ur 02.09.1969

2papiezyca - 9pustelnik - 3cesarzowa
11moc - 12wisielec
1mag

srodki 17gwiazda
misja 10kolo

Gość

nie ..a co sie stalo? ma wibracje utrat

koliber.

a on zdarzyłzałozyc rodzine?
a moze zostawił rodzine, odszedł?

Espresso · Gość

nie ozenil sie nigdy, ale ma corke.
Dlugo chorowal.

W wieku 21 lat zdiagnozowali u niego stwardnienie rozsiane, zmarl w wieku 42 lat, 2 lata temu (9tka w 2 pz).

Maryna

9-ka jest wprawdzie dobra na umieranie,
ale ten czlowiek zmarł pod wpływem IIIpz11

przypuszczam, że przed urodzinami, czyli w swoim 5.roku osobistym,
a to też dobry czas na umieranie,
a z drugiego liczenia 4. rok z 13-ki, więc też pasuje

Espresso · Gość

Ostatni rok 2 pz z wibracja 9 skojarzyl mi sie z zakonczeniem jakieos etapu, w tym konkretnym przypadku byla to smierc, duzo jeszcze nauki przede mna Wink

Nie wiem dokladnie w jakim miesiacu zmarl, tylko rok znam, ale sie dowiem wkrotce.
Tak tylko chcialam spytac czy jakies wibracje w piramidzie/donicy wskazuja na przewlekla nieuleczalna chorobe.

Maryna

z numerologii można jedynie powiedzieć, jakie obszary ciała są słabsze, a tym samym predysponowane do schorzeń

w tym przypadku jest duże wskazanie na zagrożenie dla głowy, na problemy krązeniowo-naczyniowe, itp

ale to, na co zapadamy, zalezy też od naszej karmy, i nie tylko tej, z którą przyszliśmy, ale też tej, ktora własnie tworzymy
wg Łazariewa wpływ mają również członkowie naszego rodu

Ewunia, czy doczytałaś się u Łazariewa czegoś na temat przyczyn stwardnienia rozsianego?

Gość

tak .. zazdrosc glownie .. wszystkie choroby glowy ,oczy to jest zazdrosc ,wzrok i alergie

Maryna

przypomniało mi się, że z psychologicznego punktu widzenia (gdzieś czytałam, albo słyszałam na jakims kursie), że stwardnienie rozsiane jest powodowane brakiem elastyczności w myśleniu, czyli skostnieniem umosływym,
no ale przecież cos musi powodować, że własnie tacy mało elastyczni jesteśmy, o o to trudno by posądzać 9-ki, czy 1-ki (11-ki)

co do zazdrości, to ciekawa jestem, czy Łazariew odróżnia zazdrość od zawiści, i czy to nie jest jakiś błąd w tłumaczeniu

bo cóż złego jest w tym, że my też chcemy mieć coś takiego, jak ma ktoś inny, i dązymy do tego,
przecież taka zazdrość motywuje nas do działania i jest motorem rozwoju społeczeństw,
ale to jeszcze zależy, czego taka zazdrość dotyczy,
nie przesłania nam całego świata, i czy nie uczepiamy sie tego chciejstwa jak pijany płotu...

ale tym, co naprawdę jest już złem, moim zdaniem, to zawiść, czyli pragnienie, żeby ten toś nie miał tego, co ma, bo jest to dla nas solą w oku, i uważamy, że tylko nam sie to należy, i gotowi bylibysmy mu to zabrać

to przecież jest różnica, prawda?

Gość

zaczynasz marynka gadac jak reszta ... Laughing

nic nie ma zlego w zazdrosci, w niczym nie ma niczego zlego .. natomiast w absolutyzacji i przylgnieciu do czegos juz jest blad ..i o tym lazariew pisze .. zgadza sie ta zazdrosc z tym ze 1ka daje zazdrosc .. z wibracji ..bo sie bierze z duzej potrzeby bycia wazna i doceniana ..
wiec pasuje do glowy ..a lazriew mowi ze wszelkie choroby glowy jak i wzrok - a wzrok to 11ki typowo to jest u podlpoza tego zazdrosc

Espresso · Gość

Dawno temu jeszcze jako studentka jedzilam zagranice na wakacje pracowac jako opiekunka starszych ludzi. Jeden gosc mial wlasnie stwrdnienie rozsiane. Straszne przezycie to bylo dla mnie wtedy, juz byl wtedy caly sparalizowany, chorowal od ok 15 lat, ledwo juz mowil i tylko glowa mogl ruszac. Mial wowczas ok 50 lat i o ironio losu byl lekarzem neurologiem Sad

Lekarze chyba nie maja skostnialych umyslow Laughing

Maryna

ja dopiero zaczynam czytać Łazariewa Very Happy

no i przeczytałam o zazdrości, a ja w zazdrości takiej, jak ja zazdrość pojmuję, niczego złego nie widzę

np. moja siostra miała kiedys za złe swojej koleżance, że ta koleżanka zazdrości jej, że ona ma zdrowe dzieci,
bo ta koleżanka miała dziecko niepełnosprawne

i co w tym złego, że ta dziewczyna też chciała mieć zdrowe dziecko?

1-ka ma potrzebę bycia ważną, docenianą,
ale co to ma wspólnego z zazdrością?

od lat koleguję się z 1-kami, i nigdy u żadnej nie zauważyłam jakiejś destrukcyjnej zazdrości, w każdym razie na pewno żadna z nich zawistna nie jest
zresztą ja też jestem zajedynkowana, więc pewnie nie dałybyśmy rady kolegować się, gdybyśmy z jakąś chorą zazdrością na siebie patrzyły

Gość

marynka nie rozumiesz .. toc pisze .. .. lazariew jest jasnowidzem bioenergoterapeuta i zaglada w czyjes pole i on mowi o przypadkach indywiodualnach .. kazda emocja jest lufdzka ..problem gdy zaczyna byc przekraczana norma i ktos zaczyna cos absolutyzowac i nie ma rownowagi .. i na nic sie zda takie glupie porownywanie ..a moja kolezanka jest zla i nic jej nie dolehga ..a inna jest dobra wg mnie i jej zle sie dzieje .. to nam sie tak wydaje bo my we wnetrzu nie siedzimy ..i czyichs obciazen nalozonych przez rosdzicow chpocby nie znamy... mozemy sobie jedynie dywagowac

1ka ma najwiecej wspolnego z zazdrosciawlasnie .. i kiedys to napisala slodka wisienki ,ze zwlaszcza te na minusie ....

i widac racja w tym ..jako ze lazariew laczy zazdrosc z urazami glowy i wzrokiem oraz sluchem itd ..widac spojnosc .

a ze sie komus wydaje ,ze nie i zaczyna racjonalizowac to .. Laughing

chodzi o absolutyzacje ..to co my widzimy to jedno ,a co ktos ma jakie kody wewnatrz to drugie ..

tio jest diagnostyka karmy ...i dlatego bzdura i bledem jest dokonywac racjonalnej oceny tego z punktu tylko tej jedynej osobowosci ktora mamy .

w samej emocji nie m,a nic zlego czy zachowaniu ..natomiast w jest stopniu w odniesieniu do indywidualnego przypadku juz tak ..jak widac .. bo nie ma skutku bez przyczyny ...

czemu niby 26 to karma milosci i czesto ciezko jej tak zwiazek w ogole stworzyc i dojsc do etapu ze nie jest gdzies ponizona czy odrzucona .. ano bo 26 laczy sie z duzym chciejstwem ,czesto ponad miare z absolutyzacja kogos czegos ... stad dostaje po doopie tak ..nie mozna uczynic i przylgnac do kogos ...uczynic z kogos cel ,z uczucia nawet bo wtedy sie tego nie dostanie czy siwe bedzie tracic i nie bedzie dane

Maryna

no coś w tym jest, i ja nie kwestionuję tego, co Łazariew pisze, bo ogólnie to do mnie przemawia
tylko z ta zazdrością mi nie pasuje, podejrzewam, że to bardziej jednak o zawiść chodzi,
chociaż i zwykłe chciejstwo destrukcyjne jak najbardziej może być, i chorobotwórcze, jeśli sie człowiek na czyś zawiesi, zafiksuje

co do 1-ek, to jedna z tych moich koleżanek, która ma 1-ke z drogi zycia, z cyklu, i w minusach, to już pod dwu wylewach jest, i po zawale serca na dodatek
ale ona zawistna na pewno nie jest, zazdrosna też raczej nie jest, ale chciejstwo rzeczy niemożliwych i napinanie się z tego powodu, to już na pewno jej dotyczy, jak najbardziej

Gość

to nie chodzi marynka o to CO tY WIDZISZ ..ZE KTOS ZAZDROSNY NIE JEST BO NIE OKAZUJE Idea

toc lazariew nie obserwuje nikogo na codzien tylko nieraz gada z kims [rzez telefon i w biopole patrzy Idea

chodzio o emocje przekraczajce dopuszczalny dla kogos poziom ..odnosnie czegos ..

a ze ludzie grac umieja czy zwyczajnie walczyc ze soba i racjonalizowac to odrebna kwestia .. chodzi o bycie czystym na poziomie duszy ... niektorzy przez lata gromadzacos i na sygnaly dorazne i lekkie nie umieja reagowac wiec cios powaznego jest w efekcie ..

i wcale nioe uwazam zazdrosc ze to motywujaca jest .. dla mnie nie .. nie cierpie tego uczucia ,uwazam ze jest jednym z najgorszych .. bardzo nie lubie siebie gdy odczuwam zazdrosc ./. zazdrosc laczy sie z nienawiscia do innych lub nienawiscia do siebie =z tego sie rodzi niechec do zycia itd .. taka jest droga

lazariew zreszta szeroko o tym pisze ...
caly dzial zazdrosci poswiecil
porownywanie sie ...to jest jedno z najgorszych durenstw ..bo .. przez to rodzi sie proznosc lub zgorzknienie ..